Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

platynowa brunetka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez platynowa brunetka

  1. Cat, widzę, że się przygotowujesz...już niedługo premiera jedzonkowa ? ja też zaczynam o tym myślec i zastanawiam się jaki posilek podac jako pierwszy..tzn posilek to będzie pewnie łyżeczka czegoś i tyle...na forum cyckowym piszą że na początek to powinna być \"zajawka\" a nie prawdziwy posiłek... mogłabym zapytać lekarki ale wizytę pewnie będę miała w po skończonym 6 miesiącu na szczepieniu wzw... marchew??ziemniak???jabłko??? cat, czytałaś na forum cyckowym coś na ten temat?? Heymadzia, Ty zakładałaś kiedyś wątek na ten temat....
  2. Powiem Wam coś, choć pewnie zaraz na pomarańczowo zjebkę dostanę...po chrzcie jak położyłam Jagódkę to wyszliśmy na balkon wykończeni i wypaliliśmy po fajeczce a właściwie po pół :D cóż, nie żałuję, choć jednak papierosy są wstrętne :) na dodatek piłam piwko karmi malinowe mniam.... jeszcze odnośnie urlopu to ja tam się tym nie przejmuję bo i tak nie dostaję za niego kasy, wolę tego nie wyjaśniać ale taki mam układ w pracy, mówiłam wam kiedyś ze my w naszym zawodzie podpisujemy o dzieło lub zlecenia a etat to tylko po to aby składki mieć :) zrobiłam Guguńkowi z tych puzzli prawdziwy plac zabaw..super jest :D
  3. Czesć, a ja się wyspałam dzisiaj :) Jagódka spała od 21:00 do 8:00 z dwoma pobudkami o 1:40 i 5:00 Hurrrraaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa idę się myć Spineczko, gdie Ty????? Basia - nie dołuj się...tak ma być....ja też co jakiś czas myślę sobie \"ale popełniłam błąd\" ale potem mi przechodzi...faceci tacy są...niekiedy wkurzają do nieprzytomności....nauczyłam się, że trzeba pokiwać główką i przeczekać a potem i tak wychodzi na moje, bo zazwyczaj ja mam rację... Juana, ja od pięciu miesięcy nie śpię ale także nie wyszłam bez dziecka z domu a opuściłam Małą tylko na godzinę jak byłam u dentysty a Ona pod drzwiami gabinetu czekała z tatusiem... no nie, jeszcze byłam na dwóch bankiecikach ale to wieczorem jak zasnęła - dwa razy po dwie godzinki...i tyle...:D lecę pod prysznicek....aha wczoraj kupiłam huggiesy po Jagódka dostała kilku małych czerwonych krostek na pupci...:( :(
  4. no, śpi już.. Chemic ja Wam wysłałam adres picasy kiedyś, jeżeli któraś z Was nie ma to dajcie znać, wyślę jeszcze raz.... Kasiu kochana, Adulka jest PRZEPIĘKNA...a te rzęsy podwinięte....mmmmm...i w tym kostiumiku po prostu cukierek Monia, Twój album piękny, powiem szczerze że jak obejrzałam zdjęcia Julci zaraz po urodzeniu a zwłaszcza to przy cycu to mi łzy stanęły w oczach... stanowczo mam jakiegoś pierdolca na punkcie macierzyństwa. a propos akrobacji to kupiłam Jagódce jeszcze dwa komplety puzzli u naszej pani sprzedawczyni, wyobraźcie sobie, że jej tata przywiózł mite puzzle od razu dzisiaj osobiście :) więc zaraz zrobię ogromną matę i nie będę się martwić, że Jagód wyturla się na panele :D aha dzięki za niezasłużone komplementy a propos moich kurczakowych włosów :D lecę sobie pospać chyba ..ale najpierw wypiję koperek :o
