platynowa brunetka

Z tego co pamiętam to w Biblii też jest chłop na pierwszym miejscu. Wiesz Deemka, ja też się zastanawiałam kiedyś i powiem szczerze - w chwili obecnej bardziej przeżyłabym stratę dziecka..przyznaję się szczerze, chociaż Tomka kocham nad życie....:(

No bo o to chodzi!!! Dziewczyny, na odstawianie muszą być przygotowane obie osoby i mama i didul. Jezeli nie czujecie się gotowe, a nic Was nie goni to dajcie sobie luz!! Poza tym czytałam, że odstawianie należy zacząć eliminując po kolei jedno karmienie a nie wszystkie naraz. Tzn pewnie u Was tak jest (no u Aneczki widzę że tak) skoro podjęłyście taką decyzję :) u mnie cięzko by było, zamierzam jak wrócę do pracy zostawić dwa karmienia, ranne i wieczorne. Na razie mam ok 5 na dobę, poza tym...nie jestem gotowa :D i widzę, że Ona kocha tego cyca....mimo, że już nie karmię na żądanie... Kasiu, wysmażyłam elaborat na temat miłości a po namyśle go skasowałam....ogolna esencja była taka że nie ma jednego pierwszego miejsca, ale ..dbajmy o mężów, bo są (ewentualnie) na całe zycie, a dzieci uciekną i się wypną na nas :D wiem, że to obrazoburcze, ale coż, im bardziej będziemy Je przywiązywać tym intensywniej będą chciały się wydostać (kiedyś).. mówi ta, co sama ma cały czas pępowinę przytwierdzoną do Jagodki... weźcie pod uwagę, żem chora i mogę trochu bredzić p.s. hura, moja mama zostaje do środy. Szanse na chwile pod pierzyną się zwiększają

i tu cytat z mojego ulubionego filmu Full Monty "nie na próżno byłam skautką"

więcej się nie będę załatwiać na balkonie bez papci

hej hej zboki :P ja krótko i egoistycznie. Wyszedł właśnie ode mnie lekarz unosząc moje ostatnie 200 zł :( w każdym razie mam antybiotyk brać, bom chora jak szlag :( tak właśnie czułam, czwarta noc nieprzespana, gardło boli okropnie, katar i kaszel i gorączka słabo? moja mama dzisiaj musi wyjechać buuuu, jutro tom ma wolne, ale co z tego, jak będzie jeździł i coś załatwiał, qrwa, a ja mam leżeć hehehehehe niech to shit wszystko

a ja czytam Dumka..ciekawe dlaczego :D Spinka chyba czyta Dymka :D

i tak zadam: no więc kochana, jak się czyta Twojego nicka? Dymka, Damka, Dumka, Demka, czy jak ??? :)

Dmka, MOGĘ CI ZADAĆ OSOBISTE PYTANIE? :)

dziewczyny, poradźcie coś na katar, mam okropny :(

Dzień dobry Basia, miło Cię widzieć ;) tzn czytać ;) chociaż wieści faktycznie tragiczne :( nie mogę o takich rzeczach czytać. Też się boję depresji, zwłaszcza, że w mojej rodzinie zdarzały się niestety podobne zachwiania... u mnie tak wstrętna pogoda, że się nie chce ani żyć ani pisać...więc buzi buzi, miłego dnia :)

Luxorku zależy co rozumiesz pod hasłem kotlet :) ja daję klopsy gotowane w wywarze warzywnym, np ostatnio narobiłam w różnych sosach i pozamrażałam :) ale smażonych nie daję. Co do miodu to na stronie oseska napisano, że miód można podać po 12 miesiącu :) więc chyba można spróbować, zwłaszcza, jak Oleńka nie ma skłonności do alergii.

Kasik gratuluję obrączek! wiesz...ja chyba zgapię ten tekst Twój na grawer, co Ty na to?

a mój Yeti zasnął snem zimowym....

