platynowa brunetka

Dla Kamili i Jej Didulka jednego i drugiego

ach no i gratki dla Oleńki :) idę coś zeżreć...

Jeny Luksorku, takie szpetne słowa w Twoich usteczkach :P ja Kolińska do sześcianu :P

Ambus, gratulacje z powodu niepalenia i odparówienia czy odparówkowania czy jak tam :D swietny tekścior :) pewnie świerk kupiłaś, bo one się sypią, za to jodły wcale :P :) Kasik ja też Kolińska jakich mało i nikt tego nie zmieni...Tomek teraz jest na polowaniu na koszulę, pojechał sam bo my boimy się zarazków, ten wymyślił jakąs koszulę z wąskim kołnierzykiem, któej nigdzie nie ma, więc mnie już strzela coś i kolińska wyłazi :) nie wiem, co jeszcze miałam no :) jestem podniecona, bo Jagód dzisiaj zrobił swoje pierwsze kroczki :D najpierw jeden, potem trzy, potem pięć :) spodobało Jej się :) mi też...ale fajnieeeeeee :D

ja mam przerwę :P właśnie wyprodukowałam posta na topiku o karmieniu piersią :P jak zwykle zresztą :D zaraz lecę dalej gmerać w szafkach kuchennych...ech....

Monia, te plastry nazywają się Ibuvent, ale u mnie nigdzie nie można bylo ich dostać :( Dmka, na boleści brzcha nospa forte. U mnie niezawodna! Monia, niezłą jazdę miałaś, współczuję..a co chcesz Pauli kupić? co się kupuje takim większym panienkom? dzięki za rady dot depilacji, chyba się ogolę jednak, ale ja to mam takie włosy cziorne, że nie wiem, jaki będzie efekt, tzn wiem...raczej niezadowalający :(

cześć lasencje, chyba nigdy o tej porze nie pisałam :o właśnie skończyłam sprzątać garderobę a Tom wyniósł enty wór ze śmieciami, starymi butami i kurtkami...kręgosłup mnie napierd...a tu pewnie zaraz cyca trzeba będzie wyjąc.. buziaki................

dzień dobry lasencje z góry bardzo przepraszam, że tak o sobie mendzę, ale wybaczcie, coraz bardziej dosięga mnie gorączka sobotniej przyszlej nocy i już zaczyna mnie stresior łapać i zaczynam mieć głupie myśli(np nie wiem, czy iść na depilację pach czy ogolić maszynką, pewnie to boli jak sk.....a z drugiej strony nawet jak ogolę maszynką to mi wylezą czarne kropeczki, nie wiem, nie wiem, co robić/??? ) Kasiu, pisałaś ze się pokłóciliście o samochód do ślubu, my wczoraj osiągnęliśmy apogeum dyskusji na ten temat, nawet nie kłótni, ale raczej dywagacji.....otóż ja najchętniej bym pojechała naszym, ale widać na nim jeszcze zęby owych skuterów, od tego czasu wjechał też w tomka samochód na skrzyżowaniu więc błotnik wgnieciony, więc chyba nie wypada...no to trzeba wynająć, ale jaki????wszystkie drogie jak qrwa mać, od 600 zł wzwyż za przejechanie kilku przystanków....czy wybrać stylowy samochód retro czy nowoczesny merc, no więc stylowe jeszcze droższe, a przy tym jakieś takie...brudne :D nie mowiąc o ryzyku niedojechania na miejsce :D łądny merc tańszy oczywiscie mniej w nim polotu i fantazji, ale chyba już nie wymagam polotu i fantazji tylko chcę dojechać do pałacu ślubów, a Tom to by najchętniej chciał hummera :D a w ogóle sam nie wie czego chce... podobnie jest z moim bukietem :( też nie wiem co wybrać...:( :(

halo halo !!! melduję, że tom ma płaszcz i ja mam płaszcz i szal i bieliznę mi do zakupienia zostały pończochy i dezodorant anty coby się nie upocic jak wieprz.. tom musi nabyć koszulę i krawat i skarpety :D co do gadania Jagódki to jesteśmy cholernie dumni, bo już od dobrego półtora miesiąca mówi: mama, tata, baba, dziadzia, da, cycy, dzidzia, kaka (kaszka i kaczka), buke (buty, butelka i bułka), dzidzia, mówi jak robi pies, krowa, kot, goryl, baran itd, jeszcze kilka mi umknęło, ale tak jakby kumała wszystko, co się jej powie to rozumie, pewnie powiecie, że matka wariatka się chwali, ale tak jest :) :) :) mnie to wzrusza jak mówi np cycy da, albo kaka da :) albo niam niam jak widzi zupkę ....ech...uwielbiam Ją :)

Amba świetna data, będzie lwiątko, ja też mam fajną datę urodzin 7.8.78 :D :D :D

Ambus gratki i ode mnie, wielkie buziaczki :) :) :) laski, powysyłałam Wam zawiadomienia ślubne, ale chyba części z Was nie mam w liście adresowej tlenu, tak więc nie obrażać się, ino dawać sygnał...:) ja Was wszystkie kocham i wszystkie chciałabym zobaczyć ale wiadomo, że to nie nastąpi, może kiedyś, kiedyś, kiedyś...może w lato????? nie mam siły do zycia ................

Aneczko Aneczko hop hop...jak tam????????????????????????????

na moje oko, te zaproszenia dojdą w okolicach nowego roku :D

dogadać cenę z fotografką zamówić samochód (!!!) ustalić menu w knajpie, jak kto siedzi, kwestia alkoholu (tu mi strasznie wtyd) - wysłać zaproszenia!! wprawdzie już tel uprzedziliśmy, ale trza wysłać umówić mi regulowanie brwi :P kupić tomkowi koszulę, krawat, płaszcz (!) kupić dla mnie szal złoty (gdzie), bieliznę, pończochy, coś na wierzch (no bo co mam iść w puchówce?) to pierwsze rzeczy które mnię się nasunęły :D :D

Ja podpisuję listę

Spinko, trzymam kciuki za Was, nie odwadniajcie się!!!!!!!!!!Faktycznie niezła seria. ospa, piec a teraz żołądkówka :( uściskaj dzieciaczki ode mnie...

zawstydziłam się i tutaj...więc spadam laski, teraz z wypiekami wyobrażajcie sobie jak platynka dyszy w obiektyw kamery :D :D :D :D dobranoc :)

no u mnie też nieciekawie wyszło....qrwa, po prostu chyba się nie nadaję do takich rzeczy, hihihihi, ale nie mieliśmy statywu, więc jakoś z ręki kręciliśmy...Dogma wyszła prawie

teraz bolący ząb poszedł do kuchni i szpera w lodówce ...

no tak, my w roli głównej, więc Ambaa wybacz :D straszne mówię Wam, coś strasznego...na dodatek miałam na sobie nową zboczoną bieliznę, wyglądam jak dziwka jakaś, nie nie nie. nawet myśleć o tym nie mogę :o

nażarłam się, jeszcze kilka plastrów salami zjadłam i teraz mnie brzuch boli :(

Kasia,w kibelku :P ????

teraz to mi się wydaje normalna, ale jak sięw podstawówce było to wiesz...:D a na przetkanie to chyba lepiej jakiś filmik zapodać co??? :P ja mam taki jeden made in Prague trzy lata temu, aleśmy poszaleli :D ja go nie mogę oglądać, bo tak się wstydzę :D

miałam dzisiaj nadzieję na snabbis a ten mówi, że go ząb boli :o

e tam, jesteście mało oryginalne :P