Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

lalicja

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez lalicja

  1. nika--- ja opanowałam wkładanie i noszę laurkę ale z główką na zewnątrz, jak będzie siedziała to już w ogóle będzie ok.. a mojej laurce rosną jasne włoski, ma po prostu jasne odrosty na ciemnych włoskach:-) czadowo i polecam na ciemieniuchę ten olejek ciemieniuszka ze skarbu matki. rewelacja. bo my w tej gęstwinie mamy ciężko
  2. widziałyście? http://www.bugaboo.com/ a ja nerwowo się wykańczam z werą bo jest na etapie jajka mądrzejszego od kury i ciągle nie i nie...
  3. jak nie urok to sraczka:-) nie wiadomo, czy nie będą nam demontować sufitów bo jest coś nie tak z rozprowadzeniem ciepła z kominka.... ręce opadają.. klo-- brawa dla Pawełka i oczywiście, po ciemku do Ciebie trafię:-) dzieci mogą mieć chłodne rączki i nóżki bo mają słaby układ krwionośny. ciepło sprawdzamy na karku aphtin laurka miała kruczoczrne teraz ma orzechowe:-) Antosia hb-- to super jut_ka-- będziemy trzymać kciuki i będzie dobrze
  4. dziabnęłam szarlotkę i teraz wcinam a brzuch zwalam na ciążę. no bo szarlotka to z bitą śmietaną na ciepło:-) renmanko-- w sumie to one są do siebie podobne. tylko kolor skóry włosów oprawa oczu... ale ogólne rysy mają podobne. trzeba poczekać bo obecna wera nie przypomina tej 2 miesięcznej. roczną już tak... a dla mnie i tak będą prześliczne:-)jak wszystkie nasze maluszki
  5. ja mam przerwę w zabawach:-) jak was dziewczynki czytam to z góry wiem, że mój mąż by mnie zapytał: to nie będzie więcej dzieci?:-) zgrywus:-) poznanianko-- no już ma ich mniej... i jaśnieją ale ma długie-) aga--- zdziwiłabyś się ale a polsce coraz częściej dzieci płacą za mieszkanie z rodzicami. może nie mówi się o tym głośno ani nie nazywa tego czynszem... to jest \"dzielenie się kosztami\" albo robią to w formie: oj to teraz wy zapłacicie... moja kumpela co chwilę \'pożycza\' teściowej i to niemało a jak się upomni to słyszy że za darmo mieszkają.... a w pracy koleżanka wspomaga bo oni nie mają na chleb:-) jasne..
  6. hejka lily-- ja też nie płakałam bo to dla dobra maluszków a poza tym już wiem co i jak. i lara potem była jak gdyby nic... http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/e1d7f5e29c9890f1.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/f96c83932a4538e9.html a klo-- sniło mi się, że błądziłam po dworcu w Gliwicach- wiesz nie mogłam trafić na peron, na pks trafiałam albo już poza dworzec...
  7. uff, ja cały dzień na podwórku - męczę weronikę ale sama padam... ani00lek-- nie stresuj, ja już zrezygnowałam z 36 i mam 38. w biuście i biodrach mnie nasze 36 nie puszcza, bo niemieckie jak najbardziej. ale wisi mi to bo w spodnie wchodzę a mam brzuch nad spodniami, no dramatyczna ciąża. a Bartek mówi, że ważne są kobiece kształty:-)) poznanianka -- ładnie ci w tych włosach. a moja mama jako znawca szmateksów w całej Polsce mówi, że najlepsze ciuchy i za niskie ceny to w Łodzi są. no przecież nie pojadę:-( kammarol -- u mnie normalna kupa ale pod takim cisnieniem wypychana, że ciśnie poza pieluchę:-o I MAM SUKCES SMOCZKOWY: jak laura już się denerwuje , że leci mleko a chce ssać to ja jej ten smoczek i ssie przez minutkę i sie uspokaja i wypluwa. wtedy smoczek zabieram ale działa i ona ssie przez minutę a czasami nawet kilka:-))
  8. myszko---buziaki dla Oskarka przyszywany braciszek:-p na gazy wyczytałam wczoraj na zagranicznym forum a dzisiaj na maluchach pomaga herbatka z majeranku. tam nie dają kopru ani rumianku tylko parzą normalnie majeranek i pomaga. spróbować warto ciemieniucha nie jest obowiązkowa jak chcecie do Legnicy.... nie, no możecie wziąć obydwie harpie:-))) ja bym na takich zięciów nie narzekała:-))) super:-)) zaraz posag spakuję:-) :-) kama3-- tylko twoi troszkę starsi... u nas to bardziej o brak posłuchu i rozpuszczenie chodzi. a sama na podwórko jeszcze nie chodzi...
