bebe87
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez bebe87
-
to nie od piwa, on caly urlop taki byl... Co drugi wieczor przyjezdzal... Dalam mu luz, mogl odwiedzic wszystkich znajomych... Kiedy przyjezdzal do mnie staralam sie zeby bylo jak najlepiej... i nic:(
-
wczoraj napisal do mnie jak byl w pociagu... Napisal tylko:\"zaczyna mi odbijac, nie wiem co sie ze mna dzieje... Nie chcialem tego\" i od tego momentu cisza... Ja nie mam nic na koncie, nie mam nawet kasy zeby kupic karte...
-
w piatek mial przyjechac do mnie... po poludniu napisalam do niego sms o ktorej bedzie a on odp ze przed chwila dzwonil kolega ze ma dla niego bilet na pokaz kulturystyczny i sie nie spotkamy... Bylam wsciekla! Bo byl ze mna umowiony... Pogadalam z nasza wspolna kumpela i w sobote nie poruszalam tematu poprzedniego wieczoru. Bo w koncu to byl nasz ost wieczor... Nie chcialal go psuc:( wszystko bylo dobrze... Do momentu gdy wracalismy do domu, wypilismy troche wiec chcialam sie przejsc spacerkiem, on nalegal zebysmy pojechali samochodem... Mowilam mu ze bede sie zle czula i lepiej bedzie jak sie przejdziemy... Podjechal kumpel samochodem, on wsiadl i szybko odjechali... A ja zostalam sama 2 km od domu w srodku miasta... Probowalam do niego dzwonic, chcialam sie pozegnac ale mial wylaczony telefon... a kumpel nie odbieral... :(
-
czesc dziewczyny... I po urlopie... Na 240 godzin spedzil ze mna 23... Do tego poklocilismy sie podczas ostatniego spotkania... Wsiadl w samochod i pojechal bez pozegnania... Nie wiem co sie z nim stalo...:( Wszyscy znajomi powiedzieli ze sie zmienil... Nawet jego mama tak stwierdzila... Tylko ze ja najbardziej na tym ucierpialam:( Zaczal wszystko olewac... Tak sie cieszylam na ten urlop... A tymczasem tesknilam za prawdziwym Łukaszem... Bo ten co przyjechal w niczym go nie przypominal... Nie wiem co sie stalo... Caly czas placze... Nie zdazylam sie pozegnac...:(
-
Witam Was wszystkie:) ja tylko na chwilke... Jeszcze nie przeczytalam wszystkiego ale dzisiaj postaram sie to nadrobic:) Urlop jest cudowny! Pogoda jest piekna, jestem szczesliwa!!! Mam dzis dzien wolny od Łukasza bo on ma troche pracy w domu ale przyjedzie wieczorkiem:) Pozdrawiam wszystkie forumowiczki:)
-
ide posiedziec do rodzicow:) Narazie dziewczyny! pa pa:) Trzymajcie sie:)
-
to jest smieszne ze czekalam caly miesiac a glupich 20 minut nie moge wysiedziec...
-
jeszcze 20 minut... Ale ten czas sie dluzy...
-
Aneczka, kazdemu przysluguje urlop:) wiec tez sie doczekasz kochana:)
-
pa Olka:) postaram sie tez jutro zajrzec:)
-
Natalka bedzie:) tylko niech on juz przyjedzie...
-
noo, bedzie u mnie za 25 minut... Najgorsze to czekanie... Brzuch mnie boli:(
-
Anka, zycze Wam zeby dostal pj:)
-
ja jestem, nie widac mnie?...
-
Anka, a cio u Ciebie?
-
ale sie denerwuje... Jak przed pierwsza randka...
-
ja jestem jeszcze chwilke:)
-
zaraz wsiade w samochod i sama do niego pojade... Zreszta tak mialo byc...
-
wlasnie mi napisal ze bedzie o 21:30...
-
Wiki fotki bardzo ladne:) a na moich nie jestem z Łukaszem, tylko z drugim swiadkiem:) z moim skarbem bede miala w tym albo przyszlym tyg
-
pa pa Ewka:) juz sie niecierpliwie... Kiedy on przyjedzie... Teraz siedzi na gg- wiem, bo jestem niewidoczna
-
No wiesz co? Ale bardzo sie ciesze! Mowilam ze bedzie dobrze:) Ale mnie przestraszylas...
-
Misia co Ty pleciesz?! Jak to?
-
Wiki foty poszly:) czekam na Twoje bebe87@op.pl
-
dzieki, staram sie byc mila:)