platynowa brunetka

Idę się położyć całuję Was wszystkie mocno bardzo.

Nie trzymaj!!!!!!kciuków!!! ja muszę jeszcze 3 dni wytrzymać, więc rozluźnij piąstki pliiiissss..:)

Dzięki Muffinka za dobre słowo dla zestresowanych kobit :) ucałuj Didka koleżanki od nas...

Dziewczyny!!!! czy przed porodem obniżał Wam sie brzuch czy nie????? bo ja mam chyba jeszcze wysoko, zresztą oceńcie same...wysłałam Wam zdjęcia, zaczynam wieczorne schizowanie bo mi twardnieje brzuch....:o sorki za ogólnie nieprzyjemne widoki czyli niebieskie majtasy bridget jones, pomińcie je milczeniem...:) w ogóle gdzie to 3250 g się mieści????????

Chemical a zeżarcie słoika nutelli to objaw porodowy czy obżarstwo i nuda??? :D

Właściwie ja to sobie mogę gdybać, bo nie pamiętam daty ostatniej miesiączki - tak podałam \"na rybę\" - mniej więcej wtedy miałam, ale równie dobrze mogłam mieć później... Na dodatek cykle zawsze miałam długie i nieregularne, oczywiście jak nie brałam piguł więc teraz się zastanawiam kiedy to naprawdę będzie......... dzięki za \"pokojowe\" komplementy, chciałabym, aby ktoś w tym pokoju wreszcie zamieszkał...:)

Ja też zapomniałam powitaś Spinkę - to z mojego nowoodkrytego lenistwa...:D czekamy na nowe zdjęcia Kajusi :D Basia, gratuluję końcówki remontu....:D

ja właśnie sobie zrobiłam w lustrze i wyszła mi baba z obwisłymi udami, w niebieskich majtach i skarpetach - dobrze że bez twarzy :o

u nas tez pogoda przepiękna, Sylwia zmobilizowałaś mnie i stworzyłam w swoim outlooku nową piękną grupę Październikówki, zaraz ją wypróbuję, pójdą do Was zdjęcia mojej rodzinki..... Folic a Mikołaj jeszcze do mnie na skrzynię nie przyszedł :( Chemical, ja chyba będę miała pierwsze ktg w piątek - ciekawa jestem jak szlag.. Dostałam nowy harmonogram rat z banku ...co tzry miesiące podnoszą w Szwajcarii stopy procentowe, bardzo, bardzo ciekawe...chyba ducha wyzionę...

włąśnie obejrzałam kawałek \"dzień doby tvn\" - było o chrzczeniu dzieci ze związków niesakramentalnych, temat mnie interesuje, ale wkurwiła mnie pani Pieńkowska, jak można tak przerywać ludziom?????co za krowa....natychmiast wysłałam skargę do tvn :D widać że się nudzę...hihihi

Obejrzałam zdjęcia, są super...najbardziej lubię te gdzie są tatusie (czyli a tym przypadku Krzyś i Aruś - bez spodni hihihihi) i malutkie Didki, to jest niesamowite, takie wielkie męskie ramiona i malutkie kruszynki....cudowne...i taki maślany wyraz oczu panów... u mnie nie ma takich wielkich męskich ramion hehehehe, ale maślane oczka też będą....:D - mam nadzieję..... cały czas nie wiem, w czym by tu rodzić w końcu....w koszuli nocnej czy w tshircie czy jak.....kurka wodna....

Hejka... ale nuda...nie wytrzymam...juz mi wszystko jedno, niech się Didek urodzi, pojadę nawet autobusem do szpitala, ale co tu robić w domu???????z drugiej strony nic mi się nie chce, bo mogłabym na przyklad prasować ciuchy tomka ....heheheheh a tak, to tylko jem, jem, jem i leżę, leżę, leżę....no, ostatnie takie chwile pewnie.... dzisiaj dostanę liście malin - uch to sobie łyknę że hej.... generalnie jestem nudzącym się leniem...straszne

