Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

platynowa brunetka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez platynowa brunetka

  1. Alis, tak strasznie mi przykro...13 w piątek i takie przykre wiadomości...ja także życzę Ci dużo szczęścia, trzymaj się ciepło i wierzę że niedługo znowu zawitasz Nie wiem co mam pisać w takiej chwili, ale musisz wiedzieć, że aż mnie zakłuło w środku i oczywiście zachciało mi się beczeć...
  2. hahaha...no cóż, namiot z koców...na to bym nie wpadła chyba..ale, ale....chyba sobie zrobię nowy suwaczek...dzisiaj mam tydzień bez mdłości :D
  3. My to się ciągle kłócimy a potem ja buczę. Generalnie dużo buczę..hymn reprezentacji, dekoracja Małysza, początek mszy w kościele w Wielkanoc...i już w bek...
  4. Czakuś, to tak jak ja...nerwus nie z tej ziemi...Tomek już nie może ze mną wytzrymać, wczoraj mi to powiedział...nazywa mnie histeryczką, bo ciągle ryczę...z byle powodu...i nerwy...wczoraj wkurzylam się, że mi za długo robił herbatę...idiotka po prostu...biedne to dziecko moje..
  5. Hej hej...ja byłam dopiero na jednej wizycie u gin i jednym usg 12 tydzień. teraz mam drugą wizytę w poniedziałek. Poza tym tak jak mówiłam - te nie mam za bardzo brzuszka tylko malutki wzgórek...:D i się nie przejmuję dziewczynki, bo zycie jest piękne :D Tzn przejmuję się tą wagą dzidziusia.....ale liczę na to, że wszystko mi lekarka wyjaśni i rozjaśni
  6. hejka My tu chyba na zmiany urzędujemy. Wcale się nie dziwię że teraz jest pusto bo wszystkie niepracujące pewnie wybyły na spacerki i słusznie :D Nie mam mdłości od momentu kiedy na suwaczku wyskoczyło 12 tydzień...strasznie się cieszę...mam nadzieję, że to nie jest żaden zły znak. Senna jestem nadal i o 21:00 już śpię snem sprawiedliwego. Poza tym myślę, że życie jest piękne
  7. właśnie tworzę konspekt pracy mag...w pracy! Dobrze, że nikt nie widzi co robię... rany boskie, pojutrze mam wizytę u pani promotor..tyle stresów dla dziecka...
  8. Sili, ale ona wie o dziecku? Ja sobie pomyślałam że jak moja po tej wiadomości sama nie zaproponuje, to poproszę mojego, żeby wybadał ją po cichu i mi nakablował :)
  9. Sili, ja własnie chciałabym mówić do mojej przyszłej teściowej mamo. Na razie na ślub się nie zanosi, ale myślę, że to że będzie wnuczek/wnuczka wiele zmieni...na razie mówię pani, ale myślę, że Ona też by chciała żebym mówiła mamo, tylko trochę się krępuje...
  10. A moja przyszła teściowa jest cudowna...starsza, ciepla, przyszły teść niestety nie żyje, nie zdążyłam go poznać, ale mama Tomka opiekowała się nim przez kilka lat po wylewie, bardzo dzielna kobieta i bardzo ją podziwiam i kocham...chcę już do Niej mówić mamo...myśle, że teraz to nastąpi. Moi rodzice też są super, więc...hm...chyba mam szczęście :D
  11. Folic, daj znać po wizycie...ja tam cały czas drżę o moje 52 gramy :D W poniedziałek się wszystko wyjaśni.
  12. Beybe, wiem, jakie przykre są sytuacje i nieporozumienia z kimś kogo się kocha. Bo kochasz Go i pragniesz,a byście się świetnie rozumieli a już na pewno żeby on rozumiał Ciebie...no i niekiedy wychodzą takie męskie przywary że on o czymś zapomni co dla nas jest święte, że on coś palnie, co dla nas jest oburzające, że kompletnie o czymś nie pomyśli, co dla nas jest oczywiste....musisz z Nim po prostu na spokojnie porozmawiać...jedyne, czego się nauczyłam będąc z facetem, to tego, że oni kompletnie nie kumają jeżeli im się czegoś nie wyłuszczy słowo po słowie...niedomówienia, obraza, milczenie...to nie dla nich...oni są czarno-biali...jeżeli coś ci jest, coś cię boli - trzeba im mówić, bo sami się nie domyślą, nie są duchami świętymi, nie siedzą u nas w środku... pogadaj z nim, bo decyzja o przeprowadzce jest cholernie ważna....może uda wam się dojść do jakiegoś wniosku...i pamiętaj Twoja praca jest równie ważna, bo nie kasa jest najważniejsza, tylko także rozwój i przebywanie między ludźmi! Taki długi ten wykład, że nikt go nie przeczyta :)
  13. Sili, wszystkie parametry wskazywały idealnie na 12 tydzień. On zresztą nic nie powiedział na temat tej wagi, tylko ja sama wykoncypowałam jak sprawdzałam w necie...waga 50 g to wskazuje chyba na 18 ydzień!!! lekarz powiedział że wszystko ok...wizytę mam 16 kwietnia, więc poczekam martwiąc się troszke...
