Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Catie

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Catie

  1. dziewczyny mam mega ważne pytanie do Was. Mianowicie w grudniu planuję chrzciny małej i cała moja rodzina włącznie z bratem spodziewa się że właśnie jego poproszę na chrzestnego (mama już wspominała że pasowałoby a on jej mówił że chciałby być) ale on w ogóle się do tego nie nadaje i osobiście wolałabym swojego kuzyna... nie wezmę brata to się poobrażają i się szum zrobi a z drugiej strony nie chcę robić czegoś wbrew sobie... czuję że kuzyn byłby lepszy jako chrzestny dla mojego dziecka. Jak wybrnąć z tej sytuacji?
  2. madziulka jaki przystojniaczek ten Karolek! o la la :-D i z tym spaniem to jak w raju masz :-D chociaż ja też nie mam prawa narzekać na małą magdalenka u mnie z pracą zupełnie odwrotnie. Pracowałam non stop od 19ego roku życia do teraz i nie mogę się nacieszyć nową dla mnie sytuacją. :-) wprawdzie opieka nad dzieckiem to nie wakacje ale zawsze miła odmiana :-D
  3. Cześć Dziewczyny! :-) madziulka witaj! :-D pochwal się maleństwem :-) magdalenka moja Matysia kończy jutro 7 tygodni i nie gaworzy. Też się tym martwiłam bo tylko ja z nią siedzę, widzi całymi dniami tylko moją twarz i to musi być bardzo dla niej monotonne. Myślałam że za mało ma stymulacji i dlatego mówię do niej, śpiewam, czytam na głos książkę, wygłupiam się itd. Przestałam się przejmować bo dzieciaczki jeszcze małe są i na wszystko przyjdzie czas. Broń Boże nie porównuj nigdy swojego dziecka z innym podobnym wiekowo bo każde dziecko jest inne i rozwija się swoim trybem... Ja też z niecierpliwością czekam na gaworzenie i piski z radości :-) Aniu u mnie jak zwykle. Mała zasnęła o północy, to jej stała pora 23cia, północ już od trzech tygodni. Nie ma mowy żeby wcześniej zasnęła. Prowadzi nocne życie jak rodzice :-D pobudka po czwartej i problem z brzuszkiem i suszarka :-D już się przyzwyczaiłam. Wcześniej chodziłam po domu nie przytomna a teraz nawet jak śpię 5 godzin na dobę to się czuję ,,świeżo'' ;-) time for tea planuję powrót do pracy za min dwa lata. Zbyt długo czekałam na to dziecko i chcę z nim posiedzieć jak tylko mam możliwość. Wiadomo że zobaczymy co życie pokaże ale takie póki co są plany... :-)
  4. Aniu daj znać czy ta Gripe Water działa bo nie wiem czy kupować czy nie? :-)
  5. magdalenka oczka ma ciemno niebieskie, takie właśnie granatowe :-) ciekawam jak się jej zmienią bo ja mam jasno niebieskie a mąż zielono piwne :-) a co to za Natanek za fantastyczny leżaczek ma? sprawdza się? czy tak tylko na kilka minut w nim leży? :-) co do rąk to moja jak nie śpi to cały czas praktycznie na rękach. W łóżeczku, leżaczku i na przewijaku to tylko chwilkę sama wytrzyma. Na tyle długo że zdążę zrobić sobie kanapki, iśc do toalety albo umyć zęby i zaczyna się płacz. Co za urwisy! Po kilka tygodni życia mają a wymagania iście królewskie :-D
  6. ach zapomniałam dodać że jeśli chodzi o butelki to ja polecam butelki dr Browna. Są naprawdę rewelacyjne!! Dziecko się nie zapowietrza itd mam butelki dr browna i aventu mam porównanie i te pierwsze są dużo lepsze :-)
  7. Hej! jestem po przeglądzie technicznym Matyldy i Bogu dzięki wszystko jest w porządku :-) pivonia bardzo współczuję ale nie martw się. Najważniejsze żeby dzidziuś zdrowy rósł :-) a z tym brzuszkiem to zdaje się jest norma bo 90% dzieci to ma. U mnie jest to samo. Suszarka włączona w nocy co pół godziny. Matylda zasypia o 23iej budzi się po trzeciej i się zaczyna napinanie, stękanie, popłakiwanie i tak do 7ej, 8ej rano. W dzień jest to samo Lekarz mi powiedział że to normalne u maluszków bo jelita jeszcze nie pracują tak jak powinny. Z czasem wszystko minie samo tak jak przy kolce moja mała potrafi wyssać dwa cyce i wyduldać 200ml z butli ale to jej się zdarza tylko wieczorami i to nie codziennie. Zazwyczaj to ssie góra do 10 minut a z butli to tak 30, 40ml (już po cycu)
