Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

rubina

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez rubina

  1. Mała mi 77- ja mam podany zakres 70 - 115 ,na czczo miałam 77 ,a po obciążeniu 50g glukozy po upływie godziny 104.
  2. mała mi77 ja w sumie to jeszcze nie wiem na kiedy mam termin,to jest jeszcze do ustalenia. 10 maj to orientacyjna data-obliczyłam ją na podstawie ostatniego USG. Według OM mam na 15 kwietnia! Ale to się nie liczy . Na godzinę zero będę się z moim lekarzem umawiać ok. 37 tygodnia. To ,że ja już szaleję to nie znaczy ,że i ty musisz się śpieszyć. Poprzednio szykowałam wszystko ok. 6 tygodni przed godz. zero. Torbę do szpitala miałam spakowaną na 2 tygodnie przed terminem. Teraz wcześniej piorę i szykuję rzeczy dla dzidziusia ,bo już jedno dziecko mam i jest przy nim sporo roboty. Korzystam z tego ,że mąż jest w codziennie w domu, więc nie mam wszystkiego na głowie. Boję się ,że później będzie mi ciężej zabrać się do roboty ,teraz samopoczucie mam dobre więc chcę to wykorzystać. Pieluszki tetrowe zaleciłabym wyprać pierwszy raz w wysokiej temperaturze ,nie wiadomo w jakich warunkach były pakowane i przechowywane. Jeśli zdecydujesz się ich używać na zmianę z pampersami to przez pierwsze 2 miesiące wystarczy prasować – są wtedy miększe. Właśnie wypróbowałam nowy proszek DZIDZIUŚ –zapach bardzo mi odpowiada i cena też ,znacznie tańszy od JELPA (za 600g zapłaciłam 3,9 zł). Poszukiwałam wypróbowanego COCOLINO SENSITIV ale dowiedziałam się ,że nie produkują . Mam jednak wrażenie ,że ten „dzidziuś” to moje „cocolino” tylko inna nazwa ale zapach ten sam i o ile dobrze pamiętam „cocolino” było produkowane przez pollenę tak jak „dzidziuś”. Oczywiści eto nie musi być prawda to tylko moje spekulacje.Wypróbowałam kiedyś też LOVELE ale nie przypadła mi do gustu.
  3. 30 tydzień Wydaje się ,że to nie lenistwo przez nas przemawia, nastała chwilowa stabilizacja ,nic się nie dzieje .Ale to tylko stan pozorny lada dzień się zacznie :-D. Mamy już marzec ! Przyznam się ,że ja już mam wyprane wszystko -od pościeli do skarpeteczek.Właśnie oststnia partia się suszy. Z szafki dzidziusiowej pachnie przecudnie ,jakby maluszek już był . Łóżeczko otrzymało już homologację :-D -mężowski zrobił już przegląd i podkleił aby się nie huśtało na boki. Teraz skupię się na zakupach rzeczy ,które będa mi niezbędne do szpitala. Brakuje mi jeszcze 2 koszul, kosmetyki dla siebie i dla dzidzi. Robiąc zakupy dostrzegłam w jednym sklepiku majteczki poporodowe w tej samej cenie co na Allegro więc nie będe zamiawiać na interniecie. Choć chciałam zakupić u uzytkownika HINDIANKA- jest z Wrocławia i jest możliwy odbiór osobisty(oczywiście odebrałaby moja siostra). Właśnie jestem w trakcie zastanawiania się czy kupić przewijak na łóżko czy ceratkę i przewijać malucha na sofce.