Cat, załatwiłam się stojąc na balkonie bez papci paląc fajkę :P kara boska i tyle

Dzień dobry, wróciłam do świata żywych, ale wczoraj wieczór upłynął pod znakiem pocenia się i dreszczy na zmianę, 39 stopni miałam, co dla mnie jest bardzo dużo, bo ostatnio to miałam gorączkę chyba w dzieciństwie :( Laski, bardzo dziękuję za komplimenty za picasę i Guńka, ja też niekiedy wpadam znienacka na Wasze albumy, ale jakoś ostatnio nie mam czasu na dłuższą posiadówę, w ogóle czuję się koszmarnie, czy to grypa?? teraz gorączka spadła, ale gardło napierd....i kości bolą :( no i Tom w pracy echhhh) My zarezerwowaliśmy nawet salkę w restauracji na obiad poweselny, ale się cieszę :) jeśli chodzi o cycy to Lena spoks, ja w nocy 2-3 razy w dzień też 3 razy, więc nie jesteś sama :) natomiast nie zgadzam się z tym, że mleko to \"już nic nie daje\". Przepraszam, ale to wierutna bzdura, jak to nie daje? Dziecko musi pić mleko tak? to kto mi wmówi, że moje idealnie dopasowane do potrzeb dziecka, z doskonale przefiltrowaną wodą mleko jest gorsze niż jakaś mieszanka w proszku?? no błagam...nie mówiąc o przeciwciałach, które wciąż są, bo czemu by miały nagle zniknąć??? a propos nocnych karmień to uważam, że dziecko już nie musi. Ale jak chce? ;) hm, na razie nie czuję się na siłach temu zaradzić :D yyyy, co to ja jeszcze miałam....

i oczodoły mnie bolą auuuu

Czy ktoś widział moją komórę???? bo pokłóciłam się z tomkiem rano i czekam aż zadzwoni z przeprosinami :D ale nie mogę znaleźć kom, więc boję się, że nie usłyszę :D :D :D tych przeprosin oczywiście :D w ogóle to mam doła :(

Aneczko odganiam choróbsko od Szyma uwaga: wstrętna chorobo spierdzielaj od naszego Szyma!!!!! Kasiu jak przygotowania? ;) bo u mnie nijak :) chodziliśmy w niedzielę za garniturem i ZADEN się panu nie podobał, myślałam, że mnie chuj strzeli, ja sukienkę od razu kupiłam w 5 minut a ten wydziwia, baba jedna... boli mnie garło okropnie :( Luxor, Kasia, wow, ale ładnie śpią Wasze didki!!! no no no! u mnie tak sobie, mogłoby być gorzej ale i lepiej też. Ze dwie pobudki, a ta od 20:00 do 8:00, więc wieczór jest mój :) Basia, melduj się TU bo skopię conieco. Balbi a Ty gdzie????

Lenka, rozumiem Cię z tą pępowiną :) jest to fajne uczucie, zdecydowanie :D a w teatrze chociaż fajnie było????? Spinko, czy to oznacza, że już nie słychać ugh ugh ugh u Ciebie w domku? A w ogóle nie wiem o co chodzi, pisałaś półsłówkami, może za mało się wczytywałam. :( w każdym razie gratulejszyn, że już ok :D chciałabym tak o sobie napisać.... dlaczego jedni wygrywają w totka a inni nie????? :(

hej hej u nas po urodzinkach, nawet posprzątać zdążyłam :D nie mam weny do pisarstwa, idę zaraz usypiać, snabbisować i oglądać "Statystów" - polecam :)

Laski, dajcie kopa w dupę ...

Luksoru dzięki, ja zawsze mam problem czym by tu przyprawić taką sałatkę a właściwie polać, zazwyczaj kończy się na jakichś jogurtach. ale mam taki likier cytrynowy przywieziony z Włoch, myślicie że można trochę polać takie owocki?

Luxorku, super prezenciki, wpadnij może do mnie z odkurzaczem co???? :D SPinko, co to znaczy, czyżbyś nie miała IQ w ogóle? :D Oj, natchnęłaś mnie Luxorku z tą owocową sałatką :D

oho....post widmo Chciałam napisać, że Guniek ma nowe hobby, lewego kciuka trzyma w buzi i ssie a drugą ręką trzyma mnie za cyca, a konkretnie za brodawkę. I jest zachwycona. Nawet nie musi mieć tego cyca w buzi. Aha, zamiana rąk nie wchodzi w grę Mamy też nowego zęba, wyszedł dzisiaj :)