Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

platynowa brunetka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez platynowa brunetka

  1. Mój wózek się nazywa mutsy urban rider i jest 4 kołowy, był też trzykołowiec, ale jakoś się nie przemogłam..była duża zniżka w sklepie, więc ja lecę na te rzeczy ...:) no i spacerówki nie kupiłam... ta komódka to na razie stoi i się wietrzy, dziewczyny nie zostawiajcie łóżeczek i komódek na ostatni moment, bo one jadą nowością i Wam ubranka przejdą...:) Boże, ale jestem głodna... Kasiu kochana trzymaj się i czekam na eska, ale wiem, że iedługo tu wróciśz do nas uspokojona, wierzę w to !!!!!
  2. Czy Wy też macie jakiś taki marny dzień ??? :o ja rano obudziłam się pełna energii, a teraz mi ona spadła, jakieś bąbelki mi lecą od żołądka do przełyku i ten katarek który mam od 3 miesięcy mnie zaczyna wnerwiać... jutro idę do ginka, a propos Aneczka i Mała gratuluję udanych wizyt :) ja zapomniałam już kiedy byłam ostatnio chyba w polowie lipca, bo potem tamta wybyła na urlop, Bogu dzieki że doczekałam do jej powrotu :) Pewnie każe mi iść na to ostatnie usg...no i powiem o tych skurczybykach... Mała ja też mam kurcze łydek - tylko w nocy, no i zgagę, ale taką mikrozgagę...jak leżę i zmieniam pozycję...
  3. Mała, te myszki w moim nowym suwaku to na Twoją cześć :D
  4. oj niedobrze, ja też sie poryczałam...i to pracy........
  5. Matko święta, już jest topik rodzących w Maju 2008 :D to jest niewiarygodne, pamiętacie, jakie miałyśmy początki???? jak gadałyśmy na przykład o wzdęciach..hihihihi...
  6. Dzień dobry!! Kasiu, jakie kochane zdjęcia, a to ostatnie to już w ogóle sięrozpłynęłam - taka miłość z was bije...to jest cudowne, jak ludzie się potrafią dobrać i być ze sobą szczęśliwi....:) własnie wywaliłam kosz ze śmieciami :o chyba zrobię sobie suwaczek odliczający dni do końca pracy :D jeszcze 42 :D jeśli chodzi o wózek, to kupiliśmy mutsy - ale tylko gondolę i fotelik - super zajebisty ten fotelik - nazywa się chyba play i ma trzy pozycje w tym jedną do leżenia - tzn rozkłada sie po prostu, więc jak go wkładam na stelaż - to mogę rozłożyć fotelik i dziecko nie jest wygięte w pałąk...spacerówki na razie nie kupiłam, bo szkoda kasy, a może kupię sobie inną. jeszcze tylko skończyć tą cholerną pracę mag..i wygrać w totka :D a najbardziej bym chciała mieć już przy sobie moje dziecko.......................
  7. Mojapsinko kochana, ten nick jest bardzo słodki, ciekawa jestem czy byś mnie pochwaliła za mój wózek czy raczej nie...ale chyba raczej nie...:) w każdym razie nie jest to emmaljunga w końcu :) ale i tak jestem taka szczęsliwa że będę musiałą szybko sobie zrobić drugie dziecko, żeby mi sie sprzęt zamortyzował :) co do majtów, to ja też nie mogę na nie patrzeć, nie wiem dlaczego :) chyba dlatego że są ohydne...:D
  8. Asia, ja też zauważam Twoją nieobecność naprawdę, tylko nei zawsze o tym piszę...ale pamietam o Tobie, a o torbie do szpitala to na razie nie myślę :D nie mam nic oprócz wkładek laktacyjnych :D
  9. A ja stawiam na Sylwię :D Ania, my też Cię kochamy :D Kasiu, nosek do góry, zawsze się znajdzie jakaś menda w kolejce, też mnie to wkurza niemiłosiernie :) zaczęłam tego posta jakieś 40 minut temu i nie mogę skończyć cholewcia.... aha, zapraszam serdecznie, oglądajcie 1 września film który robiłam w maju/ czerwcu pt \"Jutro idziemy do kina\"...nie wiem, na którym programie - chyba na 1, ale zobaczycie mnie w napisach ;) i film jest fajny :)
