lalicja
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez lalicja
-
witajcie ja po imprezce i weekendzie :-)) dzisiaj dopiero siadłam bo Wera skarżyła sie na ból ucha i w sumie to bilał mnie brzuch i był twardy i było mi niedobrze a jak polatałam wokół ryczacego dziecko to o wszystkim zapomniałam i przeszło:-)))
-
no to laseczki, do jutra wieczorka. Uciekam na łono natury .... miłego piatku i soboty:-)) trzymajcie się a u nas słoneczko wyszło:-))
-
nika-- wiesz co jest smieszne, że akurat wiecej kobiet po naturalnym porodzie, kiedy miały problemy i komplikacje boi sie drugiego porodu. Przecież cc nie powoduje kalectwa itd... ciekawe jak on by rodził 3 doby jak moja kumpela... przetrzymali ja 70 godzin i w sumie urodziła naturalnie ale musiała sie leczyc psychiatrycznie przez rok, nie chciała dziecka i w ogóle... a mozna ja było pociąć jak zaczęły sie problemy. Przeciez ja bym umarła gdyby nie cc. to sa idioci i tyle..
-
aga--- ja to sie wkurzam, że chodze ale czas mi tak szybko leci i ... nie gnusnieję. Bo jakbym mogła wszystko robić to bym w domu została bo mam full roboty. Ale jak nie mogę to już wolę do pracy..
-
aga--- witaj:-)) ja z powodu nerwicy do pracy chodze bo dom bym rozniosła:-)
-
mysz_ka -- dokładnie. Koleżanki w pokoju powiedziały, że mamy tylko rodzic wychowywać i siedziec cicho... kurna... debile... i nabijają sie z feministek ale one maja rację - nie ma równości i musimy krzyczec o wszystko...
-
mysz_ka --- to zaczyna byc chore i nienormalne.... to lepiej żeby kobiety cierpiały, dzieci rodziły sie kalekie ale kurcze naturalnie. przecież oni chcą wrócic do czasów kiedy kobieta nie mogła sie odezwać... talibowie jak sie sprawdza komentarze w blogu?
-
jut_ka-- naprawde olej nienormalna teściowa i szwagierkę... one sa widocznie typem, że nie ma takiej siły która by je powstrzymała przed imprezą... męzowi sie dziwię naprawdę. Nie boi się o Ciebie?
-
maggus--- nie ma co sie smiać. Mnie gina powiedziała, że 50% chorób i dolegliwości bierze sie z systemu nerwowego i trzeba byc wyluzowanym:-)) a najgorzej to sie nakręcać i myslec negatywnie..
-
klo--- tam bedzie taka imprezka że pół nocy zarwę:-)) ale my czesto sobie jeździmy bo wszedzie blisko, kilkanascie minut jazdy... na jesień właśnie na jeziorze zywieckim bylismy... klo, to posmaruj czyms te srodki:-))
-
oj klo--- ja ostatnio xle sypiam a tu od rana w parcy młyn bo nam wodociąg szczelił i zalalismy teatr Banialuka.. ale dzisiaj wieczór na swiezym powietrzu... może cos z cisnieniem na południu, bo wszyscy jacyś ospali... klo dla ciebie kuleczka-- trzymaj się i odpoczywaj..
-
hej Wam Dzisiaj po pracy jedziemy ze znajomymi do takiego domku koło Szczyrku:-)) a ja taka spiaca w ogóle to mam dzisiaj jakis kijowy dzień... a co do imion po rodzicach to nazywałabym sie Romana - nie dziekuję:-))
-
takie z rączka jak na salach mają tez widziałam ale bałabym sie bo za twarda - trzeba uważać bo jak dziecko jest nisko to może nastapić mechaniczne uszkodzenie.
-
nika ma rację-- jak przychodzi to każda wie, że to ten moment
-
poznanianka-- jak miałas bóle przy @ to to jest podobne, boli całe podbrzusze i ten skurcz.... to jest @ pomnozona razy 100%. i tak przez chwilkę. jak oddychasz to to jest na poczatku jedna faza wdech i powolny wydech, czasami podwójna i przestaje ale podbrzusze boli. na pewno bedziesz wiedział, kurcze... . nie da się z niczym pomylić. teraz jesli Ci spina brzuch ale bez takich bóli to jeszcze nie to.
-
poznanianka-- to sa takie duże miekkie skórzane, fajnie i wygodnie sie na nich siedzi w I fazie, i fajnie jest na tych workach sako... a co do bab w pracy to ja tez to przerobiłam i powiedziałam Bartkowi, że mnie ta jego krowa z biura wkurza i bede niemiła. I on się smiał:-))
-
poznanianka--- nika ma racje te skurcze które czujesz to sa inne. nie wiem jak Ci opisać, tamte są takie, że na moment cie powala i przeczekujesz oddychając. nie ma sensu jechac do szpitala wczesniej, chyba, że wody odejdą. przy tamtych juz wiesz, że to te własciwe i kurcze, nie ma co ukrywac boli. poznanianka-- jak dojdą bóle parte to juz przesz i końcówka. i to dopiero boli:-)) zapytaj gina, bo jak masz teraz skurcze i odstawisz leki to on Ci powinien wszystko powiedzieć.
