lalicja
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez lalicja
-
myszko-- ja tez tak miałam jak go dostałam a 3 lata werkę woził i bardzo fajnie. Ale chicco tez fajny. Inglesine tez oglądałam i dlatego ona. no jak piszę, możliwe, że moje doświadzcenia z chicco zaważyły. Cena tez niezła. ja to w spodnie wszystkie wchodzę, gorzej z bluzkami bo miałam takie średnio obcisłe i teraz te wałki na brzuchu widać...
-
witam zmokłam jak kura bo w deszczu biegałam.. Wczoraj było pierwsze podejście do karmienia butelką.. zgadnijcie jaki efekt. zadzwoniłam do połoznej i stanęłao na tym, że poczekam do października do kaszek i łyżeczką będę podawała bakterii... a jak się przy tym smiała:-)) Po podłożeniu wałeczka pod paszki i przycisnieciu pupki... podłozyła sobie rączkę pod główkę i oparła... dalej się smiała:-))) kasia.e-- dywan piekny.. kubuś kochaniutki:-)) klo-- mnie w ciążu oscillococcinum dali i pomogło bo to homeopatyczny.... biedulko.. lily-- chyba teraz przestajemy być jadłodajnią a stajemy się ... mamusiami:-)) mysz_ka-- wózeczekek super tylko ja mam złe doświadczenia z chicco. U nas chyba inglesina bedzie ale to dopiero na wiosnę bo teraz mam gondolo-spacerówkę. a leń i tak leży... gratuluuję diety... też bym kiedyś musiała.. iza-- ja jeszcze w h&m nie widziałam zimowki. a co do jedzenia to próbuj bo a nuz cos dobrego możesz jeść.. megan-- hihihi kiedyś jeden petent tez tak mówił i dodał, że też taka pusta blondynka:-)) bo mu powiedziałam, że nie ma racji:-)) co do zajmowania sie domem to jak pojechali na wakacje miałam pełen luz. Nawet firankę uszyłam:-) a teraz muszę i sniadania, potem dom jakos obrobić i obiad na 16.00 no a po południu jest wera i w sumie to przez wakacje z nią to mało co zrobiłam. może teraz się odkuję. Ale iza dziękuję za docenienie:-)) jeszcze mam ogród i psa... kasia ma rację że same sobie dobrze radzimy bo nabieramy wprawy. Po prostu trzeba... ale czasem chciałabym byc cały dzień sama, bez dzieci, męża , psa.. boziu, ile bym zrobiła w spokoju... spotkałam taka głupia laske z liceum z dzieckiem i ona płakała że jej zycie teraz to koszmar bo imprez mniej, i wychodzenia i nie ma kiedy kosmetyczki, fryzjerki itd... kiedyś to było jej zycie : zakupy, plotki, wyjazdy a teraz prawie nienawidzi dziecka.. i żal mi sie dziecka zrobiło, bo nigdy bym nie powiedziała, że coś mi dziewczynki zabrały, czegoś pozbawiły. To ja je na świat wydałam i trzeba wziąc za to odpowiedzialność. A poza tym ile dzieci dają w zamian rodzicom... tego nie da sie powiedzieć ani policzyć. Nie wiem co tacy ludzie myslą kiedy planuja dzieci? dlatego dla nas wszystkich brawa bo jesteśmy wspaniałymi mamami i kochamy swoje dzieciaczki bezgranicznie:-)) przez te głupie reklamy ciągle mi jakieś okno sie wyłacza:-(
-
klo-- może ona sie po prostu nudzi.. zaproszenie sliczne lara leży na brzuchu, pod klata ma wielki wałek i ... oparła głowe na czubku żeby tylko nie podnosić.. no sama nie wiem co jej zrobić.. i nie spi. Budzi sie 6.00-7.00 potem zasypia na 15 min koło 9.00 potem koło 10.00 11.00 ale spi od godziny do 10 minut:-)) także zaden rytm. Po południu to już w ogóle bo wera jej skutecznie przeszkadza: teatralnym szeptem \"Laura śpisz??? Mamusiu, nie spi to moge piosenki?\":-p klo-- ja kupiłam kilka fajnych rzeczy z quella, zwłaszca bielizne ale zabawki werze też- wózek z tego kompletu a jakie sa dla maluszków!! i fajny schodek do ubikacji dla maluszków, z barierką.