  9. a co do ciemieniuchy to u wery też parafiną zeszła a teraz jest problem bo te gęste włosy
  10. gerber -- no własnie, chyba czasem byśmy chciały żeby starszaczki były starsze niz są. potem mnie to męczy i płakac mi sie chce że nakrzyczałam. najgorsze, że wera wybiera takie momenty kiedy na przykład laurynka płacze albo karmię... oj cięzko i odpuść sobie ten pas. kobietko, dopiero co urodziłaś i masz czas na powrót do figury. przecież twój organizm dopiero wychodzi z tego szoku i rewolucji. powolutku, a wszystko wróci do normy. a glupimi barbiowatymi sie nie przejmuj, niejednokrotnie one nic innego nie mają oprócz wypielęgnowanego ciała i to jedyna rzecz na jaką zwracają uwagę. potem mają problemy ze starzeniem sie itd.. a Ty masz cudowną rodzinę w masz \"w du... zym poważaniu\" ( jak pisał Gombrowicz) jej opinię. Mój kolega z pracy zawsze mówi, że prawdziwe piękno bije z wewnatrz a popatrzcie jakie piekno teraz z nas bije:-))
  11. witam klo-- zapomniałam zapytać jak tam łupieżyk pawełka? bo ja dzisiaj kupuję oliwkę na ciemieniuchę ze skarbu matki. zobaczę... na razie mamy tylko troszkę ale w tych włosach...:-p gerber wybacz ale się uśmiałam bo miałam to samo. spotkałam znajomego a on do mnie: to już trzecie w drodze? ja się roześmiałam bo rzeczywiście zostało mi brzucha trochę i to w tej górnej części... a nie wiem czy powinnam ćwiczyć bo gina mówiła że po cc 15 tygodni.. lily-- z tym lizolem to niezłe:-) kama, jutka, gerber--- czy wy też czasami wybuchacie na starsze a w sumie nie było powodu? bo ja ostatnio pokrzyczałam na weronkę a .. drobiazgi to były. pomimo,że nie chcę wymagam od niej nie wiadomo czego... zła mama... no i boję się że automatycznie rozpuszczę laurynkę poznanianko--- widzisz, facet zobaczył co mo ze i zaczyna powolutku myśleć. ślicznie ci w ciemnych. ja właśnie po werze z ciemnych wróciłam do blond... i teraz mnie korci... renmanko-- dobrze,że wszyscu zdrowi..
  12. hejka lara spała od 23 do 6.30!!! bez karmienia !!!! ale za to w łóżku :-p w swoim łóżeczku co 2 godziny na bąki i ciumkanie. a wczoraj zasnęłam z nią i nie przełożyłam do łóżeczka i cud... nie przytulała się, nie wierciła tylko błogi sen... co ona ma z tym łóżkiem?? a co do mężów to bartek nigdy nie wstawał do dzieci bo po pierwsze on nic nie słyszy a po drugie chodzi do pracy i po niewyspanej nocy głupoty robi... klo--- może to już ostatni szew?? poznanianka--- oj jak dawno cię nie było.. katja--- jak nie masz czopka to wacik do ucha nasącz oliwką i do pupci na pół minutki.. aha, smoczka dalej nie chce..
