lalicja

a do Warszawy nie puszcza mnie samej tylko jakiegos kolege mi dokoptują. Moj szef się strasznie boi... on nie wierzy , że nic mi nie jest:-)) ale i tak sie urwę na chwilke chociaż.. to popytam was Warszawianki co i jak jak bede wiedziała gdzie dokładnie będę zakwaterowana

ja urodziłam sie Mamie na studiach i wróciłam tam na ten sam wydział:-)) a teraz bedę miała szkolenie podnoszace mooje kwalifikacje... fajnie, że mnie nie zwolnią:-)) Szkolenie z modelowania sieci wodociągowej:-)) To mi sie druga córka w inzyniera wrodzi:-)) a! I moja mama mojego tate na studiach poznała i ja bartka. Tradycja?

kuleczka-- ja jestem cały czas ale w pracy i czasem mam szefa w pokoju.. a pod koniec marca jade na dwa dni do Warszawy na szkolenie!!!

bóle miednicy oznaczają, że się przygotowujecie do porodu. I nie oddają rozwarcia. Po prostu musi sie wam porozszerzać i tyle. Przy Werze bolało jak fiks a teraz nic... i naparwdę miałam kilka centymetrów więcej ale to niezauwazalnie wróciło do poprzedniego stanu... bez obaw. mysz_ka dawaj!!! kuleczka--- ja nic nie brałam tylko sie objadałam i Wera miała 3900. A co do futrowania niemowląt to pamietajcie: DZIECI WIEDZA ILE I CZEGO CHCĄ! Jak nie chce zjeśc całej porcji to widocznie nie chce. Każdy ma lepszy lub gorszy dzień. A wpychanie tylko kłopotów narobi... Koleżanka ma problemy hormonalne bo w dzieciństwie babcia ja futrowała własnie... własnie nam Prezes czekoladki wręczył:-) mniam...

witajcie brzuszki:-)) renmanka-- nie przejmuj sie oddechami. Co druga dziewczyna uważa je za rewelację a inne mówia, że niewiele pomogły. Pomagają jakos przetrwać ... ale lepiej je wyćwiczyć. Mnie dopiero nauczyło stwierdzenie że przy wdechu otwierasz suwak wzdłuż brzucza a przy wydechu masz go zamknąć. I wtedy zaskoczyłam. małzowinka--- i własnie czytanie to jest to co przemawia u mnie za L4:-)) w ciszy ... Bo teraz jest tak, że jak cos do reki wezme to od razu Wera podtyka mi swoje bajki i koniec... nie bójcie sie balejagu! ja robie i nie ma problemów. Po prostu nie mozna wdyczac tego zbyt długo ale to chyba fryzjerów bardziej dotyczy..

3D jest wskazane po 35 roku życia i w przypadku podejrzenia o wady genetyczne. Poza tym nie trzeba go robić jeśli lekarz nie kazał. tak wyczytałam. ZAKUPY: podałam Wam do uszu audibaby a dzisiaj odkryłam jeszcze alternatywny preparat - i nie w kroplach tylko z dozownikiem nazywa się Otomer baby.

a wiecie co mnie najbardziej wkurza? Ze potem ci wkurzający i niegrzeczni lekarze idą na fuchę czyli drugi etat do prywatnej kliniki i tam im się chce i wiedza i są mili. Wiem, bo mam takie przypadki w rodzinie. I to jest dodatkowo wkurzajace. przecież co drugi z nich ma prywatną praktykę albo etat gdzieś w prywatnej przychodni. i tam zmienia sie nie do poznania. Ta baba od lilly tez na pewno gdzieś tak ma.

lilly--- napisz skargę!! I to od razu do kierownika przychodni i do NFZ. Każda skarga musi być rozpatrzona.. i postrasz rzecznikiem praw obywatelskich i prasą. ale masz szczęście bo w Katowicach na pewno masz wybór jakiś lekarzy. A to nie jest daleko.

kuleczka --- kurcze a ja myłam i myłam w domu i u rodziców i nic.. teraz już też ze dwa razy przeleciałam po oknach i to połaciowych - jeszcze bardziej do góry. kurcze..

