agniesia1188

Witam was dziewczynki :) dawno mnie nie było....oj sporo czasu upłyneło :)

Cześć dziewczynki :) znalazam chwilę żeby wpaść do was. Dziś bylam na zakupkach :) kupiłam sobie fajną dopasowaną bluzę kolejną do kolekcji, spodnie, buciki i oczywiście opaseczki do włosków do kolekcji :):) byłam też na baseniku. Chyba czas zacząść życ w miarę normlanie i chyba nabrać dystansu do wszytskich moich spraw. Jestem chyba za młoda żeby tracić najpiekniejsze chwile życia na rozmyślaniu o kimś kto nie jest mnie wart \"może\", bo niczego pewna na 100% nie jestem. Dziś rozjerzałam się dookoła i zobaczyłam mnóstwo wolnych ludzi, którzy także czekają na swoja drugą połóweczkę...ja pewnie też kiedyś znajdę. Ale koniec smutania się, jeszcze udowodnie że mogę sobie poradzić sama bez pomocy innych. Niech wiedzą co stracili...Ci którzy mnie olewają jeszcze będą żałować...a ja będę nabierać każdego dnia coraz wiecej siły i szukać swego prawdziwego szczęscia i spełniać swoje życiowe plany.

Czesc wszystkim :) teraz rzadko tu zagladam bo mam malo czasu na relaxik ;/ a juz zeby posiedziec przed komputerem to juz wogole ;/ dzis mam troszke czasu to jade paznokietki uzupelnic sobie a potem oczywiscie bede sie uczyc. Co do mojej sprawy to nic sie nie zmienilo procz pewnych kwesti...otoz dowiedzialam sie \"ze moj ukochany\" teraz zadnej dziewczynie nie ufa i ze jak juz jakas znajdzie na ktorej bedzie mu zalezec to czeka ja powazny sprawdzian...jejciu ;/ na kogo ja trafialm !! teraz sie zastanawiam czy to nie jakis jego sprawdzian ?? na jakas wytrzymalosc czy cos ;/ przepraszam dziewczynki za slowo ale dla mnie to jest ZJEB......;/;/ a druga kwestia to taka ze on sadzi ze teraz powinnam sie zajasc nauka a nie romansami, bo jak popelnie blad taki jak on w przeszlosci ze jakos za bardzo uczyc sie nie chcial to teraz ma jak ma...DLA MNIE TO WSZYSTKO JEST ABSTRAKCJA I TYLE EHHH ZAROWNO ON I JAK JEGO POGLADY NA ZYCIE JAKIES :( ROZUMIEM ZE SIE JUZ KIEDYS BARDZO PRZEJECHAL ALE JA NIE MAM ZAMIARU CIAGLE PRZYSTEPOWAC DO JEGO SPRAWDZIANOW ;/ WIEM WIEM WIEM GLUPIA JESTEM ZE CHCE Z NIM BYC :( MILOSC JEST SLEPA ;/

Cześć dziewczynki ;* dawno chyba mnie nie było, ale ciężki okres miałam w szkole;/ teraz dopiero wróciłam z angielskiegi i padam dosłownie...po tygodniu zawsze jestem taka zmęczona:( weekend hmm chciałabym odpocząść ale chyba nic z tego. Dziś sobie chyba jeszcze odrobie dodatkowy ang. żeby mieć spokój na tyg. ale nie wiem czy się za niego wezmę. Miałam wywadówkę w czwartek i wtedy dopiero doszło do mnie \"jak ta sytuacja na mnie wpływa\". Ogólnie jestem dobra uczennica czasem bardzo dobrą :) a teraz kurcze co sprawdzian to 3,5 czasem 4. Na kartkówki jestem tak sobie przygotowana a właśnie z takich 20-minutówek powinnam mieć same 5 ale cóż. W szkole siedze i nie mogę się skupić, ciągle patrze gdzięs w okno zamyślona i czekająca aż zadzwoni dzwonek. Zawsze jak nie chcialam iść do szkoły poprostu to mówiłam rodzicą i tyle. Nie chciałam aby potem poszli na wywiadówkę i zobaczyli nagle moje nieobecności. A teraz ?? w poniedziałek od tak zerwałam sie z ostatniej godziny :( poprostu od tak...sama siebie nie poznaje !!! z dnia na dzień miało być lepiej a jest coraz gorzej i ja to doskonale odczuwam ;/