  13. oj dziewczynki, niestety matki się nie wybiera... klo ma rację, potem to już tylko śmiać się można bo \'ręce i majtki opadają\'.. klo-- ona i zmianę pieluszki lubi... śmieje się wtedy i grucha.. boszsz, a pamiętam jak wera się darła.. i tak samo wisiała na cycu.. a potem odkryła świat:-) i wygrały klocki, lalki itd... a ja od rana załatwiam z ubezpieczalnią zwrot za ten piec- była burza i nam walnął panel sterujący. dobrze, że ciepło ale brak ciepłej wody. naprawa 1000zł a mamy ubezpieczenie. zobaczymy, kurcze łaskę mi robią.. dałam wam przed chwilą link do tych butelek chicco-- zna je któraś??????????? bo się zastanawiam. a może tommee tippee???
  14. heja, ja od rana w deszczu biegam i załatwiam z dziewczynkami. wyglądamy jak trzy zmokłe kury:-) bosz, ja zostawiam laurkę z rodzicami albo teściami na 15 min a ona już ryczy. i tak od 2 miesięcy jesteśmy nierozłączne, a do tego weronika... dzisiaj kupiłam kolejne smoczki i będę testowała. ale butli nie weźmie, nawet takiej http://www.chicco.pl/index.php?p0=1&o=415 u nas przebieranie to taka radocha, mogłaby cały czas na przewijaku leżeć...
  15. witam ja wczoraj werę rodzicom pchnęłam i... ulga. naprawdę to ona jest bbb wymagająca niż lara. płytek na podłogę szukaliśmy chociaż mąż uważał że niepotrzebnie panikę sieję.. no i się zdziwił... pocieszam ,że jak maluchy zaczną siedzieć a potem chodzić to... radykalnie wam się świat zmieni:-)) oj będzie zabawa:-p klo-- moja babcia mówi mąż to nie rodzina a rzecz nabyta:-) lily-- jak dziecko ma mieć alergię to na piersi szybciej by tylko wyszło i mocniej-- i bujaj się co takiego zjadłaś. także to ,że marcinek butelkowy ułatwia sprawę. jeśli go po bebilonie uczula to nutramigen i kontrola czy to nie azs. ale nic się nie bój- wera miała poważne a teraz jak rybka zdrowa:-) katia majka-- podłączaj się! witamy!! renmanka-- no to jest nas dwie co wciskają butlę i nic:-)
  16. lily-- marcinek cacy i obserwuj. a co do smoczków to wypróbowaliśmy i silikonowe i kauczukowe i nic...
  17. gerber-- jutko--- ja tak miałam z ulewaniem przy werze. lała jak pompa... potem bardzo nam pomógł smoczek bo po jedzeniu i w przerwach ssała. teraz widzę, że lara nie weźmie smoczka i ssie rękę... ale ten smoczek bb pomógł tylko, że wera po nim dobrze ssała. oj, spanie z maleństwem to wygoda-- naprawdę można się wyspać. ale może po debridacie i ze smokiem nie będzie przeszkód lily-- ja skazy dobrze nie znam bo u mnie od razu wyszło azs. i wtedy na buzi była czerwona jakby lukier i miała czerwone w zgięciach i to wyglądało jak stan zapalny i bb płakała. to czerwone na ciele to tak jakby.. kurcze.. no b czerwone i bolesne. trudno tak opisać ale jakby płakał to fenistilem bo to swędzi i do lekarza.
