mojaspinka

Skorpionko, dzięki, bardzo przydatna lista - ciekawa jestem, gdyby dopisać ceny do tego wszystkiego - ile by to razem wyszło? Liczyłyście dziewczyny?

Witajcie dziewczyny, Gregia - to dla Ciebie: http://babymed.com/tools/fertility/calendar/calendar.asp Wpisujesz daty, długość cyklu, i czy chcesz chłopca czy dziewczynkę, wyskakuje Ci kalendarz gdzie dzien po dniu napisane jest jak współzyć i kiedy aby osiagnąc zamierzony cel.... w razie czego pomogę Ci z tłumaczeniem z ang.! Wygląda na to, że w naszym przypadku się sprawdziło, podobno ma być dziewczynka ( wsp. w 9 dniu cyklu, a owulacja wypadła jakoś wcześniej w 12 dniu) - w sobote usg zobaczymy czy gin potwierdzi płeć ;) ;) ;)

Platynka ale trudne pytania zadajesz....no nie dam rady Ci pomóc w temacie tego ciasta....ale w razie czego mam sprawdzony przepis na pyszną szarlotkę, wychodzi zawsze i bez pudła!

Hej Aniołku! Dzięki za zdjęcia! Będzie dobrze ;) Dufastonu nienawidzę, więc świetnie Cię rozumiem....ale jak mus to mus....

Odpoczywaj Kasieńko, nie szalej za bardzo!!!! Miłych dni!

Własnie dzwoniłam do gina, okazało się że wyjątkowo miał dyżur wczoraj za kolegę, wiec dzisiaj go nie ma, a ja się tak nastawiłam...następny dyżur ma w sobotę, chmmm muszę czekać, a tak chciałam być już po ...

Dynia, co tak rzadko tu zaglądasz? Co u Ciebie? Masz rację z tą dietą chyba .... w mojej jest przewaga węglowodanów, niestety...

Ja się nie mogę zmusić do jogi w domu, bo wręcz wydaje mi się, że juz za późno....a tak mi dobrze szło ...juz nawet na głowie sama stałam na środku pokoju....a teraz wszystko poszło w odstawkę, marzę o chwili kiedy znowu wskoczę na zajęcia - tylko dzieki jodze pozbyłam się potwornych dolegliwosci kręgosłupa i bardzo sobie to cenię....!

Dmka a ćwiczysz nadal jogę?

Tak, to w tym stylu, mój to też chicco i można go montowac i tak i tak.., a teraz juz serio lecę bo umre zaraz z głodu

Lecę sie wykąpać i jakieś śniadanko zjeść...bo mi burczy w brzuchu !

bez tego fotelika to dzieciaczek bylby skazany na łożeczko, a tak byl w kontakcie ze mną non stop

Ja mam dwa : jeden do 9 miesiąca - był nieoceniony, bujany i mogłam dziecko mieć ze soba w każdej chwili - było ze mną cokolwiek robiłam w domu, nawet jak gotowałam obiad to stał na blacie w kuchni, jak szłam sikać czy się kąpać to też małe bylo w foteliku... a drugi dla starszych dzieci.

W ogóle to sie chyba od tego szpitala wykręcę bo asiu masz racje nie ma to jak w domu! A i tak co to zmieni... Balbinko idź w zaparte powiedz, że bez niego nie rodzisz, niech chociaz czeka pod drzwiami! Baska! No moczyłam sobie nogi wczoraj w wodzie z solami i olejkami eterycznymi .... bo potem chciałam sobie pedicure zrobić przed dzisiejszą wizytą....no i tarłam tarką te stopy.... a ponieważ to robiłam na wyczucie bo nic nie widzę już przez ten brzuchol , to okazało sie że trochę lewą pietę pojechałam do mięska różowego i potem nie mogłam chodzić, dzisiaj mnie nadal boli....i nadal jest silnie ukrwione toi miejsce jakieś 3 cm kwadratowe

Asia - ja mam schody w domu - powiedz mi jak wlec za sobą ten beton! Mój mały biega non stop góra dół - a ja jak taka słonica no nie nadążam i odpoczywam na półpietrze , hehehe ;) A co do szpitala to mi gin m-c temu tak powiedział - że położy mnie kontrolnie

Platynka kup fotelik, tzn takie nosidełko bujane - jest ich mniej ale za to jakie fajne jak kołyska !

Asia mnie też strasznie bolą nogi!!! Od kilku dni wciąż na to narzekam - jakby były z betonu :(

Kasiu ale super, że jestes po i że wszystko jest w porządku! Beybe uważaj na siebie! Balbinko, może maz jeszcze zmieni zdanie a propos bycia przy porodzie ? Niektórzy decyduja sie w ostatniej chwili, powiedz, że gdyby on szedł do szpitala to chciałby Cie miec przy sobie, co ? Mal-a romantyczne oświadczyny w samochodzie - to mamy podobne doswiadczenia - u mnie tez w samochodzie :) w maluchu !!! Moniula - nie martw się tym pomiarem - ja zerknęłam na swój wynik z 20 tyg i jest tak 34,9 mm plus minus 1 tydz 6 dni - ważne że norma to norma! A zobacz jaki rozrzut w tym plus minus! Aniołku, skorpionko ja tez humorzasta sie zrobiłam jak taka mała diablica - sama nie wiem czego chcę i na co mam ochotę - na przykład dzisiaj powinnam podskoczyc do roboty podbic ksiażeczke zdrowia - ale mi sie nie chce jechac do miasta... ale co zrobię jak dzis na wizycie dowiem sie ze jutro szpital? To przyjmą mnie bez ksiażeczki a mąz pojedzie podbic? chyba tak nawet bym chciała bo nie chce mi sie do tej roboty jechać wcale... Platynka, nie jedź, tzn idź na zwolnienie i pojedź nad morze do innej miejscowości! ;) ;) ;)

Heloł ! nad morze.... mówicie, ale bym sobie pojechała....uwielbiam morze :)

nie martwcie się dziewczyny, to jest koniec porodu, to już jest ulga... a z tym ocieraniem czółka to święta prawda, mój wspominał tylko, że rękę mu zmiażdżyłam jak w imadle, taką siłę miałam w czasie skurczu....;) ;) ;) ja tam nic nie pamiętam, gipsu mu nie załozyli, wiec złamań ani zmiażdżeń nie było ! :) :) :)

no facet nie patrzy od strony krocza, no!

Sylwia poród łożyska wydaje się być takim pryszczem na dupie w porównaniu z porodem...radość z dziecka jest tak ogromna, że co tam łożysko...nie martw sie tym wcale, to tylko jeden skurcz i juz po sprawie...faktem jest, że lekarze oglądają starannie, bo muszą sprawdzić czy urodziło się w całości - w przeciwnym razie - czyszczenie...

Dzięki Kasiu, ja tam słońca będę raczej unikać, ale mały chce wyjść! Folicum, dobre pytanie! Wiesz, że nie wiem...? W tamtych chwilach człowiek jest tak mało przytomny, że nawet nie wiem....ale chyba facetów sie wtedy wyprasza.... zapytam mojego jak wróci z pracy.... to Ci powiem :)

Dziewczyny, idę powylegiwać się trochę do ogródka, bo ani się nie obejrzałam a juz zleciało mi tyle czasu przed kompem....potem zajrzę do Was

Ich obecność przy porodzie to wielka pomoc, w końcu to oni są naszymi najbliższymi towarzyszami życia!