jakajaana

ahaja -mpo piwrsze przeraszam ze napisaalam ALOTUS:)pomylilam sie:) No kurcze,nie wiedizlaam nic o tym i nawt nic nie znalazlam a tyle czytam w necie rzeczy ze juz mnie tu ochrzaniaja ze mi sie w glowie od tego wsyztskieho poprzewraca:) A Ty bedziesz robila to badanie??lece na spacer.dzisiaj mnie brzusio boli,plecy straaasnzie na dole ciagna.mam nadzieje ze to zwiastuny porodu ktory przyjdzie juz tuz tuz lada dzien,wprost nie moege sie doczekac:)

alotus - nie robili.tutaj w ogole nie robia zadych badan jesli chodzi o wymazy,zero kontaktu z ginem.a co przeczytalas o tych paciorkowcach?

zalamana - kochana bardzo Ci wspolczuje ,wiem niestety co to oznacza,ale uwierz uda Ci sie nastepnym razem a tedy to jest taaaaaaaka radosc i pociecha!!!!!!!!!!!!!!! Az jak sobie pomysle jeszcze o tym palancie do ktorego niestety trafilas... Zagladaj do nas jak tylko bedziesz miala ochote.zawsze mozesz na nas liczyc1myslimy o Tobie i sciskamy baaaardzo mocno!!!!!!!!!!!!! A mnie plecy dalej bola,w nocy zlapal mnie taaki skurcz ze myslalam ze urodze a dzisiaj uczje sie caly dzien jak na @,chwilami mocniej mnie bzusio zaboli.chyba zbliza sie godzina zero:)

alotus - kochana,mam nadzieje ze Twoje slowa sie sprawdza i faktycznie niedlugo urodze.to juz 38 tydzien konczy sie po jutrze wiec mogloby cos sei ruszyc:) Co do ciszkow,dziekuje za rade,zroibie tak jak mowisz,tymbardziej ze polozna ostatnio powiedziala ze moj synus dlugi bedzie. Teraz juz tylko czekam i czekam:)a brzuch mam taaak niziutko hehe. buziaczki!

Torbe juz zapielam,w koncu calkiem sakowana.Zastanawiam sie jeszcze jakie ciuszki dla synka wziac,czy wiecej tych dlugich czy tych krotszych. Poza tym tak mnie plecy na dole bola ze az niemilo.zaraz chyba zanurze sie w wannie zamiast wskoczyc pod prysznic,ciepla woda powinna pomoc.milego wieczoeku!

No witajcie !!nareszcie!dziekuje!bardzo mi jak zwykle pomoglyscie.wzytsko juz mam,i koszule tez dzisiaj kupilam taka jak piszecie:) Wlasnie sie baardzo najadlam i jest mi po tym obiedzie goraco ze hej. niestety nic sie u mnie ie zmienia,tyle ze brzuch juz bardzo nisko,a synus ta ciagnie w dol ze paktycznie prawei ni wychodze z domu bo chodzic sie nie da,ale cos,damy rade:) Milego dizonka!

Co tu taka cisza?pustki straszne. kobietki,mam pytanie.w czym rodzilyscie?czy bralyscie cosspecjalnego na porod?ja np mysle czy kupic jakos koszule nocna krota=sza rozpinana z przod w razie karmienia od razu po,czy no zwykla wieksza koszlke.nie wiem... buzka

ahaja - to mniepocieszylas z tym karmieniem.po prostu jak urodze toz oabzcymy.mama i tesciowe przyjezdzaja za niecale 3 tyg tak jak mam termin,mam nadzieje ze synus urodzi sie przed ich przylotem zeby mogly sie nim nacieszyc no i zeby i ja do niego przywykla zanim one dotra tu z milionem rad itp:) Do polski chcemy leciec w listopadzie jakos,tak jak maluti bedzie mial z 2 miesiace.latac mozna z dzieciatkiem o wiele szybciej jesli nie ma przeciwskazan zdrowotnych.my jednak musimy zalatwic mu paszport,child benefit,child i tax credit no i te wsyztskie szczypionki,wtedy polecimy.lece z moim kochanym,niestety nie dostal urlopu ale bedziemy kombinowac lewe zwolnienie,nie ma inaczej jak.poza tym w grudni bierzemy slub wiec musi leciec:) Teraz ide juz spac.nie martw sie kochana niczymzasmucanie sie zle wplywa na dzidziulke.ja dobrze wiem jak to jest,no ale co my mozemy zrobic....jak sie urodza nasze dzieciaczki napenwo juz nie bedziemy mialy czasu na takie dolki,bedziemy sczesliwe i zaracowane,a do polski wrocimy napewno:) glowka do gory!! damy rade!dobranoc!do jutra!

