ksemma

http://wZagłosujcie na nas: ww.malimistrzowie.pl/contest/ranking/newest/video/?cpid=9772&page=1

Chemikal moja śpi w nocy: od 20:30- 21 do 6 10h i w dzień 1-2 godz. Czyli do 12 h

A co ja się wystraszyłąm:) przy tym a teraz to sie śmieję z tego

http://www.malimistrzowie.pl/contest/media/11894/

Poproszę o głos. Ambaa próbowąłam na Ciebie zagłosować ale nie umiem:) Jak to zrobic?

Wczoraj mój mąż miał imieniny- troszkę coś tam dla nas przygotowałam ale ajk wrócił po 19 to już padnięta byłam i o 21 poszliśmy spsć. Czasem Basia mnie zmęczy na maxa. Tak jets jak z nia cąły dzień, a to kupka, a to jedzonko, zabawa, spacery... zresztą wiecie jak to jest. I jakoś humoru wczoraj nie miałam. Dziśna szczęście lepiej. UFF

hihi na pewno Twoja mała puszcza bąki Ambaa.. jak mówi Chemikla po żółtku sa masakra: Ambaa a jak było na rehabilitacji? My dziś po raz oststni- jak sie okazało w poradni specjalistycznej bylyśmy- patologii, bo u nas w szytsko w normie to po co tam łazić.. tak pani doktor podsumowała. I jestem happy:)

To się napisałam i du.... Może za chwilkę ajk mi złośc przejdzie powtórzę się:) Pozdrawiam.

A co do postępów, to też Basia sama siedzi, raczkuje i ślicznie podciąga się w łóżeczku do stania.... sama rozkosz.

ładnie wam śpą dzieci.. tzn grako i Aneteczce.. zazdroszczę Moja w nocy budzi sie co 3 godz, czasem co 2 godz, ale już z nami nie śpi, bo ciągle mnie żebra bolaly, bo mnie kopała. To przenioslam ja do jej łóżeczka i tak jest lepiej i ładnie zaypia tam. Co do spania to Basia w ciągu dnia śpi 2 godzinki albo 1 raz w południe albo 2 razy po godzince.. w południe i pod wieczór. Kładę ja spać 20.30 czasem 21 i śpi do 6:30 a zdarza się ze do 7..8 czasem. Co do przekłuwania uszu.. to nie polecam. Ja sama miałam przekłute jak byłam mała i stąd jak się okazuje- tak powiedziała mi alergolog- mam uczulenie na nikiel i to bardzo silne. Więc ja daruje dziecku tą przyjemność. Co do nocnika.... to też sadzam Basię od kilku tygodni na nocnik. Przed wyjściem na spacer..po nim.. jak wstanie rano, czy w południe i jestem dumna.. Bo załatwia sie na nocnik- tym samym mniej pieluch idzie. Pisałyście, że dajecie jogurt dziecku, taki naturalny??? I chyba już wszystko . Pozdrawiam.

To były proste ćwiczenia, żeby paluszki się rozluźniły. Rehabilitantka pokazała nam co i jak robic i ćwiczyłyśmy w domu. Późnej pokazała jak ćwiczyć, zeby sie obkręcala Basia na boczki.. a teraz to już nic nowego nam nie pokazuje, bo podobno dizekco juz samo dochodzi do wsyztkiego i jej nie potrzeba. Od 2-3 mcy co 1,5 mca chodzimy, a wczesniej 1- 2 w mcu zależy..na poczatku włąsnie częsciej.

Ciut po chińsku napisałam ale sorki. Mało sypiam, bo zęby ida... Już kolejan noc do bani była ale zaraz ide lulu

zbyt duże napięcie mięśniowe. Chyba to zdiagnozowali w 2 mcu życia. I od tamtej pory chodzimy na rehabilitację, ale teraz to kontrole co 1,5 mca i raczej obserwacja czy wszystko w swoim czasie w rozwoju.

ambaa co to ZOKN? My chodziłyśmy troszkę na rehablitację, jest fajnie... i szybko widac poprawy.

Cześc! Przerażające jest to co piszecie.. Jej...

