Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

lalicja

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez lalicja

  1. ja_saba--- no wiem, walcze z sobą ale mam trudny charakter:-))) poznanianka: kurcze, bo juz mam traume w toalecie i sie boję chodzić:-)) jakby juz wychodziła:-)) a ja przeciez jej nie dam tak łatwo:-)) lily-- chyba mi sie kluska obróciła bo lepiej mi sie oddycha
  2. patrzcie co znalazłam http://www.allegro.pl/item177910558_hit_lozeczko_kojec_firmy_deryan_hit.html
  3. ja_saba--- no jestem i dzieki za troskę. jeszcze numery pokreciłam i mysz_ka do bartka napisała:-)) hihihi to dobrze, że porozmawiałaś z Bartkiem ( och te bartki). Inaczej by sie nawarstwiało. Kupmela z pracy mi dzisiaj zadzwoniła, że pierwszy raz od chyba 6 lat powaznie z mężem porozmawiała i chyba rozwód. Jakby nie mogli wczesniej pogadać!!! ale nie łudź się, Bartki chyba tak mają, że odpowiadaja tak Kochanie i tak robią swoje:-)) jezu jak mnie korci okno umyć tarasowe bo to od ulicy...
  4. no, mój slubny to uważa, że już mu sie medal nalezy:-)) my znamy się od 1995 a ślub był 8 lat temu... kama i kasia-- no to jestesmy trzy weteranki:-)) magua-- on jest podobny ale Bartkowi się podoba rozwiązanie z wykończeniem skórą a nie pianką i te elementy drewnopodobne. Kumpela mi troche mutsy podwazyła, bo ma i troszke narzeka. nie że jakis koszmarny tylko jak za te pieniadze to ma niepotrzebne usterki. podobno cos tam sie podarło, mały koszyk na zakupy, z tym składaniem cos nie tak itd... a ma go piekny bo stelaż chocolate i wózek champagne - tak jak chciałam... i sama teraz nie wiem. A Ty juz sie przymierzałaś do mutsy? jak Ci sie go \"trzyma\"?
  5. mysz_ko-- ja to rozumiem bo u mnie w domu zawsze były psy i dwa lata temu musieliśmy uspić jamniczka bo miała raka. Tez wybraliśmy ten wariant niż rok pod kroplówką i operacje. Heban by sie tylko męczył. Jednak jest to ktoś bliski, jakby nie mówić...
  6. 1. mój mąż obejrzał blog i powiedział, że macie strasznie małe staże małżeńskie:-)) i że będę jak Shreck ze swoimi zdjeciami których nie moge znaleźć:-)) 2. ten wózek jest podobno niemiecki albo holenderski z koncernu HAUCK- to juz bardziej znana firma. jest podobny do mutsy ale bardziej.. elegancki. cena podobna ale ładny chyba jest no i ma duzo dobrych opinii. magua-- czyli widziałaś? i naprawde solidny? bo męzowi sie podoba i teraz mu zabiłam ćwieka bo musiałby wybrac mutsy czy ten. 3. mysz_ka-- ja zjadłam 6 pomarańczy, 4 banany, bounty i teraz kończe paczke pierniczków toruńskich. zaraz bede grzebała w lodówce... przykro mi z powodu psa... to zawsze straszna strata
  7. a co sadzicie o takim wózku: http://www.bobowozki.pl/product_info.php?manufacturers_id=21&products_id=749 bo w ogóle nie znam tej firmy
  8. dzięki nika chyba kartki wypiszę:-))
  9. nika-- zauwaz, że generalnie ludzie na siłę ( nie wszyscy ale duża ilość) przekonuje do swojego wyboru . Nie wiem czy to ma ich utwierdzić? tak jest z samochodami, butami itd... ja juz pisałam o kretynie który ma teorię wyzszościmieszkania od domku. :-)) co do zabobonów to moja kumpela czekała z zakupami i urodziła miesiąc wczesniej, maz musiał wszystko kupowac a akurat był jakis martwy moment. I w sumie to nie jest zadowolona ani z wózka ani z łózeczka. Bo jeszcze musiała w szpitalu leżeć i on sam wszystko wybierał. Ja mam teraz spokój bo mam po werze wszystko:-)) mój mail po hasło: alicja.trzcina@interia.pl
  10. pieluchy tetrowe są prostokatne i kwadratowe. I do pieluchowania bioderek lepsze są kwadratowe. poza tym jakich nie kupicie sa rewelacyjne do mycia okien i sprzatania.:-)) jezu, mam taki bałagan z tym remontem... teraz szukam jakiegos pisma:-(((
  11. wiecie, ja to w ogóle nie pamietałam o świetach a w sumie to ja wolę wielkanoc od bożego narodzenia. Tez są prezenty od zajaczka a zawsze mniej gonitwy i nawiedzania rodziny... takie radosne są. wiecie, ja nie jestem jakaś religijna, przyznaje ale znalazłam modlitwę matki oczeującej potomstwa.