Basiu, odezwij się jak wrócisz, bom strasznie ciekawa, w końcu idziemy prawie łeb w łeb..:) a propos rejestracji, ja muszę iść z Tomkiem, bo nie jesteśmy małzeństwem?? tak by z tego wynikało.... ..pewnie przy chrzcie też będą kłopotki....uj, idę teraz dla odmiany zjeść loda...:)

http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3549331 Balbinka, zobacz, może tu cos będzie?

w Katowicach, bo rodziłaś w Ochojcu, ale chyba nie trzeba się tak spieszyć....może za dwa tygodnie Krzysiowi przejdzie i poprosisz ładnie, to pojedzie?? nie martw się kochanie, na pewno da sie to załatwić... ja dzisiaj też sie zastanawiałam nad drugim imieniem, moja mama ma na imię Lidia, ale chyba do Jagódki nie będzie pasowało, mama Tomka - Janina...hm, poza tym mojej mamie zrobi się przykro :D moje babcie....Bronisława, Hildegarda.....nie, nie, nie!!!!! chociaż były kochane... tak więc będzie Maria....i załatwione :D

Balbinko, na pewno sie da zmienić, skoro pierwsze imię mozna w miarę prosto zmienić, to chba drugie tym bardziej...nie znam szczegółów, ale chyba do usc trzeba zadzwonić to powiedzą....

Ja właśnie zadzwoniłam do Tomka ijuż go wkurzyłam, bo zaczęłam wypytywać jakie panie pojechały na ten wyjazd, generalnie nie jestm zazdrosna, ale chciałam Go powkurwiać...no i mi się udało...jestem jakimś potworem..... Iliosz, spróbuj z vanishem uprać jeszcze raz, ja tak miałam - białe pranie plus jedna czarna skarpeta :o zafarbowało Tomka białą koszulę, więc przerażona wrzuciłąm ją na 60 stopni i dosypałam takiego vanisha w torebce, uprałam...i wyszło białe...- myśle że teraz juz nie zaszkodzą wszelkie eksperymenty - gorzej nie będzie :D oglądałam powtórkę \"na dobre i na złe\" i się poryczałam, bo pani straciła dziecko w 24 tc.... hm, co by tu robic - chyba pójdę trochę sobie poleżeć i poczytać :D

:D :D :D :D :D ja z kolei tak często nie latam, bo się boję \"powrotu hemoroidków\" no i kółko się zamyka... i znowu zaczęły mi wyskakiwać krostki...na twarzy i plecach....kurde....no....

Luxor, bo one podobno nie zawsze przyspieszają poród, ale zdecydowanie działają pozytywni na szyjkę macicy, zmiękczają i pzrygotowują, wiec na pewno jakieś korzyści to przyniesie.... ja też nie chcę pić po to, żeby przyśpieszyć, tylko po to, żeby mieć lżejszy poród....no zobaczymy...:D może się tylko łudzę... aha, czy jak siedzicie na krzesle (twardym krześle) to macie niekiedy uczucie, że wam się chce kupę, a to wcale kupa nie jest??? hm, ja tak mam i nie wiem, czy to główka Didka mi tam gdzieś włazi czy cóś????

Monia, Aneczka chyba podawała przepis i ktoś za Nią powtarzał, ale ja nie mogę się dokopac, to nie bylo tak dawno, ale nie mogę znaleźć...a jutro też będę miała, bo zamówiłam w zielarskim (liście malin na zamówienie...heheheh) - podobno też można w zoologicznych kupić, bo świnki morskie je wpieprzają :D może się jakaś dusza zlituje i poda jeszcze raz przepis????ostatni raaaazzz..pliiiiisssss.... idę jeść,.......

Nie straszyć!!!!!! badanie szyjki brzmi strasznie :D :o :o byłam w sklepiku i zakupiłam: \"Twoje Imperium\" \"Tele Tydzień\", winogrona i nutellę....hm, pani magister filozofii zaczytująca się w plotach....ale nisko upadłam..... http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3593573 tu jest zajebisty topik, umarłam ze śmiechu po dwóch stronach....:D Chemical, a Ty co, rodzisz :P ????????

