Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

platynowa brunetka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez platynowa brunetka

  1. Dmcia, trzymaj się, oby ten pech wreszcie Was opuścił!!!!!! Trzymam za Was kciukasy i pomodlę się w niedzielę, gdyż wybieram się na mszę - palmowa niedziela :) ale dzisiaj zapierniczam, jeszcze jeden pokój mi został - sypialnia :) to już pikuś :)
  2. oj ja się wybieram, tylko nie wiem kiedy :P są specjalne huggiesy na basen :D didka zasnęła, lecę sprzątać, jutro moja \"szwagierka\" przyjeżdża :)
  3. W nocy śpi od 21:00 do 8:00 z dwoma cycami o 1 i o 5 rano. ALE ODPUKAĆ W NIEMALOWANE!!!!
  4. ech u mnie nie rzęzi w płukach tylko w nosie....ale cóż, już wszystko stosuję, nawilżam, niska tempka w pokoju, spacery, sól morska, euphorbium, frida, maśc majerankowa no dosłownie wszystko :) jeśli chodzi o usypianie to w ciągu dnia Jagódka zasypia na powietrzu po prostu. a jeśli nie to przy cycu ale na króko, jeśli bym chciała przedłużyć ten sen to muszę smoka dać. Generalnie - NIE MA SPANIA BEZ SSANIA... ostatnio ssie kciuka :o :o ale przy tym nie zaśnie -robi to zbyt zapamiętale :)
  5. Pierwszaaaaaa :) wczoraj byłam z Jaguśkiem na szczepieniu i też tak nami rzucało, że myślałam, że nie dojdę, jeszcze deszcz lunął, dobrze, że tą folię miałam (kupiłam tydzień temu). Jagódka waży 6500, 9 dni temu ważyła 6250, więc przybiera ładnie, na razie zostaje cyc :D znowu ssie go namiętnie i dłuuugooooo... i wiecie co, od miesiąca ma katar...ja już nie wiem co to....taki jakiś głęboki, w środku, dopiero nad ranem furczy porządnie, ale ściągnąć się za dużo nie da...;( :( :( dzisiaj tez wicher, ale jakby mniejszy. Mam totalny syf w domu, załamka.....
  6. Happy birthday to SPINKAAAAAA poszalałam
  7. Czesć Cat, jak tam rozwód :P ? :D
  8. Basiu, Twój nowy adres nie zadziałał - wróciła mi poczta, którą Ci wysłałam....
  9. Dobry wieczór... no i wiosna się skończyła, poza tym jutro mój tomuś ma zdjęcia, więc będę z Jagódką, na dodatek mamy szczepienie..mam nadzieję, że tym razem się uda, chociaż katar nadal jest :o taki nieduzy ale jednak...\\ u nas wciąż tylko cyc i tak będzie do konca kwietnia mam nadzieję :) hm, ostatnie dni były dosyć sielankowe, rano koło 7:00 lądowaliśmy wszyscy w trójkę w naszym małżeńskim łożu - nieużywanym ostatnio (no, w niedzielę było użyte :P ) i sobie baraszkujemy, gadamy, jemy cyce, śpimy do 10:00 potem śniadanko, zabawy i spacer - ostatnio takie 3 godzinne bo pogoda piękna była. szkoda że się zdupcyła...jak to mówią Górale :) Lenka muszę Ci wysłać zdjęcia, ciągle zapominam :o dzięki za Twoje - śliczne!!!! Dmcia, może kup sobie echinaceę na odporność? Kasiu, już sobie wyobrażam jakie szaleństwo u Was z chrztem, mam nadzieję, ze przygotowania pójdą owocnie i wszystko będzie super! a przede wszystkim ładnej pogody Wam życzę :) u nas 16 marca Tomuś idzie do teatru roma na premierę Upiora w operze, bo robił maskę dla upiora :D no i bierze ze sobą moją siostrzenicę Maję - nie mnie niestety, ja będę usypiać Didulkę moją akurat :D my mamy chrzest 6 kwietnia o godz 13:00 - już się boję :o dzięki za zdjęcia, gratuluję zębów, tylko Wiktorek do mnie nie doszedł......:( przeczytałam to o warsztatach dla mężczyzn - szczerze mówią mi by się bardziej takie warsztaty przydały - chociaż jeśli chodzi o papier toaletowy, to trzeba przyznać - niezwykle trafne spostzreżenie - nie przypominam sobie, kiedy mój chłop ściągnął to starą \"rurkę\" i założył nową rolkę :D aha, gripe water podaje Tomuś kroplomierzem - daje jej ten kroplomierz na języczek, ona zaczyna ssać - wtedy trochę wypuszcza...inaczej nie da rady bo pluje :D lyzeczka się nie sprawdziła bo na dodatek się krztusiła.. Folik, czy wszystko ok???Daj znak życia!!!!!!!!!! idę prasować...