mysz_ka-- właśnie dzisiaj miałam taki domowy dzień. Teraz dopiero siadłam. ciasto w piekarniku, rodzina nakarmiona, pozmywane, pies wyspacerowany... jeszcze wykrój bluzki może zrobię. jak sobie obejrzałam w sklepie i ceny zobaczyłam to uważam, że jak za bluzkę na 3 miesiące i to letnią 90 zł to przesada. a na poprawe nastroju kupiłam sobie buty. Wy kupujecie maluszkom a ja sobie:-))) jakbym coś jeszcze kupiła dzidziusiowi to byłaby przesada - już ma na pierwsze miesiące pięć szuflad w komodzie. no to sobie buty:-)) na koturnie:-)) a co. W ciązy jesteśmy bardzo kobiece:-))

ja farbowałam przy Weronice i teraz też nie zamierzam przestać. Nie wydaje mi się, żeby balejage mógł zaszkodzić. Jedyne co to uczulenie na zapachy... ja regularnie robię włosy i nic. lekarz powiedział, że tylko reakcja alergiczna może nie pozwolić tego robić... ze wszystkich objawów to ja sie męcze. Nic wiecej, nie boli, nie kłuje ( oprócz tego bólu od spania na jednym boku) moge robić wszystko, łazić i jeść . Tylko się męczę!!! a wszystko przez ten oddech. Ale już wiem dlaczego. Ja mam bardzo dużą pojemnosć płuc - nie wolno mi na przykład głęboko nurkować. I teraz jak połowę pddechu oddaję córci to to co dochodzi do moich płuc to za mało. No i kupa.

ja _saba w ogóle sie nie przejmuj, za chwilke okaże się że to nic powaznego.. a ja to najbardziej mięsko lubię a teraz Córcia ma parcie na słodkie... ani00łek--- ja nie ale jak ciekawa ksiażka to niczego nie widzę i niczego nie słyszę... umieram dla swiata.. renmanka-- super pomysł!

chyba zacznę sie za kwiatkami oglądać... bo ja w donicach sadzę, żeby mieć wieksza swobodę i ciągle coś zmieniać... fajnie... ja_saba-- mnie dawali jakies homeopatyczne na gardło i katar. Sprawdze w domu i podam nazwy...

ja_saba --- nie martw się, na pewno sie dobrze skończy.. an00lek-- czyli jestesmy dwie:-)) właśnie zjadłam trzy paczki i juz mi w brzuchu burczy... a na wieczór mam rewelacyjna ksiązkę.... i nie zasne póki nie skończę... taka forma aktywności:-))

podejrzewam ,że gdyby mi zalezało.. na szycie, czytanie zawsze coś znajdę. A teraz kończe obrus richelieu... na nowy stół:-))

w wymówkach to jestem rewelacyjna. Koleżankom nawet sprzedawałam:-))) Ja zawsze byłam molem książkowym i do sportu mnie zmuszano. jedynie łyżwy lubię:-)) ale sama teraz widzę ile kiedys miałam czasu. Wychodzę z pracy o 15.00 po Were do przedszkola , szybkie zakupy, do domu obiad i jest .. 17,00. jakies pranie, prasowanie a w lecie przy domu bo i kwiatki i drzewka i wieczór, A wtedy bajeczki, usypianie i juz padam. A nie chcę podrzucać rodzicom jak koleżanki bo w końcu to ja chciałam dziecko... może jestem źle zorganizowana?

ja ze sportu to najbardziej ksiażki lubię:-)) W LO zmuszali mnie do zawodów bo miałam podobno swietne wyniki ale tak mi sie nie chciało... typowy leń:-) A po urodzeniu Miski to mi dodatkowo czasu brakuje na wszystko... i dom, i ogród... fajne wymówki:-)) I tylko sie pocieszam, że to nie ma odbicia w wygladzie. ale jak w teren jade to mam ruch w pracy... wiesz, jak odkurzę podłogi i dywany to jestem zmachana jak mysz. 200 m2 podłóg. A jak sie za okna wezmę to juz padam. A w związku z uczuleniem to jeszcze trawnik koszę:-( i już sie usprawiedliwiłam:-))

jestem takim leniem jesli chodzi o sport, że jak dostałam karnet na siłownie to raz byłam. Spacer z dzieckiem to max. Ale pewnie dlatego, że nigdy nie miałam problemów i z figura i z wagą- obżeram się jak swinka i trzymam normę. Podziwiam za chęć ćwiczeń...

jasne Mysz_ka --straszny słoń. masz się czym przejmować. Za to dziecku wygodnie

Myszka -- ja tez w pracy i to nad zestawieniami :-( ale taka mam dzisiaj niemoc twórczą, że umrę... jak wyleciałam na chwilę to sobie kupiłam ciążowe bojówki! 17 zł i naprawdę krój i szyk bojówek, elegancko otulają brzuszek mozna fajowsko wyglądać. Oczywiście kupiłam w szmatach niedaleko:-)) i na tym koniec powera.

ja wiem, że jesli bedzie tak długi macierzyński to po pierwsze w moim zawodzie nie mam szansy na dobra pracę, po powrocie jestem do tyłu z wszystkim o te lata i na dodatek siedząc w domu tracę wszystkie dodatki i premie. I nie wytrzymałabym tyle w domu!!!!! Mieliśmy opiekunkę i była rewelacyjna i teraz też po 6 miesiącach wracam do pracy. I tylko dlatego mam gdzie wrócić bo nie każę czekać i trzymać miejsca przez 3 lata. Uważam że to nie jest prorodzinne tylko antykobiece. Oni chcą żeby kobiety w ogóle nie pracowały. prorodzinne to by było praca i mieszkania i godziwe zycie a nie to co jest. wkurzyli mnie.