Balbinko, dopiero teraz zobaczylam, że ma Wasze zdjęcia na skrzynce, ale wyglądacie na szczęśliwych na maksa, zwłaszcza Krzyś...:) Powiedz, jak Klaudia reaguje na Michałka? Bo już się nie mogła doczekać prawda? Jeśli chodzi o \"te\" sprawy, to mój bynajmniej nie chodzi za mną i nie pyta \"kiedy\" - dlatego się martwię :D zawsze był na maksa napaleńcem, a teraz mówi, że rozumie, że ciąża, że grzybki, poza tym faktycznie jest zmęczony, skoro tyle haruje, 14 godzin dziennie i wstawanie o 4:30 robi swoje.... no ale po porodzie lepiej nie będzie ...więc już sama nie wiem, jak to będzie....

Basiu, ja to ostatnio miałam taką sytuację, że miałam na coś nadzieję - właśnie wtedy jak była ta debata Kaczyński - Tusk, no i wygrała polityka, tzn niby wcześniej zapowiedziałam, ze do porodu seksu nie będzie, bo te grzybki zabraniają, ale miałąm ochotę...tylko ja nie umiem tego powiedzieć wprost, nigdy nie umiałam, marna ze mnie uwodzicielka, a facet nie potrafi czytać w moich myślach, wiec dupa blada ja się strasznie boję odrzucenia w tych sprawach, więc staram się nie dopuszczać do takich sytuacji....nigdy nie powiedziałam np. że \"dzisiaj mam ochotę na seks\" ....jakaś dziwna jestem, ale to pewnie moje ukryte kompleksy i przewrażliwienie... w środę mam wizytę, kurcze ciekawa jestem nie powiem, ale wszyscy mówią, że brzuch wysoko, więc.... z drugiej strony....nie chcę, aby moje ciuszki na 56 cm się nie przydały :D Asiu, pisz jak najwięcej o dziecku, o porodzie, bo my tutaj przebieramy nogami, a każda uwaga jest cenna....ja do tej pory się nie bałam ale teraz....hm....już wszystko mam spakowane, nawet ta woda z dziubkiem i klapki też :P jeszcze tylko paznokcie muszę obciąć, zostawiam to na koniec, bo nie chcę wywołać...wilka z lasu :D Dzwonił mój tata i mnie agitował w sprawie wyborów, ja się zabiję, oni myślą, że ja nie mam innych problemów niż na kogo głosować :o mam nadzieję że w niedzielę, to ja wyląduję na porodówce!

Pierwsza :( zostałam właśnie słomianą wdową i się zastanawiam - co by tu robić??? Mi się po prostu NUDZI!!!!! jechać nigdzie nie będę bo nie chcę wywoływać wilka z lasu, ale chyba zwariuję w domu - może trochę kablówkę pooglądam???? generalnie mi się to nie zdarza, moim ulubionym zajęciem jest długa kąpiel w wannie koniecznie z książką....:D ok, będę pisać elaboraty na forum mam spakowane torby wreszcie...jedna jest taka wielka - ta z pieluchami dla mnie i dla Didka...druga nieco mniejsza - z moimi rzeczami no i torebka z dokumentami i portfelem...trochę obciachowo, na filmach to mają jedną zgrabną torebkę i już.... chciałam Wam wysłać zdjecia mojej rodzinki, ale odkryłam, że grupę mam stworzoną na kompie w pracy, więc musiałąbym od nowa :P leń, muszę to robić dzisiaj porządnie ok, zaczyna sie nowy rozdział w moim życiu, idę obejrzeć stare odcinki \"M jak Miłość \" - bo chyba lecą :D

Folic, ja też mam takie schizy, mimo że dziecko w brzuchu.... widziałam kiedyś taką akcje, jak Tosia była mała, normalnie dostało jej się do buzi coś małęgo pieniążek czy guzik, masakra!!!!!! zaczęła sie dławić a ja zaczęlam spazmować....Bećka normalnie ją wzięła do góry nogami i wytrząsnęła ten guzik...na spokojnie....ja bym umarła z paniki, podobnie z tym ulewaniem i dławieniem...no bo co zrobić jak sie zacznie krztusić??? podnieść rączki do góry czy co???