  10. Marghi ja nie miałam kłuć w pochwie, ale niektóre dziewczyny chyba tak, coś mi się kojarzy....czy to nie więzadła czasem???
  11. Hejka Iliosz, dawno Cię nie było :) dziewczyny, dzisiaj znowu zjadłam obiad sama. po kościele (Jagódka była super grzeczna, fakt że był smoczek, ale jednak :) ) Tomek musiał pojechać do teatru \"na chwilę\". Robi maskę dla upiora w operze, no i ta chwila się przeciągnęła, nie wiem, kiedy wróci, zrobiłam dobry obiad i sama jadłam... wracając do tematu kłótni to najtrudniejsze w tym wydaje mi się to, że to ja zawsze wyciągam rękę na zgodę. Mam dość tej cieżkiej atmosfery, więc staram się jakoś zagadnąć, dyplomacja itd...kiedyś mi to wisiało, byłam obrażona i we łzach, aż przeprosi, ale teraz...jest dziecko więc nie chcę warczenia i krzyków przy Małej, więc muszę być mądrzejsza. Wkurza mnie głupota - nawet najmądrzejszych facetów. Niekiedy chce mi sie wyć z bezsilności..... ------------------------------------ Jagódka znowu przesypia jedno nocne karmienie. Zasypia o 21:00 budzi się o 4:00 a potem rano dopiero. Martwię się, czy to się nie odbije na Jej wadze. Niby przyrosty ma ok, ostatnio wyszło 175 g/ tydzień, ale teraz zaczęła zmniejszać ilość karmień, na dodatek w dzien Ją nakarmić to jest sztuka...kręci się, łapie cycki, drapie, wygina się, patrzy naokoło, gada jedząc...wszystko jest ciekawsze. Za to po kąpieli....pół godziny przy jednym cycu...jak dawniej :D -------------- ja też mam schizę że coś się stanie mojemu dziecku...najbardziej się boję, że zachoruje...nie, nie chcę o tym myśleć!!!!!!!!!!!!!!!! smutno mi, jeszcze słucham Ennio Morricone...;) moi rodzice znowu zaliczyli kłótnie, wiecie co, są 43 lata po ślubie i żyją jak pies z kotem....:( Spinko, strasznie mi się podobają te ciuszki....Tomek jednak zapowiedział, że będzie jak ON chce, czyli kupimy gdzieś, gdzie można przyłożyć, zmierzyć, zesrać się....szkoda gadać....:( z nowości: Jagódka przewaliła się na brzuch kilka razy, z boczku, na razie to nie turlanie, tylko tak na raty jakoś, najpierw boczek potem brzuszek :) poza tym dupkę do księżyca daje jak na brzuchu jest i pełznie, tylko przód nie pełznie, no i gada, gada, gada, bardzo się rozgadała... od urodzenia Jagódki nie wyszłam nigdzie prawie bez Niej....mogę policzyć, dwa bankiety po 2 godziny, 3 razy dentysta po godzinie (Jagódka była pod gabinetem haha) i to wszystko!!!!! dobrze że wiosna idzie..... całuję Was
  12. Dzień dobry Bziczek, pożycz mi tą swoją dziewczynę do sprzątania pliiiiisssss. Mówię najzupełniej serio..... Kasieńko, gratuluję załatwienia chrztu, bardzo się cieszę, że po Twojej myśli sie stało (prawie po Twojej myśli :D ) AHa, ja dam wszystkim zaproszenia, dokładnie, przecież moja siostra będzie chrzestną ale zapraszam też i szwagra i dzieciaki... Basieńka, gratuluję zęba!!!! Caterinka współczuję, też wiem doskonale jak to jest, jak chodzą po głowie myśli o rozstaniu. Nie martw się - chłop dorośnie! Oni myślą,ze jak pracują to już zbawiają świat. DMka jak się czujesz??? Madzia, super, że będzie ślub...ja mam cichą nadzieję, że i mi się w tym roku uda...tylko nie wiem po co obcięłam włosy.. idę dzisiaj do kościoła z Jagódką na mszę...:) szczerze mówiąc wczoraj miałam cudowny dzień...ja dostałam trzy takie długie ponadmetrowe róże, a jagódka dostała trzy białe róże, takie o połowę mniejsze... byliśmy trzy godziny na spacerze, była piękna pogoda, więc Jagód spał i spał...no i w ogóle było miło, tylko seksu nie było, bo już padłam...ale zaplanowaliśmy na dziś :P w piątek byłam u dentysty założyć w końcu tego zęba (to nie znaczy że przez ten czas chodziłam bez zęba hihihhi) a potem poszłam go wypróbować - kawał pizzy i frytki Mcdonalds - ale mi tego brakowało :) gripe water czyni cuda, żdnego stękania nie było... yyy, no to chyba wsjo, idę prasować spódniczkę :)
  13. Jagódka też piszczy i robi wygibasy głosem i się sama wsłuchuje i ma radochę jeden z wierszyków Tomka, właśnie wyrecytował Małej \"O dwunastej z minutami wszystkie duchy poszły spać tylko Jasio Organista wziął papieru poszedł srać wtem odkryła się mogiła i wychodzi siny duch łaps za tyłek bohatera, czemuś nasrał na mój grób mam cię w dupie stary trupie, ja tam zawsze będę srał i podrapał się po dupie bo go właśnie gryzła pchła\" :o :o :o :o
  14. Olu, wpadnij do mnie posprzątać kuchnię :D zazdroszczę hm cudowne rzeczy tam są, byłam we wtorek :D Jagódka dostała różowe spodenki, jakby dres, ale bez ściągaczy, gdybym mogła to bym cały sklep wykupiła... idę dalej zamiatać :D
  15. ja idę sprzątać...ale mieszkanie :D buziak
  16. gdyby to była pierwsza lepsza pomarańcza, to by jej nie zalezało, żeby to usunąć.. przykre.....
