bebe87

Dobranoc Paulunia:)

ja mam okres jak w zegarku, nie wiem co to za uczucie gdy sie spoznia... Nie wiem co Wam powiedziec...

dlatego mysle ze tabletki sa najlepsze, bo nie dopuszczaja do dojrzewania komorki jajowej. A co za tym idzie zaplodnienie nie jest mozliwe

Mariolka, Lamia ma swieta racje...

Paulunia to tylko 2 dni:) nie martw sie na zapas...

Paulunia i Mariolka dostaniecie:) Bede trzymala kciuki:) Bedzie dobrze

tez bylam przeciwna pigulkom ale ginekolog mnie przekonal, jak narazie nie zaluje:)

lekarz polecil mi tabletki, na dzien dzisiejszy jestem bardzo z nich zadowolona. Nie mam obaw

nie straszcie mnie... Jak narazie nie przestane ich brac

Mariolka jak masz obawy, podejrzenia to kup test:) Po co masz sie denerwowac i stresowac...

kiedys pigulki mialy skutki uboczne ale teraz sa inne, bezpieczne:) wiem, bo wiele moich znajomych i z rodziny bralo te, co ja i normalnie maja dzieci:) i sa zdrowe! Zreszta jestem pod stala kontrola lekarza. Nie ma powodow do obaw:)

jest wiele plusow brania pigulek: -okres co do minuty -mniejszy pms -prawie 100% zabezpieczenie -czeste wizyty u ginekologa= jestes na bierzaco z wlasnym cialem:) same pozytywy!

Lamia ja biore od ponad 2 lat. Nie przytylam a samopoczycie jest ekstra:) a tabletki nie sa drogie. Jestem bardzo z nich zadowolona:)

milego pisania Misia:) do jutra! pa pa

Lamia a skad Ty jestes?

ja mam wlasnie trudne dni, Wy tez???

Lamia ja co drugi weekend mieszkam w Bydgoszczy, bo wtedy mam zjazdy na uczelni

do jutra Kasiu:) pa pa

Lamia u mnie jest tak samo:) mamy tych samych przyjaciol, ktorzy mnie wszedzie wyciagaja. OPn mi nie zabrania ani ja jemu:) Ufamy sobie. Zreszta on nie chce wychodzic na stalki a ja go nie bede zmuszac;)

ale lody wygladaja smaczniej niz kawa:)

u mnie problem polega na tym ze nie potrafie przyjmowac prezentow... Czuje ze mi sie nie naleza. Dla mnie to niezreczne sytuacje

o wiele bardziej wole robic komus prezent:) niz dostawac

ja nie lubie sobie wybierac prezentow... Nie potrafie

ja nosilam zareczynowy... I teraz mam lekki uraz po nieudanym zwiazku:(

nie czuje sie gorsza:)