Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

edna12

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez edna12

  1. Dzięki Dorcia. Masz racje. U tego obecnego gin. czuje się jakby mnie zbywał. Moze się myle, ale żeby podstawowych badań hormonów nie zrobić. Wydaje mi się że to podstawa
  2. Witam was, dzis zapisałam się na wizytę do innego gin. (jade do innego miasta) zobaczymy co bedzie w piątek. Bo ten obecny jakoś mi nie pasuje. Jak mam sama robic hormony i to jeszcze nie wiem jakie to może ten nowy gin mi powie. Może będzie lepszy. zobaczymy pozdrawiam
  3. Cześć dziewczyny, Marylinka nie martw się smutna Izolda ma racje - wszystko się ułoży. Ja wiem że to tak łatwo powiedziec ale napewno tak będzie. Ja to rozumiem mam też gorszy czas. Wydaje mi się że juz więcej nie może na mnie spaść. Co do staranek to przez to wszystko mam zmienne nastroje raz jest dobrze za chwile gorzej. Wiecie co ja juz przestaje cokolwiek rozumiec. Jezeli bierzemy leki staramy się to czemu nic nie wychodzi. Klaudia z czego wynikją te problemy ze śluzem. Czy jest to konsekwencja PCO? pozdrawiam was wszystkie serdecznie i czekam na jakąś miłą wiadomość od was, że już jest kolejna fasolka - czego wszystkim życze. Ja nic ciekawego odnosnie staranek nie moge powiedziec. Ciągle czekam na @ aby zacząć brać leki.
  4. Witajcie dziewczyny, Marylinka zgadzam się z Toba w 100%. Co to znaczy nie mozna traktować partnera jak dawcy. Ale własnie ze wzgledu na nasze problemy musimy patrzec na terminy, leki, temp i własnie w scisle okreslonych dniach się starac. Partner tez musi tego przestrzegac bo inaczej nici z naszego leczenie, zabiegów, operacji. Jezeli jest to tylko przyjemnosciom to fajnie ale jezeli jest tak jak w naszym przypadku (problemy z zajsciem) to po czesci jest to tez troche praca - praca nad tym aby miec wspólna dzidzie. To my musimy pilnowac terminów bo tylko my mozemy to kontrolowac a partnerzy muszą nam w tym pomóc. Ale sie nagadałam. Ja narazie nie mam staranek. Czekam na @ aby zacząc brac leki. Jakoś taki wiekszy spokój mnie ogarnał. Może własnie daltego że jeszcze nie moge brac leków.
  5. Katynka nawet nie wiedzialam że cos takiego istnieje. Jestem pełna podziwu dla Ciebie. Jesteś (z tego co czytam) bardzo mądrą osobą. Moja mama pracuje w domu małego dziecka. Jakis czas temu dziecko bardzo małe, prawie prosto ze szpitala zaadaptowała samotna Pani. Wierze ze w Waszym przypadku kiedy tylko bedziecie chcieli szybko Wam sie uda z adopcją. Wierze w to mocno. pozdrawiam i życze spokoju i odpoczynku
  6. Witajcie, dzięki dziewczyny za informacje. Ja mam ostatnio zawalony tydzien. Jestem strasznie zmeczona. Chyba jednak zdecyduje się na zmiane gin. Tylko że teraz to już do innego miasta. I musze to sobie dokładnie poukładać żeby wszystko zgrac. pozdrawiam i miłego odpoczynku
  7. aha u mnie wyznaczył te dni brania hormonów na podstawie długosci cyklu. Wiecie co ja chyba jednak zmienie gin. bo ani badan ani monitoringu cylku nie mam. Jakoś to dla mnie dziwne.
  8. witajcie dziewczyny. Cały czas czytam co piszecie ale jakoś nie mam siły sama pisac. Teraz dotarło do mnie że szanse u mnie sa naprawde znikome (chyba mam gorsze dni). Nie dość że PCO i brak owulacji to jeszcze jeden jajowód niedrozny i ta macica w mocnym tyłozgieciu. Jak to wszystko obejsc i znalezc taki moment kiedy wszystko dobre się połaczy. Klaudia ostatnio czytałam że płodny śluz może byc tylko wewnątrz nie koniecznie widoczny na zewnatrz. Marylinka powiedz jezeli możesz oczywiscie czy u Ciebie główny problem to jajowody. pozdrawiam dziewczyny i powodzenia
  9. Dzieki dziewczyny. Marylinka masz racje ze olac te kilogramy. Wiem ze w tym wypadku to nie jest wazne.
  10. Dorcia ja nie mam żadnych wyprysków. Mimo PCO cere mam idealną. Nawet przed @ nic mi się nie robi. Dziewczyny czy są jakies skutki uboczne clo i duphastonu. Wiem że to głupio brzmi ale najbardziej obawiam się o zbedne kilogramy (te leki to chyba hormony). Chyba mam obsesje na tym punkcie. A z wiekiem tez cieżko się jest ich pozbyc. Juz i tak przez te PCO owłosieniem przypominam całkiem \"okazałego faceta\".
