Propozycja
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Propozycja
-
Było nie pić przed obiadem:P Tylko po-na lepsze trawienie ;)
-
Dzieeeeci,obiad na stoleeeeee!!!! Proszę szybciutko do domu wracać,bo nie będę cały dzień przy garach stała :P ;)
-
Dzieci mi zdemoralizuje
-
Bum,z tą wilgocią to przesadziłeś :P
-
Myślę,że z tym spaniem to dobry pomysł :) Wymłócona czuję się dzisiaj straszliwie :D Dzieci i koty,proszę za długo nie harcować
-
Rudy kot?? W moim domu?? Ja lubię czarne
-
Synku,tylko dbaj tam o siebie
-
Możesz być kotką,kocicą,kociakiem,kociątkiem... ;)
-
Ciocia to odpowiednie stanowisko(choć przed jeszcze jednym dzieckiem się nie bronię) :P
-
Idziemy młócić :D:D Dzieci do spania :P
-
Młócenie to najbardziej :D:P
-
Poczekaj,jak w proszku to idę obejrzeć,bo takich dziwów to żem jeszcze nie widziała :D
-
Córuś nie płacz,dwa to już nieźle.Będzie lepiej :)
-
Mnie worki nie dziwne :P
-
Hajaszku,no co Ty? Możesz być bratem,Ciebie też przygarnę ;)
-
Córeczko,powiedz mi,ile dziś walnęłaś RB ;)
-
Na życzenie kota jeszcze się nie przebierałam :D No chyba,że to kot w butach :P
-
Ostrzegałam,że będę na Was przelewać nadmiar swoich instynktów opiekuńczych.Ale tego nikt nie czytał;) A teraz już za późno :P
-
Ciekawska,w ryj nie dostał,bo to starszy pan był ;) I szybciutko się nauczył,ze ja też mam ręce i nogi,a także głowe na karku (choć może moje wcześniejsze opowieści na to nie wskazują ;) )
-
Ciekawska,liczyć też nie umiem :D sześciocyfrowa jak nic ;)
-
Rodzice kupują aparat fotograficzny,w sklepie tłum ludzi.Zdecydowali się,więc facet idzie na zaplecze,przynosi nowy,w pudełku zapakowany.Odpakowuje,ja zaglądam do pudełka i mówie -Ale ten aparat jest w innym kolorze Facet popatrzył na mnie jak na debila,i mówi pokazując na oglądany przeze mnie przedmiot -To,to jest ładowarka. A to...jest aparat -Przepraszam,jestem blondynką-wykrztusiłam Chyba nie było osoby w sklepie,która by nie rżała ze śmiechu :O Na swoje usprawiedliwienie mam tylko tyle,że wszystko było w folii zapakowane,to chyba mogłam nie widzieć :O
-
Na drugi dzień znajomy z drogówki do mnie dzwoni i mówi Wiesz co? Wczoraj z wojewódzkiej zatrzymali jakąś pomarańczową skodę>takie opowieści krążą,że się chłopaki ze śmiechu posikali.I tak sobie pomyslałem,ze to na pewno Ciebie :O
-
Chcecie jeszcze? Proszę uprzejmie Jadę kiedyś swoją pomarańczową skodą,obok mnie radiowóz w pewnym momencie.I kierowca z tego radiowozu machnął mi ręką.Popatrzyłam na niego,odwracam się do koleżanki i pytam -czy ja go znam? -nie,chyba nie Ale za chwilę facet jedzie znowu równo ze mną i macha -Aga,może ja go jednak znam? Po czym odwróciłam sie do faceta i mu ... odmachałam Dopiero jak się trzeci raz ze mną zrównał i włączył koguta,to się zorientowałam,że chyba mnie zatrzymac chciał :O
-
Kiedyś jeździłam taką starą skodą.Pewnego dnie narzeczony mojej siostry stwierdził,że jest zepsuta.Powiedział mi wszystko,co trzeba zrobić,a ja wyuczyłam się tego na pamięć i dymam do warsztatu skody.W warsztacie wszystko fachowo powiedziałam,nawet się raz nie zająknęłam.Na koniec facet umówił się ze mną na termin i pyta a jaki to samochód? Skoda,odpowiadam No dobrze,ale jaka? Pomarańczowa Mechanicy do kanałów mało nie powpadali ze śmiechu :O
-
No dobra,opowiem ;)