  12. obejrzałam bloga, i naprawdę nie rozumiem. wszystkie laski, wszystkie super a ciągle sie o wage i powrót do formy martwicie. Myszka--- nie wiem czy po cesarce wolno taki pas. Ale moja gina mówi, że to jest bardzo względne czy on pomaga. Jednak najzdrowsze jest poczekać troche i ćwiczyć. Naturalnie jest najlepiej i dla was i dla dzieci. Poza tym, te co maja dzieci wiedzą, jak sie urodzi to wam wisieć będzie brzuch... ja to sie martwię już teraz, że doba ma tylko 24 godziny. iza--- jak ktos mi mówi, że przytyłam to ja mówię że oczywiście, tylko w czerwcu wracam do normy a on ( ten ktos ) nie:-)) któraś o mebelki pytała: ja miałam w swojej szafie dwie półki i w komodzie dwie szuflady bo co miesiąc była zmiana ubranek. Teraz jak wera ma juz pokój i jest przedszkolanką to mamy dla niej z vox\'a kompletmebelków ale nie młodziezowych tylko magellan- moja mama w zeszłym roku kupiła ale znowu zmienia i bierzemy bo jak nówka. własnie zjadłam 4 bułki!! i juz jestem głodna:-))
  13. uffff..... przeczytałam.... ależ Wy piszecie.... na razie na szybko: machnęłam się w numerach i aktualny to ten 660.... ten drugi ma teraz mój mąż i strasznie sie usmiał:-)) sorka ale nawet nie miałam wczoraj siły napisać. Do 23.00 przenosiliśmy rzeczy do jednego pokoju i padlismy jak trupy. Jeszcze wywalczyłam puste biurko pod laptopa. poza tym mam ciągle katar z tego pyłu... zaraz obejrzę blog:-)) niestety zdjęcia mam w kompie i na płytkach a to teraz zawalone jak cholera.... zadzwoniłam w panice do mojej giny jak to jest z tym że 7 miesieczne dziecko może umrzeć i wiecie co mi powiedziała? Że ja jestem mutant i mam taki organizm, że sama sie wykończę wewnetrznie a dziecko donoszę. Że mam taki głupi? organizm bo i te hormony, i budowa itd... i rodzić nie chcę:-))) i mamy nie panikować bo takie rzeczy sie rzadko zdarzają i 7 miesieczny maluch ma duże szanse chyba , że jakaś wada wrodzona ale to by na usg wyszło. i nie stresujcie mnie płcią bo wiecie jak to ze mna jest... kurcze... jeszcze raz dzieki za troskę aha, czy jak kożystacie z toalety to tez macie uczucie, że wam dziecko prawie wychodzi?
  14. witam się z samego rana U mnie wszystko OK, dzieki za troskę. Przeprowadzałam sie z dwóch pokoi do jednego i nie miałam neta. Mysz_ka -- chyba podałam Ci mój stary numer i smsa dostał Bartek- zaraz się poprwię tylko poczytam zaległosci... dla Was
  15. co do wyprawki to ja mam wszystko oprócz kilku kosmetyków i farmaceutyków . No i wózka z fotelikiem-- my duzo jeździmy i to jest u nas podstawa. resztęe mam po Weronice.
  16. witajcie ja sprzatam ale lightowo-- musze dwa pokoje przenieść do jednego więc jestem logistykiem:-)) klo--- witaj słoneczko! ja do teściów mówie po imieniu i bartek tak samo do moich rodziców. powiedziałam, że matkę ma się jedną i wszystkim to pasuje. bardzo wiele osób mówi po imieniu.
  17. mysz-ka--- bedzie dobrze, trzeba tylko uważać. jak pomyśle co robiłam przy werze to teraz naprawde uważam. Nie umyję tych okien chociazbym padła. I inne dziewczyny tez uważają, ty biegasz:-))
  18. jezu, moją matke opetało!!! mam po weronice chyba 10 pudeł ( takich wielkich z IKEI) ciuszków dla noworodka a tu moja matka przywozi mi worek jak na śmieci ( ten wielki 20litrowy) kolejnych bodzików, spioszków i sukieneczek na 60cm. przecież to dziecko wszystko tylko raz ubierze!!!
  19. myszka-- kwietniówki juz teraz maja terminy. a klo i marzka wydobrzeją. Poza tym bedziemy do siebie pisać a jak nie ma kompa to smsy. Tylko przy noworodku trzeba na to czas znaleźć ... ja tam w nas wierzę...
  20. niestety beta ja ci nie pomoge a teraz chyba mamy jakaś przerwę.
  21. przeczytajcie a propos bajek http://czytelnia.onet.pl/0,1401638,1,artykuly.html mnie to przeraża
  22. renamanka-- hihi, ja nie mam zdrowia dogladac mojego męża. On jest tak strasznie pedantyczny, że ja bym mu szmate wyrwała i skończyła raz dwa.. mysz_ka-- sorry , ja tu o słodyczach a ty na diecie
  23. mnie miednica bolała przy werze teraz mam spokój, może już sie rozeszła a ja nie czuję?
  24. małzowinka-- jak sie nie ograniczasz to po jakimś czasie już cię aż tyle rzeczy nie ciągnie. co do książek to i tak dzieciaczki najbardziej kochają brzechwę i tuwima. Werka lokomotywę to na pamięc umie.
  25. ja_saba--- no wielka szkoda, ale cóz ta odległość znaczy w porównaniu z wszechświatem:-)) dla mojego męża jazda na przykład do rodziny do Augustowa to tylko dzień na spakowanie auta:-))
×