-
mysz-Ko--- dbasz o Oskarka, ale on tez czasm jest zmeczony. Poczekaj, poleż chwilkę. Po jedzeniu może się zbudzi... Pamietaj, że tylko spokój:-)
-
myszka--- ja to w ogóle nie mysle o tym czy laurka sie rusza. Przecież tez musi spac i odpoczywać... nie panikuj!!! bo to jest okropne dla dzieciaczka. Jak sie wybyczy to cie skopie:-)
-
anita-- ja poprzednio przytyłam 9 kg a Wera miała 3900. Nie ma reguły. Teraz mam na plusi 13 a dziecko może byc podobnej wagi.
-
z jednej strony to Wam zazdroszcze tych zakupów itd.. a z drugiej to mi sie nie chce... może to przez Weronikę, bo zajmuje troche czasu... ale ciesze się, że tylko mi fotelik został i kilka rzeczy w aptece
-
ja_saba--- cos w tych bartkach siedzi i tyle:-)) ja to miałam w sumie 4 bartków w zyciu:-))) żeby sie nie myliło. a z ta ex to mi tak wyszło. Miała laska pecha że miałam naprawde dobry dzień, zreszta sama wiesz jak to jest. no i reprezentujemy inny styl ubioru:-))
-
anita--- nie przejmuj sie, ja mam po prostu słonika.. ale jakbys tyle jadła...
-
NICK.........TERMIN.......TC.......KG+.......MIASTO..... .... IMIĘ/PLEC 1.magda.r....01.06....... 33........17....... ok. Warszawy.........OLA 2.pliszka .....01.06........33........8.........ok.Wawy......dziewuszk a? 3.zdziwiona...01.06.......31........9.........Śląsk.... dwie dziewczynki 4.nika2006...04.06... ... 33......14,5...... Warszawa.........Wiktorek 5.kasia.e.....04.06....... 33....... 6.......... Tczew................Jakub 6.kuleczka .. 05.06....... 32.....11,5 ...... Niemcy..............chłopiec mróweczka 7.Myszka.....06.06....... 32....... 17...... Ostrów................. Oskar 8.LilySnape...07.06.......33...chrzanić kg .. Śląskie......chyba Marcin 9.Zurka...... 07.06....... 33...... 5 .......... lubelskie................ANIA 10.kammarol..07.06.......33......7,5.....Dublin/Wawa.... .dziewuszka! 11.hb...........07.06......32............... pomorskie....................... 12.megan80...07.06......32..... 9.......Rzeszów................ Dawidek 13.kamikami7...07.06....32......6......Mysłowice........ ...... ..Antosia 14.gerber......08.06.....33......8.......podkarpackie... .Mikołaj Michał 15.ani00lek.....11.06.....32..... 9..... ok.Ziel. Góry.................?????? 16.kama3.......11.06.....32...10,5......podkarpackie.... ......Michałek 17. Płomień ....11.06.....32......3...... Warszawa ............... ZOSIA ? 18.Iwona.J.....12.06.....32......5..... ok. J. Góry........ dziewczynka? 19.poznanianka..12.06....32....12.......Poznań.......Osk arek (chyba) 20.lalicja......... 13.06....33.....13.... Bielsko - Biała...............Laura 21.Iza26..........13.06....31.....11.....kuj-pom........ ............Marta 22.Małżowinka 14.06......32......9....Warszawa..... syneczek Bartuś 23.renmanka...14.06.....31.....13,5... Świętochłowice........ dzidziuś 24.rudania27...18.06....31......9.... Szczecinek................... Maja 25.Marzka......19.06....31...... 7,5......Warszawa................synek 26.ewelina76...19.06....31...... 7,5....Bielsko - Biała..................... 27.saalamandra..19.06...31.....4,8..ok.J.Góry. .................. Emilka 28.aga1979.... 20.06.....31...... 7,5...... Niemcy....................Sara 29.magua........21.06....31.....16.....Warszawa….. ...synek Maurycy 30.maggus.....22.06......31......6......Wielkopolska.. ........... Piotruś 31.bellugioni.....23.06....30.......7.......Centrum..... ...Kacper Oliwier 32.klo........... 26.06.... 30.......13,3..... Gliwice ...............Pawełek 33.Jut_ka.......27.06.....30......7........małopolskie ..........Kacperek 34.łyżeczka....28.06.....30...koszmarek...Chrzanów...... . Szymonek 35.ja_saba.... 02.07.....29........11........pomorskie........Tymoteusz
-
ja mam 33 tydzień a dwa tygodnie temu waga Laurki była 2100. ale ona tak ma:-)) klo-- dokładnie. ja rozumiem, że bardzo trudno jest przyznać przed samym sobą, że się popełniło błąd ale lepiej późno niż sie męczyć. Tym bardziej, że przecież zycie się może zmienić na lepsze.. jest sie młodym... jest jeszcze kwestia naszej mentalnosci, że rozwód to bee... lepiej w czterch scianach cierpieć a na zewnatrz udawać że jest OK. Moja dobra koleżanka z pracy ma 37 lat i podjeła teraz decyzje o rozwodzie. a 6 lat ja to męczyło i jak sie zdecydowała to widac jak odetchnęła... bo co to za związek jak tylko awantury albo ciche dni. I zupełny brak szacunku