mojaspinka

Dynia wszystkiego naj naj naj naj naj i NAJ !!! Chyba powoli wychodzę na prostą po ostatnich kilku dniach. Byłam \"popsuta\". Antybiotyk wzięłam do końca i jest mi o niebo lepiej BEZ niego - fuj fuj fuj ! Platynko, czyli robią Ci implant czy odbudowe na korzeniu? Pytam z ciekawości, bo każdego to prędzej czy później czeka chyba jak nie za kilka to za kilkanaście lat ;) W temacie karuzeli: ja kupiłam rainforest Fisher Price, no i podobnie jak Balbinka początkowo byłam rozczarowana po pierwsze bladymi kolorami i po drugie słabym światełkiem projektora. Nawet myślałam, że może coś jst zepsute. W rozmowie telefonicznej z serwisantem fisher price dowiedzialam się, że wszystko jest okej, tak ma być. Powiedział mi, że ludzie w dzisiejszych czasach są nastawieni na mocne bodźce, a tu potrzeba delikatności i dostrojenia się do subtelnych dźwieków i światełek karuzeli, bo tak potrzebuje niemowlę. I wyobraźcie sobie, że o ile uparcie twierdziłam, że karuzela nie świeci, to przekonał mnie, że jednak świeci. W ciemności puszczamy sobie odgłosy lasu i rzeczywiście widac motylki na suficie i ścianach. Sami chetnie przy tym zasypiamy. P.S. życie w dzisiejszym społeczeństwie przy udziale mediów to ciagła gonitwa. Gdzie czas na prawdziwe wyciszenie... och , jogi mi się zachciało pilnie!!!!

Ania, dobry pomysł !

Dmka moja Kaja tez do 24 szaleje, pocieszam Cię że nie jesteś sama, najgorsza faza jest miedzy 22 a 23, wtedy jest ryk na całego

Hej Platynko nie zapomnij sobie pstryknąć pamiątkowej fotki ;) ;) ;) Folic - widzę, że mamy tego samego fioła na punkcie podłóg i te same priorytety co do tego co może poczekać, HAHAHA ;) Kasia, Ania - ale fajnie, że sie spotkałyście ;) Marusia, zobaczysz wszystko się ułoży, wczoraj do Ciebie pisałam, ale mi wszystko zżarło, buziak Własnie mój Michaś otworzył drzwi jakiejś kobiecie, dobrze, ze nie zdążyła wejść do środka.... a przyszła po pieniądze.....

Marusia, wierzę że dojdziecie do porozumienia, swoją drogą ciekawe komu tak zależy, żeby Ci smsy tego typu puszczać... I to jeszcze własnie teraz kiedy przyszło na swiat Wasze maleństwo? W czasie niezwykle i tak trudnym?

Ach oczywiście - fajnie - szczęśliwa mamo!!!!

Hej Wszystkim Kasiom zaległe zyczenia - gapa ze mnie ! Cyc nadal nieswój, ale to raj w porównaniu z dniem wczorajszym. Aniołku, to smutna wiadomość, niestety wiele kobiet to przechodzi, ale wierzę, że będzie dobrze :) Balbinko, my się dobrze rozumiemy - bo to nie chodzi o mrowienie w trakcie napływu pokarmu, tylko o swędzenie skóry cycowej, nie wiem dlaczego tak jest, ale ja to moglabym się zadrapać .......... Dmka, jak mi napływa pokarm i mała zaczyna sie krztusić, to przykładam pod cyc mały ręczniczek i czekam az fontanna przestanie sikać, to jest moment i po chwili może pić swobodnie. Nie zakrywam piersi, żeby nie blokować wypływu. Czasem, jesli mała spi a mi cyce pekają, to tuz przed karmieniem sobie troszkę odciagam, ale to raczej sporadycznie. Co ja to miałam napisać... echhh. Poporodowa dziura w mózgu.

Acha - Kaja ma 6,5 tygodnia i to zapalenie wiąże się ewidentnie z tymi dwiema ostatnimi przespanymi przez nią nocami... Tyle się w życiu nakarmiłam i żeby na koniec takie CUŚ się przyplątało : buuuuuu . A wogóle to pamiętałam z "wcześniej", że jak dziecko ma 6 tygodni to przesypia jedno karmienie przypadające na 1 w nocy. Więc Kaja dała czadu z tym spaniem, bo żeby aż do 6 tej? Czyli jakby dwa karmienia za jednym zamachem ??? To co mam teraz wstać w nocy na ściąganie o 3 nad ranem?

