Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Andzia74

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Andzia74

  1. no jasne że przyjeżdżam :)) kiedy Ci pasuje?
  2. Destiny wiem co to za lampa ale jest b.droga a nie mam skąd pożyczyć jej
  3. a ja kupiłam nareszcie dzinsy po 3 godz przymierzania jupii :)))
  4. Mamuniu co by tylko ten brzuch bolał.....ale kuźwa jest to samo!!! Może w mniejszej ilosci bo tylko w dwóch miejscach ale ziarnina wyszła na nowo, odcieka i boli, łech jutro będę musiała zadzwonić do ginia :( jeśli coś będzie chciał z tym robić to niech robi już póki jeszcze pracuję a nie jestem na wychowawczym
  5. ja też taka kiedyś byłam....nie umiałam rozmawiać jak typowy raczek zamykałam się cofałam to własnie mąż mnie nauczył tego, że musimy porozmawiać jeśli coś nas boli bo inaczej nie damy rady w związku, naszym związku teraz kładąc się spać liczę godziny kiedy wróci z pracy i choć jest 6 rano to zawsze się go spytam czy wszytsko ok, potem przy póxnym (jego) śniadaniu opowiada co się działo albo gdy wraca po 22 czekam z kolacją, herbatką albo drinkiem albo czymś tam i gadamy sobie co nam dzień przyniósł i każdy problem staramy się \"obgadywać\", trzeba, trzeba rozmawiać o tym co nas boli, co nas cieszy i jeszcze jedno, po urodzeniu Lenki , po pewnym czasie zauważyłam, że zbyt wiele uwgai poświęcam dzieciom a trzeba ją także zwrócić na męża ja się z moim strasznie nei lubię rozstawać.... dziś obiecał mi , że pojedziemy do Fasion Haus może w koncu kupie te dzinsy
  6. gdyby nie mój nie gojący się brzuch ............. mogłabym powiedzieć, że jestem szczęśliwa
  7. Marchewko powiedziałam mu, że najczęściej w niedziele jestem w innej miejscowości i tam chodzę. A tak szczerze to chodzę wtedy jak jestem na wsi :P Dziś byliśmy w Carrefure na zakupach, byłam też w Reeserved chciałam spodnie kupić (dzinsy)ale rozmiaru nie było buuu Lenka też zaczyna pełzać ale bardziej podoba jej się stanie i skakanie a tak wogóle to od tej choroby, którą przebyła ma ciężkie zasypianie.... a w nocy budzi się ok 2-3 i chce sie bawić - ZOŁZA! No ale ta moja kochana Zołza dziś kończy 7 miesięcy :)))
  8. ja może b.praktykująca nie jestem ale kolęde przyjmuję i nie przejmuje sie pytaniami księdza czemu dzieci chszczone w innej parafi, czemu nie chodzimy tu do kościoła, czemu męża przeważnie nie ma na kolędzie itd w tym roku dałam obrazek anioła stróża dla Lenki poświęcić, Jasiek też takiego ma Leniucha juz śpi a tak cicho i pusto bez Jaśka
  9. wrzucam kilka fotek: http://andzia74.fotosik.pl/albumy/338013.html
  10. Lenka zniosła to b.dzielnie gdy zaczęliśmy łamać sie opłatkiem i skąłdać życzenia to było trochę zamieszania i się rozpłakała ale poszłam dałąm jej cyca i już było dobrze, jak na takie emocje, eskapady itd była przesłodka. Rozgadała się w święta na maksa i była przesłodka. A Jasiek jak się zakopał wśród swoich zabawek to dzieciaka nie było :))
  11. Witojcie kobitki! :) My sa już w domciu. Znaczy Jasiek został u dziadków, wróci po Nowym Roku. Ech Święta Święta i po Swiętach. Wigilie wszyscy razem spędzaliśmy u wujostwa, było nas 17 osób. Pyszna kolacja wigilijna: - zupa owocowa - zupa grzybowa - czerwony barszcz - makaron - uszka - pierogi - ziemniaki - groch - ryż - kapusta z grochem i grzybami - karp i inne rybki itd itd i cała góóóóóra prezentów :D Lenka dostała: 3 sukienki misia Jasio: dres bluze sweter 2 transformersy \"łoki toki\" tor samochodowy kredki książeczka uffffff pierwszy dzień świąt też u wujostwa, potem wizyta u teściów mojej siostry, a wczoraj caly dzień u moich rodziców i babci. Dziś wieczorkiem wróciliśmy, mąż teraz same nocki więc sylwester z Lenką spędzę. Pozdrawiam wszystkich poświątecznie
  12. to papapa dziewczyny WESOŁYCH ŚWIĄT!!!!!!!!!!! My już wyjeżdzamy całusy dla wszytskich
  13. mamuniu czipsów nie daję, deserki Lena je ze słoiczka a np Jasiek do dziś nie pije napojów gazowanych za to uwielbia wodę mineralną niegazowaną, wie że coca jest dla dorosłych i nawet jej nie woła a napoje gazowane dstaje tylko sporadycznie i właśnie z tego powodu jestem dumna że moje dziecko woli soczek przecierowy od napoju gazowanego
  14. całe szczescie ze mój uwielbia spacery z dziecmi, nie musze go o to nigdy specjalnie prosić :))
  15. Dziewczyny to dla Was, Waszych pociech, mężów i bliskich: W tym dniu radosnym, oczekiwanym, gdzie gasną spory, goją się rany życzę Wam zdrowia, dużo miłości, niech mały Jezus w sercach zagości, szczerości duszy, zapachu ciasta, przyjaźni, która jak miłość wzrasta, kochanej twarzy, co rano budzi, i wokół pełno życzliwych ludzi. Aneta z mężem i dzieciorkami :)) Jasiem i Lenką
  16. my już spakowani czekamy na męża aż przyjdzie z pracy i fruuu nie ma nas :D Pyniu ja Lenke ubieram tak: body, rajstopki, bluzeczka, spodenki, sweterek, kozaczki, szaliczek, czapeczka i kombinezon. Kładę ją do wózka i nakrywam kocykiem :)) BRAWO dla Ali za kg Myślałam, że przez chorobę Lenka spadnie z wagi ale ważyłam ją na ostatnim zastrzyku i jest 8 kg :)) Mała posmakowała w danonkach jak widzi że niosę go i łyżeczkę to buzia sama jej się otwiera :D Mamuniu i dla calej reszty
  17. Nula co to za przelew?? i ten dopisek w nim :)) :)) :))
  18. ja też już Lenie osobno nie gotuje je z naszego talerza, zawsze mam zupkę w słoiczku gdyby coś czyli gdy na obiad jest coś czego naprawde nei może lub nie chce jeść nie ma was czy kafe szwankuje??
  19. widocznie przy pierwszym zamówieniu wyczerpałaś dodatkowy upust za 100 eo co do nowych zapachów: - nimphea w błekitnym fikuśnie otwieranym pudełku (tak jak i \"violet\") ale zapach hmmm no trudny do opisania na początku nie podobał mi się ale potem całkiem fajny nie za ciężki, nie za ostry - violet tutaj piżmo daje troszkę cieższy zapach ale nei jest zły zobaczymy jak długo będą się trzymać
  20. ech zakupy z dwójką szkrabów ...... to jest jazda ..... :)) Jasiek włąśnei pojechał już z babcią na wieś, Lena śpi i śpi już 2,5 godz. kurcze dziś nareszcie ostatni zastrzyk dostanie
×