mojaspinka

GIRLSY Mala nic dodać, nic ująć, ja właśnie też tak się czuję, znikąd pomocy, ale całe szczęście, że Mateusz mi pomaga, bez niego zginęłabym marnie :O Lena, mogę Ci doradzić, że powinnas powiedzieć teściowej wprost: Mamo \"kochana\", proszę Cię abyś przyjechała do nas pomóc mi z małą w czwartek na dwie godziny od 18-do 20 albo jak nie w czwartek, to w piątek (to stary, sprawdzony marketingowy sposób- gościara nie myśli wtedy, czy wogóle chce przyjechać, tylko zastanawia sie nad wyborem jednego z dwóch terminów, zapewniam, że ten sposób działa:).... a może ona myśli ze Ty to Zosia samosia, skoro jej nie zapraszasz?MOże nie czuje się potrzebna? Dobrze mi się mówi, ale jak jechaliśmy na wakcje teraz to była krótka piłka, wyjeżdżamy wtedy i wracamy wtedy, opieka potrzebna jest wtedy i wtedy...Tylko konkret działa. A propos karmienia, to jedyne co mi przychodzi do głowy, to jedź do poradni laktacyjnej i daj zbadac próbkę Twojego mleka. Wynik badania pomoże Ci pomóc decyzję co dalej zrobić, tak sobie myślę....Bo w sumie może tak być, że Twoje poświęcenie ma tylko częściowy sens? I jednak spróbowałabym zacząć jeść, może się zdziwisz pozytywnie?

byłam na spacerze z trójcą , bozzzzeeee, czy to na moje nerwy?

przekazuję wszystkim buziaki od NUEVY Basia, dobrze, że już z górki

po prostu układy pokarmowe muszą im dojrzeć, jeszcze do niedawna nie było mowy o jakimś dodatkowym żarciu, każda próba kończyła sie bólem brzucha, a teraz kaja już zaczyna zajadać, daję jej obiadek prawie codziennie, a jak coś ją męczy to robię dzień przerwy

otóż to, otóż to, spróbuj więc jeść, zobaczysz że to nie ma wpływu

skóra i brzuszek są powiązane w naszym przypadku

wydaje mi sie, ż eto nie ma związku, u kai tez od miesiąca znaczna poprawa, Lenka, proszę, spróbuj jeść.....

mój pediatra twierdzi, a wydaje mi się, że nasze maluchy mają podobną dolegliwość, ze to jest niezależne od diety, po prostu są nawroty i okresy wyciszenia zmian skórnych, choć u kai jest teraz lepiej niż kiedykolwiek, zostały tylko zmiany w okolicy kostek u nóg, szyjka, paszki, tułów, ręce, nogi są super.Co o tym myslisz?

Lenko, powiedz jak to się dzieje, że aż tak schudłaś? Jak wygląda Twój jadłospis?

Marek :) Ariadna :)

Aneczka poporszę Cię o pomoc przy pakowaniu, jestem z Ciebie dumna a ile nerwów zaoszczędzisz!

hej, no własnie Migotka, nie migaj się tylko dawaj fotkę, bo jako jedyna w grupie się ukrywasz ! a tak być nie może, musi być zgodnie z regułą panującą w tym królestwie :D

tato skąd ja się wzięłam? : http://pl.youtube.com/watch?v=Jf1FOTlLlek&feature=related

Luxor, ja własnie z konta poszalałam, bo tu nie zagląda i stąd wychodzą różne płatności, a gotówkę zaraz by wyczaił ;)

ech, chyba podobnie by wyszło, koniec końców, a może troszkę taniej, bez jakichś zabójczych różnic :) siostro :D

zooper waltz na ebayu 94 euro, pewnie przesyłka niedużo, fuck nie sprawdziłam ceny maclarena, a dopiero co kupiłam przez net w niemczech rolki i wyszły 150 taniej niż u nas wraz z przesyłką :(

moja podobnie - ubranka 74

papuga mi zwiała z klatki dzisiaj

Ja mam małego czarnego siemensa, ma super ciąg, nie potrzebna turboszczotka. Wogóle to z biegiem czasu wolę mieć wszystko mniejsze i lżejsze, to nie mój pierwszy odkurzacz czy wózek, dźwigania sporo przy dzieciarach, to człowiek wyeksploatowany:)

Platynko, podejmuje wyzwanie! uwierz mi, pobije Cie, tylko akurat posprzatalam....

Lenko, aż taka rozrzutna to ja nie jestem, po prostu teraz gdy Kaja siedzi, BebeConfort VIVA wkurza mnie i tyle, sprzedam gadzinę :P Mam tez wózek parasolkę superlekką dla Michasia, którą i Kaja pojeździ w razie szybkich zakupów w markecie, no i mam stary wózek inglesina, w którym cała trójca jeździła, i który, choć wciąż sprawny, już mi się nie podoba, kolorem, stylem, zużyciem. Sprzedam więc Inglesinę i Vivę. I będę miała dwa - Maclarena I BebeConfort VIT. Maclaren jest do 29 kilo!

ale pomaśliłam po maślanemu..

:D zakochałam się w Maclarenie XLR, For me trochę za duży, za ciężki a siedzisko niewielkie:), choć śliczny jest, nie powiem :) Jak testowałam Maclarena, to była to czysta finezja, a moja bebeconfort viva to jak kawał drewnianego drewna:( Lenko co za lato, tyle chorób, gorzej niż zimą, ja właśnie wychodzę z grypy po kilku dniach, od wczoraj rejestruję u siebie przypływ energii po kilkudniowym nicnierobieniu... odsyfiam syf. Proponuję konkurs foto na największy syf!!! (chyba bym wygrała:D )

albo ..... albo... mam lepszy pomysł!!! ma w lipcu imieniny to powiem ,że to niespodzianka dla niego z tej okazji!!!!!!!!!!!

Wy mówicie, że ja Was nakręcam, a to przez Ambę kupiłam następny wózek.... (w tajemnicy przed mężem... chyba mnie zabije ;) ) Bozzzzzze ale jestem napalona na wtorkową przesyłkę, normalnie majty ściągam przez głowę :D K. ma dyżur cały dzień, to nim wróci z roboty, to wózior będzie prztestowany wzdłuż i wszerz:) I w tym zachwycie - i jego zmęczeniu - nie dopuszczę go do słowa. Po całym dniu spędzonym nad ludzkim wyziewem nie będzie miał się siły bronić:D sprytna jestem, nie? ;)