  11. Witajcie. Właśnie wróciłam od gin. Zapisał mi na 3 miesiące clo (3-7 dc) i duphaston (16-27dc) (nie wiem czy dobrze pisze nazwe bo nie moge przeczytac na recepcie). Mam tez zrobic badania w kierunku chlamydii - mówi że to też może uniemożliwiać zajscie (wynik dodatni). Mam zgłosic się po trzech miesiącach i zobaczymy. Aha mam mierzyc temp. Tylko dziwi mnie ze nie mam monitoringu cylku. Chyba zrobie go na własną ręke. pozdrowienia
  12. Dzieki wielkie Marylinka. Odebrałam wynik jest tak jak powiedziałam lewy drożny. Jutro ide do gin. zobaczymy co zaleci dalej. pozdrawiam
  13. Witajcie kochane babeczki. Ja juz po HSG. Badanie nieprzyjemne ale dało się przetrwać. Ja nie mogłam dostac przeciwbolowych leków bo jestem uczulona na wiele z nich i bali się. Dlatego chyba obchodzili sie ze mna jak z jajkiem bo tez nie wiedzieli jak z kontrastem. Wyszłam tego samego dnia ale byłam strasznie zmeczona i cały dzien spałam. Wyniki odbieram dzisiaj. Ale z tego co podsłyszałam prawy jajowod niedrożny lewy drożny. Dokładnie opisze jek dostane wypis. Dostałam też antybiotyki po badaniu na 5 dni. Gin. powiedziała ze wlali mi dwukrotna dawkę kontrastu i antybiotyk jest zapobieczawczo aby się zapalenia nie zrobiło. Jak szłam na to badanie to od gin usłyszałam ze ma duzo pracy bo na porodówce 5 porodów. Tak jakos dziwnie mi sie zrobiło. No ale cóż tak juz jest nie mozna sie chyba poddawac. pozdrawiam was wszystkie. Klaudia nie martw sie to badanie naprawde mozna przezyc. Nie jest tak strasznie. Marylika zycze powodzenia w staraniach oby teraz sie udało. Wydaje mi sie ze Tobie to naprawde po tylu staraniach sie nalezy. Tak powinno byc i juz. powodzenia
  14. Marylinka a brałas jakies leki przeciwbólowe przed HSG. Czy miałas robioną laparoskopie? i jakie sa wskazania do jej robienia? Wiesz tak sobie mysle że u mnie to wszystko nabiera takiego tempa (własnie HSG potem laparo - jak mnie poinformował gin) bo to chyba kwestia wieku. Gin zdaje sobie sprawe że mam tego czasu mało. Bo potem to juz dodatkowe komplikacje dochodzą czyli mój wiek.
  15. Dzięki Marylika, dzis własnie dostałam@ więc chce się umówić na HSG. Z tego co podsłyszałam u mojego gin to on już mysli o laparo. Nic z tego nie rozumiem. Czy to dobrze ze on odrazu stosuje HSG, laparo ja nie miałam nigdy żadnego leczenia farmakologicznego. Odrazu HSG. Wiecie może kiedy jest leczenie farmakologiczne a kiedy HSG, laparo. U mnie w szpitalu nie daja znieczulenia, tylko zastrzyk rozkurczowy. Maryliko czy to wystarczy. pozdrawiam
  16. Boże ja już nawet nie mam słów dlaczego tak się dzieje. Katynka bardzo smutne jest to co piszesz i bardzo ci wspołczuje. Przecież az tak bardzo nie mozna doświadczać człowieka. Mam taką nadzieje i życze Ci tego z całego serca aby twoje sprawy ułożyły się lepiej i aby było ci dobrze. Klaudia @ brak ale od wczoraj mam objawy jego nadejscia. Mam nadzieje że do konca tygodnia się pojawi. Marylika jeszcze nie wszystko jest tak żle. Moze tym raem bedzie dobrze. Prosze postaraj się w to uwierzyć chociaż na chwilke bo pewnie dobre samopoczucie tez troche w tym pomoże. Mnie czeka ta sama droga ale jestem na jej początku. pozdrowienia dla wszystkich. dobrego humoru
  17. Witajcie dziewczyny, własnie odwołalm HSG bo @ brak. Klaudia nie mam jeszcze terminu laparo bo najpierw miałam miec HSG. Dopiero jak dostane @ mam sie umówić na HSG. No ale nie wiem kiedy to będzie. Chyba troche się to wszystko przesunie bo nawet objawów comiesięcznych @ brak.
  18. witajcie dziewczyny, ja mam juz wyniki i diagnoze gin. No niestety PCO. z plemniczkami szystko ok. Mam wyznaczony termin HSG ale jak na złość nie dostaje @, czyli wyznaczony termin mi przepadnie. wiecie moze czy HSG jest bolesne. w szpitalu mi powiedzieli ze daja tylko zastrzyk rozkurczowy. Po HSG kolej na laparoskopie. Jak to duzo czasu na to wszystko potrzeba. Klaudia czy Ty miałaś HSG ?