Kochane dziewczynki poratujcie mnie :( mam z Filozofii takie 2 pytanka ehh :( Czy jezeli moralnosc uznamy za subiektywny wytwor spolecznych obyczajow, to postepowanie moralne bedzie rownoznaczne z konformizmem ?? Uzasadnij. Krąg moralnego postepowania Glowa mi peka nic nie mysle :(:( pomozcie

Czesc dziewczynki :) ja w poniedzialki mam na 15 do szkoly. Bo klasy maturalne czasem na weeknd wyjezdzaja na wyklady na uczulenie itp zeby troszke posluchac i nabyc wiedzy :) wiec niektorzy dzis wracaja dopiero i szkola poszla nam na reke. Ja tez mialam jezdzic ale chodze na angielski teraz wzielam duzo godzin dodatkowych i duzo sie ucze wiec bym nie dala rady ;/ a mysle ze jak sie sama ucze i rozwiazuje testy to tez uda mi sie zdac maturke :) zaraz wybieram sie zapisac do okulisty na wizyte sprawdzic oczka bo nosze okularki do czytania i komputera wiec sprawdze czy nic mi sie nie popsul a pozatym cos ostatnio bardzo oczka szybko mi sie mecza chyba od tego nocnego uczenia, czytania itp moze jakies kropelki mi przepisze

w sumie to zmykam z forum tworzyc cos dla niego...wysle odczekam troszke a jesli nic to bede bardziej smutna niz jestem, w sumie nie chce jeszcze o tym myslec :( zmykam :*:* dziekuje za wszytskie rady !! wpadne jak cos bede wiedziec albo zeby poszukac wsparcia kochane dziewczynki :*

hmm podpaski dla mnie to zadne zabezpieczenie bo od razu mi przemakaja i ogolnie czuje dyskomfort ;/ Bardzo mna miota bo ja nadal nie wiem na czym stoje, ale sadze ze ten mail bedzie raczej decydujacy. Przeciez wiem ze ma dostep do neta to chyba nie az tak trudno napisac pare zdan ??? ale to jest tak jak drugiej osobie nie zalezy... pozatym te chwile ktore z nim bylam to chyba sen ktory sie skonczyl. Nie rozumiem bylo tak cudnie a teraz ??? chyba ze wtedy tylko gral...

Zazdroszcze CI :( widzisz jak ja juz kogos pokochalam to musze od razu moje szczescie stracic :(

Uważam że chyba jestem naiwna :( albo czuje sie tak poprzez to rozdarcie :( bo jak by mu zalezalo to przeciez by odpisal jak pisze do niego...dlatego wysle mu maila ale jak nie bedzie odp to nie wiem czy nadzieje bede miec bo po co :(:( i bede zyc z taka swiadomoscia ze sie odezwie a tak naprawde nigdy tego nie zrobi :( a ja widze co sie dzieje ze mna ;/

