Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

platynowa brunetka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez platynowa brunetka

  1. Iliosz, powiem Ci szczerze, ja już pzrestałam sie czegokolwiek krępować. Pod tym względem szkoła rodzenia jest boska. Nie wiem, czy wykorzystam w praktyce wskazówki na temat porodu (kiedy oddychać, kiedy głowa pod siebie itd) ale jedno co wiem na pewno - bardzo się uspokoiłam. Nie czuję żadnego strachu...ani krępacji..:) Naprawdę da nich wszystkich to jest normalne...nawet przysłowiowa kupa na stół...(podobno żadna lewatywa nie da pewności, że wszystkie masy kałowe zostały usunięte). A Tomkowi zabroniłam gapić się ponizej lini kolanek. Ma mnie trzymać za rękę i gładzić po głowie... a moze będę rodziła w kucki :D ???
  2. ja właśnie chciałam mieć taki pępek wystający :D strasznie fajnie to wygląda...:) iliosz, ja prawie ciągle jestem w pracy :) ciekawe jak się beybe czuje.... Aneczko a co u Ciebie?????????????? sylwia, a Ty nie masz żadnych przepowiadających??? czopa nie zgubiłaś?
  3. kurde, my koszulę też musimy przynieść same... najlepiej wielki sprany tshirt męża .tak mówili na szkole....a może się okazać że i tak się rozbierzemy do nagusa...
  4. na razie nie mam...ale czy to nie jest jakaś anomalia? szukam trochę dziury w całym chyba....ale ta praca mi do mózgu uderza...od godziny nie mam co robić, a do domu isć nie mogę :)
  5. 9 luty dzięki :) aha nie mam wypukłego pępka i ciemnej krechy...czy jestem smutnym wyjątkiem??????
  6. u mnie ubierają w moje ciuszki, na szkole rodzenia uprzedzili żeby mieć jedna torbę \"na pierwszy raz\" - :) chemical, ja skończyłam biol chem a do dziś nie mogę zapamiętać o co biega z tymi molami...:D
  7. ja też kombinowałam podobnie Cienka koszulka, kaftanik, śpiochy, mam na to taki sweterek zapinany, kombizon i już...czapeczka plus kapturek z kombizona...w końcu to tylko ze szpitala do samochodu... zalezy od pogody zresztą. a w co ubierzecie dzidzię po porodzie??? ja nie mogę się zdecydować :D
  8. o kurde Folicum dużo tego...:)
  9. Caterina masz rację...przywiozę Ją w tym co mam, przecież nie będę się wygłupiać... a pod śpiworek...hm....kaftanik, śpiochy, sweterek....? ale dylematy :)
  10. a jeżeli ja nie mam śpiworka, to myślicie że mam kupować ??? bo mi trochę szkoda kaski...:( mam za to pięć kocyków :)
  11. no tak, czyli ten kombizon na 68 to raczej nie nadaje się na wyjście ze szpitala :) bo mała w nim utonie :D ale kurde kupować kombizon na chwilę też mi się nie uśmiecha :(
  12. Malionella hejka :) Caterina, jeśli chodzi o kombizon, to ja dostałam od koleżanki jeden taki jakby z ortalionu, ale śliczny z welurkiem w środku, rozmiar 68.... ale mam dylematy następujące: - w czym przewieźć Jagódę ze szpitala? (kocyk, kombizon, śpiworek, rożek....hahaha, widziałyście kiedys dziecko w rożku i w foteliku samochodowy??) - listopadowe spacerki w wózku - znowu nie wiem, śpiworek ktorego nie mam, kocyk czy kombizon??? poza tym ten kombizon 68 cm to chyba na razie za wielki ...:(
  13. aha ja też uwielbiam \"anię...\" wszystkie części. Podobnie jak Jeżycjadę :o trochę jestem zdziecinniała...
  14. dlatego ja jestem niemiła...autentycznie stałam się suką....nikt mnie nie rozumie kurwa....
  15. a szczyt wszystkiego: kiedyś mój \"ukochany\" w czasie jednej z klótni wytknąl mi że w domu jest bałagan i jak mi nie wstyd przed Łukaszem :o a ja jak zwykle z pracy się przyczołgałam....
  16. a ani razu śmieci nie wyniósł...ani nie umył wanny :( :( Chemical
  17. a ja nie mogę się doczekać, aż zasiąde w domu i go odgruzuję.. chciałabym tylko, zeby wreszcie Łukasz się wyprowadził...słuchajcie, on nawet nie szuka mieszkania...:( a w warszawie to nie jest takie hop siup....:( kurcze :(
  18. almazka - myślę, ze dawniej też to wszystko miało miejsce tylko nikt o tym nie wiedział :) nie było kafe :D moja mama na przykład na pewno miała hemoroidy :)
  19. Dupa do kwadratu... leje deszcz. a my robimy zdjecia w plenerze, wielki wypadek na trasie świętokrzyskiej...no i nie robimy bo leje.... sylwia dzięki z uspokojenie, ja szczerze mówiąc nie mam jakiegoś świrka na tym punkcie, nawet wina sie napiłam raz czy dwa, ale tu myślałam, że może jakaś wóda 45 % siedzi w środku
  20. Balbinka, czyli myślisz, ze dzieciak się nie upije????? bo ja już sie zaczęłam martwić...no to zjem jeszcze jedną :D
  21. ja nic nie wiem o puchnięciu, a co lekarz na to? słyszałam tylko, że nadmierne puchniecie na pewno nie jest ok, bo może świadczyć o zatruciu ciażowym, ale to już jakieś ekstremum chyba.
  22. http://www.youtube.com/watch?v=ONUCPKdGcrk :)
  23. Frida to taka gruszka do odciągania glutków.... cześć Balbinka... przed chwilą też zjadłam karpia i jeszcze coś ....dwa tygodnie tmu dostałam taką bombonierkę z czekoladkami z likierkiem...:( no i tak co jakiś czas wcinam jedną...nie mogę się oprzeć...:( i słucham sobie pavarottiego z youtube. On jednak miał głosisko....i zupełnie bez wysiłku, otwierał buzię...i już... smutne
×