mojaspinka

ja dzisiaj tez niemal nic, jakaś piętka z boku ze dwa trzy razy, poza tym nic

chmm ja do końca nie wierzę w te pomiary, mi małego wyceniali na 4 kilo a miał 2820

no w gaciach jakieś plamienie ma się pojawić, czy brudzenie, ale może też nie być nic ;)

no to czekamy kiedy nas łupnie ;) ;) ;)

czyli Zocha masz tak jak ja?

dodam że tak jest od całkiem niedawna, wcześniej bylo tego znacznie i zauważalnie więcej o tym samym charakterze ;)

No wydzieliny prawie zero, moze jedna czy dwie mleczne kropelki, gacie czyste ;) A ja zaglądam w poszukiwaniu jakichś krwawych rewelacji i nic ;) bo niby kobieta przed porodem trochę plami, nie?

ASIA trzymam kciuki kochana !!!!!

Caterina śliczne zdjęcia !!!! Piękną bedziesz miała pamiątkę... i to ŁONO...NATURY.... i słonko and all.....

acha czy to dzisiaj jest ten totalny strajk lekarzy ???

Hej dziewczyny, po sobotniej akcji z czipem (też sucho przed i po) i skurczami, w niedzielę nic się u mnie nie działo, ot - kilka skurczy po południu...w tym dwa solidniejsze, a na kibelek też poleciałam, ale nie poszło tak \"totalnie\" ani w sob ani wczoraj. Dzisiaj kolejną noc przespałam i dalej cisza... a tak by zdawac się mogło, że to już.... fajnie że jest nas trzy z takimi objawami ;)

opis porodu na blogu, ciekawe, http://effcia72.blog.pl/archiwum/?rok=2006&miesiac=8

A w czasie pobytu w szpitalu? też tak opatulony?

OKEJ, czekam na Mikołaja !

Sylwia , napisz w co ubierałaś małego w szpitalu, bo ja pamiętam, że wsytarczało body i skarpetki plus ciasne zawinięcie w rożek?

Folik ale fajnie, że już jesteś !!!

Ale fajna stronka, ze spokojem w głosie wszystko opisane ;) chyba że już widziałyście to? http://www.edziecko.pl/ciaza_i_porod/1,79332,1326710.html

dmka zeżarło Ci poród Aneczki , heheh ;)

skurcze sobie poszły, pospałam sobie, tak więc widać na moim przykładzie, że w panikę nie ma co wpadać ;) skurcze przepowiadające to były, i tyle, całe mnóstwo... pewno wrócą ;)na razie cisza. buziaki ;)

Opuszczam posterunek, idę na spoczynek, jak coś się będzie działo, dam znać ;) Buziaki

Aaa mi się oczywiście też robi gorąco i odczuwam tak jakby mocną tremę w momencie skurczu, jak przed egzaminem.

zmiana w skurczach... 17.10, 17.40, 18.00, 18,17 - ależ ten ostatni to był siarczysty uffffffff czy chcecie już ode mnie odpocząć ? ....

Chemical, ja też lubię takie naloty niespodziewane, oj taaakkkkkk.....

Skurcz wygląda tak, że jest to jakby fala napływająca od dołu brzucha az do szczytu macicy, i z powrotem, brzuch robi się wówczas bardzo zwarty i skurczony i przypomina w dotyku twardy arbuz, najbardziej to widać jak się leży, choć w sumie w każdej pozycji. Po ustąpieniu skurczu brzuch się rozluźnia i robi się miękki. Co do bolesności skurczu to tak jak przy okresie. U mnie na razie są skurcze przepowiadające, choć jak dotąd nigdy w ciągu dnia ich aż tyle nie było, co najwyżej kilka. Dzisiaj od 9.25 miałam co 15 minut aż do 14 tej, potem sie rozregulowały i o d 14.45 sa dokładnie co 30 minut. (o 12.40 wypadł mi ten czop). Skurcze od których zaczyna sie liczyć 1 fazę porodu to te skurcze, które wystepują regularnie co 10 minut. (To jeszcze nie ja). Faza ta trwa wiele godzin poczytajcie sobie o tym, w 2 fazie są skurcze parte a to już jest szybka akcja, no i 3 faza -łożysko itp. Jakby co to pytajcie o wszytsko póki jestem na posterunku ;) Kto wie czy gina nie wyrwę dzisiaj ze snu ;) Acha no i każdy poród jest inny jak to widzę na własnym przykładzie.

Dziewczyny, bo to nie można tak panikować, to nie jest tak hop siup. Teraz np. mam skurcze co pół godziny, miedzy nimi mam czas - zrobiłam sobie paznokcie, mąż wrócił z deski, pojechał po jakiś obiad, no bo przecież nie bedę teraz brać się za gotowanie ;) Katynko, !!!