Witam :) :*:*

Cześć dziewczynki :):) ale dziś miałam fajny dzionek :):) obudził mnie sms raniutko patrze a tu od takiego kolegi dobrego że jedzie do Krakowa do galerii na zakupki a on wie że kocham zakupy i KRK wiec pomyślał o mnie :) mmm płateczki śniadaniowe i już gotowa byłam a że zaoszczędziłam to mogłam poszaleć :):) były fajne promocje aż kusiło żeby coś kupić :):) po zakupkach poszliśmy na kawke hmm z taką pianka i spacerek później :) i oczywiscie dluga rozmowa....nie wiem jak on to robi ze zawsze wyczuje że coś jest ze mną nie tak. Znamy się tak od ok 3 lat a tak naprawdę chyba nic o nim nie wiedziaam aż do dziś. Ma 23 latka wiem wiem jakoś tak wyszło że mam starszych kolegów :):) opowiedział mi swoją historię którą kiedyś przeżył. Też był zakochany w dziewczynie. Kochał ją bardzo i chyba aż za bardzo bo pozwolił jej odejść. Chciał żeby ona była szcześliwa z kimś innym nie walczył o nią. Początkowo przychodziło mu to łatwo. Skoro nie chce jego uczucia to on nic na to nie poradzi. Dziś mineło juz ok 2 lata a on nadal ją kocha, nie potrafi być z kimś innym. A z tą bylą dziewczyną teraz nawet nie potrafi rozmawiać, ona jest sama i on też sam. Jak ją widzi odwraca wzrok...nie umie sie przemóc wogóle. Słuchałam go z przejęciem. Chłopak naprawde może mieć dziewczynę którą by sobie upatrzył. Jest inteligentny itp ma jakieś swoje wady hmm jak każdy ale jest godny tego aby zatrzymać się na jego osobie. Powiedział pod koniec że jeśli moje czarne oczka są smutne z powodu miłości to żebym się nie poddawała. Prawdziwą miłość tylko raz w życiu się spotka. I abym jej nie pozwoliła odejść. ON wie jak to boli być odrzuconym, olewanym. Wie jak boli jak się widzi ukochaną osobę z kimś innym. Ale wie co znaczy pozwolić odejść miłości bez walki. Kazał mi schować dumę głeboko w szafie i dopóki sama sobie nie uświadomie że jednak nie dam rady to mam z niczego nie rezygnować. Po to upadłam żeby teraz wstać i stać sie mocniejsza. Nikt mi nie zagwarantuje że bedzię łatwo. Miłość to także wyżeczenia, ból i cierpienie. Ale czyż nie jest pięknie otrzymać nagrody w postaci osoby która się kocha i która sie rozkochało ?? powiedział ze miłość przychodzi z czasem to nie jest zwykłe uczucie które dostajemy w prezencie to lata pracy....starania się. Mam nigdy nie prosić o miłość ale się starać o nią. Kochać nie znaczy potrzebować!! Tylko potrzebuję Cie bo Cię kocham.... tylko zapytałam co ja mogę teraz zrobić ?? on na to ze to co mi serce dyktuje bo nikt za mnie nie czuje tego co ja. Sądzi że i tak czas sam płynie i wkońcu wróci. Napewno mam go nie męczyć smsami sygnałkami bo to przechodzi w męczenie tylko. Jeśli już naprawdę chcę coś napisać to np maila, że jest mi trudno że potrzebuje rozmów z nim. mam nie pisać nic co by mogło przejść w żal że mnie zranił. Czas wszytsko pokaże. Muszę byc przedewszytskim cierpliwa i liczyć się także z tym co on może czuć. To było piękne co mi powiedział :) narazie mało realne ale marzenia są po to aby je spełnić :) Mówi że jestem na tyle wartościową dziewczyną że jeśli nprawdę on mnie będzie olewał to mam się prosić. Kiedyś sam zrozumie jakie błedy popełnił a ja do tej pory znajde kogoś mnie godnego byly by nic na siłe. Idę teraz pokazać mamci ciuszki bo tata raczej nie będzie chciał ich ogladać ;);)

Bądź przyjedzie na wakacje i już nawet o mnie nie będzie pamiętać. Taką opcję biorę bardziej pod uwagę...A może to jakiś sprawdziań od losu ?? i musi być tak jak jest ?? Może los wystawia nas na próbę??? a może faktycznie zobaczy że wkońcu dojrzałam do prawdziwego uczucia może się boi angażowac w związek z taką gówniaą jak ja ?? może jak dam mu troszke czasu to nabieże dystansu i wtedy będzie pewniejszy hmm kto wie co ten los dla nas szykuje :) Idę teraz już pod kołderkę, rozwiąże sobie teściki z wosu bo troszke je zaniedbałam a później lulu bo muszę zebrać siły na nowy tydzień. Goście poradzą sobie beze mnie :) zjem sobie jeszcze jogurcik Dobranoc dziewczynki Słodziutkich snów Oby jutrzejszy dzień był lepszy :)

Zmienial login na bardziej wesoly :) nie chce juz smutaska....