ahaja ja doskonale Cie rozumiem!!naprawde.czujemy dokladnie to samo.mi tez brakuje nawet takiej glupoty jak wyjscie do kogos na kawe.no moze to nie glupota bo przeciez czlowiek potrzebuje towarzystwa,ludzi.czuje sie jak dzikuska nieraz bo mam tak maly kontakt z ludzmi ze juz nieraz nie umiem z nimi rozmawiac.to jest okropne,tylko internet...ahhhhhhhh. Co do gazikow,mama z tesciowa przylatuja za niecale 3 tyg wiec mi przywioza. Poza tym martwie sie czy bede mogla karmic.brodawki mi sie chowaja,nic mi z nich nie leci,przez cala ciaze moze z 3 razy po kropelce. Nawet w chwili intymnej jak moj kochany je ssal to po pierwze bolaly po drugie nic a nic z nich nie leci.przepraszam jesli to zbyt szczere,ja tylko tak troszke sie martwie:(

Co tu sie dzieje??gdzie sie podzialyscie?? Ja mam kiepski nastroj dzisiaj.wczoraj wieczorem czulam sie okropnie,mdlosci straszne i slabo.okropienstwo.dzisiaj juz ok jesli o to chodzi ale za to chandra:/ Ah.... milego dizonka! aaa pytanko do mamus- czym pielegnowalyscie pepuszek?i czy zaklejalyscie go tak na co dizen zbey ubranka nie podraznialy?buziaczki

ahaja - epidural to wlasnie to znieczulenie w kregoslup.co do cc to maz napewno moze byc-sprawdzone,wsyztskie koleznaki ktore tu mialy cc maz byl przy nich.co do ankiety,dostalas zolto niebieska jakby ksiazke swojej ciaszy???taka karte ktora musisz nosic przy sobie?? w niej wlasnie jest strona poswiecona \"zaplanowaniu\" swojego porodu.tam piszesz wsyztsko co chcez i czgeo nie chcesz. kochana,pytaj o wsyztsko,na tyle na ile bede mola to Ci odpowiem:)

ahaja- alotus ma racje,ale koleznaki m mi opowiadaly ze to jest najlepsze.po prostu nasilasz sie tym co jeszcze czujesz hehe.ponoc porod dobry i bezbolseny.koleznak rodzila poltorej godziny!oczywiscie to nie zalezy od znieczulenia pewnie ale wspomina porod bardzo dobrze. ja jestem zdecydowana na epidurol.dzisiaj sie biore za wypelnianie plany porodowego.nie wiem jak w polsce ale tu jest cos takiego.piszesz wsyztsko co chcesz a co itp:)oczywiscie w czasie porodu zawsze mozesz zmienic decyzje i niektorwe rzeczy moga zmienic sie zamoczynnie jesli np okaze sie ze trzeba cesarke,no ale napisz,bo mi sie tatusia nie wpuszcza na porodowke:) Dziewczyny ja juz nie moge sie doczekac!!!!a strach?jakos nie mam,to bardziej niecierpliwosc niz strach:) milego dzionka!!!

Monte - dobrze ze w ogole sie odezwalas i wiemy ze u Ciebie wyztsko ok.mi tez bedzie brakowac,chyba ze synus pozwoli mi na chwile dla siebie.oczywiscie nie od poczatku,bo wiadomo jak to jest.nie martw sie kochana,to poczatek,z czasem moze sie zmienic i moze bedziesz miala wiecej czasu.najwazniejsza dzidzia:)ucaluj kruszynke!!! A u mnie po staremu.wczoraj mialam 2 mocniejsze skurcze i dalej nic sie nie zmienia.brzusio spadl i tyle.bralam dzisija ciepla kapiel (zawsze tylko prysznic) i malemu chyba bylo fajnie w tym ciepelku bo robil taaakie wygibaski hehehe:) Polozna powiedzala ze bede miala dlugiego synka.fajnie.ahhh ak ja sie nie moge doczekac!!!! buziaczki kochane! propos prarzuch-rewelka!uwielbiam:)