  19. Witajcie dziewczyny, Klaudia mama mojej koleżanki bardzo wierzy w zioła i stosuje je na wiele dolegliwości. Powiedziała mi (ja tego nie stosowałam) że bardzo dobre są zioła jasnota biała lub inaczej pokrzywa martwa (to te nieparzące pokrzywy z białymi kwiatkami) kupione w herbapolu i pite 4 razy dziennie. Pomagają na nasze drobne pecherzyki. pozdrawiam
  20. Witajcie, życze wszystkim wesołych, szczęśliwych swiąt, Dziekuje dziewczyny za wsparcie. Klaudia nie mam jeszcze terminu zabiegu. Mowiła mi o tym tylko położna która wypisuje mi skierowania na badania zalecane przez gin. Powiedziała ze po badaniach widać ze mnie do tego zagiegu przygotowuje. Wydaje mi się ze on cos przeczuwa a jeszcze widzi w jakim jestem wieku i chyba nie chce marnowac czasu (ale to tylko moje przypuszczenia). Teraz robie wszystkie badania potrwa to ok miesiąca (tak długo czekam na niektóre wyniki) a potem do gin. Zobaczymy co powie. Najbardziej to mnie denerwuje to oczekiwanie. pozdrawiam gorąco
  21. Bardzo dziekuje Klaudia. Ja miałam robione USG i wyszły tylko drobne pecherzyki (27dc). Pozostałe badania musze zrobić (musze troche poczekać bo mam @ i jestem chora). Cykl @ mam tak ok 30-33 dni. Kiedys te cykle były dłuższe. Jeżeli chodzi o owul to nie wiem (robiłam testy owu ale byłam niesystematyczna). Na USG w 27 dc wyszło: płyn w zatoce Douglasa. Z tego co wyczytałam to może być oznaka owul. ale niekoniecznie, mogą to być również jakieś infekcje. Jeżeli chodzi o inne objawy to mam też znaczne owłosienie. Cere mam suchą, bez jakiegokolwiek trądziku. Ale owłosienie znaczne. Z tego co mi powiedziała połozna wypisująca skierowanie na badania które zlecił prowadzący gin. to przygotowuje mnie własnie do laparoskopii (chyba juz coś podejrzewa, a wie że czasu u mnie mało 35 lat). Jeszcze raz bardzo dziękuje za nadzieje jaką mi dałaś. Wiedza o tym że nie jestem sama bardzo mnie podbudowuje. Klaudia czy PCO trzeba leczyc juz całe życie (tak wyczytałam) pozdrawiam mocno
  22. Klaudia masz racje, ja zwyczajnie mam jakies chwiloew zalamanie. Wczoraj wyczytałam ze z PCO im jest sie młodszym tym lepiej do leczenia i starania sie. A u mnie jest juz troche pózno. No ale i tak robie wszystkie pozostałe badania. Moj gin chyba cos przeczuwał bo jak mi połozna powiedziała robi mi badanie i przygotowuje do zabiegu (nie pamietam i nie moge przeczytac nazwy). Tak mi jakoś smutno. Klaudia jezeli mozesz oczywiscie to prosze powiedz jak zdiagnozowali u Ciebie PCO. Dane do tabelki (nie potrafie się wpisać) Edna, Ania, 35, Grudziądz, marzec 2006 Aha AGA wielkie gratulacje. pozdrawiam
  23. Witajcie dziewczyny, tak sobie studiuje te moje USG i opisy w necie i tak cos mi się wydaje ze wygląda to na PCO. Tylko liczne drobne pęcherzyki w opisie jajników (początkowo przeczytałam \"dobre\", ale to z powodu pisma gin). Byłam tuż przed @ czyli jezeli pozostały liczne drobne pęcherzyki to chyba nie jest dobrze. Wiem że może wyciągam pochopne wnioski, ale jakoś mnie to strasznie podłamało (nie mam juz zbyt wiele czasu na leczenie). Chyba sobie odpuszcze nie dam rady. Chyba nie mam siły na starania i powinnam sie z tym pogodzić. Wam wszystkim życze powodzenia w staraniach i osiagniecia upragnionego celu. powodzenia
  24. Cały dzień dziś zagladam w oczekiwaniu az ktoś się pojawi. Coś mniejszy ruch ostatnio. Jestem w trakcie badań dostałam ich cały ogrom. Nie wiem kiedy to wszystko uda mi się zrobić. Wszystko robione jest w moich godzinach pracy. ale jakos to sobie poustawim. Nie moge się doczekac kiedy z całym ich zbiorem pojde do mojego gin. bo jak do tej pory nic z nich nie rozumiem. pozdrawiam
  25. Witajcie, w piatek byłam na USG. Nic z tego badania nie rozumiem. Sam gin. troche sie zdziwił. Ostatnią @ miałam 3 marca. Dzis dostałam nastepną . W piatek z USG chyba wyglądało tak jakbym była po owulacji: Gin był nierozmowny ale z opisu wyczytałam: w zatoce douglasa wolny płyn, przy opisie jajników opi:s wystepuja same dobre pecherzyki. Nic z tego nie rozumiem. Albo cos jest nie tak albo wystepuja u mnie jakies anomalie. Owul tuz przed @. pozdrawiam
×