atina401

Wesołych po Świętach . Zagapiłam się i juz po . Nie lubię świąt ... Dla nie tez obojętnie gdzie , i jak , byle parę dni wypocząć z dala od domu , najlepiej jeszcze bez dzieci :P

hi hi , a kto munie śpiewać w kościele ??Ja nawet nie chodzę , ale jak już , to se używam :P:P Chociażby 3 dni ,ale wyjechać .Mój typowy domator , a jak już jedzie to z gołębiami na loty. Wczoraj cały dzień w ogrodzie , a dzisiaj leczę plecy .

Kafe ,jak mam z moim iść na zakupy , to wole do kościoła . Tam przynajmniej mogę pośpiewać :P:P

W sumie ,jak to było ," wróg ,ale swój", czy jakoś tam ... Mojego też znam prawie na wylot .Grzeczny jest , tylko czasami mu odbija ,jak nastolatkowi . Dostaje uspokajacza i znów jest spokój . :P Ale te początki... ,jak trzeba się starać , ubierać w piórka , udawać , pierwszy pocałunek ....też jest ciekawie Osobiście również uważam ,że niech młodzi się starają , bo mi już się nie chce ...ale ..zawsze jest jakieś ale ....ech .... Teraz rutyna , spanie w koszuli nie po aby się przytulić , tylko mości się po to aby wygodnie się wyspać . A już ,jego chrapanie , kiedyś było rozkoszne , a teraz wyzwala we mnie mordercze instynkty .:D:D Dopiero w niedzielę biorę się za porządki w ogrodzie . Kwiecień jak z rok mam 18 -tkę córki , jeszcze jedna i spokój . Gdzie jej organizujesz ? U nas na modne i za razem tanio jest robienie na świetlicy .Fajna odnowiona z kuchnią. Nie jedną 18-tkę przerobiła . Nie wyobrażam sobie imprezy nastolatków w moim salonie !!!!????

puszek, a sama nie możesz? Weź ze sobą uśmiech , i ruszaj na zakupy . Możesz tez zagadywać dyskretnie inne samotne Panie . To działa . Ja na zakupy chodzę sama , albo z córką .W zasadzie nie lubię zakupów , dlatego wolę robić to szybko i sama . A w jakich rejonach mieszkach?

co się dzieje ???ucięło mi posta !!!!

Najważniejsze to nie dać sie zwariować. Kwiecień , to może zmienisz na innego chłopa , na wywczasach

U mnie spoko .Przyjęłam do wiadomości , przetrawiałam ,i życie toczy się dalej .Nic nie da pytanie , dlaczego ja? Bo tak i już . Nadal chodzę z dziewczynami na kije , prawie codziennie . Zawsze to jakiś ruch , bo ćwiczyć jakoś nie lubię . Po prostu robię , to co lubię ,nie zmuszam się .I jak nie mam ochoty , to porostu nie idę i już .A że człowiek się starzeje , nie mamy wpływu na to.

napisałam się wczoraj , ale nie chciało wysłać , bo stwierdzono ,że to spam!!!???

Dale jednych pies , dla innych kotki , a jeszcze dla innych gołąbki . Faceci są , jacy są . Mój przejął się moimi wynikami , które nie są dobre . Przewlekłe wrzodziejące zapalenie jelita grubego i śluzówki żołądka .Jednym słowem do wymiany .Biorę narzazie leki . Dieta .Zobaczymy .Ale nie narzekam , bo zarobiłam na to .Kiedyś paliłam ,sporadycznie , ale jednak , piło się . Więc nie płaczę ,że dlaczego ja . Mam i trudno . Szkoda mi takich , co żyją zdrowo , odżywiają się też zdrowo , a mają jakieś cholerstwa . A rak u dzieci ??? Więc nie ma co narzekać i w końcu zacząć zdrowo żyć . Kwiecień , m.in dlatego ,że jesteś za bardzo niezależna ?Znasz swoją wartość iwie ,że dasz sobie radę sama . Musisz być trochę bardziej zołzowata . Ponoć mężczyźni kochają zołzy :P Kafe , zawsze zastanawiam się ,że ktoś ma jakiś kamień ., dlaczego nie można wyhodować diamantów??;D

Nie ma reguły na udany związek . Raz jest lepiej , raz gorzej . Z tym pachnącym dochodzącym ,to trochę tak żartobliwe . Bo sumie nie wiem co bym zrobiła gdym miała rzeczywiście wybór . Ale na pewno wiem ,że następny nie zamieszkał by ze mną , chyba ,że po 70 -tce::P Idę w piątek na kolonoskopię i gastroskopię , 2 w jednym :D i jestem na przymusowej diecie . Na razie nosi mnie .Pije wodę ... Nadal słonecznie i ślicznie .

Jednak po początki mendopauzy .I dobrze . Gdym teraz miała do wyboru : związek ,czy pachnący do chodzący ,To na pewno ten drugi .Nigdy nie wprowadziłabym do domu faceta , choćbym niei wiem jak cudownego .Za stara i wygodna jestem na pranie ,sprzątanie i usługiwanie Koło siebie i dzieci to jeszcze zrobię .Znajoma ma przyjaciela z którym spotyka się od 4 lat , nie mieszkają razem ,ale spędzają razem bardzo dużo czasu :kino , wyjazdy i później każdy do swojego domku.Nie kłócą się , są zadowoleni i szczęśliwi .Ale każdy ma prawo wyboru .Jedna lubi ,jak portki kręcą się w domu , inna niezależność . Wiosna w pełni. Uwielbiam taką pogodę .

