lalicja
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez lalicja
-
witajcie, jestem zmęczona i wkur..na. wszędzie piszą o nastrojach kobiet i płaczu a ja jestem po prostu bardziej nerwowa i agresywna ( no, asertywna). Byłam dzisiaj materiały kupić i będę bluzki szyła. kupiłam wykroje burdy. w sklepach albo totalne badziewie albo ceny powalające. wkurza mnie to. kamikami7 --- zagryź zęby i już. Nic nie zrobisz. Myśmy z powodu teściów wynajmowali mieszkanie, chociaż ja z własną mamą też bym nie mogła mieszkać - pisałam Wam. Porozmawiaj tylko z mężem. W końcu teraz to Ty jesteś jego rodzina i matka jego dziecka - twoje zdanie też powinno byc ważne. a moja mama ma najlepiej -teściowa 650 km od niej:-)) Zazdroszczę wam remontów - mnie czeka gipsowanie ścian na parterze i układanie podłóg. renmanka-- ja też muszę kupić odkurzacz i już mniej więcej wiem. Wybór zależy od podłóg. Bo jedne mają turboszczotkę, to jest do dywanów i równocześnie czesze dywan z włosów i śmieci - przy moim yorku przydatne. Jest też końcówka do parkietów i paneli - delikatna i nie rysuje. są warianty z regulacją ssania ale albo automatyczną albo regulujesz na rączce - to znacznie podnosi cenę. ja wybrałam Philipsa 9166 ale jak go wybrałam to sie okazało , że nie ma go jeszcze w sklapach. 9160 jest bez tej końcówki do parkietów. Koleżanka chwali Samsunga ale sama nie wiem. Aha, Philips ma filtr Hepa - taki dla alergików i do płukania. Wodnego nie kupuję bo wielki i woda tylko gromadzi śmieci, nie spełania roli filtra alergicznego. I koszt około 1200 zł w media markt. brawa za dyscypliny sportowe:-)) hahaha, ja jeszcze mam zbieganie po schodach do lodówki:-)) ale pod górę to problem. dzięki za Laurę. Ona mi sie urodziła w głowie jak czytałam doktora żywago - Lara. Antonina dam na drugie:-) bo ma termin na Antoniego. Andzia --- lena tez bardzo ... dziewczęco ja nic nie widzę satanistycznego. ja uważam, że praca w szpitalu to powołaniew tylko nie wszyscy je mają.
-
bo mi zaczynaja Laure obrzydzać... jeszcze Larysę znalazłam:-))
-
wera mówi siostrzyczka i nie chce żadnego imienia
-
ja wolę nataszę:-)
-
hej, mam dylemat: Laura, Kinga czy Karolina?
-
nie chciałam Was zasmucać
-
ona tak ladnie mówiła, że oni sie z mężem tak nawzajem trzymali bo własnie ktos im powiedział, że jak cos jest nieuniknione ... i nie ma co na zapas szaleć . I ona mówi, że ciąża była wspaniała i takie ma wspomnienia
-
klo --- no do końca dziecko zdrowe i duże i ona w filmach grała bo sie bardzo dobrze czuła i miesiąc przed terminem na 3D powiedzieli, że ma malutka wadę serca ale to jest rutynowa operacja po urodzeniu i to się u co 10 dziecka zdarza... No i z tego co zrozumiałam, to chłopiec żył chyba kilka godzin bo to nie tak było, i był zbyt słaby i takie tam. I ona sama mówi, żę jak coś ma sie stać to i tak się stanie...
-
a w Bielsku pada i jest szaro:-(((
-
Co do tych badań to najwazniejsze nie popadać w paranoję. Wiedza leci do przodu a i tak na nic nie mamy wpływu, a jesli już to niewielki. Ja sie ostatnio dowiedziałam o dziecku tej aktorki Niespielak a ona na pewno badała wszystko i do super lekarzy chodziła. A ludzie z biedniejszych rodzin nie robia połowy tych badań i rodza zdrowe dzieci. Kondycja psychiczna jest bardzo bardzo wazna a moim zdaniem takie przejmowanie się i ciągłe analizowanie badań nie pomaga. Pamietajcie--- 99% objawów zniknie po porodzie i wrócicie do normy. to jest przejciowe. Serduszko bije i jest apetyt. musze sobie poszukać hotelu w W-wie w poblizu Dubois. Kurcze, nie lubie takiego grzebania w necie... aha, Bartek dostał premię ! i w niedzielę pojedziemy do IKEI kupić łóżeczko Weronice, powiedzcie czy sie Wam podoba, bo bartek uznał, że to marzenie dziewczynki. http://www.ikea.com/webapp/wcs/stores/servlet/ProductDisplay?topcategoryId=15558&catalogId=10103&storeId=19&productId=83789&langId=-27&categoryId=16173&chosenPartNumber=S19825624
-
Witajcie skarby moje ja to poranny ptaszek - juz od 6.45 biegam w pracy:-)) Andzia-- ja kończyłam sanitarkę ale wieki temu:-)) a w Chorzowie mam ciocie przy ul. Wyzwolenia. Klo, jut_ka --- myslę że świat jest mały ale na sląsku jeszcze łatwiej sie odnaleźć:-) małzowinka--- dlatego piszę o tym, że to jest bardzo indywidualne. Mnie akurat obecnośc męża nie przeszkadza jesli chodzi o intymność. sama nie wiem dlaczego nie chcę go tam. Mój tato powiedział, że to widocznie prywatna sprawa:-)) A połozna na pewno Ci bardzo pomoże. klo -- i własnie o takich gestach mówię. że mój godzinami ze mną oglada nici do haftu i nawet sie wypowiada, i kupuje falownice pomimo, że woli jak wyprostuje włosy... renmanka---ty olej babę. Na pewno sama gruba była...
