Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Catie

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. Widzę że i tu piszecie. fajnie. może jeszcze nasz topik się reaktywuje? :-) co do jedzenia to zauważyłam tylko taką różnice że Matylka chce więcej płynnych rzeczy jeść tzn kaszek z butelki ale obiady też zjada i owoce
  2. a tak fajnie tu było....... :-O nieraz nie mogłam się doczekać żeby tu zaglądnąć i pogadać z dziewczynami...
  3. to może knebel nastepnym razem? nie trzeba bedzie biegac po schodach
  4. i gratuluję poziomu intelektualnego pomarańcze co do Ciebie mają rację. zresztą zauważyłam że jesteś sławna na forum w złym tego słowa znaczeniu. widzę teraz że nie bez powodu
  5. nie płaszczę dupy w domu. to prawda aktualnie nie pracuję ale też i nie leżę na kanapie i nie pachnę perfumami. męża nie ma w domu od 6ej rano do 21ej więc sama muszę zrobić wszystko przy Matysi od a do z, ugotować, posprzątać itd poza tym 15minut na rękach a 5 godzin płaczu robi różnicę. naprawdę piętnaście minut kołysania i szyszania na rękach mnie zbawia bo to jest moment, odkładam ją i lecę do zajęć ale przecież Ty wiesz lepiej :-D
  6. z Matyldą mam podobnie. Nie umie sama zasypiać i muszę jej w tym pomagać. Więc nieprawdą jest że jak to mówisz wiszenie nad dzieckiem pogarsza sprawę. Matysia choćby nawet padała ze zmęczenia odłożona do łóżeczka wpada w histerię, zanosi się płaczem, krzyczy, robi mostki i kope nóżkami w materac. A wzięta na ręce śmieje się, wtula w twarz w moją bluzkę i kocyk który na nią zarzucam, z zamkniętymi oczami bawi się moimi włosami i po max 15 minutach śpi. odkładam ją do łóżeczka i po sprawie. A tak to by krzyczała podobnie jak Przemcio. i nie uważam że się wycwaniła bo faktycznie moment zasypia bo pewnie czuje się bezpiecznie... nie ma w tym nic z wyrachowania sama mówisz że każde dziecko jest inne więc dlaczego w stosunku do Przemka stosujesz te same metody co do Tadzia jak był malutki? mówisz żebym nie porównywała Matyldy do Przemka ale sama nie równaj swoich dzieci ze sobą... Tadzio to Tadzio a Przemuś to Przemuś. najwidoczniej zostawianie Przemka w łóżku samemu sobie nie działa. Więc może warto zmienić metodę??? trochę chęci poza tym nie bałaś się że płaczące wniebogłosy dziecko zachłyśnie się własną śliną i udusi? wystarczy moment nieuwagi ps. mordę ma np pies a dziecko ma buzię
  7. masz rację że lepsze efekty przynosi powiedzenie o co chodzi :-O właśnie płaczem Przemuś mówi o co chodzi bo inaczej nie umie i nie porównuj do 3latka bo mówimy o 8miesięcznym niemowlęciu
  8. pewnie że potrafią zamknąć oczy i odpłynąć po 5h krzyku w samotności
  9. psychicznie jest rozwinięta, natomiast fizycznie :-O jeszcze nawet sama nie siada... i to picie. podobnie jak u Ciebie. zadna siła jej nie zmusi do picia. ręce opadają. ale wszystkie pieluchy ciężkie od siuśków więc może jej wystarczy to co ma z mleka i owoców
  10. co do raczkowania to chcę jeszcze powiedzieć że mojej szwagierce pani doktor powiedziała że jest 20 różnych sposobów raczkowania i wszystkie prawidłowe. jej córeczka np raczkowała na siedząco czyli siedząc podskakiwała tyłeczkiem i ruszając nóżkami przesuwała się do przodu. wszystkie ubranka mieli przetarte na pupce :-D :-D :-D
  11. co do żywienia od początku gotowałam mięso z warzywami razem. rybkę jej robię na parze i mieszam z ziemniaczkami, mlekiem i masełkiem. uwielbia to! ma trochę oporów z owocami. toleruje tylko banany. potrafi zjeść całego banana na raz. natomiast inne owoce są beee :-D
  12. Piszecie że Wasze dzieci już się same przemieszczają... moja Matysia ,,tylko'' sama siedzi. nie pełza, nie raczkuje, nie staje sama na nogach. trzymana pod pachy twardo stoi na nóżkach ale sama nic nie próbuje się przemieszczać. wiedziałam że raczkować nie będzie bo ona do tej pory nienawidzi na brzuchu być kładziona i od razu zmienia pozycję na wygodną dla niej... trochę mnie to martwiło ale lekarz powiedział że wszystko nadal jest w normie. no i stwierdził że jest nad wiek rozwinięta psychicznie. nie wiem bo nie mam porównania z innymi dziećmi. :-) od dawna umie robić kosi-kosi, pokazuje gdzie sroczka kaszkę ważyła, przybija ,,piątkę'' , robi pa-pa, podaje ,,cześć'', jak powiem brawo to klaszcze, jak powiem na spacerze ,,zobacz ptaszki '' to wie że ma patrzeć po dachach budynków a jak piesek to patrzy wkoło wózka, jak powiem daj i wyciągnę rękę to oddaje to co w danej chwili trzyma w dłoni, teraz ją uczę kolorów i już umie wskazać żółty, niebieski i czerwony; pokazuje oczka, nosek i buzię na maskotkach, lalkach i naszych twarzach itd itd
  13. ehh, sprawdziłam teraz i za pierwszym razem podałaś inne nazwisko. na to pierwsze wysłałam zaproszenie... natomiast z tym drugim mam problem ze znalezieniem cię Kasiu bo na zadnym ze zdjęć nie mogę Cię rozpoznać :-)
  14. Cześć Dziewczyny! A już się martwiłam że po naszym forum... gdzie Was szukać na tym fb?? My dopiero przedwczoraj podpięliśmy internet :-)
  15. Nowa z Mielca jestem, podkarpackie a co do żuberka to śmiać mi się do tej pory chce bo ja nigdy wcześniej żubra nie kupowałam :-D po prostu nie przywiązuję wagi do marek piwa. akurat wtedy się żubr nawinął :-D :-D
×