Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

karola70

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez karola70

  1. Witam Was dziewczyny.Trafilam na ten topic poniewaz tez cierpie na ta chorobe od kilku lat.Obecnie biore letrox 125 i tsh miesci sie w normie.Mam 37 lat.Przeczytam Wasze wczesniejsze wypowiedzi i na pewno dowiem sie duzo ciekawych rzeczy ale moze teraz ktoras moglaby napisac czy leczac tarczyce mozna zdecydowanie schudnac.Mam w tej chwili spora nadwage/96 kg/.Jestem lakomczuchem ale nawet w czasie dietetycznych zrywow nie widze efektow.Cos poradzcie.Pozdrawiam.
  2. Witam.Widze ze troche tu cicho sie robi.Ja tez nie mam jakos weny do pisania.Dietke utrzymuje tak w miare.Mam ten sam problem ze nie widze zadnego efektu.Wiem ze to za krotko ale najmniejszy spadek wagi zmobilizowalby mnie. A tu przed nami tlusty czwartek!!!!!!Robie paczki i przychodza do nas znajomi.Jak ja sobie poradze?
  3. Widze ze zadna dzis nie miala czasu na pisanie.A ja wciagnelam sie w dietkowanie na calego.Jutro ide na caly dzien do pracy wiec dopiero zajrze wieczorem. Pozdrawiam.
  4. Czesc dziewczyny. Wczoraj jednak wypilam piwko ale poza tym idzie dobrze.Wlasnie wrocilismy z mezem z marszu po lesie,chodzilismy ok 1,5 godziny,ale na tyle szybko,ze wrocilam spocona.Teraz jem activie a na obiad ugotuje sobie udko.
  5. Przepedalowalam 45 min,bylam cala zlana potem ale czuje sie swietnie.Teraz bede myslec na lekka kolacja.
  6. Vanilla2008-to ja juz nic nie mowie,bo coz ja mam powiedziec kiedy ja waze blisko 100
  7. Cos mi sie w nicku popiep......Sorki.
  8. Dzieci pojechaly a ja wzielam sie za pranie dywanu u nich w pokoju.Tez niezla gimnastyka. Vanilla2008-zycze ci powodzenia.Nawetjesli mialabys kupowac bardzo drogie produkty to potrzebujesz tego niewiele i dieta na pewno nie bedzie zbyt droga.Poniewaz nie zagladam tu zbyt systematycznie a teraz mam nadzieje ze zostane tu na dluzej to czy moglabys napisac jeszcze raz cos o sobie.Ciekawa jestem jakie sa ogolne zasady diety ktora masz dla siebie rozpisana,napisz cos o tym.
  9. Witam bardzo serdecznie. Ja rowniez rozpoczelam kolejny dzien diety.Mam dzis troche wolnego,bo nie pracuje a dzieci wyjechaly na 3 dni w gory.Na pewno wsiade na rowerek.Na obiad mam gotowanego kotleta schabowego i cos musze do niego wymislic. Teraz ide sobie zrobic kawke,nacieszyc sie spokojem i do roboty.Bede tu zagladac i mam nadzieje ze Wy tez. Milego dnia.
  10. Hello!!!!!!! Mija mi trzeci dzien dietkowania.Jakos idzie chociaz dzien byl strasznie stresujacy.Najpierw w drodze do pracy/a jade ok 28 km/ samochod mi sie popsul i musialam go zostawic i wezwac taksowke.Niby nic wielkiego sie nie stalo ale nie mozemy dostac czesci no i nowy wydatek.A niestety 02.01.2008 moj maz dostal wymowienie w pracy i jest chwilowo bezrobotny.Dzisiaj rowniez moja corka miala konkurs spiewania koled w Domu Kultury,przygotowana byla super,spiewala przeslicznie i nawet nie dostala wyroznienia,a jakos sie tak sklada ze wszystkie miejsca zajely dzieci ludzi troche bogatszych u nas i majacych jakas pozycje.Ewidentnie nie spiew decydowal o miejscu.
  11. Klaniam sie nisko moim drogim kolezankom.Wracam do Was jak bumerang. Tym razem moze sie cos uda schudnac bo poukladalam sobie to w glowie. Wczoraj stanelam na wadze ktora omijalam od ponad miesiaca.Przezylam szok-97,8 ale to chyba przawazylo szale i podjelam decyzje.Staram sie powoli ograniczac,nie za szybko zebym znowu nie zrezygnowala.Kupilam wczoraj otreby i dodaje je do jogurtu lub do kislu-goracy kubek-jest bardzo sycace.Kupilam bardzo fajny rowerek treningowy/jedyna forma aktywnosci ktora akceptuje/i zaraz siadam.Zyczcie mi powodzenia. Pozdrawiam.
