Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

platynowa brunetka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez platynowa brunetka

  1. ja jednak myśle ze 2:0 nawet w szkole rodz nam tak mówili...
  2. Czesc Malenka...:) miło że wpadłaś :D a z tą wagą to przecież jest tak \"na oko\" tzn na podstawie wymiaru, bo przecież lekarz nie ma szansy \"zważyć\" dziecka w brzuchu...:) jestem generalnie\"obcykana\" teoretycznie a praktycznie wyjdzie ze mnie po prostu dupa wołowa...ale nie martwię się, wszystkie sobie poradzimy, najwyżej ja nie będę dotykać Jagody tylko Tomek :D a propos tego, ze Balbinki Krzysiek wszystko robi sam, to m isie przypomniało, że mój Tom ma nowe hobby - robi szafę w piwnicy z desek...Już prawie jest gotowa, tylko \"jeszcze jedną dziurę musi wywiercić\" hihihih...jak w filmie \"Nic śmiesznego\" Żenia Priwiezieńcew, który uwielbiał wiercić dziury w ścianach...:D
  3. uczyli nas podnosić dziecko...to dopiero masakra. a najgorsze przewrócenie dziecka w kąpieli, tak aby mozna było plecki umyć....ufff, mimo ,ze to lalka była, to się spociłam jak mops (a tomek się składał w pół ze śmiechu :o )
  4. na początek kąpiesz go tak, że masz na dnie wanienki naprawdę mało wody - minimalną ilość, tak, że nawet jak małą połozysz na dnie, to nie zakryje pępka...a on niedługo odpadnie, więc potem możecie się pluskać.. a pępuszek patyczkiem i spirytusem 70% traktujesz Oczka - gazikiem jałowym i solą fizjologiczną od zewnątrz do wewnątrz, żeby \"śpiochów\" nie rozmazać...:) ale ze mnie \"teoretyczna\" mądrala
  5. Aha, Basia, ja nie wiem, do czego dezynfekcji są te płatki czy cos tam, ale u nas w szkole mówili, że można kupić płatki nasączone spirytusem do dezynfekcji pępka i że to gówno...bo takim płatkiem nie \"dojedziesz\" w te wszystkie zakamarki, poza tym to wyciąganie kaski...:)
  6. ja też mam bawełniane....ze szpitala ubiorę bawełnianą i kombizon..
  7. no właśnie....podobno w tą sobotę....:D
  8. no widzisz...i Ty mu chciałaś dać jeść...!!!! w sobotę przychodzą \"dwaj ludzie z szafą\" wreszcie - po czterech miesiacach!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! dobrze, ze będę w katowicach, bo chybabym ich zjadła
  9. nie przypominajcie mi o wałku, bo mam odruch Pawłowa i ślina mi leci.....:o to niestety nie są żarty. Przysięgam
  10. Beybe współczuje... Ty też mi sie śniłaś...:) że zaczęłaś rodzić :P
  11. Hejka....a wy ciągle o czopie :D no ale nic co ludzkie nie jest nam obce :D czop nie zawsze jest podbarwiony krwią, tak nam mówili na szkole.... -------------------------------------------------------------------------------------- oddzieliłam \"ten\" temat grubą kreską...:D do kiedy mozna jeździć pociągiem??? tzn do którego tygodnia? wydłużyła się podróż z warszawy do katowic, zawsze było 2:40 teraz jest 3:20 , moze jakiś remont torów...:( zaczęłam powoli robić porządki w pracy dla mojej następczyni/ następcy :( aha i śniło mi się, że Łukasz przeczytał to wszystko co tu o nim napisałam :D a wczoraj wydusił z siebie, że 20 (!) września ma spotkanie w tbs w sprawie mieszkania, bo mu ojciec załatwił, a jak nie wyjdzie to do końca września znajdzie do wynajęcia... jak ja wytrzymam do końca września ;( w poniedziałek premiera, a ja nie mam co ubrać....:( nioe skorzystałam z waszych rad, bo nie mam kasy :D chyba muszę pogrzebać w szafie :( albo w magazynie kostiumów :D
  12. Kasiu fajnie że jesteś :) szkoda że już sobie poszłaś :( Kitek :( trzymaj się! a z Malutką na pewno wszystko ok, ja tam w to wierzę. Szkoda że nie możesz wrócić...:( a masz tam taki normalny urlop macierzyński? będziesz miała jak się utrzymać?????? ja już w domu (ha!!!) jutro do roboty i na szkółkę rodzenia (ostatnia - kazali nam przynieść winko i ciastka, no na pewno ) a w piątek do katowic.... nie mam siły, idę się położyć...:(