-
dobra, biorę się za sprzątanie bo w weekend mamy full gości na urodzinki:-) wera dostanie ten komplet do wóżka http://www.quelle-international.com/pl/q3r/kinderweltspielwelt/FH_bmZoX3BhZ2V0eXBlPWRldGFpbCZmaF9zZWNvbmRpZD1xdWVsbGVfcGxfNzYzNjMmZmhfdmlldz1kZXRhaWwmZmhfbG9jYXRpb249Ly9xdWVsbGVfcGwvZGVfREUvX2FjdGl2ZT57MTk3MDAxMDF9L2NhdGVnb3JpZXM8e3F1ZWxsZV9wbF84X3F1ZWxsZV9wbH0vY2F0ZWdvcmllczx7cXVlbGxlX3BsXzU4X3F1ZWxsZV9wbF84X3F1ZWxsZV9wbH0mZmhfcmVmdGhlbWU9cHJvbW9fODIyMTkzOTUsc2VlYWxsLC8vcXVlbGxlX3BsL2RlX0RFL19hY3RpdmU+ezE5NzAwMTAxfS9jYXRlZ29yaWVzPHtxdWVsbGVfcGxfOF9xdWVsbGVfcGx9L2NhdGVnb3JpZXM8e3F1ZWxsZV9wbF81OF9xdWVsbGVfcGxfOF9xdWVsbGVfcGx9JmZoX3JlZnZpZXc9c3VtbWFyeQ==/?EMBPERL_UID=:9bfea179a4a8d3c7accecc6f8419d8b3
-
renmanko-- to na komary z media marktu, my się zastanawiamy ale działa jak lampka... http://www.tanimarket.pl/4720_Mosquito__lapacz_komarow__Ariete_2856.html a popatrzcie na tą serię, wera jest chora:-) http://www.ariete.pl/produkty.asp?idkategorii=24
-
hej, rodzina wyprawiona. Laruńka po szczepieniu spokojna, a ja jej ciągle jedzonko podstawiam bo lekarka powiedziała, że przybrała ale tak minimum i muszę pilnować bo się na następnym szczepieniu może nie załapać. jak za mało przybierze to morfologię zrobimy żeby anemię wykluczyć . kupiłam nan ha i zobaczę czy zje. co do ćwiczeń to też powiedziała, że nie ma co panikować tylko muszę ją rozruszać lenia:-) 1. jak leży na brzuszku to pod klatkę wałek z ręcznika podkładać i pupę przytrzymywać bo podnosi. 2. nosić na misia ale to robimy 3. przewracać ją na boczki- pokazała i mała opór stawiała czyli leń wszystkie zaproszenia macie super. kuleczko ja jeszcze nie wiem kiedy chrzest więc nie zostałaś sama. babcia rewelka;-) nika-- ja robię zakupy z Larą na rękach albo w wózku- wciskam się wszędzie. kurcze, teraz pomyślcie o niepełnosprawnych... iza-- ja jadłam kurczaka gotowanego, indyka, jarzynki gotowane z ryżem albo z ziemniaczkami. jadłam pasztecik i bb chude szyneczki. wtedy werze nic nie było. a ja chudłam! spróbuj. kupki to właśnie taka półścięta jajecznica, wee lily-- oj, to są właśnie uroki macierzyństwa. i nie mija... potem jedne troski znikają pojawiają się inne ale nie znam matki, która by żałowała. ja się mogę wypluć do dna a jak wera przyjdzie, przytuli się... boziu... kasia.e-- no liczę na tą różnicę wieku:-) dorota-- a karmi malinowe też? bo tylko to mi smakuje. a inne bezalkoholowe? aga-- obydwie córy przy cycu i albo karmione w łóżku i zasypiały albo na rękach. lepiej jednak w łóżku bo przynajmniej na leżąco się uczą. potem jest łatwiej usypiać starsze. na rękach to w ostateczności. łożeczko wera polubiła po roku:-) jak zasną twardo to przekładam. potem starszej śpiewałam kołysanki i zasypiała a teraz czytamy. zawsze przytulona:-) dziewczynki tak lubią.. ale leje:-(
-
no i muszę ćwiczyć bo lara leń i tej główki nie podnosi, umie i może ale nie podnosi... nika--- po prostu minimalnie przybrała i muszę tylko obserwować. a na mleko modtf i tak muszę kiedyś przejś. tylko lekarka powiedziała, że wszystkie kaszki, owocki itd dopiero po 4 miesiącu!! bo te jelitka itd.