  18. no i d..a, burza wywaliła nam piec i mam 1000zł w plecy za naprawę:-(( sari - niektóre dzieci mają bbb silny instynkt ssania i stąd ten cyc. Moja hiena nawet nie ssania ale jak spi z nami to po prostu przez sen je i śpi dalej. dlatego jesteśmy wyspani. a z czasem sama wyjdzie z łózka jak siostra:-) widzę że nie tylko moja lubi ciumkać łapkę:-))
  19. klo-- tak to jest niestety przy karmieniu piersią. jesteśmy chodzącym fast foodem:-) dlatego jak odstawię to na amen.. ja jak śpię i karmię to nawet nie wiem kiedy harpia wypluwa ale się mocno przytula i śpi po 4 godzinki. i ssie rączkę!! smokami pluje i się dusi... albo cyc albo rączka, bosz tym chłopem to się przejmuję bo on nic nie robi. przeszedł bo u nas się niby dobrze zarabia a on słynie z nieróbstwa i kombinatorstwa... dzięki laksigenu mu dam... myszko-- a laurynka 4500.... a tego samego dnia urodzeni...
  20. klo-- a to Pawełek spać nie chce? czy w łóżeczku nie chce?
  21. klo-- a to Pawełek spać nie chce? czy w łóżeczku nie chce?
  22. witam oczywiście nerwa miałam w nocy bo jak sobie pomyślę że w pracy będzie czekał debil i nierób jako nowy w dziale to mnie skręca. a tak fajnie było... klo--- jakbym o mojej mamie czytała. ledwo lara jęknie to ona: popatrz coś ją męczy, ma kolki... i cały czas dlaczego nie daję herbatki, najlepiej jakbym na mleko modyf. przeszła itd...
  23. klo--- u mnie to samo: marudzenie, nie chce ssać potem chce... bosz można się wykończyć. a jeszcze wera ma katar.. ciemieniucha czasami jest taka lekko żółtawa i się łuszczy jak łupież ale na główce wygląda jak polane woskiem albo cóś. smarujesz to parafiną albo oliwką czekasz ok. 20 min i myjesz główkę dokładnie. potem dokładnie szczotkujesz nawet jak nie ma włosków w cztery strony bo wtedy wyczesujesz . przy małej ilości włosów to szybko schodzi a przy dużej... zobaczymy...
  24. sari--- coś w tym jest:-p chyba nas podczytują bo mąż wrócił i sprząta kotłownię:-) a z pracy koleżanka dzwoniła, że taki menda i gnida do naszego działu przechodzi. a że to siostrzeniec jednego z szefów no to ja się żegnam ze szkoleniami, ciekawymi robotami itd... kur... a i w tych gęstych włosach mamy ciemieniuchę
  25. kurcze, no bo widzę wykop, woda sie leje i wera zaczyna zadawac pytania: a co to za rura, a co to a co tamto. to się zaczęłam przyglądać bo to w końcu moja praca :-o no i widzę, że jeden cos tam przy zasuwie majstruje a woda się leje. nie mój teran to sie nie odzywam ale jak majster przyjechał to ich op* i miałam dobre spostrzezenia, że nie wypompowali do końca i teraz w błocie robią. przy okazji wera miała zajęcie:-)) klo-- niby mogę i 6 miesięcy zamrożone ale ja za leniwa jestem do zciągania. poza tym lara wisi na mnie jak koala - dosłownie bo muszą jej zwisac nózki i rączka i wtedy jest ok:-)) - a skoro i tak będę jej dawała mleczko zmodyfikowane to z lenistwa przejdziemy całkowicie. poza tym od 5 miecha juz zaczniemy słoiczki wprowadzać to szybkomi z tego mleka wyjdzie - tak wera miała. do roczku już nie chciała mleka i zaczęliśmy danonki i takie tam przetwory. ciesze się, że przez około 4-5 miesięcy będzie na piersi i już. :-)) renmanko-- ja to już jak ciocciolina wszędzie karmię:-p klo-- a propos okładów to w szpitalu mowili, żeby małe kawałki gazy w wodzie zamoczyc i to zamrozić. podobno rewelacyjny okład. renmanka-- ja się też nie zastanawiam ile i jak dlugo je. bo jak sie naje to sama wie. ani00łku-- to dobrze, że jest ok:-) lily-- ja już zapomniałam o cc. kurcze, w ogóle tego nie odczuwam sari--- bo oni myślą, że karmisz, dziecko zasypia a ty masz luzik.. głupie te chłopy...
×