-
witaj Andzia:-)))
-
kamikami---jak rodziłam córke to byłam jedyna sama. I te inne pary patrzyły na mnie jakby cos strasznego sie stało. kobiety opowiadały, że bez męża to one nic by nie zrobiły, że jego obecnośc była jak balsam i rózne takie i naprawde na siłę chciały mnie przekonać. Tak samo było z Bartkiem, wszyscy faceci mu wmawiali, że bez tego uczestnictwa to nie zrozumie ojcostwa i to uczestnictwo w cudzie... mnie to w którymś momencie wkurzało bo traktowano nas jak dziwolągów albo ludzi z problemem. Taki z pracy mojego męża nawet sie go zapytał, czy mamy problemy? a wszyscy wiedzą jak jest u niego... ja uważam, że to jest naprawde Twoja i męża sprawa. Ja pracuję w większości z facetami i wiem, że wielu ustepuje żonom bo one tego bardzo chcą. Także jeśli Ty sie wahasz albo tówj facet to masz czas porozmawiajcie... nic na siłę. Bez niego tez urodzisz:-))
-
andzia-- witaj, jest nas 5 w sląskim:-)) aga-- powodzenia w sesji:-) ja juz bym nie miała siły a czekają mnie uprawnienia.. kamikam-- to jest strasznie indywidualne. My z meżem to czasdem aż okropnie intymnie sobie wkraczamy a pomimo to obydwoje nie chcieliśmy jego obecności przy porodzie. Mnie by chyba wkurzał a jak sie komplikowałao to lepiej, że go nie było. mam anegdotę koleżanki- ona rodzi on ją tam przytula i szepce. jak sie zaczęły bóle to ona straciła rytm oddechu i pokrzykuje , on ją uspokaja i mówi: oddech kochanie, pamiętaj o oddechu a ona go za włosy i przyciąga pod twarz i mówi: ja ci ku..wa dam oddech. umrzesz od tego. Śmiała się, że lekarz go uratował.. lilly-- pisz do mnie:-) jak bedę na rodzinnym party to Ci smska wyslę dzieki za maile i już odpisałam kuleczka-- ważne żeby cię kochał i był tym najcudwoniejszym Mnie mój na przykład zarzuca brak romantyzmu bo ja zamiast kwiatków czy czekoladek to coś praktycznego wolę. A zamias zachodem słońca się zachwycać to wolę robić coś innego. I musi mnie kochać:-)) Nie lepiej, żeby zamiast kwiatków pomagał, doceniał, żeby w oczach widać było jego uwielbienie. Mam znajomą której mąz zdradza ja co chwilkę ale kwiatek przyniesie i ona w skowronkach. ja bym mu te kwiatki wcisnęła! małżowinka-- zazdroszczę
-
lece bo podłapałm fajny projekt- dodatkowa kasa:-)) po południ sie odezwę:-)) buziaki
-
renmanka --- idź na zajecia. Czesto sie nie chce ale zawsze jakieś ćwiczenia... Dziewczyny --- odpisze wszystkim jak sie na prywatna poczte wklepię w domu:-)) Zaczne studiować warszawę - gdzie jest ta dubois?
-
kama--- ja i tak mam komórke przy sobie i mam dostep do neta w domu i w pracy.
-
no i do klo:-)) nie wiem , czy w ten weekend nie pojedziemy gdzieś w Katowice na przegląd sklepów:-)) ach, i z programu szkolenia mi wynika że od 16.30 bede miała wolne:-)) gdzie jest Dubois??
-
ja wysle dopiero z domu bo z firmy nie moge prywatnych. to wyslę do niki i myszki
-
ale kama3 ma racje i ja tez o tym myslałam , stąd ten pomysł o regionach
-
klo-- ja Ci i tak pewnie podam mój bo jak bede jechała do Gliwic to muszę twój brzuszek pogłaskać... ja mam termin na 13-14. 06. jakby co to mój mail alicja.trzcina@interia.pl
-
ja_saba -- zapytaj czy mozna wziac jakąs tabletke i zbudzic sie juz z dzieckiem:-)) to komu podajemy numery?
-
wiecie, że ja nigdy nie czytałam ani nie brałam udziału w forum... po całym dniu przy kompie nigdy jakos nie miałam ochoty.. a teraz przybiegam do domu i właczam komp . Mąz się smieje:-))
-
aga1979 -- żyjesz?
-
możemy te telefony nawet nie wszystkie podać jednej ale... regionami, albo jakoś tak...