  4. Jeszcze raz ja :-) Nadia_25 przypadkiem zaglądnęłam na temat :TERMIN SIERPIEŃ 2005 i zauważyłam ,że wpisali cię przez pomyłkę do tabelki. Chyba nie zamierzasz zostać tak długo w błogosławionym stanie :-) Pa pa
  5. Madi30 byłam trochę rozrzutna i pozbyłam sie(sprzedałam innej mamie) prawie wszystkiego do co miałam po synku tak do ok 6mies.Nie przypuszczałałam,że tak szybko znowu zostanę mamą:-) , a poza tym wciąż przybywało mi coraz to nowych ubranek synka i nie miałm już gdzie upychać tych za małych. Znalazłam tylko 1 pajaca r62 , 1 rampersik r62 no a pozostałe rzeczy to już w r 80 itd. Więc na noworodka nie miałam nic oprócz 5 par skarpetek:-). Oczywiście nie kupuję wszystkiego nowego jeśli jest okazja to odkupuję od innych mam. Buszuję też w zaprzyjaźnionym sklepiku z używaną odzieżą - częto trafiją się całkiem nowe rzeczy za grosze(3,4,5 zł/szt).Pajacyki welurowe są o niebo lepsze niż te, które są w naszych sklepach,a jeśli już jakość jest dobra to wiadomo ile kosztują-ok 25 zł minimum i cena zależy jeszcze od rozmiaru. A dzieci bardzo szybko rosną! Mam zamiar dokupić jeszcze z 6 szt kaftaników i 2 szt śpiochów ,ale na razie się wstrzymuję. Zobaczymy po usg jakie duże jest dziecko. Bo kaftaniki to kupię większe 3szt w r 62 i 3szt w większym. A śpiochy -ich rozmiar będzie zalezał od przewidywanych rozmiarów dzidziusia-albo 56 albo 62. Tyle na razie mi wystarczy ,wiadomo że po porodzie dostaje się często rzeczy dla dzidzi w prezencie. A jak coś to zawsze można wybrać się na zakupy :-) Pa
  6. Już chyba n-ty raz przymierzam się do pisania i jak chcę wysłać to nie mam internetu-dzisiaj strasznie fiksuje. Iwanko ja oprócz Rodziców kupuje często MamoToJa ,Mam Dziecko. Mam już prawdziwy stos tych gazetek -prawdziwa skarbnica wiedzy. Mam sporo strych numerów-kupowałam jak urodziłam synka.Nie raz wyratowały mnie z opresji, internetu wtedy nie miałam. Do Oszołoma (czytaj Auchana) wybieram się też po wypłacie. Wczoraj byłam na \"małych zakupach\" :-) w swoim miasteczku - 3 kaftaniki;4 spiochy; i komplecik welurkowy -kaftanik i pajac; i 100zł wydane :-o. Słodkie są te malusie ubranka i chciałoby się wszystkie kupić. Chyba trzeba zacząć grać w lotka :-D Więc jak byście były wcześniej w Auchan to dajcie namiary co ciekawego można tam nabyć :-) Pozdrawiam.I życzę bardzo leniwego weekendu :-)
  7. Witam. Kocyki,hmm. Najlepiej mieć dwa. Jeden cieńszy drugi grubszy.Z grubszych polecam akrylowy rozmiar 70/100 u mnie w sklepach ok 45 zł , na allegro znalazłam taniej http://allegro.pl/show_item.php?item=42684512 Dobrze się go pierze i nie mechaci się .Mam takie 2 duże i są rewelacyjne ciepłe i lekkie.Tak naprawdę to z kocykami mam teraz do czynienia.Synka urodziłam w lutym więc kupowałam śpiworki ,jeden cieńszy a jeden grubszy. I miałam dwa ciepłe kocyki ale nie akrylowe. Nie kupowałam cieniutkiego kocyka- w maju gdy synek miał 3 mies rzeczywiście było bardzo ciepło, w poszewkę kołderki włożyłam ręcznik z froty.Znakomicie sprawdziło sie to nakrycie. Kupiłam sobie już rożek bez usztywnianych plecków aby mógł mi służyć również jako kołderka do wózka. Co do ubranek - z długim rękawem na pewno się przydadzą , wogóle to w najmniejszym rozmiarze 56 mam zamiar kupić co najwyżej 3 szt kaftaników i 3szt śpiochów,resztę zkupuje od rozmiaru 62.Dzieci bardzo szybko rosną. Pozatym zawsze można dokupić później jak już dzidziuś będzie na świecie więcej sztuk ubranek z długim rękawem czy z krótkim. Na początek dobrze mieć 2 sweterki-w razie chłodów można założyć jeden na drugi. W sklepach można dostać gotowe zestawy. Zresztą jak bedzię chłodno to dzidziuś będzie i tak sobie leżał w wózeczku opatulony kocykiem i kołderką. Chyba nie zapowiadali mrozów w maju :-D . Dobra teraz coś dla wrocławianek- jakoś jak buszuję po necie nie moge przejść obojętnie obok komentarzy o szpitalach w waszym mieście. W zeszłym roku(widomość z jesieni) na Kamieńskiego nie było możliwości znieczulenia zzo przy porodzie bo nie mieli swojego anesteziologa,jedynie przy cc.NIe wiem jak to jest teraz. Wiem na pewno ,że dostaje się 2 czopki przeciwbólowe ,ja też dostałm jak rodziłam 4 lata temu ,więc jak widac to praktykuje się nadal. Więcej można się dowiedzieć na : http://forum.gazeta.pl/forum/0,53940,2435023.html Znaleźć tam można nie tylko oczywiście o Wrocławskich szpitalach. Mój wniosek jest tylko jeden :z każdego szpitala jest tyle samo niezadowolonych co zadowolonych . Bądź tu mądra :-). Widzę jednak ,że szkoła rodzenia ma i swoje plusy -tłumaczy świezym mamusią po co niektóre zabiegi się wykonuje: golenie,lewatywka,nacinanie...ja jestem zwolenniczką tych zabiegów bo uważam je za zasadne. iris_73 ,a który szpital zwiedzałaś? Dobra dość się już nawymądrzałam :-) ,uciekam. Pa i niech ta zima sie kończy ...
