Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

mojaspinka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez mojaspinka

  1. SMS od Moni77: \"Julka juz na świecie, urodziła się o 18.40, waży 3370, mierzy 57cm i jest śliczna!!!\" No Monia, aż mi żal, że skończyłysmy zabawę w \"kiedy rodzisz??? i dlaczego jeszcze nie???\", ale gratuluję Ci raz jeszcze, bo to najpiękniejsza chwila zobaczyć swoje maleństwo, które dotąd można było tylko odczuć we własnym brzuszku lub podejrzeć na USG !!!! (((((( ))))))))
  2. Dziewczyny Monia też zdaje się jest na porodówce, a przynajmniej jechała, w razie czego trzymajmy kciuki i za nią! Aga!!!! trzymaj się dzielnie!!!!
  3. aaa i pokarm się zmienia z czasem, jest go mniej ale bardziej treściwy, więc pewnie nie ma się co martwić ;)
  4. Caterinko, moja zachowuje sie identycznie, wiec skoro nie jesteśmy jedyne bo wygląda na to, że więcej dzieci tak sie zachowuje na tym etapie to chyba to typowe jest ??? Co do kolek, to są to napady płaczu i prężenia charakterystyczne dla wieczornych godzin i trwające ok 3 godz. Więc tak sobie myślę, że skoro dzieci tak się zachowują o różnych porach dnia i nocy to znaczy że to nie kolki tylko jakiś standardzik dla tego wlaśnie wieku?
  5. Helołłłł Chciałam się udzielić w pisaniu ale mam tylko 1 rękę do pisania - na drugiej Kaja wisi - więc wkleję Wam życzenia na dziś - bo to tylko dwa \'kliki\" mychą :) Kochaj tak, jak gdyby nikt nigdy nie sprawił Ci cierpienia. Pracuj tak, jak gdybyś nie potrzebował pieniędzy. Tańcz tak, jak gdyby nikt Cię nie oglądał. Śpiewaj tak, jak gdyby nikt Cię nie słuchał. Ciesz się chwilą i żyj tak, jak gdyby tu był raj na ziemi... Tak trochę ni z gruszki ni z pietruszki, ale chyba warto cieszyć się chwilą ?????
  6. Witam Was moje drogie Ciekawe jak tam nasze rozpakowane dziewczynki ;) No i co u Beybe? Czy któraś wie? Moja Kaja nie uniknęła niestety infekcji, mimo że noworodki są teoretycznie odporne ... Najpierw starsze chorowały, najbardziej ten najstarszy, potem wzięło mnie i męża no i parę dni temu Kaję, niestety. Myślałam, że to będzie u niej coś mało groźnego bo niby katar od paru dni i zdawać by się mogło, że jej przejdzie ale dzisiaj w nocy nie mogła wcale oddychać przez nos, choć śpiczków w nosku nie miała... infekcja usytuowała się pewnie gdzieś w zatokach no i w oczach widać, że kiepsko....A wszelkie leki dopiero można po ukończeniu miesiąca.... zobaczymy jak się syt. rozwinie... żal mi jej okropnie bo potwornie się męczy a buzią nie potrafi oddychać.... Cholerne choróbska, a termin sprzyjający infekcjom, wszyscy dookoła chorują kurcze...
  7. Serdeczne gratulacje dla Szefowej topiku czyli naszej PLATYNKI ;) ale ten czas leci ;)
  8. Laboszek i Tobie gratuluję !!! Widzę, że dzidzia też dopiero co się urodziła ;)
  9. Czakus, Skorpionko, Mamo Jasieńka przesyłam hurtowe gratulacje !!! Wszystkiego najlepszego dla naszych nowoprzybyłych noworodków i ich Rodziców !!!