Dee super, ze urlop się udał. My pewno tylko na wieś pojedziemy i może tydzień nad morze do Karwi, jak byłam w ciąży to u fajnej kobitki byliśmy i u niej z dizeckiem byloby super. Co do postępów: Zębów brak, ale jest w nocy płacz i mniej je.. i coś tam juz widac na dole.. ale nie \"stuka\":) na łyżeczce. Już 2 noc mam zarwaną i zaraz ruszam w pościel, bo długo tak nie pociągnę. A mąz na noc poszedł do pracy to sama muse sobie radzic. Wczoraj już taka zdesperowana w nocy byłam, że mleko modyfikowane jej rozrobiłam, a karmie cały czas piersią ale wypiła ze 2 łyki i też było blee. Ale dobrze, ze probki mam to wracie kryzysu mogę coś dać. ładnie Basia siedzi, klęczy, czworakuje chwilke i w pełzanie przechodzi, bo jednak szybciej w ten sposób dociera gdzie chce. Peppeti 8 zębów.. chyba najlepszy wynik pośród nas. Darai123 gratuluje ząbka!! I tez chce:) ewciau tofikowa katusia Aneteczka1976 jak w pracy? Sakahet Jak brzuszek? Syska A co u Ciebie? Pozdrawiam wszystkie wrześniowe mamy:)

Pozdrawiam wieczorową porą i nie da rady was nadgonić z czytaniem.

Moja Basia od 11 śpi.. Ale mam dobrze:) Wszystko już porobione, obiad ugotowany, wreszcie czas dla siebie. Dziś Basia pomidorówkę będize jadłą, a my schab, który sie piecze.. a pachnie zabójczo- już mi ślinka leci:)

Mareczku zdrówka!!

I śpi moja dziecina od 11 a mam wreszcie moze pobuszowac po necie. Obiadek ugotowany to amm luzik. Dziś jemy pomidorówkę, Basia rownież- ona z warzywkami a my za to 2 danie będziemy jeść :) No juz schab się piecze a jak pachnie. Mniam...

to sie napisałam.. Sorki. A pochwalę się, ze BASIA sama siada, Jak do tej pory podpierała się jedną rączką to wreszcie zaczęła ja unosić i siedzi sobie jak ta lala:) A jak słodko mowi mama, choc tata i tak jest częsciej - na wszystko:)

Tofikowa oj to Ci rośnie szkrabik. Moja na razie w kojcu zostaje , chyab że ja sie pokaże na horyzoncie to chce wyjśc:) Z męzem się pogodziłąm tego samego dnia, kiedy wychodził do pracy. Ma niebezpieczną pracę i jakby mu się coś stało to bym sobie nie darowała, ze taka głupia jetsem i się gniewam. I przeszło mi.. pierdoły nie są ważne. Co do jedzenia owoców to dziecko do 150 g dziennie moze ich jeśc. Ja np ścieram jabłko i daję środek banana.. albo morele ścieram, brzoskwinię i łącze z jabłkiem albo i bez..i jest tego sporo, chyab nawet ponad 150 g ale dziecku smakuje to daje. Bo przecież to są witaminy. lea76 super wieści o szwagrze, oby tylko sie wszytko dobrze zakończyło. A propos dawania dziecku jedzenia- to je rozdrabniam, rzodkiewkę scierałam na tarce, bo twarda. Banana łyżeczką rozdrabniam.. albo ciut zgniotę w ręku i Basi w rączkę dam, a ona już sobie doskonale radzi. ewciau takich rybnych przysmaków w sloiczkach nie widiząłm. Dziś w mamo juz jestem.. czy później w tym programie o żywieniu było własnie o rybach. Zeby od 7 mca dawać dziecku 2 razy w tyg, i nie rybe pange i maślaną, bo są sztucznie hodowlane, tylko inne morskie ryby. Upiec w foli albo na parze. Ja dopiero 2 razy w zyciu Basi rybę dawałm i była nawet.. nawet. Aneteczka1976 trzymaj się i zdrówka dla taty życzę.

My zaraz śniadanko- kaszka i spacer, jakiś zakup na panieński( ale do sex shopu z wózkiem nie pójdę:)) Jeszcze aniołka na nowe mieskznaie koleżance kupić... Taki plan dnia. A co sama dziś rządze to muszę sobie coś wymyślać. A myślałyście o prezencie na dzień Ojca? Ja na Dzień Matki od męża nic nie dostałam ale myśle, ze ja nie będe taka i mu coś kupie. Patrzę an ta płytę.. może coś takiego? http://www.empik.com/piosenki-dla-super-taty,prod540136,p Jakie wy macie pomysły?

Cześć! No nieźle wczoraj popisałyście... Moja Basia codziennie staje koło 6, więc do 23 najdłużej siedzę, bo póxniej padam. Wczoraj dwa razy sama siedziala, wreszcie oderwała tą rączkę, którą sie podpierała i sobie siedziała sama:) Jestem taka zadowolona :) Jak to nie dużo człowiekowi potrzeba do szczęścia. Mąż śpi, bo wrócił po nocy i same sobie buszujemy w domku. Dzis wieczorem idę na panieński wieczór, za długo tam nie zabawię, ale zawsze to jakieś wyjście z domu. Musze pomyśleć w co sie ubrać.. w co aj się mieszczę. Wrrr

dobrej nocy. Jutro poczytam, bo już sie gubię:) Papapa