  8. muszę powiedzieć że ja od początku karmienia nie stosowałam żadnej diety. Jadłam wszystko na co miałam ochotę: pomidory, owoce, słodycze. Tutaj ile razy rozmawiałam z lekarzem czy położną to mówili że jedzenie absolutnie nie ma wpływu na dziecko i byli zdziwieni że w pl stosuje się jakieś ograniczenia przy karmieniu piersią... nie wiem jak jest ale widzę że w sumie na jedno wychodzi bo moja mała ma problemy z brzuszkiem i Wasze dzieciaczki także. Dopiero od niedawna ucięłam sobie mleko i produkty mleczne ale też nie widzę różnicy przed i po :-) dżem truskawkowy także jem bo lubię, truskawki jadłam, maliny, jagody, nektarynki trzymam się z dala od cebuli, kapusty i czosnku bo podobno wywołać może wzdęcia u dziecka
  9. sorry że tak zaśmiecam ale zapomniałam zapytać Aniu pozwalasz Lence spać na brzusiu? Czy to pod twoim nadzorem? time for tea śliczny ten Twój Tomaszek :-)
  10. iwonta ale się uśmiałam bo Twój Mąż tak samo trzyma dzidziusia jak mój :-D
  11. nie wiem gdzie można dostać herbatki i delicol bo mi Mama podaje z pl te rzeczy. Ona jest położną i dostaje je od pediatry dla którego pracuje a on je ma od przedstawicieli handlowych :-) czytałam na forum że ten delicol ukazuje się w aptekach, kosztuje około 50 zł ale jest skuteczny i dziewczyny były nim zachwycone. Ja dopiero zaczęłam dawać więc się okaże :-) co do herbatek to działają. Mała ma dużo mniejszy problem z gazami ale słyszałam że takie małe dzieci nie powinny dostawać więcej jak 40ml dziennie. Swojej daję 20ml rano i 20 ml wieczorem :-) i tak samo tą GRIPE WATER położna (tu na miejscu) mówiła że łyżeczkę dziennie
  12. ania słyszałam bardzo dobre opinie na temat GRIPE WATER. Mi połozna polecała ale póki co daję małej herbatkę koperkową HIPPa i widzę dużą różnicę. Pierdzioszki z małej lepiej wychodzą. Napina się tylko przy robieniu kupki :-) poza tym włączyłam jej delicol czyli enzym laktazę który ułatwia trawienie. zobaczymy czy coś da. Na razie zażywa go dopiero od dwóch dni to jeszcze za krótko żeby osądzić infacol brała przez tydzień przed każdym karmieniem ale nie pomógł.... to już więcej zdziałała ta herbatka :-)
  13. Hejka! time for tea witaj! Pewnie że się dołączaj :-) charlotte no to mamy podobny problem z butlą :-) nie zauważyłam żadnej różnicy w zachowaniu Matylki pod wpływem księżyca ale wiem że może taki wpływ być. Jak byłam mała to przy pełni księżyca lunatykowałam, chodziłam po domu i wyciągałam rzeczy z szaf w trakcie snu :-D. Nie wiem może spróbuj zasłaniać okno (o ile masz zasłony rozsunięte na noc). Powinno pomóc :-) co do szczepionek to jestem w uk i będę szła póki co ich trybem. Pierwsze szczepienie to są dwa kłucia czyli chyba mają skojarzoną szczepionkę bo druga to pneumokoki są. z kolei w pl to wybrałabym też skojarzone. Opinie są tak zróżnicowane że szok. Ja np spotkałam się z opinią dwóch pediatrów odradzających pojedyncze szczepienia a zachwalających skojarzone i odpłatne bo że niby są mniej zanieczyszczone czy coś w tym stylu.... nie wiem dokładnie ale co lekarz to inna opinia o powikłaniach nie czytam bo to nic nie zmieni. Poszczepić trzeba i tak i się tego nie uniknie więc po co się stresować. :-)
  14. Eh Dziewczyny tak sobie oglądam zdjęcia Waszych dzieciaczków i w szoku jestem jak one się szybko zmieniają. Takie kruszynki z nich były jeszcze miesiąc temu a teraz już takie fajne bobaski się z nich robią... to samo z Matysią. Nie mogę uwierzyć jaka duża różnica już jest w jej wyglądzie :-)
