Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

platynowa brunetka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez platynowa brunetka

  1. Cześć dziewczynki! Katynka! strasznie gratuluję i cieszę się ogromnie :D podwójna radość :D Ja się denerwuję, bo o 12:00 mam tą pierwszą wizytę, na razie przyszłam do pracy i usiłuję coś porobić ale nie mogę się skupić z nerwów...mój ukochany nie może ze mną pójśc bo ma ważną robotę, szkoda, chciałam iść razem z nim, zwłaszcza że nie znam lekarki, totalny pierwszy raz u niej... weekend był dziwny...pogoda paskudna więc moje plany legły w gruzach...pojechaliśmy kupić pralkę i zjadłam sałatki w barze sałatkowym, które nie smakowały mojej dzidzi bo po powrocie musiałam je zwrócić...ale przynajmniej lepiej się poczułam i zrobiłam te upragnione gołąbki... Wczoraj natomiast nie robiłam nic, tylko leżałam i ogłądałam wszystko jak leci w tv - tak, że cieszę się że jestem w pracy, bo to był strasznie gnuśny weekend :D
  2. Ja już powoli będę zmykać do domku...ładnie ładnie, dzisiaj to 9,5 godziny w pracy...bo przyszłam o 8:30... za to czeka mnie weekend bez komputera i bez pracy...całuję Was bardzo!!! Życzę miłego weekundu...mam nadzieję, że w poniedziałek będzie tu Monia77!! A ja mam w poniedziałek tą słynną pierwszą wizytę u gina...boję się...i jeszcze raz miłego weekendu :D
  3. Katynka, Dyniek - trzymam kciuki!!!!!!
  4. Kasik, współczuję..wiem, co to znaczy...chociaż ja bardzo rzadko rzygam...tylko te ciągle mdłości... zawsze po takim rzyganku to lepiej nie??? niż takie nieustanne nudności... ja jem własnie pomidorki pokrojone w kosteczkę z ogórkiem zielonym i szczypiorkiem plus pieprz i sól...mniam :) dużo pieprzu
  5. Cześć Kassska...dopisz się do tabelki :) Ja też dowiedziałam się o ciąży 15 lutego :D
  6. Aneczka, myślę, że almette to taki twaróg bardziej - na pewno Ci nie zaszkodzi...ja tam się nie zastanawiam i wcinam :)
  7. Jestem głodna...oczywiście zjadłabym chętnie coś niezdrowego :D
  8. Miłych spacerków wam życzę dziewczynki :D Ja dalej w pracy...:(
  9. Zgadzam się, jesteście kochane...i jestem pewna, że np. moi dziadkowie patrzą na mnie z góry...ciekawe tylko co sobie myślą (nieślubny dzidziuś :P )
  10. Basia, ja wczoraj zjadłam przepyszną pizzę na cienkim cieście z pieczarkami, salami i podwójnym serem żółtym i sosem pomidorowym :D Mnaimmmmm Zjadłabym też kurczaka na ostro z kfc
  11. Nie pomyliłam się :D Serio tyle kosztowały...ja wcinam winogronka i pomarańcze
  12. Skorpionka, u mnie były tzry tygodnie temu czereśnie - 120 zł/kilogram :D :D Jakieś kurcze szklarniowo - inspektowe chyba??? poczekam na te prawidziwe
  13. Ale folicum chyba los mnie chroni...odpukać ani razu żadnych krwawień, żadnych plamień, bóle tylko przy tym seksie (:( ) oraz jak się najem za bardzo śmieci :D Te mdłości też dają żyć, a przynajmniej wiem, że coś się dzieje. Brzuszek rośnie...czuję się dosyć spokojna, aczkolwiek niekiedy wpadam w panikę o zdrowie dziecka
  14. Folicum, ja z dentystą mam to samo...never, chyba że będę wyła z bólu... na pewno mam dziurki. ale boję się i już...liczę, że Pan Bóg będzie dla mnie łaskawy, a po porodzie, jak już będę mogła się znieczulić to pójdę (może :P )
  15. Kasia, a ja bym nie zjadła pomidora bez soli.. a propos ubranek...postanowiłam ,ze po pierwszej wizycie w poniedizałek u gina, pójde do sklepu i kupię białe śpioszki i czapeczkę :) taką ciupeńką :D Już się nie mogę doczekać
  16. Kasiu, to super że nie jesz soli! Sól jest niezdrowa, ale ja oczywiście zawsze uwielbiałam wszystko mocno posolone... skorpionka, masz rację...jak będziemy tak chuchać to może być jeszcze gorzej...moja siostra zawsze się zdrowo odżywiała, w ciąży bardzo uważała, jadła zdrowo, zresztą ona nigdy żadnych leków nie brała, była przeciw antybiotykom, a Tosia się urodziła (to jej trzecie dziecko, dzisiaj ma trzy i pół roczku) i po kilku miesiącach odkryli różne alergie, skazę białkową, nie może nabiału, ciastek, wielu rzeczy...
