niekarol
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez niekarol
-
Dwie kreski na teście- KWIECIEŃ 2007
niekarol odpisał Izawik na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
mam 28 lat, czytam ten topik od jakiegos roku, moja pociecha ma 11 miesiecy i Stasia na imie, mieszkam w Anglii kto sie dolaczy?? -
Dwie kreski na teście- KWIECIEŃ 2007
niekarol odpisał Izawik na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
jesli sie ciagnie za uszko to znak ze zabki beda juz niebawem -
ciezarne Polki w Anglii.....odezwijie sie!-
niekarol odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
pomoga cwiczenia czy nie to sie okaze... ale chyba nie zaprzeczysz ze cialo wytrenowane lepiej znosi wysilek fizyczny ja polecam wszystkim poza tym chodzenie na yoge dla ciezarnych daje mozliwosc spotkania sie z innymi kobietami w stanie blogoslawionym dla mnie to wielka radosc widziec w jednej sali 8-10 takich jak ja jest w tym jakas magia, czasami czuje ze wszystkie rozumiemy sie bez slow.. bo wszystkiem mamy takie same nadzieje i marzenia tu w Anglii czuje sie samotna takie spotkania duzo mi daja, zawsze cos dla ciala i ducha, na niektorych zajeciach tylko rozmawiamy, piszemy listy do swoich malenstw czy zastanawiamy sie co zrobic z lozyskiem (bo tu w Anglii mozna zabrac ze soba do domu) polowa dziewczyn chce zakopac lozysko w ogrodzie a potem posadzic tam drzewo lub kwiat i za pare lat pokazac dziecku ze tu jest jego pierwszy domek, czesc chce zrobic obraz (zaraz po urodzeniu odbic na papierze) do Kaski - mojego partnera siostra namowila mnie, bo sama cwiczy yoge od 20 lat, zadzwon do swojej poloznej ona powinna wiedziec gdzie sa prowadzone takie zajecia -
ciezarne Polki w Anglii.....odezwijie sie!-
niekarol odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
czesc Wam! jestem w 35 tc, mieszkam 40 km od Bristolu, pierwszy raz wypowiadam sie na forum, od kiedy dowiedzialam sie ze jestem w ciazy przygotowuje siebie (cialo i umysl) do najwazniejszego dnia w moim zyciu ( 2 razy w tyg. basen, yoga, aqua yoga, medytacje, spacery) wszysko po to by pomoc mojemu maluszkowi \"gladko\" wydostac sie na swiat. W zeszly weekend bylam na fantastycznym szkoleniu dla kobiet w ciazy (http://www.consciousbirthing.co.uk/). Szkolenie to mialo min. na celu uswiadomieie nam jak bardzo silne jestesmy MY KOBIETY , ze nie potrzebujemy srodkow znieczulajacych, ze jestesmy zdolne rodzic w naturalny sposob. Jednak brano takze ewentualnosc ze porod moze okazac sie bardzo ciezki i zalecano pethidine (prosic tylko o pol dawki), nigdy zas przenigdy nie decydowac sie na epidural!!! Dla mnie porod to jak egzamin, trzeba sie przygotowac (fizyczie i psychicznie) nie wolno myslec jakos to bedzie..Miec swiadmosc ze krytyczny moment kiedy to kobiety decyduja sie na srodki znieczulajace to tylko etap, ktory warto przeczekac. Bo zdrowie dziecka jest sprawa najwazniejsza i nie mozemy ryzykowac tylko dlatego ze bardzo boli.... -
moja pociecha ma 4,5 miesiac i nie przekreca sie na z brzucha na plecy i odwrotnie, tylko na boczki, jak jest u was