  15. Hej! dzięki wielkie za odpowiedzi w sprawie butli. No, na szczęście nie jest tak, że kompletnie nie chce cyca. W nocy to tylko na cycu bazuje i je z niego tak łapczywie po 10 minut po czym zasypia z powrotem. Tylko w dzień mam problem i to też nie co każde karmienie. Więc nie wiem może wyolbrzymiam problem :-) rilla to że Ci smutno jak mały ciągnie z butli to zupełnie normalne. Ja już jak myslę że kiedyś trzeba będzie zakończyć karmienie piersią to mnie ta mysl dołuje :-) ania swojej Matysi zaczęłam dawać herbatkę koperkową, tak 40ml dziennie. Pierdzioszki lepiej z niej po niej wychodza :-) co do witamin to daję tylko wit D w kapsułkach, wyciskam prosto do buźki przed karmieniem. witaminy K nie mogę dawać bo Matysia zaraz po porodzie dostała zastrzyk z witaminą K i jest to dawka uderzeniowa że po niej nie potrzeba już jej podawać dodatkowo Nie wiem czy wiecie ale podobno jak się dziecko dokarmia sztucznym mlekiem to nie powinno się dawać wtedy witaminy K. To do tych dziewczyn które dokarmiały :-) dopiero przy 100% karmieniu piersią
  16. Cześć Dziewczyny! wreszcie doszłam do siebie. Wprawdzie jeszcze mnie kaszel męczy ale jest ok :-) Mąż mi pomógł dojść do siebie bo jak wrócił z pracy to zajmował się Małą całą noc a ja sobie pospałam i wygrzałam się pod kołdrą :-) dzięki Aniu za zainteresowanie Ania pięknie Twoja córcia idzie na wadze :-) ponad 5 kilo to nie przelewki :-) ja też już po ważeniu i przybrała tylko niecałe 120 g ale powiedzieli mi że wszystko jest idealnie bo na wykresie trzyma się swojej linii i nie ma skoków że raz pod linią a innym razem nad. Te właśnie skoki by świadczyły że coś jest nie halo a tak to nie mam się czym martwić :-) po prostu trochę zwolniła co do moich piersi to mi nadal obrzmiewają i robią się twarde między karmieniami. Pokarmu mi nie brak bo mała jak pierś wypluwa to nieraz jej sika z brodawki po twarzy... za to mam zupełnie inny problem :-( odkąd wprowadziłam butlę wieczorami bo jej się głodomorra włączała to Matylka zaczęła odrzucać moją pierś. Wprawdzie nadal ssie ale bardziej dla zabawy. Jak jest bardzo głodna to wypluwa i krzyczy. Jak dam butlę to się uspokaja i spokojnie zajada. Nie wiem co z tym robić. Położne radzą dostawiać nawet wbrew dziecku ale to niełatwe bo ona jak płacze to się zanosi i przestaje oddychać :-( Dołuje mnie to bardzo bo czuję że utracam z nią te fajne chwile kiedy ją karmiłam piersią ale jak z nią walczyć? póki co daję pierś na początku karmienia a jak zaczyna się rzucać to dostaje butlę z odciągniętym pokarmem... :-( doradźcie coś, co Wy byście robiły na moim miejscu? co do zakupów wreszcie przyszły mi dwa podkoszulki poporodowe kształtujące talię i brzuch. Zobaczymy co to da. Dziś po raz pierwszy założyłam i nie powiem ciśnie brzuch i żebra pięknie :-)
  17. Witajcie! ania co u mnie? siedzę cicho bo się zaziębiłam i okropnie się czuję. Wczoraj nawet komputera nie uruchomiłam :-( nos zawalony i gardło mnie napieprza. Ale czytałam Was w komórce leżąc w łóżku :-) katusia z tymi cenami to był żart. Teraz już trudno takie przekręty robić bo w niektórych ciuchlandach przy cenach też zamieszczają opis towaru :-) ale znałam osobiście ludzi którzy tak robili kilka lat temu ja też lubię ciuchlandy. można fajne rzeczy znaleźć. I mam tak samo jak Ty - zero zdolności w poszukiwaniach. Patrzę na ubrania tylko na wieszakach albo manekinach :-) dzięki za komplement. szkoda tylko że czuję się zupełnie odwrotnie po ciąży ale dojdziemy wszystkie do formy prędzej czy później :-) myszsza mam nadzieję że Twoje problemy dobiegły końca pivonia Gratulacje!! nie zapomniałyśmy o Tobie :-) czekamy na fotki też chyba wykluczę nabiał i mleko bo moja mała też ma okropną wysypkę na twarzy i problemy z brzuszkiem