  14. Ja się martwię jednak tą wagą płodu...przyjrzałam się na płytce temu usg i on mierząc różne parametry na tej podtsawie ustalił wagę...wyraźnie wyskoczyło 52 g.....kurcze ...wszędzie czytam że 10-15 g...co to może oznaczać?
  15. A ja do 17:00 kibluję, potem jadę zawieźć mojej siostrze zapas wędlin od mojej mamy :D a potem do domku i do łóżka :D Znowu mam ostatnio dużą ochotę na igraszki łózkowe hihihihi
  16. Dorota, ja jeszcze nie mam nic! Kompletnie! po pierwsze boję się zapeszyć, po drugie na razie nie mam w ogóle kasy...poza tym najpierw bym chciała odmalować mieszkanie jak Bóg da
  17. Mi też się wydawało że czuję ruchy ale to napewno były gazy w jelitach...po tych świętach pełnych przysmaków... własnie mój tata do mnie dzwonił i mowi że tak powoli do niego dochodzi ta informacja i powiedział, żebym ucałowała maleństwo :D Słodkie...
  18. Optic, jest taki grudniowy topic, ale na razie jeszcze dosyć niemrawy...
  19. Optic Slim, chciałam Ci bardzo pogratulować, wierzę że wszystko będzie ok i dobrze, gdybyś tu z nami została, bo tu jest fajnie :D
  20. Mała, nie spodziewamy się :D
  21. Hej hej...ja też się melduję, średnio przejedzona, bo mój żołądek wyraźnie się zmniejszył...ale szczęśliwa, bo bez mdłości...myślicie, że to ta granica 12 tygodnia się odezwała?? Która kocha Pawła M? właśnie jest u nas w biurze :D Całuję Was
  22. Balbinka mnie też częst coś tam zakłuje, albo jak się gwałtownie poruszę np przy wstawaniu to boli...myślę, że tak ma być, w końcu coś się tam dzieje, więc to normalne...a objawów nie miałaś w oógle czy teraz nie masz? Bo ja miałam mdłosci ciągl, ale od trzech dni nie mam i to jest pełnia szczęścia :D ale dalej jestem senna i wieczorem padam jak długa...
  23. Cześć dziewczyny, widzę że pusto i bardzo dobrze, to znaczy że życie rodzinne kwitnie!Ja też na sekundkę, bo zaraz będziemy zupe podawać a potem drugie danko...jako że na śląsku jestem, to będą kluski śląskie i rolady a zostało jeszcze pełno indyka z wczoraj więc z sosem do klusek akurat...aż mi ślinka leci...OD TRZECH DNI NIE MAM MDŁOŚCI....WIWAT!! Powiedzieliśmy wczoraj przy jajku rodzicom, wszystko fajnie, ucieszyli się, nawet o śłubie nie było gadki...dla nich to czwarty wnuk więc siła serii hihihihi...myślałam, że będą mnie rozpieszczać, ale bez przesady :P chodzę z psem o 4:30 rano bo nikomu się nie chce (normalnie chodzi mama, ale postanowiłam ją odciążyć przez te 3 dni)...a mój pies jest chory, wiec musi iść w nocy, bo by była kałuża i kupka :D Z racji małego ruchu postanowiłam podszkolić jazdę samochodem bo zrobiłam prawko pięć lat temu i nic...hmmm Tomek mówi że idzie mi dobrze, ale jestem za nerwowa (to prawda, strasznie się boję jak ktoś ze mną jedzie :D ) Poza tym jest super, szkoda że po obiedzie musimy wracać do Wawy i jutro do pracy :( Całuję Was wszystkie!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
  24. Chciałam wam powiedzieć papa i życzyć Wesołych i Spokojnych i Rodzinnych Świąt Wielkanocnych. Abyście były szczęśliwe i cieszyły się swoimi małymi szczęściami. Postaram się wpaść w ciągu świąt, jak mi tata da trochę internetu :D Ale chyba mi da :D Na razie pędzę do domu (uf, wychodzę wcześniej z pracy) i będę się pakować... Całuję jeszcze raz i kocham WAS
×