  5. Hahaha, a ja właśnie wrzucam Guguńka zdjęcia na picase, ale większośc mam poruszonych, źle ustawiłam migawkę, trudno, jeszcze moja siostra robiła może coś będzie :) Cat ja na razie nie sadzam za często bo nie mam potrzeby tzn Jagódka lubi leżeć :P jak juz to trochę w półleżąco - siedzącej w leżaczku, a tak to nie, raczej z gołą pupą leży w łóżeczku albo na macie szaleje...i ćwiczy brzuszki... lecę jeszcze dosprzątać :D p.s. żelaza też nie daję :)
  6. Dzień dobry :) oznajmiam, że żyjemy i że było super...:) po masakrycznych przygotowaniach nadeszła niedziela i od rana zaczęła zjeżdżać sie rodzina, ale ja w sumie się nie denerwowałam, w końcu sami swoi, stół miałam przygotowany od soboty, do 1 w nocy nakrywaliśmy z Tomkiem :) Chrzciny były fajne, Guguniek był jak aniołek zresztą przez cały dzień była taka choć w ogóle nie spała...:) przy polewaniu główki zaczęła puszczać bąki i aż proboszcz się uśmiechnął, ale pewnie bidulka się przestraszyła i taka reakcja... jeśli chodzi o menu to w końcu miałam rosół z makaronem, barszczyk z uszkami (teściowa zrobiła 120 uszek :D ) rolady, gulasz wieprzowy z sezamem (Becia), kurczaczki po węgiersku, schab ze śliwką w sosie malinowo jakimśtam kluski śląskie, kopytka, pieczone ziemniaki sałatkę z roszponką, sałatkę z sałatą lodową, bigos, tort czekoladowy, porzeczkowy, jabłecznik (kupne), babkę i ciasto śliwkowo czekoladowe.. arbuz, melon no i soki i dwie butelki wina do obiadu (raczej bezalkoholowo) no i piwo Karmi :D mniam mniam no i zostało mi pełno żarełka, obdzieliłam rodzinę, jeszcze mam na dwa obiady conajmniej.. rodzina była miła, przyjechała wczoraj i wczoraj też odjechała, ostatni wyszli o 19:40 więc ideolo, didula wykąpaliśmy i poszedł sobie spać.. KASIEŃKO WIELKIE DZIĘKI ZA ŻYCZENIA, KOCHANA JESTEŚ, PRZEPRASZAM, ŻE NIE ODPISAŁAM, ALE SAJGON BYŁ.. BASIA DZIĘKI ZA TROSKĘ potem dokończę, lecę do Guguńka
  7. Monia, NIE MA KIEPSKIEGO MLEKA!!!! Po prostu Twoja niunia rośnie i potrzebuje coraz więcej :) Kasiu, to super wiadomość, że Adulka ma czysto w oskrzelkach, wiem, jak uskrzydla taka wiadomość, tylko oczyszczaj nosek, polecam maść majerankową i wietrz mieszkanko, bo najgorszy zaduch i ciężkie powietrze...
  8. Dwa razy w nocy sie budzi????Szczęściaro....:D moja Jagódka przez te akrobacje dzienne w nocy śpi od 20:00 do 1:00 a potem co dwie godziny...3,5,7...:D i nastawiam się, że może być jeszcze gorzej...skok rozwojowy... ale jestem twardziel, wytrzymam...tylko nie wiem, jak długo :P
  9. A propos urlopu, to ja dostałam proporcjonalny czyli 4 dni...kiedy bąknęłam o całym, to mi powiedzieli, że mogę napisać podanie, ale raczej się nie zgadzają pracodawcy bo co jeżeli wykorzystasz urlop a potem się zwolnisz.... nie wiem, czy to prawda, ale tak mi powiedziała księgowa, bardzo fajna babka zresztą....
  10. A propos urlopu, to ja dostałam proporcjonalny czyli 4 dni...kiedy bąknęłam o całym, to mi powiedzieli, że mogę napisać podanie, ale raczej się nie zgadzają pracodawcy bo co jeżeli wykorzystasz urlop a potem się zwolnisz.... nie wiem, czy to prawda, ale tak mi powiedziała księgowa, bardzo fajna babka zresztą....