  8. Mal-Gosia mi nogi puchną ,ale jak się dużo nałażę albo nastoję.Trochę odpoczynku i jest ok. Proponuje też zmniejszyć ilośc spożywanej soli -ona jest też winowajcą puchnacych kostek. Pamiętam z poprzedniej ciąży jak na koniec wylądowałam na patologi ciąży (byłam przeterminowana :-) ) miałam lekko opuchniete kostki i lekarka zaleciła dietę bezsolną. Więc chyba nie muszę mówić jakie jedzonko było\" pyszne \" ,nie dość że szpitalne -blee ,to jeszcze bez soli. Dobrze ,że byłam na patologi tylko 3 dni. Niestety w sprawie wózków nie mogę na razie się wypowiedzieć -mam sprecyzowane jaki to ma być rodzaj,ale jakiej firmy?-jeszcze nie wybrałam.Obawiam się ,że chyba zakupię go sobie po porodzie. Na razie jestem na etapie oglądania i porównywania cen. Tina - tym razem odstąpiłabym od zasady łóżko dla gości. Powinni to zrozumieć .Twój stan cię usprawiedliwia. Uciekam spać,rano znowu trzeba wstać... :-D Pa
  9. Witam. To już 29 tydz. Ale miałam niemoc twórczą :-) ,ograniczyłam się do czytania waszych wypowiedzi.No ale czas się odezwać. Moje zdanie o pieluszkach : najlepsze PAMPERS, na początku używałam też tetrowych,ale jak mój synek zmoczył trzy pod rząd a ja byłam na skraju wytrzymałości to odpuszczałam sobie ich używanie. Później jak uczyłam małego sikania na nocnik wróciły do łask ale tylko w dzień. Jak synek miał ok roku to zaczęłam używac na dzień DADY z biedronki ,na noc nadal pampersy. Kolory ubranek -różowy toleruję ale zdecydowanie lubię błękitny,turkusowy,zielony,żółty , czerwony.Różowy jedynie taki blady. Sweterek już wydziergałam,teraz kończę spodenki. Muszę uciekać mój pierworodny wrócił z podwórka cały ze śniegu jak baławan :-) Pa
  10. Sorki jeśli kogoś nie uwzględniłam w tabelce.Po prostu aktualizacji swoich danych robię zawsze na podstawie ostatniej tabeli jaka się pojawiła. Nie mam niestety głowy do sprawdzania czy wszystkie dane innych majówek są dobre -wybaczcie.Więc jeśli ktoś zobaczy ,że coś się nie zgadza to zawsze można poprawić, a najlepiej by każda z nas pilnowała aby nie zginęła w naszym zestawieniu. :-)
  11. ADA28.........Dąbrowa Gorn.....4 MAJ...............13....chłopiec EWE-LI-NA........................6 MAJ..................7.....chłopiec IRIS 73.........Wrocław.........7 MAJ.................11......chłopiec JUSTKA24.........................7 MAJ.................8.....chłopiec RUBINA.....Dolnyśląsk..........10 MAJ................9...... -Hania SZAFIRKA.........................13 MAJ................5.....dziewczynka(?) MADI30............................16 MAJ................6.....dziewczynka MARANA...........................16 MAJ.................5.........? PAULIINA ......Poznań..........17 MAJ ................7............? AWESSI......Szczecin..........18 MAJ................10.....Dziewczynka? JASMIN21.........................18 MAJ.................7..dziewczynka ANDA.........Warszawa.........19 MAJ................7..... Julita BETI 32.......Wrocław...........19 Maj...............6.........? RYBKA 27...........................19 MAJ...............?.........? NADIA 25........Wrocław....... 20 MAJ...............5...... Sylwia MAŁA MOCCA .....................20MAJA..............13.... -Julia/Ida MAŁA MI...........................20 MAJA..............7............? KONICZYNA.....Brugge .........24 MAJ...............8...........? MAL-GOSIA.....Wrocław........24 MAJ................7............? JUNIE..............................27.MAJ...............6..........chłopiec DARK SIEDE.......................29 MAJ................7......dziewczynka TINA............Kielce............29 MAJ................7.........? IWANKA.........Chełmek...........6 CZERWIEC.......7...........? AŚKA 30...Szczecin............ 6 CZERWIEC.........6...... chlopiec MELANIA..........................18 CZERWIEC.........6.......chlopiec
  12. Mały rarytas dla was znaleziony na innym temacie.Link do stronki skąd można ściągnąć w pdf książkę słynnej zaklinaczki dzieci Tracy Hogg \"Język niemowląt\" http://www.torun.mm.pl/~wakietka/jnth.pdf Ja już ją mam i jestem pod wrażeniem.