ahaja - zaufaj lekarzm,bo sama nic nie zmienisz a bedziesz sie martwic niepotrzebnie,a zmartwienie Ci teraz niepotrzebne! po naturalnym porodzie ponoc szybciej dochodzi sie do siebie.wzytsko bedzie dobrze:* Dziewuszki,bylam polozenj dzisiaj.zbadala,zadowolona,wsyztsko w najelszym porzadku,anemia minela,wyniki super,dzidzius w kanaliku.powiedziala ze bede miala dluuugiego synka,ciekawe ile z tych ciuszkow co mam zdaze mu ubrac hehe. Teraz lece do Mother Care po ostatnie zakupy.mam nadzieje ze niedlugo urodze:) Milego dizonka!

alotus - niestety rozstepy ba brzuszku mnie nie minely,ale trudno.nie przejmuje sie. potem bede sie tym pewnie bardziej martwic:) Pytalam celowo o oliwek bo siostra kupila ja dziisja dla mojego malego,wiec chcilam zasiegnac opini.zreszzta w trakcie uzywania i tak sie okaze czy mu slzy czy nie. I faktycznie pustki tu jakies,jak zwykle zostalysmy my dwie hehe.Pozdrawiam wsyztskie kobietki!

dZIEWCZYNYKI,CZY UZYWALA KTORAS Z WAS OLIWKI JOHNSON BABY OIL Z ALOE VERA? JESLI TAK PROSZE O PINIE:)

Sbitark - jestem jestem. dzisiaj mnie cos wziel na sprzatank i posprzatalam caly domek,popralam tez ciuszki malutkiego:) Czuje sie dzisiaj w miare dobrze,w porownaniu z wczorajszym dniem.Milama takie zawroty glwy ze az mi sie niedbrze robilo,wiec dziisja dzienw domu zeby dojsc do siebie:) Co do rozstawania sie z dziecmi to ciezka sprawa dla kazdej mamy.jak moja przyjaciolka jechala z mezem na koncert i zstawila mi 2 miesieczna coreczke to tez co chwile dzwnila i oczywscie lezki jej polecialy jak wyjezdzala chociaz to bylo tylok kilka godzin.to jest zrozumiale:) Buzka dziewczynki!

agama - powtorz test najlepiej,jesli dalej wyjdzie negatywny to do lekarza.trudno cos poiedziec skoro masz nieregularne cykle ale faktem jest ze czasem kiedy kobieta zachodzi w ciaze to jej kres wyglada tak dziwnie,krocej niz normalnie i duzo delikatniej.radze powtorzyc tescik.powodzenia!!! bederko- no prosze,gratuluje!!!!!ale sie ciesze:):):) Dziekuje dziewuszki za wesyztskie rady.ja obiadam sie owocami ale na niewiele to sie zdaje,pije wode,i herbate mietowa zeby mi poprawila trawienie ale to nic nie pomaga:( Chyba mam juz tak scisniete jelita ze nie moga pracowac tak jak powinny hehe. Musze jescze zorientowac sie cod o czopkow na te hemorodiy.dzieki wielie!buzka1

alotus - mas zpewnie racje.jelsi chodiz o przypadek zalamanej to napewno,ale uwierz tutaj lekarze tez nie toja na za wysokim poziomie.niby taki rozwiniety ale tak naprawde poziom nie za wysoki:)Ale prawda jest tak ze dobrze jest wszedzie tam gdzie nas nie ma, zalamana 0 bardz dobrze zrobilas!moze wyciagna konsekwencje dla tego pajaca.szkoda slow!!!!! 3maj sie kochana dzielnie i trzymam za Ciebie bardzo mocno kciuki i czekam na wiesci!!!!!!!!! ahaja - fajnie ze takie pozytywne wrazenie na Tobie to wysztsko wywarlo.fakt jest tu klasa w tych szpitalach,wygladaja o niebo lepiej niz w polsce ,ale najwazniejsza jest opieka i mam nadzieje ze bedziesz zadowolona! Dziewuszki,znacie jakies sposoby na zatwardzenie??brzuch mi peka od kilku dni,kreci w jelitach za zalatwic sie ani rusz,no i jeszcze hemorodiy:(Mecze sie z nimi juz ponad miesiac,a teraz przy zatwardzeniu to maja dopiero pole do popisu,cxuje ze do porodu ich nie wylecze,wiec az boje sie pomyslec co bedzie pozniej.ahhhh,koniec do najlzejszych nie nalezy.... poza tym kupilam dziisja lozeczko i wypralam czesc rzeczy,jakie to fajne:):):)