Hej - tez miałam ochote pogonić tą pomarańczówkę, ale doszłam do wniosku, że najlepiej działa jednak ignorowanie - swoją drogą, jesli jej to poprawiło humor to niech się nadal cieszy z własnej ciasnoty umysłowej. Cycek odessany, ale nadal bolesny. Połozna z racji utrzymującej się temp. ok. 38 stopni kazała kategorycznie wziąć augmentin i to w solidnej dawce. Powiedziała, że temperatura świadczy o toczącej sie infekcji i jesli nie wezmę antybiotyku, to dopiero zobaczę co to znaczy ból . No cóż - łyknęłam tą mega tabletę Dzięki za wsparcie co bym bez Was zrobiła moje Wy kochane! Tak fajnie jest wiedzieć, że taka zgrana z nas \"banda\" :D Kitek, no nareszcie odżyjesz kobieto

Cycek niby odessany ale boli nadal w cholere, wybiła mi się gorączka 37,5 na razie i jestem cała połamana - położna kazała wziąć antybiotyk, a ja rycze i rycze z bólu

Bestia patrzy mi prosto w o czy, marszczy nos, uśmiech od ucha do ucha, do tego radosne: \"A-RU !!! \" i ani myśli ssać cyca bo woli pierdzieć ;)

dziewczyny ryczeć mi się chce mała odessała mi troche z tego lewego cycka, niby nie jest twardy ale boli mnie piekielnie, nawet uzywanie lewej ręki sprawia mi ból co robić ?????

hehe, dobre z tym hydrolizatem - BasiaTy to masz \"oko\" :)

AHOJ Dzisiaj Kaja powtórzyła swój nocny numerek - spała od 24 do 6, o 6 ją nakarmiłam \"tym następnym\" cycem, ale o 9 obudził mnie koszmarny ból tego drugiego cyca, który biedny od 24 nie zaznał \"wypróżnienia\" :O Na dodoatek Kaja jak na razie wielce głodna nie jest, bo choc próbowałam dawać na siłę, to sobie tylko pomemlała :O

Hej hej!! Dzisiaj w nocy padł rekord - mała przespała mi 6 godzin non stop - od 24 do 6 rano ;) Ale fajnie - cóż za noc ;) Dorotko, strasznie szkoda, że tyle czasu będziecie przymusowo rozdzieleni z mężem, ale na szczęście czas szybko leci ;) od stycznia juz z górki ;) Tylko te święta po drodze... Pozdrawiam Was wszystkie !!!

ja też myłam ręką, ale odkryłam chusteczki i mi się spodobało ;)

aaa i Aneczka dobry pomysł z przenoszeniem \"zapachu cyca\" ;)

i ja też :)

no proszę, ale się zleciałyśmy do bazy :)

A wogóle to ją chyba nagram na kamerę ja sie przysysa na tym bezdechu, bo to jest niezły widok: dzicz w oczach, prawdziwa rządza rozprawienia się z cycem, za wszelką cenę, nawet za cenę bezdechów i krztuszenia się :) :) :)

Platynko, szkoda że masz juz lodówkę, bo nie zobaczysz już ptasich walk balkonowych o mięso :) :) :) No chyba że im rzucisz jakis kawał na pożarcie ;) Acha, może skorzystacie z mojego \"pomysła\" na stosowanie nawilżanej chusteczki jako jednorazowej myjki w kąpieli? Te chusteczki sa zrobione z takiej fajnej włókniny - namydlam chusteczkę i myję Kaję, sprawdza się super ;) I jaka delikatna ;) nie to co frotka;) Aneczko ta lampka daje niby słabe ale jednak dość mocne światełko, jest taka fajna niebieska poświata w pokoju ;) Dmka jak mała mi się przyssie, to pije pare łyków na bezdechu :) potem odrywa się od cyca żeby załapać powietrze, wtedy mam mlekotrysk jak z fontanny, który łapię chusteczką, i zaraz mała się znowu przysysa, i tak kilka razy - kilka wdechów - przy okazji naje sie powietrza wiec przerywam karmienie aby jej sie odbiło \"potężnym hukiem\", no i potem jak juz fontanna zmienia się w bardziej leniwy strumyk karmienie idzie jak z płatka. Faktycznie zabiera to nie więcej niż kilka, no może max 10 minut ;)

Marusia ile ludziów tyle opinii na temat szczepionki, jedno wiem od położnej, że jak raz skojarzona, to już do końca ma być ta skojarzona, acha no i skojarzona jest płatna. kurcze... koncercik mam ;) idę

Luxor, ja sobie kupiłam w media markt taką samoprzylepną lampkę diodową, i przykleiłam ją przy łóżku, daje takie niebieskie światełko ;) o tu jest taka podobna, ale ja za swoją chyba przeplaciłam bo kosztowała ok. 30 zł z bateriami: http://www.allegro.pl/item269262262_diodowa_lampka_przyklejana_4_led_wielofunkcyjna.html sprawdza się znakomicie, bo nie muszę wstawać, mam ją w zasięgu ręki ;)

Platynko, !!! Aneczka, ja nie potrafię wklejać tych zdjęć, więc w tej kwestii jestem do dupy ;)

hej ;) Balbinko, mnnie potwornie swędzą cycki, mogłabym się zadrapać, to chyba od napiętej skóry, czy jak? Ulgę przynosi mi smarowanie jakimś lekko natłuszczającym kremem lub oliwką ... A tak w ogóle to aż strach się bać... zbliża się godzina zero czyli 21 ... O tej porze, przez około 1,5 - 2 godziny trwa \"AKCJA\" pod tytułem \"histeria\". Już się lękam co to będzie.....