  13. Witam. Wczoraj miał święto mój synek -4 urodzinki.Dużo radości z torta i prezentów ,a ja powspominałam sobie jak to było 4 lata temu... Dużo ostatnio zaczynamy pisać o porodzie , więc polecam następną stronkę. Dotyczy ona znieczulenia.Na pewno warto ją przeczytać nawet jeśli jesteśmy zdecydowane rodzić naturalnie,ale każdej z nas może przytrafić się cc.Może więc dowiedzieć się więcej za wczasu: http://morfeusz2001.webpark.pl/znieczulenie.2.html Należy pamiętać ,że jest to serwis informacyjny stworzony przez lekarza.
  14. Witam. iris_73 wczoraj byłam zbyt zmęczona i zapomniałam napisać ,że brałam antybiotyk Duomox. Nie ma wiec czy sie przejmować są antybiotyki które można stosować w ciąży.Lekarz zanim je przepisze na pewno bierze pod uwagę to czy branie go przyniesie więcej korzyści czy szkód. Na pewno o wiele bardziej groźne dla dziecka sa niewyleczone infekcje matki.To się może na nim odbić po porodzie. Co do rzeczy niezbędnych bobasowi-obiecuję ,że postaram się przygotować listę na poniedziałek,bo w obecnej chwili mój ślubny ma nawał pracy i siadam do kompa z doskoku. Teraz prosiłabym może o pytania,na pewną sa rzeczy które chciałybyście zakupić ale nie wiecie czy to wam się przyda. Polecam forum http://maluchy.pl/forum/ - są tam grupy regionalne i może tam znajdziecie informacje dotyczące rodzenia w swoim regionie,tam znalazłam o Wrocławiu. Jedna przestroga na początek:NIE KUPOWAĆ WKŁADÓW Z GĄBKI DO WANIENKI,STAJĄ SIE Z CZASEM SIEDLISKIEM BAKTERI!!!!!lepiej podkładać pieluszki flanelowe albo tetrowe. Paznokietki dzidziusiowi lepiej obcinało mi się malutkim obcinaczem niż nożyczkami. A to najlepiej zapamiętać-malutkie dzieci mają skłonności do zapalenia ucha.Dzieje sie tak na skutek dostania się wody podczas kompania. Polecam zatykać uszka wacikiem nasączonym parafiną kosmetyczną dostępna w aptece. No i chyba na razie wystarczy i tak pewnie temat pielęgnacja będzie wałkowany przed porodem:-D Pewnie jak mi się uda to się jeszcze dziś odezwę :-)
  15. Witam was :-) Wszystko mnie boli. Wczoraj mój synek pierwszy raz sam zjeżdżał z dużej górki na sankach .A i dzisiaj mi nie popuścił.Dobrze ,że dziś z nami mógł pójść mój mężowski. Synek oczywiście nie chciał wcale wracac do domu tak mu się spodobało. W piątek Kubuś ma 4 urodziny-tort już zamówiony,prezenty kupione. A mi oczywiście łezka się kręci w oku jak sobie przypomnę narodziny synka. A tu niedługo będę znowu na nowo wszystko przechodzić. Podam wam link do forum na którym też często bywam,a dokładnie do tematu w którym podanych jest dużo stron które napewno was zainteresują.Polecam zajrzeć na stronkę ,autorka bardzo się napracowała i chwała jej za to :-) http://www.ginekologia.med.pl/forum/viewtopic.php?t=2697 A co bobasowi potrzeba- może łatwiej będzie mi pisać jeśli zadacie mi konkretne pytania.Własciwie wszystko zależy od waszych możliwości. Obiecuję ,że pomału wprowadzę was w te zawiłości związane z tym co trzeba a co nie-trochę tego jest. A ja właściwie nie wiem od czego zacząć. Teraz jest już trochę późno więc chyba zacznę od jutra muszę się z tym przespać:-),mój ślubny potrzebuje cyca do łóżka;-) wiec nie pozwoli mi na nocną twórczość:-D Miłych snów.
