Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

platynowa brunetka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez platynowa brunetka

  1. Hej hej dziewczynki.... miałam trzydniową przerwę, ale już się melduję...powiem szczerze, po prostu postanowiłam trzy dni posiedzieć w domu, jakoś tak poczułam, że mi się należy, byłam zmęczona, jakby wycerpana (czym?, chyba mdłościami), więc po prostu zostałam... Dzisiaj przyszłam do roboty, bo już się stęskniłam za netem :D I cieszę się, że jutro weekend a Tomek obiecał mi wycieczkę do Nałęczowa :D Poza tym mam doła, bo wyszedł na wierzch dług który kiedyś mieliśmy (a konkretnie ON) i zapomnieliśmy, a teraz przypomniał się wraz z odsetkami....jestem załamana, wszystko co Tomek zarobił zajął windykator i nie mamy kasy :( Oczywiście pokłóciliśmy sie nieco, ale postanowiłam nie płakać nad rozlanym mlekiem i szlachetnie mu wybaczyć...co nie zmienia faktu, że jesteśmy w dupce ...
  2. Dziewczyny, ja już spadam..w końcu mnie zwolnią, jak tak będę uciekać wcześniej :D całusy papa
  3. Hm, co to są bojki??? :D Ja znowu podjadłam bigosiku i odżyłam...jednak nie ma to jak porządna porcja kwasu...:D Teraz zjem sobie pomarańczke i będę wyczekiwać końca dnia roboczego...jeszcze półtorej godzinki...szczerze mówiąc nudzę się dzisiaj niemiłosiernie...
  4. Ok..przekonałyście mnie...:D
  5. Czyli nawet, jak jadę do szpitala po pęknięciu pęcherza płodowego, lecą wody, skurcze, rozwarcie (hm, naoglądałam się filmów :P ) to wtedy też mogę dostać lewatywę? Chyba się będę bała, że urodzę do kibelka....
  6. Nie ukrywam, że stresuję się bardzo możliwością puszczenia zwieraczy....podobno nie myśli się o tym w trakcie porodu, ale ja teraz myślę i tak sobie dochodzę do wniosku, że może to być dla mnie dość zawstydzające....
  7. Dzięki dziewczyny za odpowiedź..wiedziałam, że mogę na Was liczyć...ja mam cały czas to \"synowskie\" przeczucie mimo, że marzę o córeczce...więc jeżeli faktycznie synuś, to mu coś powinno niedługo zacząc rosnąć :D mnie zachęca każdy poród o którym piszą, że jest szybki i przyjemny :D
  8. Dziewczyny, a kiedy będzie znać płeć dziecka? w którym tygodniu?
  9. Beybe, częstuję moim bigosikiem...idę własnie podgrzać...
  10. beybe, ja bym chciała być głodna...dwa dni u mamy i tak naprawdę nie pojadłam sobie, bo były mdłości (bez rzyganka)..jedyne co wchodziło to kluski leniwe i bigos :P A teraz wchodzą tylko czekotubki...(zjadłam 18)...ale my jesteśmy pokręcone :D
  11. Własnie szukam regulaminu studiów na stronie UŚ...może chcą mnie orżnąć po prostu?
  12. Sili :D Oczywiście muszę zabulić za reaktywację 1800 ...dupki żołędne...zarabiają na czym mogą... zamierzam pyknąć tą pracę w majowy weekend...ale czy mi się uda? Chce mi sie spać ......
  13. Hej hej dziewczynki...zdaje się, że własnie Was wywiało...wcale się nie dziwię, bo pogoda przepiękna :) Poczytałam sobie Waszą weekendową dyskusję, fajnie że macie internet w domciu, ja bym chciała, ale z drugiej strony mam zawsze dwa dni odpoczynku od kompa.. byliśmy z Tomkiem u moich rodziców, ale na razie nic nie mówiliśmy...bałam się tylko, że zacznę rzygać, ale na szczęście tak się nie stało. Przeżyłam wczoraj stresy na tarsie katowice - warszawa, nie cierpię jeździć w niedzielę po południu, tłok, tiry, masakra...dobrze, że są dwa pasy...ale ja się boję jeździć (jako pasażer) i dla mnie to jest mega stres... Byłam też na mojej uczelni kochanej i uwaga złożyłam podanie o reaktywację na ostatni semestr..rozmawiałyście o studiach i kim jesteście...ja skoczyłam filozofię i tam udało mi sięnapisać i obronić pracę...skończyłam też produkcję film. ale tam już się nie obroniłam, bo od 2 roku pracowałam w zawodzie i nie miałam czasu...teraz przypadkiem dowiedziałąm się, że mam ostatnią szansę napisać...no i myk, podanie, do czerwca muszę się obronic...:D życzcie mi szczęścia bo nie wiem, jak to zrobię... Całuski...
  14. Pa dziewczyny, do \"zobaczenia\" w poniedziałek..życzę Wam pogodnego weekendu :D
  15. Wiem, co bym teraz zjadła :D lody cassate!!! takie jak dwadzieścia lat temu...w kuli...mniam mniam
  16. Moniśka, ja jestem :P tylko czekam, aż się ustosunkujesz do naszych rad dotyczących ginekologa (na poprzedniej stronie). Myślę , że niezależnie od faceta, powinnaś robić, to co dla Ciebie i dziecka będzie najlepsze...a Twój spokój jest w tej chwili najważniejszy
  17. Ale i tak do gabinetu wchodzisz sama...ja bylam sama, bo mój chłop akurat za nic nie mógł się urwać z roboty... Zresztą żadna z części wizyty nie nadawała się do tego, żeby uczestniczył w niej chłop (badanie na fotelu, usg dopochwowe :D ). Dopiero 5 kwietnia pójdzie ze mną na normalne usg.. a Ty monia zasuwaj do gina. Generalnie powinno się iść na pierwszą wizytę do 10 tygodnia, więc możesz to powiedzieć swojemu facetowi :P
  18. Moniśka, a nie możesz iść sama?? Musisz z chłopem?
  19. Monia, całuski, papa, tak szybko wpadłaś i wypadłaś, że nie zdążyłam Ci odpowiedzieć, że z moją dzidzią wszystko fajnie, machała nóżkami (?) i widziałam bijące serducho i skuloną główkę, więc wszystko cudownie :D
  20. Hej Monie!!!Tak na raz się pojawiłyście :D Całuski...
  21. Papa Alis. Uważaj na syna i na piekarnik :D
  22. Moje zacięcie do gotowanie objawiło sie wczoraj tym, że wrzuciłam do gara mięcho, potem jarzyny i wyszedł rosół...a ja leżałam ... Tak naprawdę to jak przychodzę do domu o 18:00-19:00 to już nie mam siły na gotowanie...dawniej miałam...teraz pozostały weekendy (zeszły zaowocował gołąbkami) a w tygodniu muszę liczyć na chłopa... Zresztą mi by wystarczyła nutella :P
  23. Mój post okazał sie nie na czasie hihihi...Kitek, szczęsliwej drogi :D Zazdroszczę Ci nieco :D
  24. A mój chodzi o 2, 3 w nocy..i najchętniej spałby do 11:00.. a ja nie mogę tego zrozumieć... opowiadał mi że w swojej poprzedniej rodzinie była żona gotowała obiad do 2:00 (zabierała się o północy). ja bym oszalała chyba...a dzieci do 2:00 nie mogły spać przez trzaskanie garami i rano totalnie niewyspane do szkoły szły..
×