  11. Kasia, Basia jeszcze raz sorki wiecie z co...wczoraj zadzwoniłam do Ery i zrobiłam aferkę, okazało się, że te mmsy w ogóle się nie rejestrują więc za nie nie płacę, ale mają to zlikwidować, w kaźdym razie macie szczęście że dostajecie Guguńka - moja mama dostała już 4 razy zdjęcie gara z fasolką po bretońsku, które jej kiedys wysłałam :D
  12. Basia, wiem jak Ci smutno kochana, nie martw się, wiem jak to jest Tomek często wyjeżdża, wiem jak się tęskni i jak okropnie jest samemu, przytul się do Majusi :) W ogóle dzień dobry, tylko po łebkach przeczytałam, Kasiu czekamy na wieści o zdrowiu Adulki, jeżeli mokry kaszelek, to może już wykrztusza to świństwo i będzie coraz lepiej zobaczysz!!!Trzymam za Was kciukasy, też za Igusiowe oczko, zobaczycie, dzieciaczki się wychorują i już nas tylko piękne lato czeka...teraz pogoda taka zdradliwa.. mam mętlik w głowie, w niedzielę chrzciny więc lataliśmy po sklepach trochę, jednak przyjąć 16 osób to jest coś, a to sztućce a to szklanki, kieliszki, no i kupiliśmy a właściwie moja siostra kupiła śliczne ubranko dla Jagi, wygląda jak cukierek... no i zaczęło się...od kiedy nauczyła się przewrotki na brzuch, to skończyła się moja wolność, cały czas a to na brzuch a to na plecy, Cat, ja właśnie założyłam ochroniacz na łóżeczko jednak :D dzisiaj jest taki głupi dzien, bo nie wiadomo co robić, nie sprzątam, bo się zakurzy, nie gotuję bo za wczesnie, no i zakupy też bez sensu, lepiej w sobotę..wszystko w sobotę aaaa idę poprasować ciuszki małej zeby mieć na zapas i przynajmniej tym się nie zajmować jutro...Jagód śpi na balkonie, takie oszukaństwo, ale nie mam czasu na spacer... buziak Dynia, 10 kg Ziemka powaliło mnie na łopatki, gratuluję :D
  13. Dzień dobry znowu, wróciłam ze spaceru dosyć długiego, zmarzłam jak szlag :( Dziewczyny jasne, że każda ma swoje zdanie i bardzo dobrze, jak bardzo byście nie pluły na Z. to ja i tak WAS kocham :) pewnie że jest za bardzo medialny i się szarogęsi, ale i tak lubię jego teorie, każda z nas ma jakiś tam swój autorytet po prostu a Was uwielbiam i już...:) jedziemy teraz oglądnąć te sukieneczki...Tom wyrwał się wcześniej z pracy... i zerknę prz okazji na wózki bo będę w świecie dziecka...
  14. tzn chodziło mi o to, że podobno przy rozszerzaniu diety nie trzeba podawać nic dodatkowego do picia oprócz cyca ew. wody ...ale faktycznie wodę trza w czymś podać...może przez zakraplacz? :D hihih, żartuję, ja tak podawałam gripe...
  15. Widziałyście na stronie głównej IKEA??? Wycofują krzesełko Guliwer ze sprzedaży....proszą, aby klienci zwrócili je do sklepu...nieźle co?? podobno komuś jakiś szczebelek się poluzował i będą teraz naprawiać błąd...
  16. Kubuś Michałek Bartek Lusia Malwinka Kasiu, super, że Adulka spała dobrze, sen to zdrowie, teraz już szybciutko wróci do siebie kochana nasza dziewczyneczka... Jagódka nauczyła się wydawać ryki jak lwica...i teraz ryczy w lóżeczku...ojej i od wczoraj myka ciągle na brzuch ....ale to słodko wygląda, ja Ją na plecki w łóżeczku za chwilę przychodzę a Ona na brzuchu.... Luxor, a nie możesz Jej dawać cyca do picia? problem butli znika wtedy :) Jesli chodzi o Zawitkowskiego to w sumie bardzo bardzo mu ufam, jego \"metody\" wydają mi się takie naturalne i zgodne z rozwojem dziecka, zresztą cała terapia ndt bobath z tego co wiem, ukierunkowana jest na stymulację poprzez zabawę, pewnie że dzieci różnie się rozwijają i własnie to Zawitkowski mocno podkreśla, ale wiadomo, że mimo, iż dzieci mają różną siłę mięśni i jedne chcą siadać już w 3 miesiącu, to jednak kościec jest jeszcze bardzo słaby...Jagódce też bardzo podoba się siedzenie i stawianie, a coraz mniej leżenie, ale