  16. Witam Mała Mocca wydaje mi się ,że nawet jeśli lekarz na podstawie wyników czy usg bedzie nas zapewniał ,że wszystko jest w największym porządku to i tak ta zmora pozostanie. A najśmieszniejsze jest to ,że jak już pozbędziemy się zmory porodowej to pojawi się już zmora poporodowa. Dziecko urodzimy piekne ,zdrowe a i tak będziemy o nie drżeć.Ja mam tak już 4 lata,a teraz będę mieć podwójnie :-D. To chyba instynkt macierzyński tak daje o sobie znać. Zaczynam mieć dużą obsesję na punkcie zakupów dla dzidziusia.Ciągle boje się ,że o czymś zapomnę.Lista jest oczywiście zrobiona i wykreślam z niej kolejne rzeczy już zakupione ,ale jeszcze sporo na niej jest. Nawet nie wiem kiedy zleciały te miesiące ,teraz czas leci mi błyskawicznie.Ale wiem ,że przed porodem będzie się ciągną strasznie.
  17. 27 tydzień Witam :-D. Piękny widok ma za oknem,śnieg,błękitne niebo .I było by idealnie gdyby nie ten mróz. No ale cóż wkońcu mamy zime,oby nie za długo trwała. Bardzo poprawił mi się humor ,znalazłam wypowiedzi mam o swoim drugim porodzie ,90% miało zdecydowanie lżejszy niż za pierwszym razem. To bardzo optymistyczne. Tylko nie myślcie ,że jak sie rodzi pierwszy raz to jest zawsze ciężko.Porównanie ma się dopiero przy drugim razie. Zaczynam mieć na tym punkcie obsesję. Ale nie będę pisac o moich zmorach ,bo co maja powiedzieć debiutantki. Ja chyba powinnam podtrzymywać was na duchu :-) . Znalazłam ostatnio opis fajnego ćwiczenia na mięśnie krocza. Kładziemy się na plecach prostopadle do ściany,tak aby pupa jej dotykała,nogi opieramy na ścianę i pozwalamy by nogi opadały jedna w prawo druga w lewo.Taki rozkrok się robi na ścianie.A pod plecki najlepiej pościelić jakis koc. Kiedyś czytałam ,że smarowanie prawdziwą oliwą krocza uelastycznia je.Ale nie sprawdzałam tego na sobie. Jutro idę wkońcu po skierowanie na badania:morfologia ,mocz i obciążenie glukozą. Dobrze ,że jutro ma mnie kto zawieść autem do przychodni,bo jazda autobusem w taki mróz (w nocy jest powyżej -20)mi się nie uśmiecha ,zwłaszcza ,że wizytę mam umówioną na 16 godz. Podam wam namiary ma fajną stronkę gdzie można sprawdzić wyniki badań: http://www.laboratorium.swinoujscie.pl/normy.html
  18. Witam. Wiem ,że namieszałam z tymi szpitalami. Ale wydaje mi się ,że nie ma takiego szpitala z którego choć jedna kobieta byłaby nie zadowolona. Może najlepiej ustalic sobie indywidualne kryteria co do wyboru szpitala i nimi się kierować. Dla mnie najważniejsza jest sprawa porodu. Komfort podczas rodzenia na pierwszym miejscu. Jak urodzę to niech się dzieje co chce!Na pewno dobrym zabezpieczeniem przed niemiłą położną jest po prostu wynajęcie jej,ale niestety nie każdego na to stać. Ale wiem jedno ,że jak się rodzi z mężem to przynajmniej musza uważać na to co do nas mówią. Nie można też z góry zakładać ,że trafimy na złą opiekę. Trzeba się pozytywnie nastawić i próbowac być miłym dla personelu a to nawet działa.Chyba ,że ma się do czynienia z wyjatkowo oporna jednostką to się nie dawać. No i nie ma co oczekiwać że będę nas niańczyć na porodówce. Wiadomo ,że dla każdej kobiety to jest ogromne przeżycie. A każda z nas się różni i fakt że położna zagląda do nas sporadycznie jedna kobieta może odebrać jako rzecz normalną druga może czuć się zaniedbana i ignorowana. Przy naturalnym porodzie bólu nie da się uniknąć ,więc albo decydujemy się na znieczulenie albo nie. Jeśli wybrałysmy ten drugi wariant to nie ma co liczyć ,że położna będzie nas jeszcze pocieszać i współczuć .Tak ma być i koniec.Najlepiej więc rodzić z mężem niech on daje nam wsparcie,bo