  17. Basiu, rozumiem Cię z tymi papierosami ...tylko palący może zrozumieć palącego...ja na szczęście mam te mdłości, więc mój organizm sam się obronił, ale na początku bardzo cierpiałam...przecież paliłam przed ciążą paczkę dziennie (prawie przez 10 lat)... wiem ,ze zadne słowa nie pomogą...trzeba samemu z tym skończyć...ale ja też wiem, że powinnam jeśc seler i paprykę bo mają witaminy, ale nawet dla mojego dziecka tego nie zrobię, bo nienawidzę tych warzyw bleee nie jest to wszystko proste Nie mówiąc o pracy (podobno można pracować 4 godziny dziennie przed kompem w ciąży - śmiechu warte...)
  18. czereśnie !!!!!!!!!!!!!!mnaim.... Ja jeszcze uwielbiam borówki amerykańskie...
  19. w ogóle muszę się wam zwierzyć, że mam trochę wyrzutów sumienia z powodu swojego zachowania...tzn wyobrażałam sobie że jak będę w ciąży, to po prostu zgłupieję, będę odmierzać dawki pokarmów pod kątem składników - minerałów, witamin itp.. ileśtam gram wapnia, witaminy c... A ja właściwie prawie nie zwracam na to uwagi...(nawet wczoraj wypiłam fantę :P ) Tłumaczę to tym, że mdłości i tak nie pozwalają mi na normalne funkcjonowanie...wszystko śmierdzi, na myśl o jedzeniu od razu chce mi się rzygać...więc jem to na co mam ochotę (bo i tak rzadko kiedy mam na coś ochotę)...ale nie zawsze jest to najzdrowsze pod słońcem....nie jestem idealną mamusią..owszem, rzuciłam fajki (ani pół nie wypaliłam, nawet mnie nie ciągnie dzięki mdłością), nie piję alkoholu, ani kawy. Ale mam poczucie, że jednak robię coś źle... Huśtawka nastrojów :P
  20. To dja znać Aneczko co tam Ci kosmetyczka poradziła - może to samo na plecy zastosuję :P Boberek to bób tak ?? :D Jeszcze jagody i maliny....koktajle ze świeżych owoców...letnie sukienki nie obciskające naszych brzuszków... (oraz 40 stopniowe upały i my z naszymi olbrzymimi brzuchami :D )
  21. Dziewczynki a z innej beczki....te które mają wzmożony wysyp pryszczyków - czy wasi lekarze ginekolodzy coś próbowali na to poradzić?? Bo ja patrzę na moje plecy (w lustrze :P ) i się podłamuję ...zastanawiam sięczy prosić panią doktor o pomoc czy to tak musi być??
  22. Hej hej...kolejny ciężki dzień w pracy, ale jutro już weekend i tysiące możliwości...chyba pojedziemy kupić pralkę bo na nowym mieszkaniu nie mamy pralki (straszne). Chciałabym żeby już było kilka miesięcy do przodu, żeby byla fasolka szparagowa moja ukochana, młody kalafiorek, truskawki!!!! Ja na razie mam wielką ochotę na...seks...:) Trochę się boję tych strasznych skurczów, ale robię tak, żeby do nich nie dopuścić, trochę kosztem swojej przyjemności, ale i tak jestem napalona jak dzika świnka (znowu świntuszę od rana - sorki :P )
  23. wizytę mam w poniedziałek...bo lekarka była na urlopie...jak się dowiedziałam o ciąży (15 lutego) to za kilka dni zadzwoniłam żeby się umówić ale ona ju była na urlopie (fajny urlop - miesiąc :) ). więc pierwszy termin - 19 marca... To już chyba będzie 9tc :D
  24. Folicum, gratuluję !!!! Fajnie Ci :). Ja też już bym chciała być po - przynajmniej po tej pierwszej wizycie.. tak naprawdę umieram ze strachu czy wszystko dobrze :(
×