Wizualizacja NICK.........TERMIN.......TC........KG+........MIASTO... . IMIĘ/PLEC 1.magda.r....01.06....... 26........15........ ok. Warszawy....OLA 2.Myszka.....03.06....... 26....... 16....... Ostrów..... .. Oskar 3.nika2006...04.06....... 27........10.......... Warszawa.. ..Wiktorek 4.kasia.e.....04.06....... 25....... 3,5.......... Tczew.... .. ..Jakub.... 5.kuleczka .. 05.06....... 26........8 ........... Niemcy.......chłopiec mróweczka 6.LilySnape...07.06.......26..chrzanić kilogramy .. Śląskie... synek 7.Zurka...... 07.06....... 26...... 5 .......... lubelskie....... .ANIA 8. kammarol..07.06......26/27...7,5.... Dublin/Wawa.....dziewuszka! 9.hb...........07.06.......27............... pomorskie... .................. 10.ani00lek...11.06......26...... 7,5..... ok.Ziel. Góry... ...?????? 11.kama3.....11.06......26......1 0,5..... .podkarpackie...bezimienny jajcarz 12.Iwona.J... 12.06.....25........5..... ok. J. Góry .. dziewczynka? 13.lalicja.... 13.06.....25.......5,5.... Bielsko - Biała......Laura? 14.Małżowinka 14.06....25........ 6....Warszawa.. syneczek (Bartuś?) 15.renmanka...14.06....26.......11.... Świętochłowice.. .. dzidziuś 16.rudania27...18.06....25......6,5.... Szczecinek.... córa? 17.zdziwiona...18.06........................Śląsk....... dwie dziewczynki 18.Marzka......19.06....25...... 5,7......Warszawa.. .... .synek 19.ewelina76...19.06.....25......7,5....Bielsko - Biała............ 20.saalamandra..19.06...25.....4,8..ok.J.Góry..dziewczynka - Emilka 21.aga1979.... 20.06......25......5...... Niemcy.. . ...... ...Sara 22.magua........21.06.....25.....13,5.....Warszawa... .synek Maurycy 23.bellugioni.....23.06....23........6.......Centrum.. ...Kacper Oliwier 24.klo........... 26.06.... 25......8,2...... Gliwice ..........Pawełek 25.Jut_ka.......27.06.....23......1,5........małopolskie.....Kacper 26.łyżeczka....28.06.....23....koszmarek...Chrzanów.. ...Szymonek 27.ja_saba.... 02.07.....22.....7,5...........pomorskie.....Tymoteusz

aga, poznanianka-- Wera ma 3 lata i 6 miesięcy i nosi ubranka na 92-98 ( zależy od firmy). Normalne łóżeczko spokojnie jej starcza. poznanianka-- fajowskie to łóżeczko ale dla mnie jak na dodatkowe to za drogie. Co do książeczki to wydaje mi się, że chyba powinna być świeżo podbita przez zakład pracy jak się idzie na poród. Ale pewnie Mysz-ka wie lepiej. kama3-- ja się bronię przed każdym badaniem u gina:-)) dentystów lubię bo nie mam dziur i plomb- chodzę tylko na kontrole. lilly-- daj znać jak kupisz bo na zdjęciach wyglądają ładnie i ceny nie porażają. co do ciuszków to ja własnie układam ciuszki Wery po prasowaniu i naprawdę ma 92-98! pomyślcie jak szybko będziecie kupowały na 68. Ja tak robiłam -- jak była jakas super okazja to kupowałam dwa trzy rozmiary wieksze i teraz jak nagle potrzebuję to mam zapas do 104:-))) oszczędziło mi to kupowania hurtem bo taka jest potrzeba. Zimowa kurtkę na ten rok kupiłam w zeszłym na wyprzedaży za 50 zł a nie 150. łatwo oszacować wzrost - będziecie wiedzialy jak wasza pociecha rośnie.

alez nie piszcie tak jakby to co sie dzieje wymagało strasznego poświecenia. Potraktujcie to jako przedsmak rodzicielstwa-- dziewczyny z dzieciakami same powiedzcie czy jest cos cudowniejszego niz mały brzdąc który sie ptzytula i mówi:tocham Cię:-))) te wszystkie bóle i niedogodnosci to drobiazgi:-)) naprawdę.

tego sie spodziewajcie:-)