w sumie o to chodzi. Cesarka- to poważna operacja .Po pierwsze dłużej trwa pobyt w szpitalu po urodzeniu dziecka. Czas rekonwalescencji to 3 mies . I są to ciężkie miesiące jeśli nie ma się kogoś do pomocy przy dziecku. Ja jednak wolę zdecydowanie poród naturalny i mam nadzieję ,że nie wyladuję na cc. Tina-ja też miałam ogromny stres za pierwszym razem ,ale wynikła on raczej z mojej skromnej wiedzy na temat karmienia piersią. I w sumie nie chodziło tu tylko o to ,że nie będę mieć pokarmu. Problemów była masa. Mieszkam na prowincji więc o poradni laktacyjnej mogłam zapomnieć, a położna jedna na całą okolicę -polska rzeczywistość:-). Internetu też nie miałam. Ale nie przejmuj się tym na razie :-) .Będę służyć pomocą wrazie czego. No i czasami trzeba się niestety pogodzić z tym ,że nie można karmic piersią.Nie jest się przez to gorszą matką :-)
  19. http://www.prawdziwy-mezczyzna.prv.pl/ Coś na poprawę humoru,musicie to zobaczyć!:-) Nieźle się uśmiałam.
  20. Witam. Pauliina fajnie ,że masz na termin na 17 maja ,mam wtedy urodziny. Na początku miałam właśnie termin na 17 maja teraz przesunął się na początek miesiąca.Ale nigdy nie wiadomo. Przynajmniej u mnie jest to strasznie zagmatwane więc dziecka spodziewam się między 26 kwietnia a 20 maja. Tak jest na razie.Bardziej sprecyzowane będzie to za ok 2 mies po usg. Oczywiście nie mam nic przeciwko aby urodzić 27 kwietnia-mój tato miałby piękny prezent na urodzinki :-). Wracają do karmienia piersią -to herbatki na laktację stosowałm już zaraz po urodzeniu synka, ale dobrze je mieś pod ręką nawet później .Ja miałam ok 3 mies po porodzie kryzys-zmniejszyła mi się ilość pokarmu. Wtedy oprócz herbatek warto mieć laktator on pomoże przezwyciężyć ewentualny kryzys. Teraz zamierzam się dobrze przygotować. Pierś jest naprawdę wygodna zwłaszcza w nocy,nic nie trzeba podgrzewać :-). Co do ustalania pór spania itd to wiem ,że dzieci lubią rutynę a napewno wskazana jest dla bardziej ruchliwych dzieci .Dla nich ustabilizowany dzień dnia jest bardzo potrzebny ,bo inaczej wykonczyliby rodziców-za dużo bodźców dla takich diabełków też nie jest najlepsze.Wiem bo mam takiego pyskacza w domu :-D. Nadia gratuluję córeczki :-) rybko27 specialnie dla ciebie wyszperałam wyniki obciązenia glukozą :-) http://maluchy.pl/artykul/109?&page=2 A wogóle to jest to cały artykuł o cukrzycy ciążowej. Teraz trochę słońca w ten zimowy czas :-). Czytałam ostatnio przewidywania pogodowe na następne miesiące i sa bardzo obiecujące.Maj ma być bardzo cieplutki,czerwiec będzie nas ogrzewać 30 stopniowym słoneczkiem ,lipiec i sierpień również nie gorszy :-). Pozdrawiam was więc bardzo ciepło:-)
  21. Witam. U mnie zima za oknem całą parą-zero mżawki,pada śnieg a mrozu jest -5 . Może jednak to na którym boku najlepiej spać zależy od ułożenia dziecka w brzuszku. Ja lubię spac na prawym ,ale spanie na lewym zmniejsza u mnie dolegliwości nocne związane ze zgagą. Może jeszcze za wcześnie aby o tym pisać ale nie moge się powstrzymac.Wczoraj natrafiłam na rewelacyjną stronkę która przyda się po urodzeniu dziecka. Jest to stronka o karmieniu piersią. Więc obowiązkowo dodajcie sobie do ulubionych. http://www.laktacja.pl/komitet.html Dla mnie najważniejszą rzeczą na tej stronie jest informacja o lekach ,czyli które można ,a które nie. Poprzednio niestety nie ominęło mnie przeziębienie i zapalenie piersi-bardzo się męczyłam , nie wiedziałm nawet że wolno paracetamol jak się ma gorączkę itd. A jak u was z nastawieniem na karmienie piersią? Ja za pierwszym razem miałam bardzo pozytywne nastawienie ,nawet nie zdawałam sobie sprawy jakie to będzie wyzwanie. Teraz wiem czego mogę sie spodziewać i postanowiłam sobie ,że tym razem wytrwam dłużej niż pół roku. Również boję się ,że mogę zacząć rodzić wtedy kiedy bedę najmniej się tego spodziewać ,i że nie będzie mojego męża i będę musiała sam rodzić. Nawet zaczęłam się zastanawiać kogo wziąć w zastępstwie :-)