Siemka Avalon . Czyli teraz w Polsce? Co prawda , to prawda z tymi dochodzącymi .Ale cóż zaszkodzi pomarzyć , a nuż się spełnią , he he .Chyba zaczęły mi się problemu natury miesięcznej , opóźnienie , czyli brak juz ponad miesiąc . Mam nadzieję ,że to zaczyna się mendopauza .Test profilaktycznie zrobiłam , wyszedł negatywny .Idę do lekarza . Ach ta kobiecość , jak nie dojrzewanie , pryszcze, do mendopauza .

Nie obwiniaj sie .Każdy błąd da się naprawić i nie ma sytuacji bez wyjścia . Masz wszystko , co Tobie potrzeba do zycia . Jesteś niezależna , więc łatwo i szybko to da się załatwić . pamiętacie , co pisała "kobietka" , najlepszy w pewnym wieku ,to "pachnący dochodzący".

Moja kotka , nie była wysterylizowana .Nie robiłam tego specjalnie ,bo czasami dawałam jej tabletki ,a jak miałam "zamówienia" to po prostu nie dawałam .I ja jej nie wypuszczałam , bo ona żyła na wolności , nie w domu . Mieszkam , blisko miasta i tu są ludzie , którzy potrzebują kotów .Nigdy nie miałam problemów ze znalezieniem dla mnich domów .A jak był mały problem to wystawiał na tablicy i szły .Rozumiem to ,że zajmujesz się kotami , ale ja nie jestem aż taką fanką ,. Podchodzę to tematu ze zdrowym rozsądkiem .Ogólnie zwierzęta to lubię ,ale każdy ma swoje miejsce .Mam dzieci i to dla nich wole poświęcać czas .Każdy robi to co lubi . Niedaleko mnie mieszka kobieta , która przygarnia psy.MASAKRA . U mnie juz prawie wiosna . Mam nadzieję ,że już tak zostanie .

To ja chyba za mało papieru zużywałam , bo po myciu również lekko zamglone:P Jutro idę na bal , ma być ponad 100 osób. Kiedyś bardzo cieszyłam się na wyjście ,ale teraz wole skromne domówki .To chyba też przez SKS (Starość K***a Starość).

Szkoda ,że my tak nie możemy , sex dla przyjemności :P Ja chodzę , bo dziewczyny chodzą i wzajemnie wyciągamy się z domów .Samej pewnie by mi się nie chciało , ale tak nie dość ,że bolą nas nogi to i języki od mielenia nimi:D Przyjemne z pożytecznym. Piękne słoneczno za oknami odsłoniło brud okien po zimie . Czym myjecie okna ,żeby były błyszczące i bez smug .Mi się to nigdy nie udaje .Po tylu latach nie umiem myć okien .

Ja miałam szczęście , bo za każdym razem maiłam dużo ofert .Ale też kotki dopisały ,jak na zamówienie , były albo czarne , albo rude .Takie najlepiej szły .Moja Mikulcia po 11 latach poddała się .Został mi jej syn , piękny rudzielec. Więc jest taka prawda ,czy się ćwiczy ,czy się leży , chróbsko jakieś się nam należy . Dalej kijkuję , a ty Kafee?

Siemka , w nowym nicku Smerfetka . A no niestety , dopada nas powoli SKS -wiece co to jest?? Dobrze ,ze chociaż u ciebie ok .Ale spoko , niedługo wiosenka i ...będzie się działo".A kotki wystawiaj na tablicy.pl w zakładce " za darmo" .Parę razy tak robiłam i szły do dobrych ludzi .

No właśnie , ciekawy byłby zlot :P Z pudełkami lekarstw .Z***biście . Kwiecień , też się nie łam .Cóż na miss chyba już się nie wybierzemy .Trzeba się pogodzić ,że latka lecą , no i co za tym idzie zdrowie tez może szwankować . Po szoku ,przychodzi otrzeźwienie i pogodzenie się z losem .Już mi przeszło i doszło ,że niestety nie mam 30 lat . Samo życie .

O właśnie , poczułam się jak emerytka . To razem , na śniadanie zamiast kawki pudełeczko z lekami .To kuźwa nie jest śmieszne . Wszystkiego naj dla wszystkich św. Walniętych !!!

Nie ,pomyliłam się ,zycie juz się skończyło !!!!Dla mnie!!:P Nadciśnienie , chyba jeden z pierwszych oznak starości. Lekarz stwierdził ,że mam nadciśnienie przepisał leki i wszystko. Ale ja nie biorę , nie wierze ,że po 2 razach mierzenia ciśnienia stwierdził,ze powinnam brać leki . Kwiecień , ot przykład ,że panowie są z marsa nasunął się sam , w osobie Pana :Wiekowy"

Bojem się trochę .Koleżanka ,robiła sobie na kostce właśnie i twierdzi ,że ją strasznie bolało . Faceci są z Marsa.Juz się uodporniłam , chyba . Coraz bardziej mi zwisa , jak jest coś nie tak . U mnie zima pojawiła się w najgorszej odsłonie , zimno , wietrznie i ponuro . Nie lubię takiej aury . Brakuje mi słońca .Dzieciaki mają ferie ,więc baby w domu cały dzień . Jeszcze 2 tyg. :P

Może to i dobre z tą realizacją marzeń .Ponoć ,jak się bardzo wierzy ,to się spełniają . Ja , jak typowa rybka ,chciałaby , ale się boję . Tatuaż fajny . Ja chciałabym na kostce , ale ...no właśnie ... zawsze to ale ....Poczekam może do 60-tki , he he

Ja marzenia również mam , gorzej z realizacją .Tak mnie przytłacza początek roku ,że nic mi sie nie chce .A już najmniej mam ochotę na jakieś postanowienia noworoczne .