mojaspinka

Platynko, ja się z Tobą absolutnie zgadzam w kwestii zabawek, a mam juz trochę doświadczenia w tym względzie i mogę z całą pewnością stwierdzić, ze dzieci lubią się bawić najczęściej tym co najmniej podejrzewałybysmy:) dlatego nie kupuję stolika. JULECZKO I AMELKO :))) wszytskiego naj Heymadziu i Tobie wszytskiego najlepszego na nowej drodze zycia, samych cudownych dni :)

Marusia, jak zmieniasz małej pieluche, to staraj się myć wyłącznie wodą, bez mydła,osuszaj bardzo deliktnie, nie trzyj, a potem nie kremuj pupy, tylko pudruj, bo krem źle się usuwa, robi się mieszanka kupowo-kremowa... Kaja przechodziła tą chorobę, tydzień temu sie skończyła, trwała półtora tygodnia, schudła mi bidulka, bo nie miała apetytu.... spróbuj dawać jej kleik ryzowy i marchwiankę, chrupki kukurydziane, no i przede wszystkim lakcid (ja dawałm lacidofil, na koniec, mogłam dawac od początku, ale nie pomyslałam. Lacidofil możesz wysypać z kapsułki i pomieszać z piciem czy jedzeniem) Oby malutkiej szybko przeszło!!! Wstrętne chróbsko :( Olu Luxorkowa

Laski monitor wypalił mi gały, idę na odwyk :((( dobranoc :) buziaki :)

Luśka, Michaś, Kuba, Bartosz i Ola buziaczki dla solenizantów naszych :) żyję, żyję, tylko mnie pochłonęło allegro, zakupy jesienno-zimowe, a także wystawianie aukcji, za cholerę nie mogę opanować wstawiania fajnego tła, ale.... znalazłam pomocniczkę :) buziaki o.

No i Heymadziu witaj, super, że powróciłaś, co Cię zmotywowało? bo ja to już myślałam, żeś zniknęła na dobre...

WItam Was cioteczki ale jestem sklerotyczka jak mogłam zapomnieć o Szymonku - przystojniaku.... i Jagodziance ślicznej.. I Mateuszku pieknym....100 lat w zdrowiu dzieciaczki (tak to jest jak sie rzadziej bywa buuuuuu)

hejjj 100 ml można miec ze sobą w bagażu podręcznym, nic więcej. Żadnych płynów przekraczających tę ilość, a więc z butelką soku można sie pożegnać. Na żarcie czy leki dla dziecka przymykają troche oko, ale trzeba sie ograniczyć do minimum, bo po prostu mogą kazac Ci to nadac osobnym bagażem, albo zostawić to u nich. My to przerabialismy w czerwcu. Co sie dało to wypilismy od reki, a reszta poszła do dodatkowego bagazu, w małym plecaczku, który mielismy akurat, bo tak to chyab w reklamówce bysmy to nadali. Przepisy sie bardzo zmieniły teraz.

Chemic - well done , zdolniacha z Ciebie, chyba wezmę u Ciebie lekcje prywatne...muszę tylko photoshopa skombinować :) Asiu jak przeczytałam te słowa o rozstaniu Kasi z Arkiem to zawału dostałam, ale po chwili to juz zajarzyłam o jakie rozstanie chodzi:) My nadal chorujemy, ale juz chyba z górki.. Ide dzisiaj do fryzjerki odrosty zrobić, bo zapuściłam sie jak dziadowski bicz.:)

hej kochane, melduje się po wczasach, wróciłam chora, katarzysko i kaszel, Michas i Kajcia też:( oboje w podróży się porzygali :((( Mateusz i K na szczęscie w dobrej formie - K to w koncu kierowca, nie mógł pozwoli sobie na chorowanko... Kasik wszytskiego najlepszego z okazji urodzin !!!! Sto lat, sto lat Dla naszych solenizantów wielkie buziaczki :)))) Balbinko, musisz namówic swojego chłopa, aby Ci następne auto kupił...bez auta jest ciężko przecież :) Monia dobry pomysł miałaś z tą listą obecności:) Netko i Czakusiu buziaki dla Was :) (czytam Was - pewnie , że czytam :) ) Co to za tajemniczy mail od Nuevki? Jako jedna z wielu zboczonych na tym topiku ciekawam :P Chemic - dajesz radę? ;) Pozdrawiam Was girlsy gorąco, niestety nie napiszę więcej bo fatalnie sie czuję, przychodzi wieczór a mnie dosłownie choroba ścina z nóg :( a tu tyyyyle prańska po tych dwóch tygodniach, ughhh... moze pote mna sabat na chwilkę wpadnę

