platynowa brunetka

Folic hahahaha... co gorsza, jak się nie wykąpię do 20:00 to potem już masakra...ledwo się wlokę do łazienki i zasypiam pod prysznicem...

Alis, ta trzecia kolumna to z tego co pamiętam ilość prób czy starań przed zajściem w ciążę... Mój jest jeszcze straszy, tzn o rok od Twojego :P Takie buty hihihihi...poza tym deszcz u mnie leje na potęgę. Dziewczyny, ja chodzę spać o 21:00, a wstaję o 6:00....czy Wy też jesteście takie chore????

Tutaj jest wszystko popier... Mieszkanie 70 metrów, które moi rodzice mają w katowicach kosztuje góra 150 tys. U mnie - nie mówię, że w zajebistej dzielnicy, ale takiej normalnej (tzn dojazd do pracy w centrum około 20 minut samochodem) - 500 tysięcy... Naprawdę ceny w Warszawie są ostro przegwizdane, ale nic nie mozemy na to poradzić... A dowiadywałyście się ile u Was kosztuje niania? Z tego co sie zorietnowałam, nawet na kafeterii, to w warszaqwie - ok. 15 zł/godzinę... Co oznacza, że 9 godzin dziennie - 135 zł...i tak dalej licząc sobie...tylko strzelić sobie w łeb...

Nie wiem, jakie robię... Pani doktor mi napisała, gdzie mam zadzwonić i się umówić...może 3d, nawet nie wiem... na pewno prywatnie, więc muszę bulić...a moze w związku z tym, że będą oceniać te wszystkie parametry kość nosową, NT, dlatego jest drożej?

Wszystkich odstraszyłam ?? BUUUU

Hej hej! Mała, gratuluję...chyba idziemy łeb w łeb...:D Ja mam usg 5 kwietnia, pan mnie łaskawie poniformował że 200 zł :( Ale niestety Warszawa...cholera jasna...już się nie mogę doczekać...to będzie \"prawie\" 12 tydzień i mogę iść z Tomkiem, więc na świeta będę mogła zawieźć płytę i zdjęcia niczego nie świadomym dziadkom :D Katynko, to cudownie że wszystko ok:D I będziesz miała Kalinkę i Hanie :D Boję się tych baań genetycznych...u mnie jest tak, że tatuś dziecka ma trochę więcej lat niż ja...a ostatnio stwierdzono, że wiek ojca także ma wpływ na powstawanie wad... Ale mam przeczucie że wszystko będzie ok..już się powoli zaczynam wszystkim chwalić ...to też jest fajne :D

Dzięki za informacje, bo się martwiłyśmy...

Wercia, ja nic nie wiem...w piątek będzie dwa tygodnie jak się odezwała ostatni raz...miała iść do lekarza z plamieniami, myślę, że dostała zwolnienie a miała net tylko w pracy...

haj haj czakuś...ja nie smarkam...nawet sie sama sobie dziwię bo normalnie to 6 razy zapalenie oskrzeli rocznie...ale chyba to rzucenie palenia mnie wzmocniło.... współczuję Ci teściowej, naprawdę nie da rady, żebyście coś wynajęli?? Nie możesz się teraz denerwować, a co będzie później???

dzień dobry w ten piękny deszczowy dzień :P A jest piękny bo bez mdłości i bólu dziąsła :D Poza tym zbliża się weekend i jadę do rodziców, a mama zrobi mi bigos i pierogi leniwe...ale nie powiem im jeszcze o dzidzi, poczekam na usg i zdjęcie - poza tym troszkę się boję :P

Dziewczynki, ja idę zaraz do domku, już powoli mnie siły opuszczają. Ale ok, jeszcze dwa dni przeżyć i znowu weekend...pozdrawiam i do juterka

Kitek, masz naprawdę fajnie, że nie masz dolegliwości :D U mnie ten sposób na mdłości nie działa :( Bo ja prawie na nic nie mam ochoty...chociaż placuszki ziemniaczane bym wsunęła...:P

Czakuś, współczuję...ale to co mówisz, to dla mnie kompletna abstrakcja...

Masz rację Daria, to bardzo poważne sprawy, ale co my możemy na nie poradzić oprócz tego że zaczniemy się zamartwiać i jeszcze bardziej bać? Ja im tak mam mega stresa, że zacznę plamić, mieć bóle i niewiadomo co jeszcze (stres pierwszego trymestru) nie mówiąc o obawie czy dziecko urodzi się zdrowe itd...

Daria...proszę....błagam...bez takich tresciwych opisów

Mi się najbardziej podoba imię Tomuś, mojemu Tomkowi - Oleńka... A imiona piłkarzy - hihihihihi...euzebiusz??? Po babciach raczej nie dam...Bronisława, Hildegarda :D Moja siostra zakosiła dla swoich dzieci wszystkie imiona które mi się podobały: Maja, Sewerynek i Tosia

Ojej, chemical mniam mniam mniam...aż mi ślinka leci... Ja mam aktualnie jazdę na pierogi ruskie i śledzie w śmietanie. Aneczka i Daria - Alicja to bardzo ładne imię...chyba zacznę je forsować :D

aneczka, ja nie wiem... Dziewczyny, czy już rozmawiałyście z facetami o imionach? Ja miałam dzisiaj rano pierwszą kłótnię na ten temat...kłótnia polegała na tym, ze on powiedział, że to zły moment na taką rozmowę, ze on sie musi nastawić i nic mu do głowy nie przychodzi... Uhhh, ja od razu rzuciłam 20 propozycji z których żadna mu się nie spodobała (no może oprócz Jasia) ale sam nie miał żadnej...co gorsza jak zaproponowałam Hanię, to powiedział, że wszystkie Hanie jakie zna są popier.....i jak mam zamiar zrobić krzywdę dziecku to on się ze mną rozwodzi (to ciekawe, przed ślubem chce rozwód). No i tak.....sam propozycji nie ma a moje torpeduje... Faceci są z Marsa

Folic, a co się szybciej przesuwa...wózek na kółeczkach czy ślimak :D ?

Dzięki Aniu :D

Daria hej hej.... załamana, współczuję Ci, faktycznie rzadko kto przechodzi to w tak ekstremalny sposób... A ja mam dalej jazdę na pierogi ruskie....wrrrrr

Ja bardzo lubiłam chodzić do szkoły muzycznej, głownie dlatego, że chodzili tam bardzo fajni inteligentni ludzie z pasją...ale już miałam dosyć po zrobieniu dyplomu...wiedziałam, że moje miejsce na pewno nie jest w orkiestrze...bardzo chciałam zdawać na normalne studia, z ogólną wiedzą...i udało się....teraz jest dobrze...i jestem happy :D

Czakuś, hej hej..skrzypce :D I lubię śpiewać ale za dużego głosu to nie mam...ale dziecku kołysanki na pewno będę śpiewać ...

Boże, mój suwaczek kojarzy mi się z filmem \"lśnienie\" albo z freddym krugerem...tam były takie kolczaste wózki... w ogóle uwielbiam horrory...:D

Basia, faktycznie fatalistka z Ciebie...ale fajnie że już ci lepiej...widzisz, dziewczyny mają rację, ze wszystko się poukłada... Aha zapomniałam wam powiedzieć, że Pani doktor raczyła mi powiedzieć, że moje piersi są obrzmiałe :D Strasznie jej dziękowałam za komplement i pocieszenie...:D W ogóle fajnie że dzisiaj jakoś lepiej się czujemy....nie?