  12. Witam serdecznie w Nowym Roku 2008. Zycze wszystkim i sobie dotrzymania obietnic sylwestrowych. Ja nie czuje sie jeszcze najlepiej po imprezie.Wyszlismy z sali jako ostatni.Nie czulam sie tam zle bo byly grubsze babki i tez szalaly.Do domu dotarlam o 7 rano. Czesc baka-ła.Widze ze masz ten sam problem co ja.Ja tez schudlam 2 lata temu 19 kg,wszystko odrobilam,teraz pewnie juz z nawiazka i nie moge zmoblizowac sie do odchudzania.Mam duze nadzieje co do obecnego roku. Pozdrawiam.
  13. Witam ponownie bardzo serdecznie. Jak widzicie lubie do was co jakis czas wrocic.A teraz jest ku temu dobry moment bo na pewno kazda z was ma mocne postanowienie ze od 1 stycznia to schudniecie ze ho ho.Ja tez mam takie postanowienie.Okres swiateczny przezylam niestety objadajac sie.Jestem gruba jak swinka i taka wlasnie ide na impreze sylwestrowa.Nawet udalo mi sie kupic fajne ubranko ale w czasie tanca to chyba dostane zadyszki. Nic to.Juz niedlugo bede chuda.W 2008 roku mam 2 wesela,wiec MUSZE schudnac.Maz kupil mi super rowerek stacjonarny i teraz czekam tylko na to az dojdzie bo byl kupiony na allegro. Do boju dziewczyny od 01.01.2008 no oczywiscie to nie dotyczy Alexandrii,bo ona juz dluzszy czas sie odchudza. Alex zobaczysz dogonie cie. Wszystkiego najlepszego na Nowy Rok,aby byl chudszy niz te do tej pory.
  14. Siemano dziewczyny. Widze ze dzis troszke tu zagladacie.Od razu czlowiek sie lepiej czuje jak wie co sie u was dzieje. Oskarko-wiem to z autopsji ze po schudnieciu 20 kg zapomnialam co to bol kregoslupa.Mysle ze i z tym cisnienie byloby tak samo wiec tym bardziej motywuje mnie do dzialania.Oj jak by mi sie przydalo takie polroczne zwolnionko ale bez twoich dolegliwosci.Dbaj o siebie i wypoczywaj. Stokrota-ja tez mam problem z aktywnoscia fizyczna.Czasami wlasnie siadam na rowerek i pedaluje ogladajac film lub poprostu rozmawiajac z mezem.Przydaloby sie wiecej roznych cwiczen ale dobre i to.
  15. Czesc. Postanowilam zajrzec przed praca.Wczorajszy dzien udany,wiec jakos moze pojdzie.Motywuje mnie ten sylwester. Ciekawa jestem czy te wpisy to wpisy naszy cziewczyn czy glupie zarty. Wydaje mi sie ze jednak ktos przypadkowo cos tam dopisal. Zycze milego dnia.
  16. Dzisiejszy dzien minal mi ok.Dietke wytrzymalam i szykuje sobie jedzonko na jutrzejszy dzien do pracy.Gorzej z aktywnoscia fizyczna,brak czasu. Jakos Kropelki ostatnio nie widac. Oskarka i katinka mam nadzieje ze nie o mnie wam chodzilo.
  17. Czesc dziewczyny. Pora ro ku jest teraz straszna,nic sie nie chce a tu trzeba zyc i dzialac. Dietkowqanie wychodzi mi roznie,raczej kiepsko ale bywalo gorzej. jutro sie zwaze.Bylam w sobote na imprezie,takiej z tancami.Strasznie zle sie tam czulam,wydawalo mi sie ze kazdy na mnie patrzy jak tanczy slon.Co prawda panowie byli na tyle uprzejmi ze nie siedzialam ani chwili.Chcialabym zeby moj maz mogl byc ze mnie taki dumny jak jego koledzy ze swoich zon.Ale ja czy jestem chuda czy gruba to zawsze czuje sie gorsza. Dosc narzekania,jestem po lekkim sniadanku i mam nadzieje ze dzis w pelni bede sie kontrolowac.Po poludniu jade z corcia i jej klasa na basen jako opiekunka. Stokrotka-zycze zdrowia.