  13. uprzejmie informuję, ze jak na mój gust zakończyłam pisać tą obleśną pracę. dociągnęłam do 82.... jeszcze tylko wygładzić całość i bibliografię skompletować...w piątek jadę zawieźć zeby przeczytała i pewnie stwierdziła, że całość do dupy :D ale ja już mam trochę czystsze sumienie...ufffffffffffff
  14. O Jezu fuuuuuuuuuuuuuuuujjjjjjjjjjjj.. przepraszam, akurat wcinałam winogronka i wlazłam tak niespodziewanie... Beybe, mi nie podał wymiaru szyjki teraz na usg, powiedział ze w miare długa. W czerwcu miała 40 mm, więc teraz pewnie troch ę mniej
  15. Słyszałam, ze od czopa to nawet dwa tygodnie albo i więcej do porodu... ale teraz brak ochrony przed bakteriami, więc za bardzo z mężulkiem nie możesz szaleć :D dynia, ale nie można tego na pewno z niczym pomylić?????? np ze zwiększoną ilością wydzieliny??? :o
  16. a ja właśnie marzę o jakimś ustronnym cichym miłym kibelku :D
  17. Balbinka nie strasz....z tym urzędem.. Mala, ja jestem kaleką bo mam prawko a nie jeżdże bo sie boje :D
  18. wpuszczam go tylko na seks i na masowanie plecków :D
  19. ja w ogóle nie śpię z nim...wyrzuciłam Tomka do dużego pokoju na materac, bo tak strasznie chrapie ostatnio...jestem potworem, ale sory, poza tym oglada tv do 2:00 w nocy, a ja tego nienawidzę.. :D
  20. ja o 3:00 w nocy wstaję na siusiu :) potem o 6:00 wychodzi Tomek i ja już nie mogę zasnąć :o za to ostatnio wieczorem zasypiam jak zabita... no to idę po kafe... Balbinka, w piątek będę w Katowicach...muszę załatwić wymeldowanie, nie wiesz, czy w katowicach też takie szaleństwo w urzędach??? a moze mnie wpuszczą bez kolejki? do tej pory ani razu nie skorzystałam z "przywilejów"
  21. Dzień dobry. chciałam Wam tylko pogratulować dzidziulków, jestem z października i podczytuję was ostatnio, bo my też zaczynamy już \"żyć w stresie\" :D szczególne gratulacje do dla odwiedzającej nas od czasu do czasu Ziarnko piasku - takiego porodu życzy sobie każda z nas :D jeszcze raz dużo zdrówka i słoneczka.
  22. to i tak nic nie da...wyjdzie jak będzie chciała... musimy sie trzymać razem, bo niedłygo coraz więcej dziewczynek rozpakowanych będzie, będą gaworzyły o pępuszkach i pieluszkach, a my wańki wstańki ledwo chodzące będziemy tylko czekać i czekać...na koniec października :D
  23. koleżanki mi tak trują...ale ja nie zamierzam o nie!!! jeszcze muszę dotrwać do ostatniej wypłaty, aha, muszę oddać pracę mag i ją obronić :D i muszę poprac te rzeczy wszystkie, wyrzucić łukasza, urządzić pokój dla dziecka....:) trochę mnie czeka..mam nadzieje ze Jagódka mi tego nie pokrzyżuje...ale wiecie co... mam zamiar od 7 października pić te liscie malin itd...chciałabym urodzić tydzień przed terminem...myślicie, ze już wtedy bezpiecznie? bo mamy przerwę w zdjeciach i Tomek od 7-22 siedzi w domku :D
  24. Netka - nie ma się z czego śmiać, ja sie siłą powstrzymuję, żeby nie wąchać mojego mazaka, a Tomek mnie straszy, że mi się tkanka mózgowa rozpuści...chyba już mi się trochę rozpuściła...:o już sie wczoraj nie odzywałam, tak mi sie żal Kitka zrobiło, wracaj dziewczyno do nas, myśle ze jak masz mały brzuszek to nikt nie będzie myślał ze to taka zaawansowana ciąża...biedactwo, nie denerwuj się i wracaj do mamy!!! dziewczynki, Wy też się uśmiechnijcie...wystarczy, że ja jestem zdołowana :D wczoraj się tak zdenerwowałam w pracy ze musiałam dwie nospy przed snem zażyć, znowu wczoraj siedziałam do 20:00 ale mówię sobie, spokojnie Oleńko, już niedługo to się skończy :D wszyscy mówią że mi się brzuch obniżył i że urodzę za dwa tygodnie :o Kasiu!!!!!!!!! a co z Aneczką?????????????
  25. ja rozumiem tą Twoją kumpelę...aż mi ślina cieknie na myśl o tym wałku. Najgorsze, że mam w szufladzie takie mazaki do pisania po zdjeciach - srebrne..i tak wspaniale pachną rozpuszczalnikiem. Mogłabym też mieszkać w naszym garażu podziemnym, bo tak wspaniale jedzie tam benzyną i spalinami...................
×