  17. bo już nie pamiętam, ale wiem, że byłam wtedy na necie :) Czesć Marta :) Dmka kuruj się!!!!!! Basia, już lepiej dzisiaj???
  18. a faktycznie, przecież to chodzi o 1 marca czyli wtedy pojawiły się te wpisy...?
  19. Dzień dobry po pierwsze wróciłam ze spaceru który trwał 8 minut :D chciało mi urwać głowę, a nie jestem aż taką męczennicą... po drugie: zaczyna się to robić żenujące - mówię o pomarańczy. właściwie to niech sobie pisze, przecież takimi głupimi wtrętami nie rozwali nam topiku, z drugiej strony obrażanie kogoś i to anonimowe jest po prostu chamskie..wiecie co, miałam swojego typa a propos tej osoby ale teraz nie chce mi się wierzyć, że to może być osoba, która skończyła 18 lat :o SPinko, ja też nie jarzę...o co chodzi????że ktoś się przstraszył, że modessa dojdzie do ip po starych wpisach???nie jarzę bryły
  20. Kasiu, idź już,bo tam Aruś z gołym tyłkiem :D :D
  21. Mampytanie, ja podaję pipetką - trzy pipetki na jeden raz - tzn zakraplaczem...trochę to trwa, daję Jej polizać, possać i wtedy zaczynam zapuszczać..:)
  22. Kasieńko, wysłałam Ci tabelkę mailikiem A co to znaczy zhakować??????? jestem doopa, wiem...
  23. A moja śpi...posłuchajcie, najpierw szalejemy, turlanko, śmiechy itd, potem kąpiel ,przenieśliśmy się do łazienki, bo tam ciepło i nowa wanna stoi w naszej wannie, mała fika pluska, a sypialnia Jagódki się wietrzy że hoho...no i po kąpieli następuje podawanie wit D, Cebionu, woda morska do nosa, wyciąganie fridą i w końcu Euphorbium no i na końcu cyce...tutaj już jest tak zmęczona że po drugim cycu śpi jak suseł....aha, zapomniałam, jeszcze gripe water, ale to przed kąpielą... myślę, że najwieksza zasługa to wywietrzona sypialnia i niska tempa w nocy - kaloryfer zakręcony i 18 -19 stopni. z to śpimy pod kołdrą i kocem... Pomarańczko O CO CI CHODZI?????? Słuchajcie, ja mam tą tabelkę z bloga, po prostu na bazę weszłam bez problemu...:)
  24. SPineczko ja bym w dym kupiła, ale mój Tomek to palant, chce nowe, nawet jak kupowałam coś uzywanego na allegro to Go kłamałam że to po Tosi :o ciężki przypadek a propos pomarańczy: TRZY RAZY TAK . mam osobistą urazę, odkąd zostało mi wypomniane że jestem ze starym dziadem czy jakoś tak...to musi być ktoś, kto śledzi baaardzo starannie nasz topik... sprzątam...:) spineczko a jakbyś mi wysłała zdjęcia kompleciku ecru?
  25. Luxorek, brdzo ładny komplecik, taki płaszczyk bym kupiła i miałabym fajnie, sukienusia plus płaszczyk... a teraz z innej beki http://pl.youtube.com/watch?v=-26Rv2BQhpM znacie to????JA TO UWIELBIAM, SŁUCHALIŚMY W PRACY ZE DWA TRZY LATA TEMU NA OKRĄGŁO.. facet dzwoni do tpsa bo mieli mu zablokować numer...wysłuchajcie uważnie :D
×