platynowa brunetka

jeszcze na dokładkę, Jagód tak bardzo nachlapał przy kąpieli, ze się wygrzmociłam na podłodze, mało ręki nie złamałam, jestem cała potłuczona....:o

To dobranoc Chemiczku,śpijcie dobrze :)

o, u mnie przynajmniej wieczorem zgodnie z planem - już śpi, ale ile było mendzenia, uj, i odwracania od cycka, no nie, chyba przyszedł na nas czas piorunów, a moze zęby.. znalazłam pioruny http://img210.imageshack.us/my.php?image=beztytuura5.jpg Chemiczku, może warto by go wkleić w bloga? w ogóle miałam dzisiaj chujowy dzien, przyszła do mnie zła nowina, na szczęście żadna zdrowotna ani nic takiego ale i tak fatalna...:( Tomek jednak pojechał w sprawie chrztu, podobno proboszcz super miły, nawet słówkiem nie pisną, dwie daty do wyboru, święta albo 6 kwietnia - chyba wybiorę 6 kwietnia, trochę cieplej już będzie...:)

a jeśli chodzi o Oskarka, to zdecydowanie przerwalam czytanie w polowie, nie jestem w stanie takich rzeczy czytać, bo od razu ryk :( :( odganiam od siebie myśl, że są na świecie niekochane, cierpiące dzieci...to strasznie niedojrzałe, wiem, ale nie daję rady...nie mogłam oglądać tej telenoweli dokumentalnej o domu dziecka...też od razu ryczałam...:(

Hejka ;) już nigdy, przenigdy nie napiszę, że mam plan dnia :) bo dzisiaj on się zjebcył...tzn byłam na spacerze i malutka mi się obudziła w połowie, no i nie śpi do teraz :) więc nici z chwili wolnego popołudniu :) no cóż, tak bywa... Mojaspinko, daj znać jak tam wiesz co...:) Tomek obiecał że dzisiaj załatwi chrzest i znowu nie załatwił...jestem wkurwiona na dodatek głupia jestem - palnęłam ,że może bysmy pojechali do teściowej na weekend no i jedziemy jutro do Radomia - Dmcia, będę blisko :) oczywiście pożałowałam tych słów jak tylko je wypowiedziałam, ale jużza późno, mama T pewnie nagotowała no i doopa zbita, trzeba jechac...:( :(

hihihihi... to ja też spadam spać.. dobranoc wszystkim :)

a tomek śpiewa jeszcze piosenki zespołu Gawęda - pamiętacie taki??? "czarne wrony czarno kraczą w czarnych barwach widzą świat.....czarne przegrywa. kolor wygrywa... itd... albo "na zielonej łące raz dwa trzy, pasą się zające raz dwa trzy...itd" albo "idzie kaczor polną drogą, przytupuje lewą nogą, nagle potknął się i zbladł bo w ramiona kaczki wpadł...kwa kwa kwa kwa kwa..." dalej niecenzuralne

ano racja, zalogowałam się ale mi powiedziało, że muszę być 24 godziny zalogowana...więc jutro wpadnę :)

ale po niemiecku tą odę śpiewali czy po prostu nanananananna??

ale śliczna pyzunia :) dziękuję .

"kto ty jesteś? jajeczko jaki znak twój? żółteczko gdzie mieszkasz? w skorupce w którym miejscu? w kurzej dupce" takie wierszyki opowiada Tomek Jagódce....:o

tak zrobiłam i mi powiedziało że moja nazwa użytkownika jest zajęta - a przecież ja ją zajęłam hihihih...no nic, będę kombinować ...

ja coś czuję, że ten wirus nie będzie potrzebny.... chemiczku, zarejestrowałam się TAM...:) ale nie umiem napisać posta.. czy ktoś widział podobną ignorancję???no aż mi wstyd

Monia, nie mam zdjęć :(

jakbym usłyszała, ze za zamknietymi drzwiami płacze moje dziecko, to chyba bym oszalała z rozpaczy.... tym bardziej się cieszę, że już w domciu jesteście, to cudowne...:)

Balbinko, popłakałam się, serio, jak to przeczytałam Głupie kurwy a jeszcze podwyżek żądają....

o jeny, ile napisałyście...czytamm...

to lubię...ruch w interesie Aniołku kochany, każde podanie czegoś innego niż cycek zmniejszy laktację w takim przypadku jak Twój... po pierwsze polecam nasze forum cyckowe - http://forum.gazeta.pl/forum/71,1.html?f=570 tylko usun spację tam co drugi wątek to \"mam za mało pokarmu\" itd, głównie chodzi o jedzenie wieczorem Jeżeli malutka stęka po 15 minutach, to na pewno nie z głodu, może to wzdęcia? spróbuj pomasować brzuszek przed jedzeniem... na tym forum kilka razy dziewczyny miały kłopot z miekkimi cycami wieczorem i płaczącymi niemowlaczkami... miękkie piersi to nie jest oznaka, że nie ma pokarmu - ja też już mam miękkie dzień - zwłaszcza pod wieczór flapsy takie, ale wiem, że jest w nich mlenio.... o, tu podobny wątek, może sie przyda http://forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=570&w=74661224&a=74661224 oprócz tego polecam fitomix do picia - ohyda, ale dziala nie podawaj butli, to pierwszy krok do zakończenia cycowania... ----nie no, chyba mam jakiegoś pierdolca na tym punkcie...

nie to, żebym coś planowała na wieczór :D ale kto wie, co się może zdarzyć :D

no właśnie po porodzie jeszcze nie miałam, karmię tylko piersią więc niby to norma, ale zastanawiam się, czy przypadkiem dzisiaj nie jestem PŁODNA :D

aha dziewczyny, ja jeszcze nie dostałam żadnego okresu....ale mam więcej śluzu od kilku dni..czy to może być owulka???

eee, z tym glutenem to chyba faktycznie miedzy 4-6 miesiącem, a nie zaraz po 4...byle nie po 6....:)

Sili, Twoja pediatra po prostu uznaje nowy sposób żywienia czyli to o czym pisałyśmy jakiś czas temu - podawanie glutenu. Pamiętaj, że jeżeli chcesz podać ten gluten to zaraz po 4 miesiącu, jeżeli tego nie zrobisz to dopiero po 10 czy 12 - nie pamiętam a to, że mleko po 9 miesiącu nie ma wartości TO KOSMICZNA BZDURA....mleko powstaje z Twojej krwi, czy to oznacza, że po 9 miesiącach karmienia Twoja krew się zmienia? w książce \"warto karmić piersią\" jest napisane, że przez cały okres karmienia mleko jest najbardziej pożywnym, bogatym w mikroelementy, witaminy, coś tam jeszcze i właśnie PRZECIWCIAŁA, pożywieniem... niektórych lekarzy warto trochę przeedukować... Tatuś zajmuje się Jagódką, bo cudem jest w domu :) o, właśnie usiadł na sofie przed tv i oglądają razem....kurde, ani na chwilę go nie można zostawić... DIamencik, ja też tak uważam...

Jagódek jeszcze śpi....uff ja też bym chciała karmić jak najdłużej... zazdroszczę Wam tych chrzcin..dla mojego Tomka zawsze jest coś ważniejszego, niż pojechanie do kościoła i załatwienie tego :( a ja tak bym chciała miec przynajmniej datę ustaloną...:( Gripe water chyba działa...dzisiaj miałam tylko stękania od 7:00 do 8:00 rano :) pewnie dlatego, że w nocy nie dawałam tego...:) uj, obudziła się ...

własnie sobie uświadomiłam że nie mam drukarki :o