  22. ADA28.........Dąbrowa Gorn.....4 MAJ...............13....chłopiec EWE-LI-NA........................6 MAJ..................7.....chłopiec IRIS 73.........Wrocław.........7 MAJ.................8......chłopiec JUSTKA24.........................7 MAJ.................8.....chłopiec RUBINA.....Dolnyśląsk..........10 MAJ................6......Hania SZAFIRKA.........................13 MAJ................5.....dziewczynka(?) MADI30............................16 MAJ................4.....dziewczynka MARANA...........................16 MAJ.................5.........? JASMIN21.........................18 MAJ.................7..dziewczynka ANDA...............................19 MAJ................3.....Julita RYBKA 27...........................19 MAJ...............?.........? NADIA 25........Wrocław....... 20 MAJ...............6.......? MAŁA MOCCA .....................20MAJA..............11....Julia/Ida MAŁA MI...........................20 MAJA..............7............? KONICZYNA.....Brugge .........24 MAJ...............7...........? MAL-GOSIA.....Wrocław........24 MAJ................3............? JUNIE..............................27.MAJ................5..........chłopiec DARK SIEDE.......................29 MAJ................7......dziewczynka TINA............Kielce............29 MAJ................4.........? IWANKA.........Chełmek...........6 CZERWIEC.......4...........? MELANIA..........................18 CZERWIEC.........2.........?
  23. 26 tydz Witam. Tyle się tu dzieje,przybywa majówek :-).Tracę juz rozeznanie kto o co pyta,ale na szczęście jeszcze pamiętam co chce napisać ,gdybym się powtarzała to mi wybaczcie,bo nie dość że jestem blondynką to jeszcze w ciąży :-D . Padło wcześniej pytanie o różnicę miedzy wózkiem głeboko-spacerowym a wózkiem z gondolą. To proste w tym drugim wózku gondola jest odpinana,zostają same ramy(tak to nazwę) na które montuje się siedzisko spacerowe. Głęboko spacerowy to rozłożona wersja spacerowa-nie zdejmuje się jej,za to na niej kładzie się wkładkę dla noworodka.Wkładka ma usztywniane dno. Często przy tych wózkach jest dodatkowa podkałdka pod tę wkładkę. Gondola w wózku głebokim jest sztywna . Mam nadzieję ,że nie namieszałam :-). Badanie na poziom glukozy- w pierwszej ciąży miałam nawet dwa razy ,może dlatego że dużo tyłam .W 26 tyg miałam już 12 kg więcej. Obydwa były prawidłowe. Któraś z was pytała o piersi( wybaczcie że nie pamiętam kto).Piersi się powiększają to każda z nas wie :-).Mi zostały już takie po ciąży,większe .Awansowałam z C na D .Teraz też mi się znowu powiększyły i rozmiar mam DD. Na pewno obawiacie się jak będą wyglądać po urodzeniu dziecka. Karmienie piersią jest bardzo korzystne -działa ujedrniająco. Wiadomo jednak ,że czasami mimo chęci się nie udaje ,wtedy trzeba o nie szczególnie dbać by nie zwiodczały. Smiało sięgać po kremy do pielegnacji. Co do wydzielania się siary.W pierwszej ciąży wodniste wycieki miałam przed samym porodem ,nawał przeżyłam w trzeciej dobie-po urodzeniu dziecka obawiałm się że mam za mało pokarmu ....w trzeciej dobie cycki pękały mi od jego nadmiaru:-D Teraz siara pojawiła się od samego początku ,już w pierwszych tygodniach ciąży ,kiedy nie