  10. Dmka, ja tez o tej myślę, brzmi super, chyba ją zamówię, fajne te światełka i to że obsługa jest z pilota :)
  11. Poczekajmy aż Beybe nam wszystko opowie, nie ma co wyciągać żadnych wniosków na dzień dzisiejszy, tak mi się wydaje... Beybe, na pewno będziesz mogła wrócić do karmienia, nie będzie latwo, ale jest to możliwe! Mimo trudów porodu i komplikacji, gratuluję Ci, dobrze, że jesteś pod dobrą opieką !!! Myśl pozytywnie! Aniołek, wydaje mi się, że lepiej byłoby aby tą ranę czym prędzej zobaczył lekarz, zwłaszcza, że rana jest spora i lepiej aby nie wdała się jakaś infekcja. Masz możliwość podjechać do szpitala? Lepiej tego nie lekceważyć Dmka jaką karuzelę kupiłaś? Ja też chciałabym jakąś zamówić, poradź! Acha ! dzięki za wszystkie miłe słowa pod adresem naszej rodzinki ;)
  12. Netka!!! gratuluję Ci bardzo bardzo :)
  13. Platynka intrygowałaś mnie całą noc... jak skurcze przechodzą przy chodzeniu tzn że to przepowiadające;)
  14. Platynka ja tak miałam od około 6 rano do ok 12-13 były takie różne, ale nie przechodziły ani w kąpieli ani przy sprzątaniu, potem ustabilizowały się co 10 minut :) dlatego o 13 byłam u lekarza na oddziale. Czyli gdzieś po 7 godzinach od startu ;)
  15. Aniołku - ale przeszłaś...., teraz tylko będzie lepiej
  16. Aga, jeśli możesz to dodaj fotki małej na blog, please ;)
  17. Paltyneczko moja i co z ta wanną, daj znać czy skurcze nadal są po kąpieli !!! trzymam kciuki, jesli to \"TO\" !!!! Dziewczyny dzięki za wszystkie zdjęcia slicznych dzidziusiów, przesyłam Wam w rewanżu Kaję, na pierwszej fotce siedzę póldupkiem, a właściwie ledwo siedzę, bo to bezpośrednio po wyjściu ze szpitala, a mój zielony kolor cery to wynik braku snu przez 4 doby prawie i wycieńczenia...
  18. Jedno jest pewne, nie ma co sobie dawać w kaszę dmuchać, bo położne mają swoje obowiązki służbowe z których muszą się wywiązać! Aneczko kochana ja sama jestem ciekawa jak Kaja wygląda .... na dużym ekranie, of course!!! Muszę zabrać się za te fotki ... często mam Kaję na rękach - jak teraz - i piszę tylko prawą, a jak tu obsłużyć aparat jeszcze..ale dam radę jakoś pewnie!
  19. Nie ma to jak dobra zjebka za coś o czym się nie wiedziało z góry ... Położne dzielą sie na te pomocne i te, które wiedzą lepiej.... te drugie zawsze znajdą powód żeby Cie zrypać. Ale one tylko sa takie mądre gdy im się na to pozwoli. Przykład: Młodziutka dziewczyna trafiła po porodzie do sali w ktorej ja leżałam. Dostała łóżko, musiała sie na nie wgramolić, dostała dzieciaka i sobie dwa babsztyle poszły. Zero wyjaśnień , pomocy nic. (to zależy od osoby). Dziewczę było sinozielone z wysiłku i osłabienia i wraz z druga koleżanką, pomogłysmy jej ustawic łóżko, podawałysmy jej dziecko itd. Mały darł sie wniebogłosy a ona bidula próbowała karmić i nic jej z tego nie wychodziło, i tak 2 godziny minęły, a mi coraz bardziej cisnienie rosło bo jak mozna tak dziewczyne po porodzie zostawić, no? Osiagnęłam apogeum, wstałam i poszłam do tych wiedźm, a one sobie w pokoju obok ćwir ćwir o dupie maryny. No to ja im ostro: dziewczyna jest tak słaba że dziecka utrzymac nie może!!!!! Proszę natychmiast do niej zajrzeć!!! Na to one biegiem i od razu inna śpiewka, ojej to musi pani poród odespać, to my weźmiemy dziecko na noworodki a miała pani badaną krew... itd. Puściłam oko do tej dziewczyny, a ona była mi wdzięczna niesłychanie. 3 minuty później spała, a 5 minut później przyszła w odwiedziny jej mama i siedziała chyba ze 2 godziny..... :(
  20. Oleńko, tylko patrzeć jak huraganowo urodzisz po tym miąchaniu ;) ;) ;) inaczej by Ci tak nie miąchała, nieeee?
  21. Aga, ja bym sie wcale nie zdziwiła, gdybyś tuż przed planowaną indukcją urodziła sama - ja tak miałam juz dwa razy, na wieść, że mnie czeka indukcja od razu urodziłam (dzień przed) :) Trzymam więc kciuki, oby Cie wzięło samorzutnie :)
  22. Dmka a w czsie skurczu serce Ci wali jak szalone? Jesli tak to jest to skurcz ;) No i to uczucie niepokoju...
  23. I ja sie czują nasze \"osaczone\" ? Netka - trzymam kciuki, to już wygląda na początek porodu ;)
  24. Hej wszystkim ;) Dmka, pocieszę Cię, ja dwa dni przed porodemm miałam tez objawy grypowe, zaczęło mnie drapać w gardle i jakaś osłabiona byłam, ale po porodzie po wyjsciu do domu przeszło , bo nawet że w szpitalu byłam wysuszona na wiór, tak tam sucho i gorąco! SAHARA!!! :) Gardło miałam zdarte, więc koniec końców nie wiem czy to choroba była czy objaw przedporodowy :) Aneczko, faktycznie jest tak jak u wrześniówek :) Jak to możliwe???
×