  10. Dzień doberek...:) witam Was w kolejny piękny dzień :) zaczynam 33 tydzien i mój dzidek coraz bardziej bezpieczny, więc tylko się cieszyć :) Balbinko, wiem jakie to są nerwy, też miałam jeden taki kurczliwy dzień, nie martw się kochana a jak poczuujesz niepokój to jedź do szpitala...ale pamiętaj, żeby słuchać instynktu...no i gratuluję nowego gniazdka, ale to frajda :D 102 cóż ciekawe sny...mnie ten pan w ogóle nie pociąga, ale we śnie zdarzają się nawet dziwniejsze rzeczy ....:D Mała, nie poznaję Twoich morderczych instynktów :D co do pani infoo, naprawdę nie rozumiem, po co piszesz pod pomarańczowym nickiem, w końcu przekazałaś nam radosną wiadomość ze swojego topiku i już...a potem nagle jakiś dziwny foch...ale na pomarańczowo kazdy może być chojrakiem. Poza tym pozdrawiam cały wrześniowy topik i gratuluję rozpakowanej koleżance...:)
  11. już chyba się doczytałam że naturalnie urodziła....fajnie :) nam położna mówi na szkole, żebyśmy racej nie liczyły na to, że urodzimy w terminie...częsciej rodzi się po....ale podejrzewam, że ja mogę wcześniej jak tak dalej będę hasać.... kurde, w tv są \"Gotowe na wszystko\" - idę ogladać....:) dobranoc kochane przyjaciólki moje
  12. ja na razie boję się o tym słuchać...tzn o porodach...jeszcze mam w świadomości te 60 dni przede mną...i niech tak zostanie hihihihi... jeszcze nie jestem gotowa, muszę zrobić jeszcze dużo rzeczy i mam nadzieję, że Jagódka mi to umożliwi :D czy ta dziewczyna z wrześniówek urodziła naturalnie czy przez planowane cc nie wiecie?
  13. Jestem z powrotem ufff co za dzień.... ze mną to tak jest, najpierw długo długo nic a potem wszystko naraz. Już po zakupach. Pojechalismy do pierwszego sklepu - tam kupiłam materac, dwa komplety pościeli (jedna taka od razu z kołderką i podusią) i przewijak - w końću kupiłam taki na łóżeczko, bo właściwie na komodzie też może leżeć....:D i wszystko takie cudne... potem pojechaliśmy do drugiego sklepu już tak bardziej rekreacyjnie, wlazłam tam i zobaczyłam...wózek w którym się zakochałam i go kupiłam....:) masakra....tzn kupiłam w koncu z gondolą i fotelikiem samochodowym a spacerówkę sobie dokupię jak będę miala kasę...bo na razie to chyba muszę wbić zęby w ścianę na miesiąc :o ale cóż, nie żałuję :D Kitek, tak myślałam, ze Ciebie biedaku jakieś kłopoty sie znowu czepnęły...:( najważniejsze ze z dzidzią wszystko ok...zobaczysz, musi być dobrze..! mojaspinko ale jestem zmęczonaaaaaa...idę się umyć ;)
  14. Bardzo dobry...bo niedziela..:D jutro będzie nieco gorszy, bo poniedziałek, a ja następne wolne będę miała w...przyszły poniedziałek...:( ale teraz cieszmy się wolnością :D co ja za głupoty piszę???? właśnie dobrnęłam do 48 strony mojej pracy mag...i zastanawiam się co dalej...:( mojaspinko 102, gratuluję udanych zakupów, ja zamierzam dzisiaj po prostu szybko pisać, zeby zdążyć pojechać jeszcze na jakieś zakupki...:) co mi poprqawi humorek...dlatego spadam ale będę podglądać od czasu do czasu ;)
  15. wpadłam na chwilę w ramach odpoczynku, nędznie mi dzisiaj idzie... kochana mojaspinko, Boże, spadasz mi z nieba...jakbyś lukneła na to, co Ci w mailu wyślę, to będę Cię wielbić forever:) Basia, wygadaj się nam, ja tam lubię jak się wygadujecie, w końcu sama ciągl to robię i wam mendze.,.(bardzo lubię słowo mendzić, tata mniego nauczył). to teraz spadam pisać dalej, aha a propos żarcia, to ja się nie ograniczam...:) Netka wcinaj na zdrowie póki możesz :)
  16. jestem debil co??? ok, teraz już naprawdę spadam, muszę dociągnąć w weekend do 50 stron...całuję jeszcze raz :)
  17. wcześniej było takie pomarańczowo żółto zielone...i to było to, a teraz niebieskie - to nie to :D
  18. Już jest inne łóżeczko...:( tzn nie takie... w ogóle cos mam dzisiaj jak to mówi mojaspinka - dziurę w mózgu...
  19. oj oj oj...macie tvn style??????? Tam jest właśnie program \"mamo to ja\" i widać moje łóżeczko i moją komódkę.....!!