wiedziałm jeszcze ze spodziewam się dziecka ,jak naciskałam brodawki to wyciekał biały lub wodnisty płyn.Tak jest cały czas. Oczywiście poszukałam czy to jest normalne. I dowiedziałam się ,że to sparawa indywidualna.Jedna kobiety mają wcześniej ,drugie dopiero po porodzie. Zgaga :-(. Okropieństwo.Nęka mnie przez cały dzień,a w nocy było najgorzej.Kiedyś piłam dużo mleka, a ostatnio przeczytałam ,że ono własnie wzmaga wydzielanie kwasów.Więc nie piję .W ciągu dnia mozna jakoś jej zaradzić ,ale w nocy jest koszmarem. Ale znalazłam na nią sposób: Śpię wyżej -tak aby mieć głowę wyżej niż żoładek-pozycja prawie pół siedzaca. I koniecznie na lewym boku- w ciąży może dokuczać refluks(mięśnie przewodu są rozluźnione czy coś takiego) a spanie na lewym boku zapobiega pieczeniu i cofaniu się treści z żołądka.To się dowiedziałm od znajomej ,która co prawda nie jest w ciąży ale ma taką przypadłosć.I jak widac jest druga korzyść ze spania na lewym boku-nie dość że dzidziuś dobrze dotleniony,to jeszcze jest zbawienne na zgagę.Przynajmniej u mnie to działa :-). Oczywiście witam wszystkie nowe majówki :-D
  24. Witam . 25tydz Mal-Gosiu ja będę robic test za 2 tyg ,w pierwszej ciąży miałam bardzo dobry wynik,mam nadzieję ,że i tym razem tak bedzie. Głowa do góry przecież historia nie musi się powtarzać. Tina -ja za grosz spokoju nie mam!;-) Pierwsza ciąża przenoszona,więc teraz się boję nie tego ,że znowu przenoszę ale, że jak się zacznie w domu to czy zdążę do szpitala :-).Teraz zresztą mam dalej do szpitala -30 km. Ja mam tylko pojecie o skurczach,czopu nie widziałm bo odszedł mi na sali porodowej z wodami. Boję się ,że poród może być cięższy od pierwszego. Zawsze są jakieś obawy. Szkoła rodzenia- za pierwszym razem nie korzystałam . Ale może lepszym rozwiązaniem jest swoja położna.Do niej można zwrócić się z pytaniami dotyczącymi spraw technicznych.
  25. Witaj Iris. Czytając wypowiedzi twoje i Nadii aż mnie korci aby napisać coś o rodzeniu we Wrocławiu. Co prawda już tam nie mieszkam ale może pamiętasz(wcześniej wspominałam) rodziłam na Kamieńskiego-i nie żałowałam ,że wybrałam ten szpital.Bliżej miałam na Dyrekcyjną,przejść przez ulicę ale zdecydowanie odradzono mi ten szpital,pozatym w temacie grudniówki któraś rodziła na dyrekcyjnej i wrażenia miała średnie. Dodam ,że nie chodziłam do szkoły rodzenia.Trafiłam na supuper położną i rodziłam z mężem. Zapłacilismy tylko tradycyjną cegiełkę za poród rodzinny.Na sali porodowej nauczyłam się prawidłowo ddychać. Stosowałam się po prostu do poleceń położnej. Mój poród trwał 6 godz. Nie przjmować się dodatkowymi kilogramami i rozstępami. Wczoraj dostałam dramatyczny sms od przyjaciółki-leży w szpitalu jest w 29 tyg ciąży.Ma bardzo krytyczny poziom płytek krwi-niska krzepliwość a do tego jeszcze cukrzycę ciążową. Lekarze sugerowali aby brała sterydy od ok 20 tyg ,ale ona się bała ,że za dużo przytyje.A teraz się boi o siebie i dziecko. Była tak załamna ,ze myślała nawet o najgorszym. Dobrze ,że istnieją telefony .Wiem ,że już z smopoczuciem u niej lepiej i zaczęla brać leki ,więc teraz musi już być dobrze. Najważniejsze jest robić tak aby to było najlepsze dla ciąży! Teraz macie się nie martwić kilogramami ,później będzie na to czas- założę się ,że nawet nie zauważycie kiedy się ich pozbędziecie. Rodzimy wkońcu w maju ,więc to doskonała pora na spacerki -mi tak ubyło bez diet 10 kg ,no i karmiłam piersią. Mała Mocca -kopniaczki do środka są dlatego bo dzidzius pewnie opiera się pleckami o brzuszek a nóżki ma do środka,bardzo dobrze jest ułożone. Pozdrawiam.
×