dzieki Gabrysiu :)
na szczęście więcej paniki niż to wszystko warte i dziś powoli i nieśmiało jakby troche wystraszony pewnie tym moim babskim panikowaniem jakoś po 4 dniach opóźnienia się znalazł :D ufff.... nie wiem jak można sobie aż tak i aż tyle wkręcać ... :(