-
witam my po szczepieniu.Lara waży 5600 i jest to norma ale przytyła minimalnie. mam częściej przystawiać i próbować jedno karmienie modyfikowanym: już a konto przyzwyczajania. a czułam, że ostatnio żadziej i mniej je.. jut_ka-- ale prawdę pisałaś, nie kłamstwa... no i żadna z nas teściowej nie zna to o co obraza? chyba, że nie wychwalałaś:-) olej kretynki, tak tak, jeśli nas czytasz szwagierko jut_ki, takie podczytywanie i obrażanie to kretyństwo. na tym polega forum, żeby się razem cieszyć, pożalić i pocieszyć. nie wylewać frustracji w domu tylko tutaj. myszko-- jejku straszne z tą rodziną. Pliszka chudzino... ani00łek-- ja bym się bała zostawić ale nie z powodu płaczu. koleżance dziecko z placu zabaw kobieta chciała wyprowadzić a co dopiero wózek... kasia-- u mnie nie jest może aż tak wylewnie ale lara szybciej za werką zapłacze niż za mężem:-) klo, kammarol-- dzięki, ja od 6.00 do 16.00 sama (z psem) a potem wera bo mąż do pracy przy kompie.
-
łyżeczko -- Lara tez nie spi ale chce ogladać i noszę po całym domu i ogrodzie... lily-- ja jak się na were wkurze to potem mam wyrzuty sumienia bo tak naprawde to jestem zła na siebie, na ludzi itd. A dzieciaczki nas tak kochają i nie wiedza o co chodzi... Marcinek kochaniutki klo-- fajnie masz, u nas na wsi nic nie ma.. padam a jeszcze czytanie bajeczek...
-
jeżu, siedze przedd kompem i wchłaniam.. saba-- bo ja przy werze przerobiłam te mamusie, które sie licytują które dziecko co szybciej robi. a widze po córciach jak każde innym trybem idzie. Wera była szybsza fizycznie a Lara leń ale za to szybciej wzrok i inne takie rozwija. a matka i ojciec tacy sami;-)) Poczekaj na przedszkole i szkołe: co drugie dziecko było zapisywane na badania czy szybciej nie pójdzie i co? żadne nie zostało zakwalifikowane:-)) i mamy oburzone bo to przecież geniusze... a my po cichu już trzeci język wprowadzamy:-)) hahaha
-
Dwie Kreski na teście - termin kwiecień 2008!
lalicja odpisał Magdziaa83 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
witam i gratuluję ja miałam 3 miesiące całodobowe nudności i pocieszam: to podobno oznaka wytwarzania hormonu który chroni płód przed poronieniem i wczesnym porodem. a pomagało mi zjedzenie jogurtu - zalecenie lekarza albo biszkopcika. po prostu mało a czesto... -
ło matko, trzeba było szeroki swetr ubrać bo w tej bluzce to mnie dopiero wypływa a nie klo:-( klo-- właśnie na spacerku widziałam maleńtasa w spacerówce na max podniesionej a on wyglądał jak literka s tak powyginany. a mamusia do mnie zaćwierkała- on uwielbia patrzeć na świat i taki silny... a córeczka jeszcze nic? a ja jej: przed chwilą skończyła czytać i teraz odpoczywa. nika ty chudzielcu!!! lily-- brakowało nam Ciebie saba-- ja dwa lata grzywkę miałam i też na wsuwkach i opaskach jadę. dziewczynki, nie chcę się wymądrzać ale przy spacerówce czy parasolce rozkładane oparcie jest ważne bo dzieci jednak śpią podczas spacerków i zdecydowanie łatwiej jest jechać z leżącym maleństwem. no i jak zaczynają chodzić to wygodniejsza jest niska bo dzieciątko samo wejdzie czy wyjdzie, z wysokiej może przez nieuwagę spaść.
-
witaj bellugioni!! oczywiście, że pamiętamy! ale Ci nie pomogę bo tabsy łykam magua-- jak Maurycy zacznie chodzić to z wysokiej spacerówki, a takie jest i mutsy i inglesina będzie problem ze schodzeniem. a ja też się dopiero nad główką zastanawiam... każdy maluch inny.. britaxy powiadasz?
-
nika-- ja do wiosny czyli do momentu samodzielnego chodzenia mam Inglesinę. a potem taka parasolka o której piszemy z myszką: mclaren xt albo inglesina zippy. mclarena miałam przy werze a teraz chyba inglesinę kupię. ceny koło 800-1000 zł ale mają rozkładane oparcia. takie za 200 300 nie mają a wiem, że potem jest problem dziecko ci zaśnie na spacerze i musi spać na siedząco. poza tym taka spacerówka to nawet do 4 latek używana więc te ceny nie są zawyżone: obydwie tyle wytrzymają. i żeby kosz na zakupy był.