trudno, nie będę Jej sadzać tylko dlatego, że Jej się to podoba...równie mocno podobałoby Jej sie, gdybym Jej dała nożyczki do rączki - bardzo się do nich śmieje i bardzo ich pragnie, ale muszę być mądrzejsza i wiedzieć, co jest dla Niej dobre, a to zaprocentuje, jestem tego pewna... mm nadzieję, że nikogo nie uraziłam, wierzę zresztą, że każda z nas dobrze wie co robi, zresztą nasze piękne dzieciaczki mowią same za siebie, że są zdrowiuśkie i szczęśliwe :D sorki za mój bełkocik.... ja też bym kupiła nomada, bo w sumie on mi się najbardziej podoba, ale trochę mi szkoda, że jest bez amortyzacji i jednak po przesiadce z takiego komfortu wytrzęsie mi moją Jagodziankę....zresztą jeszcze mam trochę na zastanowienie...:) Luxorku to nie ja kupiłam śliniak :) Chyba pójdę na spacerek koło południa, od kiedy mam folię to mogę taki drobny deszczyk zdzierżyć, zauważyłam, że Jagódce się podoba jak jedzie w tym piórniczku zapakowana :) boję się tych chrzcin, żeby już było po...jeszcze sukienki dla Jag nie mam... Jagódka budzi się na cyca w nocy 4 razy.....na szczęście tylko pije i zasypia... nie wiem co miałam jeszcze napisac, ale chyba wystarczy tego ględzenia mojego
  17. Gratuluję Wam wszystkim a Tobie Lorinko w szczególności ;)
  18. CO JA BREDZĘ????JAKIEJ JAGÓDKI SZEŚCIOMIESIECZNEJ???? uj rany, niedobrze ze mną.... spadam...
  19. nie, to konto mam już od jakiś 6 lat conajmniej, zanim zostałam platynową brunetką :D
  20. Spi tak 2,5 godziny po wstaniu biorę Ją do cyca i zasypia na 15-20 minut, ale się budzi...to raczej taka drzemka regeneracyjna.... dzięki temu naprawdę długo śpi w południe - wczoraj rekord, prawie 4 godziny...dzisiaj do 15:50 ....
  21. ja nie używam z tych samych powodów...tzn jak byłam w ciąży to założyłam i byłam taka dumna ze swojego łózeczka, a jak Jagódka w nim wylądowała to zdjęłam bo nie było Jej widać :D teraz to rzadko łóżeczka uzywa hihihihih Cat, a propos mojego nicku na gazecie to skrót od point of view :)
  22. aaa, jagódka właśnie myknęła na puzzlach z pleców na brzuszek...juhuuuu :D co do spacerków, to nic nie mówię, nie zapeszam....dodam ostrożnie, ze w użyciu nadal gondola, jak troszkę popłakuje to smoka dostaje i po chwili śpi...tzn po wyjściu z domu tak 30 minut się rozgląda, potem trochę się niepokoi a potem już śpi...ale ja Ją zawsze biorę na spacer koło 12:00 i jest już bardzo zmęczona bo wstaje koło 7:30...
  23. Dodałam na Picase trzy nowe zdjęcia Jagódki świeżej sześciomiesięcznej....wydaje mi się taka dorosła....
  24. prawodłowy przyrost dla dzieci tylko piersiowych minimum 120 gramów/ tydzień w pierwszych 4 miesiącach potem minimum 100 gramów...oczywiście wskazane nieco więcej :) Basia, czemu się glutenem martwisz? ja tam się nie martwię, po pierwsze nie wierzę trochę w te nowe zalecenia, co nieco poczytałam w necie i wygląda na to, że Polska trochę wybiega przed szereg w tej sprawie, po drugie moja pediatra powiedziała, ze poprzedni tzw złoty standard karmieni niemowląt jest wg niej najlepszy i nie ma co szaleć...
  25. Beybe, jeśli x lander to ja bym kupiła taki: http://www.sklep.urwis.com.pl/product_info.php?products_id=3102 chyba go jeszcze w sprzedaży nie ma...bo to model 2008..waży niecałe 13 kg, ale to cena dużych kół...ten jest fajny, bo ma amortyzację, poza tym duże siedzisko, rozkładane na płasko, podnóżek regulowany, podobno łatwo się składa, wygląda solidnie dosyć....i ładne kolory :) tylko nie wiadomo jak się prowadzi... coś miałam jeszcze Kasienko kochana jesteś najlepszą mamutką dla Adulki swojej, nie wyrzucaj sobie, może jakieś wredne wirusisko Adulkę złapało bez Twojej winy!!!cmoknij Ją ode mnie w usteczka i w noseczek!!!
×