  20. coś nie daję rady się skupić...tamten poszedł na zakupy, ale zaraz wróci, a ja nie lubię gdy ktoś mi się pęta po domu jak piszę...więc jeszcze nic nie napisałam....czekam, aż przyniesie mi colę, to wtedy trochę kofeinki łyknę... kurde, znalazłam jeden artykulik ale po angielsku a ja tak pół na pół z tym jezykiem...:( Basia, z tą myszką to dobre...:) Beybe, można też chyba sobie posmarować dziąsła sacholem, to b ardzo łagodzi, jak mnie bolał ząb w pierwszym trymestrze to wtedy smarowałam sobie sacholem i przechodziło... sab simplex to to cudeńko na kolkę?? Boję się, że Kitek znowu przechodzi jakieś perturbacje życiowe, dziewczyno odezwij się, może coś pomożemy....:( łóżko jeszcze nie ochrzczone....:o luxor, ja w takim sklepie robię się demonem...najchętniej bym wszystko kupiła...stąd te cztery kocyki, no bo jeden polar, jeden bawełna, jeden frotte a jeden welur buahahahaha tylko pościeli nie kupiłam, bo żadna nam się nie podobała a wszystkie drogie jak szlag...
  21. Oj dziewczyny, jak to miło że jesteście w dobrych humorkach, czytałąm wasze wynurzenia i aż mi sie gęba śmiała, no i raz się wzruszyłam..mojaspinko, ja w życiuu nie byłam na porodówce, myślałąm, że tylko na filmach kobity tak krzyczą :D Balbinko, gratuluję wyników, na pewno się uspokoiłaś i Bogu dzięki ! ja też nie umiem szyć :( co do zakupów, to naprawdę była wczoraj niezła jazda. 1. najpierw po pracy kolega przywiózł nam w końcu łózeczko i komódkę :D 2. potem wyruszyliśmy do księgarni technicznej gdzie pani mi powiedziała, że jak chcę książce o tej tematyce, to muszę ją sobie sama napisać :D 3. zgarnęliśmy Klaudię i pojechaliśmy do pierwwszego sklepu, który okazał się żelaznym hangarem 4x4 i śmierdziło :o 4. więc pojechaliśmy do następnego (a wszystko w piatkowych warszawskich megakorkach) - po drodze pokłóciliśmy się przy Klaudi, bo on wybrał dorgę tak totalnie okrężną że mnie skręciło ze złości.. 5. dotarliśmy do sklepu koło 20:00 a o 21:00 zamykali ale ok, zaczęliśmy łazic i miałam straszną świadomość, ze wszyscy oprócz mnie się straznie nudzą :P no więc się wkurzyłam i powiedziałam, żeby sobie poszli gdzie chcąa ja kupię...to siętomek opamiętal :D 6. nie kupiliśmy dużo wcale, wózka w moich kolorach nie było, ale zamówię przez internet, wiec tylko takie bzdeciki kupiliśmy...uwaga: rożek (śliczny, utwardzany), patyczki do uszu, niedrapki, krem do smarowania brodawek, biustonosz do karmienia (okropność), termmetr pokojowy i do kąpieli, ręcznik z kapturkiem (zółty), 4 kocyki (jestem debil) i tyle :D poczym byłam tak totalnie zmęczona, że myślałam, że rodzę, bolał mnie brzuch miałam skurcze itd :o ale jeszcze wieczorem rozpakowaliśmy komódkę i łóżeczko i teraz się wietrzą :D a ja zaraz biorę sie za pisanie pracy, więc nie będę zbyt często wpadać do was kochane moje przyjaciółki :D ale będę okropnie tęsknić....
  22. takie są ceny w sklepach po prostu, na allegro napewno taniej używane też taniej...co zrobić??
  23. Mnie ręce nie...ale za to mam takie kurcze prawej łydki ze hej...można paść trupem. swoją drogą, o co chodzi z moją prawą stroną? z prawego cycka leci mi więcej siary, kurcze w prawej łydce... jadę do tego sklepu http://www.calineczka.pl/sklep/ ale najpierw muszę pojechać do księgarni technicznej po dalsze materiały do pracy bleee
×