Ziobro
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Ziobro
-
Mąż wczoraj miał gości:(
-
Ja jestem, ale zdechła:(
-
Melduję się pierwsza :) Dzisiaj wychodzimy z Mają na spotkanie z nowopoznanym chłopcem Odo i naszym ulubionym niemowlakiem Kacperkiem:) Liczę na przyjemne spotkanie i miły dzień, mimo typowo angielskiej pogody:) Wam też tego na dzisiaj życzę
-
roksana--->witam Cię:), chyba Cię nie wypłoszylam:)
-
Dziewczyny, a ja spędziłam dzisiaj bardzo mily dzień z koleżanką i naszymi dzieciakami. Jej synek ma dopiero pół roczku, ale Maja wykazuje już zainteresowanie takimi maluchami. Z ciekawością oglada malutkie stópki, dziwi się, że dzidzia nie ma ząbków i chce jeść z malutkiej miseczki... Poplotkowałyśmy trochę w domu, a potem poszłyśmy zwiedzać... sklepy:)
-
O ja też lubię solarium! Cześć wszystkim żabka--->co się dzieje?
-
krejzol--->podziwiam, że chce Ci się uczyć w wakacje:). Będę wieczorem:)
-
marzenna--->to odpowiednie miejsce, żeby to zmienić:)
-
marzenna--->uwierz w siebie i uwierz mi - ja tutaj właśnie uczę się rozmowy.
-
żabka--->mój mąż wyjechał w maju zeszłego roku, ja z córką dołączylam do niego dopiero w październiku i przyznaję musiałam oprzeć się wielu pokusom i był taki moment kiedy zwątpiłam czy Ja i On ma sens. Teraz niewątpię. W Toruniu jednak została pewna przyjaźń:)
-
Sądzę, że to jest powszechny problem, że takie zjawisko jest dość częste. Sama, dopóki mi się tutaj nie spodobało, przeżywałam namiastkę tego co Twoja koleżanka. Nie wszystkim podoba się na emigracjii. Emigracja jest powodem wielu rozwodów, rozstań, a przynajmniej kryzysów małżeńskich.
-
Mam też tutaj przyjaciółkę Polkę i dzięki niej jest jako tako (po chińsku):)
-
krejzol--->jak to dobranoc???
-
Mam tutaj znajomych i koleżanki ale wszyscy to Polacy. A mi się marzy, żeby zaprzyjaźnić się z jakimiś Angielkami i szlifować dzięki temu język. marzenna--->witaj
-
A dzisiaj w polskim sklepie poznałam Polkę, która ma synka w wieku Mai. Będziemy chodziły razem do takich niby przedszkoli, żeby dzieciaki miały kontakt z innymi dziećmi i językiem angielskim. Ona już chodzi i w przyszłym tygodniu zabierze tam nas.
-
Jeśli chodzi o narodowości to jest tutaj ogromna różnorodność. Zdarza się, kiedy jesteśmy z Mają na placu zabaw, że w jednym miejscu bawią się dzieci czarne, białe i żółte...i każde krzyczy w swoim języku:)
-
Na murzynach się nie znam:), ale jak czasami widzę niektóre murzynki to dech w piersiach mi zapiera takie zdarzają się piękne.
-
Cudzoziemców to ja mam tu w pip:)
-
Słuchajcie laski - nie ma Was to i ja uciekam. żabcia, krejzol--->
-
krejzol--->z kim do Włoch jedziesz? Masz tam rodzinę? Zazdroszczę Ci, na pewno przeżyjesz urocze chwile:)
-
żabka--->chcesz jechać z mężem czy tylko z Julią?
-
żabka--->nie smutaj i nie załamuj się. Masz go blisko - to najważniejsze, oboje musicie pracować nad związkiem, oboje musicie postarać się, żeby coś zmienić. Musicie chcieć tego i Ty i On.
-
krejzol--->pisz jaśniej
-
Dziewczyny smutno piszecie o miłości. Szkoda, że kojarzy Wam się tak nieszczęśliwie. Ja jestem bardzo szczęśliwa w swoim małżeństwie, ale kiedy mąż wyjechał już tutaj a ja zostałam tak się stało, że nagle też wszystko zawisło na włosku. Tak to jest, jak jest się bliźniakiem i ma kilka osobowości...
-
Eda--->jeszcze trochę za wcześnie, ale wkrótce dziewczyny się zejdą. Tymczasem napisz coś o sobie:)