Monte -kochana to wymaga czasu a poczatki zawsze najciezsze.ja tez sie tego boje.mysle czy dam sobie rade.tygrysiaczka bardzo mnie pocieszyla ale i tak sie mysli.chyba to mnie bardziej przeraa niz sam porod :)powodzenia!:* zalamana- dezwij sie:)

znouw sie pomyslilam,nie wiem co ja tak ciagle:)

alous - dziekuje Ci bardzo kochana! rozmawialam wlasnie z kolezanka ktora tu rodzila i faktycznie potrzebne jej bylo mniej rzeczy.tak czy siak mowila mi ze polozna dala jej liste co ma wziac do spzitala,wybieram sie do pozlonej za tydzien wiec wsyztskiego sie jeszcze dokladniej dowiem:) Niestety nie daja tu wsyztskiego tak jak np w niemczech,ale przez sakrociutki pobyt w spzitalu lista sie skraca:) Co do znieczulenia,jasne ze biore.tu jest darmowe i do wyboru,tutaj calowicie ukladam sobie plan porodu.jestem dobrej mysli:) ahaja - jestem w anglii.co do opieki jest ok,no z wyjatkiem poczatku ciazy,bo mialam tu pewne problemy,ale ogolnie jest dobrze.z tego co opowiadaly mikoleznaki donosnie porodu itp sadze ze jest lepiej niz w polsce.mysl pozytywnie!napewno bedzie wysztsko dobrze i polozne otocza Cie odpowiednia opieka.bo w irlandii tak jak tu pewnie z lekarzem sie nawte nie widzisz:)powodzenia!i fajnie ze juz jestes!odzywaj sie!aaa,co do torby,to jestem w 26tyg i sie zaczynam pakowac.lepiej wczesniej niz za pozno.piore ciuszki itp,cs mnie zielo:) zalamana czekamy na wisci!!! kasik kasik,monte,alotus - dziekuej Wam bardzo!juz jest to wsyztsko o wiele bardziej larowne dla mnie!dziekuje:)

zalamana - alotus ma racje,poczekac d terminu @ i wtedy jeszcze raz testuj!trzymam kciuki i czekam na wiesci!:) alotus -dziekuje za pomoc w pakowaniu torby:) Nie rodze w polsce wiec bede nieco mnie rzeczy potrzebowac bo tu sie rodzi i wychodzi do dom od razu,no chyba ze jst cesarka to zostaje sie dobe w szpitalu. tak czy siak bardzo mi pomoglas bo tak sie dopytuje i czytam i juz mi sie klaruje co wlozyc do tegj trby a z czego jednak zrezygnowac. Jutro moj luby kupuje prosze dla maluszka i zabieram sie z apranie wyztskich rzeczy.cos mnie wzielo i czuje ze musze wysztsko przygototwac,doslownie marwtie sie zenie zdaze ,chociaz mam jeszcze niby troszke czasu,ale jednak. poza tym czuje sie dobrze,brzuch mi opada,syns wieeelki i juz tak mnie usciska w krok ze ledwo chodze,czuje jakby mial zarz wypasc. No i to chyba tyle. buziaczki

tygeysiczka - bardzo kochana z Ciebie osoba!:):) Napewno wyztsko co mowisz sie spelni-mam aka nadzieje:))!! A kiedy jedziesz do mezusia??bede trzymala z calych sil kciuki!!i Tobie sie uda w koncu,zobaczysz! jestem z Toba! dziekje i clauje!!!powodzenia!!!!!!!!!!!!!!!!:*:*

tygrysiczka - dziekuje kochana! dodalas mi otuchy:):)dziekuje Ci bardzo!! Mam nadzieje ze u Ciebie wyztsk dobrze!buziaczki!