-
[URL=http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=8d4dd27f123b05ba]http://images27.fotosik.pl/74/8d4dd27f123b05bam.jpg [URL=http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=9793cc3023db1f8e]http://images13.fotosik.pl/66/9793cc3023db1f8em.jpg [URL=http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=83aed039d41d7402]http://images21.fotosik.pl/398/83aed039d41d7402m.jpg klo-- mam 5 zdjęć i wysyłam
-
klo-- już zgrywam Dorota -- chyba mintaja albo pangę. nie jestem smakoszem ale w tej śmietanie dobre, inne niż smażone no i szybko bo zalewasz tym sosem i do piekarnika:-)wygodnicka jestem.. kuleczko-- no fajnie nam:-) pierwsze lody przełamane to teraz się rozkręcimy: jeszcze nasze trzy mafijki sari, lily i mama kacperka i zadyma będzie, że hej! klo-- najważniejsze: Wera kazała sobie do przedszkola przypiąć spineczki od Ciebie i powiedziała, że są najdziewczeńskie:-) i klucze mamy jej dać bo ma maskotkę:-)) jutka-- nawet nie mów... do zerówki, za dwa lata...
-
dorota - Matu kochański a oczkiem się nie przejmuj bo tak mozna fajnie okulary nosić... no i pilotem nie będzie:-) nie lubie ryb ale jadłam ostatni taką zrobioną z Fixa knorra czy winiar w sosie smietanowym - pycha. i szybko sie robi to dzisiaj machne i mam obiad z głowy:-)) leniwiec a fe!
-
no i wera do przedszkola:-((( przeciez niedawno wakacje zaczynałysmy... ciekawe jak pójdzie... boziu dzieci tak szybko rosną... magua-- zazdroszcze tego zasypiania, niestety próbowałam wielokrotnie i po nakarmieniu nie ma szansy na odłożenie. jest płacz i rączki idą w ruch. i pewnie dlatego z nami spi. bartek nie narzeka bo mówi, że fajnie sie przytulić... poczekam jak zacznie noc przesypiać bo teraz jak zasnie to odłozona spi w łóżeczku ale do karmienia a potem już nasze łózko Laska jesteś a nie dasz sobie powiedzieć.i grzywka super-- hihihi ja po ciaży zapuszczam bo cały czas miałam. aga-- w parku było mnóstwo ludzi i bbb duzo z wózkami. zupełnie sie nie wyróznialiśmy. To jest fajne w tym parku że tam sie spotyka naprawdę strasznie dużo ludzi i często z dziecmi własnie.. nika-- ja też te suche z noska wyciągam wsówką - położna mi pokazała. lily-- mam nadzieję, że już dużo lepiej. renmanko -- teraz doczytałam: nie poderwałabym renmańskiego bo jak sama widziałaś mój ideał to wysoki szczupły brunet:-P bez piwnego brzucha:-)) kuleczka -- no to fajnie że przetestowałaś:-) na pewno skorzystamy z doradztwa:-) jusiek-- ten brzuszek to horror i same szukamy sposobu. Tzn. mnie powiedziano, że jedyne co to regularne cwiczenia co mnie od razu zniecheciło bo leń jestem. klo-- jak to pawełek nie jadł? eee, może był pełen i po kupach mu sie miejsce zrobiło:-)) jutka-- raczki nie wskazują na to czy zimno czy ciepło. ja mam całe życie zimne ręce a jest mi ciepło. spardzaj kark. mam taki bałagan w domu i taką niemoc twórczą... i wera do sredniaków... same zobaczycie jak to wzrusza i .. smuci bo tak szybko czas ucieka. niedawno była jak lara a tu juz sredniak. za 3 lata do szkoły...
-
klo-- masz limit transferu:-((
-
ja w domu jedną ręką.. było super!! pierwsze lody przełamane!!! klo przesadza z tuszą, nic się nie wylewało, renmanka chudzina. renmański dalej nieletni a klodiński anielski tatuś z wózkiem... Pawełek jest the beściak z kangurkiem a Grześ-- po prostu spokój i relaks:-) było fajowsko!! jeszcz jak lily , sari i mama kacperka dojdą to szał;-) padam na pyszczek bo mi top zoo dało w kość... uff... ale wera happy:-) myszko-- mclaren spisywał się super a teraz chyba inglesinę wezmę bo testowałam u koleżanki no i te kółeczka.. i gratulacje! klo-- jutro wyślę ok?