  18. Czesc dziewczyny.Teraz tylko na chwile bo szykuje obiadek ale pozniej troche popisze. Meg-na pewno przezylas horror,jakie to dziwne wypadki miewaja nasze dzieci.Dobrze ze sie ta warga ladnie goi bo to przeciez dziewczynka.
  19. Ja jestem.Troche mi nie do smiechu.Co prawda chodzi tylko o majego pieska,ale wiecie na pewno ze to sa czlonkowie rodziny.Mamy takiego 10 misiecznego szczeniaka-yorka.Przeszedl juz operacyjne usuwanie zebow pod narkoza,ale to jakos szybko minelo.Niedawno zwichnal sobie oba tylne kolana i strasznie kulal.Dlugo chodzilismy po lekarzach i trafilismy do takiego jednego,ktory nam go operowal.Pol dnia byl pod narkoza,mial przewiercane kostki i zakladane jakies tam nici.Strasznie sie meczyl a my z nim.W srode poszlismy definitywnie zdjac opatrunki a dzis zaczal kulec i wlasnie wrocilam od weterynarza-jedno kolano jest juz znowu zwichniete. Przepraszam ze tak uzalam sie nad swoim psem ale bardzo to przezywam. Meg-ja nie wiem co sie stalo twojej corce.Jakos wtedy tu nie zagladalam.Mozesz mi napisac co sie wydarzylo?
  20. Alex-gratuluje sukcesu.2 lata temu tez doszlam do tej wagi i wiem jak Ty sie teraz czujesz.Caly swiat lezy u Twoich stop.Trzymaj tak dalej i nie zaprzepascij tego tak jak ja. A ja to jestem juz chyba nudna z tym swoim narzekaniem?
  21. Nie bede Was oszukiwac-nic mi nie wyszlo.Moje mysli kraza obsesyjnie wokol jedzenia. A tak z innej parafii-nie macie poczucia uplywajacego czasu?Ja jakos ostatio strasznie staro sie czuje,wydaje mi sie ze cale odchudzanie nie ma sensu bo i tak moje cialo bedzie juz paskudne.Obawiam sie ze szybko sie zestarzeje.Brakuje mi kolezanki kolo siebie pelnej optymizmu ktora by mi go troche oddawala,choc obawiam sie ze przymnie to ona by szybko zpochmurniala.Mysle ze Alex i kropelka to takie osoby ktore emanuja szczesciem,choc jak kazdy i one maja problemy.Dziewczyny jak Wy to robicie?
  22. Alex napisz jeszcze przed wyjazdem jak ci sie udaly zakupy. BIO CLA-czy ktoras cos wie na ten temat.Moze to by roche ujednilo cialo?Jak myslicie?
  23. Dziendoberek. W poniedzialek oczywiscie poleglam,wczoraj w pracy to juz w ogole byla katastrofa.Dzis podjelam decyzje o stanieciu na wage.Nie wazylam sie ok 4 misiecy Moja waga to 95,3 kg. Tragedia ale balam sie ze po takim ogromnym obzeraniu sie to bedzie jeszcze blizej setki. Slowo honoru ze od dzis bede juz tylko pisala ile mi ubylo.Ta sytuacja tak mi doskwiera ze miarka chyba sie juz przebrala.Widze jednak ze tu coraz rzadziej zagladacie.Chyba nie zostawicie mnie samej?
  24. Halo,halo,jest tu ktos? Kropelko,latwo mowic baw sie dobrze,kiedy ja nawet ubrania nie bede mogla sobie ladnego kupic.Czesto z tego powodu rezygnuje z zabaw i mam wrazenie ze marnuje zycie. Dzis moj maz zostawil mnie i moje dzieci bez samachodu wiec nigdzie nie moglam sobie pojechac.Poszlam sobie z dzieciatkami do kosciola na sume,ktora byla bardzo uroczysta z powodu swieta.Pozniej wszystko przenioslo sie na rynek.Byla orkiestra strazacka,poczty sztandarowe,a pozniej inscenizacja bitwy,ktora pokazywali nawet w telewizji a na koniec grochowka.Pierwszy raz bylam na takich obchodach,ale musze przyznac ze bardzo podobalo sie to mojemu synowi,a i mnie rowniez.
×