No i pochorowaliśmy się na tych wczasach: bilans: Kaja ukąszona przez osę, grypa żołądkowa, katar, Misio- ukąszony przez osę, grypa - kaszel, katar ja - okropny ból gardła - nic przełknąć nie mogłam w nocy, Mati- kilka dni temu ból brzucha, i głowy, przeszło mu, Tatek - katar Dziadek - zdrowy ponadto - pół ośrodka choruje, dorośli i dzieci.... :((

z pieknej fotki trzeba coś brzydkiego umiejętnie wymazać :)

Netka gratuluję rocznicy... :))) Laski, przyznajcie się, która potrafi posługiwać się photoshopem? Mam prośbę..... do tej , która umie...

Majeczka Kajcia notorycznie wraczkowywuje mi tu do łazienki, interesuje ją zwłaszcza kibel :O Na plamy mam sposób jedyny - wygotowanie ciuszków (troszke odpowiedź przedawniona, ale co tam..)

Juleczko i Nineczko Amba, pisz, pisz, coś Ci częstotliwość spadła i zobacz co sie porobiło :P A dzisiaj na plaży była kolejna ofiara. Tym razem oberwał Misio, osa ukąsiła go w szyję :O Ale się obżarłam :O właśnie wróciłam z obiadokolacji...ledwo....

HEJJ :) No pusto pusto, sezon wakacyjny w końcu, nie? EMILY U nas dzisiaj lało cały dzień i okrutnie wiało, to jak dotąd najgroszy dzien pobytu, pozostałe były tak w sam raz, bez szaleństw. Przyjechał do nas mój ojciec, cieszę się, bo mi pomaga (w przeciwieństwie do męża, który postanowił na wczasach wziąć wypoczynek na serio :O, fuck, ręce opadają, o nic nie mogę poprosić, żeby Kaję na moment wziął, od razu reaguje agresją, zaczyna mi się podnosić powoli ciśnienie). I ja \"zapytowuję\" gdzie Lenka? Pozdrawiam Was gorąco :)

hej :) Chemik, piękna wypowiedź! (a faceci tacy już są)

Cat, daj jej lakcid przez parę dni, powinno pomóc. Te kupki są luźne? smierdzą?

temat zapaleń uszu znam na wylot od a do zet, mateusz często łapał :(

daj mu czopek - jesli masz :)

Nataszko - uszek dla Ciebie :) (niedobra ciotka, co za sklera...:O )

ugh, sama do siebie pykam... :D wyłania się zasadnicze pytanie: where is Chemic???

Kasiu bardzo się cieszę, ze podjeliście decyzję, opowiedz, jak to było...? :)

Kasiu gratuluję Z kają jest ok, lepiej niz po ukąszeniu pszczoły, osa użarła ją od wew strony uda, na to miejsce zrobiłam kompres z octem, a następnie wtarłam fenistil. Poczatkowo było mocne zaczerwienienie takie o średnicy 5 cm, z czerwonym punktem i białą obwódką po środku, ze znikomym obrzękiem. Pałakała tylko w momencie ukąszenia, po godzinie został tylko ten czerwony punkt. Os jest mnóstwo na plaży. Parktycznie nei ma nawet co mysleć o wyciaganiu czegokolwiek do jedzenia lub picia, odgoniłam od Kajci chyba ze 30 os dzisiaj, z czego jedna chodziła jej po nosie, ale ją zdmuchnęłam. Kajcie ukąsiła inna, to było w trakcie karmienia, chyab wyczuła... :( Na szczęscie jest ok, fenstilem nadal bedę smarować co pare godzin, bo wiem jak wielką ulge to przynosi. Balbinko. Szkoda, że dzisiaj nie poszłas do lekarza, na 99 procent mały dostanie antybiotyk. Możesz mu pomóc robiąc okłady z cebuli lub spirytusu, przytrzymując kompres za pomoca opaski na głowę, no i koniecznie coś przeciwbólowego musisz podać. :(

Hej laski, dzięki za pamięć z okazji 10 miesięcy! Dzisiaj Kaję upierdoliła na plaży osa !!! :( pełno ich...

Dziewczynki czy chcecie abym Was skarciła? Za niepisanie? Nie chcecie, prawda? Bedziecie grzecznie pisać, tak? Za godzinę przyjdę na kontrolę. Ma byc napisane, NO! :P