-
renmanko -- wiem, ale my rano jeszcze ikee zaczepiamy i może do silesi- mąż jakieś buty wypatrzyła a u na snie było tylko jego rozmiaru. Normalne:-p lily-- ależ my Ci na pewno humor poprawimy:-) a jak nie to Cię odnajdziemy!!! mnie moja mama odwiedziła i jak zobaczyła wszystkie klocki na podłodze.... ale lara sie wydarła i bałagan zszedła na drugi plan:-)) Kochana córcia iza-- ja piję wszystkie tzw. bezalkoholowe tzn. karmi. lech i zywieć. mają 0,5% alkoholu. nie codziennie ale co jakis czas. przez wasze opisy mam psychozę bo nan noc wkładam małej bodziki z rekawkiem i skarpetki. może przykryję ale takim cieniutkim kocykiem. Może jestem mniej wyczulona bo wera była jesiennym dzidziusiem a długo w bodzikach spała... klo-- a mąż był gościem na panieńskim? czy prezentem:-p ;-) i nie przesadzaj bo na żywca zobaczysz.. mnie tylko wkurza karmienie bo ja mam full sukienek w które wchodzę a tu kupa bo karmić trzeba... jakbym jutro nie dała znaku to mafio do 14.30! klo dzwoń gdyby coś, lily też:-) bosz to już 3 miesiące!
-
aga-- no pocieszyłaś mnie bo to koszmar ten płacz poznanianka-- ucałuj sabę
-
uff, zakupy z głowy.. ja wyciągam te setki ciuszków wery więc mam dla Lary... myszko-- mnie okulary zdjęli i włożyli dopiero jak skończyłam ryczeć:-) co do wózków to ja, jako doświadczona wahałam się między Mclarenem a inglesiną http://www.wozki.alefajne.pl/product_info.php/pName/wozki-inglesina-zippy-confetto-ank-kolekcja-2007/cName/wozki-spacerowe-inglesina-zippy?osCsid=3513e7ddda5aa69c1950a639ca508fc5 mclarena miałam przy weronice- rewelacja! ale zippy ma troszkę większe kółeczka co się sprawdza przy nierównościach. co do śpiworka to przy werze b się sprawdził. leżał na stałe w wózku i wkładałam tam dzieciątko. nie musiała być tak bardzo ubrana. bo ona to lubi zimno, kurcze, woda do kąpieli musi być zimna, śpi nie przykryta. a Lara--- zmarzlak jak mama:-) mamo Kacperka-- a Ciebie jutro nie będzie na spotkaniu? renmanko-- my jutro staniemy koło silesia center. klo, lily -- gotowe?
-
padam na pyszczek.. i przez to zapomniałam co komu napisać....:-( Kocham was mamo Muminka-- gdzie torebka i fartuszek??? a poza tym urodziwa kobieta jesteś... pocieszam się, że mam takie same okulary;-)) kuleczko-- rechoczę przy kompie a mąż wzdycha,że coś zaraxliwego złapałam i tylko uspić:-)) Od trzech dni wieczorem, koło18.00 Lara zaczyna płakać, krzycząc. nie pręży się, jest najedzona a wyje jakby ją ktoś ze skóry obierał. Noszę, kołyszę, hustam i nic. Trwa to od 15min do 30. Potem jakoś ją pacyfikuję albo cycem, albo sama rączkę włoży albo po prostu zasnie. Widać, że jest spiąca... sama nie wiem co to jest... zmęczenie dniem? jakiś ból? czy znacie takie objawy? dzisiaj próbwałam kiwać w kojcu i nawet zamykała oczy ale na pół minuty i znowu ryk... Boję się nawet przyzwyczajać do samodzielnego zasypiania... klo-- tez sprawdzałam:-) pogoda nam niestraszna, przygotujmy aparaty:-) i klikajcie www.pajacyk.pl
-
kamikami--- az mnie zamurowało!!!!!!!!!!!!!Witaj Kochana!!!!!!! tęsknimy za Tobą!!!!!! Jak masz czytać kawały to kuleczka cały czas będzie pisała!!!!!!!!!!! Całujemy Cię mocnooooooo!!! łyżeczko-- patrzę na twojego męża i szok: wyglada identycznie jak taki kumpel z pracy! a mały w rozpiętym bodziaku to na plakat dla fanek:-))