bebe87
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez bebe87
-
kurcze, ale Ty sie musisz z tym czuc... wspolczuje Ci... :(
-
wiesz, jak on na pj nie bedzie chcial z Toba rozmawiac albo powie Ci to samo i bedziesz czula ze mowi prawde i zdania nie zmieni to niestety... radze Ci o im zapomniec...:(
-
Justys... Nie wiem co Ci poradzic, bo nie znam go... :( Trudno mi ocenic jaki on jest i co mu do glowy strzelilo, ze tak postapil... Ale ja bym czekala przynajmniej do nastepnej pj. Moze cos sie wjasni, bo nie ma to jak porozmawiac w cztery oczy... Trzymaj sie kochana!
-
dzien dobry kochane:) zycze Wam milego dnia!
-
czesc Natalka:) co u Ciebie?
-
tylko ze u niego po 19 juz nie ma odwiedzin, bo to pora kolacji a potem rejony, toaleta i spac, czasem ida jeszcze na strzelnice...
-
pa Olka:) ja tez zaraz ide na M jak milosc;)
-
w tygodniu pracuje do 16 wiec jakbym po pracy wyjechala to u niego bede po 19... A to juz pozno... Mi pasuje tylko w weekend (i to co drugi bo mam szkole) :( jakbym miala jechac to w maju w gre wchodzi tylko przyszly weekend... a on ma sluzbe:(
-
a poza tym on ma sluzby i warty co 24 h, nawet jesli to nie ma czasu na stalki... Beznadziejna sytuacja:(:(:(
-
tylko do konca maja moge przyjechac bo w czerwcu poligon... A watpie ze w maju im przywroca stalki:( nie maja ich juz od marca...
-
nie maja stalek... Sa zniesione bo ktos sie upil i wrocil nastepnego dnia:(
-
tak, ja mam do niego nieco ponad 300 km, wiec samochodem trzy godziny- jak pojade stowa;) ale po co mam jechac jak on nie wyjdzie... Albo wypuszcza go na 15 minut...
-
tzn schodzi w niedziele o 18... Patrzyl w kalendarz sluzb i jak na zlosc wszystkie niedziele na sluzbe:(
-
moj ma do 18... Potem kolacja, wiec tez nie pasuje... Kurwa!:(
-
bylam w stanie pojechac do niego samochodem ale odwiedziny sa tylko w niedziele a w maju w kazda ma sluzbe... A w czerwcu poligon... Juz kombinowalismy z odwiedzinami...:( niestety to nie mozliwe...
-
Łukasz juz stracil nadzieje na przyjazd... Kurwa zabrali mu nadzieje! Gnoje... Mu sie nawet nie chce wstac z lozka... Jest zrezygnowany..:( A ja z nim...
-
witam ponownie:) ale mi smutno... Jeszcze 71 dni tesknoty zanim zobacze sie z misiem:( a juz tak dlugo go nie widzialam... Cholerne wojsko!
-
na jedno dobrze ze nie maja stalek a na drugie nie bo nie maja mozliwosci sie oderwac od tej codziennosci...
-
te izby chorych.... Wspolczuje:(
-
bedzie dobrze:) moj przyjezdzal raz w miesiacu...
-
stalki tez im zniesli... Nawet na browarka czy pizze nie moze wyjsc... Tylko non stop siedza w tej jednostce:( Do tego moj ma warty i sluzby (na zmiane) co 24 h...:(:(:( ale przynajmniej szybko zasypia:)
-
ja nie wiem jak oni tak moga... Napewno widza ze oni powoli sie zalamuja:(
-
on juz miesiac nie byl w domu... Do tego oni pozbawiaja go nadziei na pj...:( chamy bez serca...
-
czesc Wikucha:) co u Ciebie?
-
jestem:) siedze w pracy, dlatego tak zaocznie bywam;)