  18. kasia zaliczam zazwyczaj spacer codziennie, nawet jak wieje bo jak siedzę w domu to mnie deprecha łapie. W pnd i wtorki chodzę na spotkania matek z dziećmi. Fajna sprawa bo poznaję dużo ludzi a w piątki klinika i tam też zawsze z kimś pogadam. Odpuszczam spacery jak jestem bardzo zmęczona. Wtedy wybieram łóżko i koc kiedy mała śpi ;-) Zdjęcie fajniutkie jak sobie śpi słodko skulony :-) aniołeczek! Matylka nie znosi być na brzuszku ale kiedyś ją położyłam żeby poćwiczyła podnoszenie główki i usnęła zamiast ćwiczyć. Leniuszek:-)
  19. Hejka! Dziewczyny mam pytanie trochę nie na temat bo wczoraj tak sobie myślałam w jaki sposób nasze dzieci myślą. Tak sobie patrzyłam na swoją córeczkę jak obserwowała mnie gdy do niej mówiłam i jak sobie obserwowała pokój i zaczęłam o tym myśleć... ;-) no bo przecież nie znają żadnego języka więc nie myślą tak jak my po polsku, nie znają znaczenia słów. I pojawia się pytanie w jaki sposób ich mózg pracuje...? bo przecież jak obserwują np nasze twarze to coś myślą. Tylko jak? Macie jakieś pomysły? :-) time for tea karmię piersią na żądanie czyli jak się obudzi (wtedy od razu żąda :-D ) a jak jest długo aktywna to daje znać że jest głodna otwierając szeroko buzię i kręcąc główką na boki. Na spacer biorę ze sobą butlę. W miejscu publicznym jeszcze nie karmiłam nie dlatego że się wstydzę ale pogoda nie za bardzo żeby pierś wystawiać np w parku. Jak pierś zawieje zimny wiatr to może dojść do zapalenia :-) No i jeszcze mi się nie zdarzyło żeby się obudziła na spacerze. Zawsze śpi przez cały czas :-) Gratuluje maluszka. Widziałam Jego zdjęcia. Słodziaczek. Komentarzami się nie przejmuj :-)
  20. kasia moja mała ma z brzuszkiem to samo. Pręży się, jęczy, sapie, czerwieni na twarzy itd. I zanim zrobi kupkę mogą minąć godziny. Rozmawiałam z doktorem i powiedział że to są zaburzenia jelitowe. U takich małych dzieciątek jelita muszą się nauczyć same pracować i stąd się ten problem bierze. Trzeba to przeczekać... :-) Ja swojej z łóżeczka nie wyjmuję kiedy jęczy bo to nie wiąże się z bólem. Ona może tak pół nocy stękać i sapać i to jej nawet ze snu nie wybudzi. Z początku ją brałam na ręce ale to nic przecież nie daje, spać też nie mogłam bo mnie to martwiło. Teraz nie zwracam na to uwagi bo wiem że mała nie cierpi. Ona sobie śpi w nocy i ja też. Tobie też radzę nauczyć się to ignorować o ile dziecko nie płacze i widzisz że ma oczka zamknięte bo to znaczy że śpi :-) i niemowlęta nigdy nie śpią spokojnie. Ich sen to zazwyczaj faza rem która wiąże się z drganiem kończyn, zmianą oddechu (raz szybciej, raz wolniej), pojękiwaniem itd :-) magdalenka moja córcia też się budziła po dwa razy w nocy aż nagle niespodzianka więc nie znasz dnia ani godziny kiedy prześpisz całą noc :-) dzisiaj się raz obudziła o 3iej co mnie ucieszyło bo mnie zmartwiła tymi 150g :-) ania gratuluję kupska :-D przynajmniej wiesz że fabryka działa i że mała je jak powinna :-D też mnie to raz spotkało. narobiła wszędzie, z przodu do pępka a z tyłu aż na tyle plecków miała no i bokami wyszło :-D masakra :-) jeszcze jak ją przewijałam to nie omieszkała piętę w to wsadzić jak kopnęła nóżką :-D monek udanej zabawy! :-) iwonta mam nadzieję że to nie kolka. Nikomu tego nie życzę. Daj znać jak dzisiaj będzie :-)
  21. iwonta no niestety waga ta sama... ale zobaczymy jak to będzie w tym tygodniu. nie jest to raczej wina mojego pokarmu bo po ściągnięciu mam to ,,masełko'' na wierzchu w butelce.ona po prostu mniej je. w dzień ssie po 5minut co karmienie a dwie noce opuściła jedzonko no usteczka ma super. zgadzam się z anią :-)
  22. no już po ważeniu w tym tygodniu tylko 150g ale to pewnie przez to że opuszcza karmienia w nocy. ale jest dobrze bo na siatce centylowej jest na 75 więc na razie się nie martwię rozmawiałam z pielęgniarką mam jej do karmienia nie budzić tylko korzystać ze snu. pokarm mi nie zaniknie bo dziecko będzie częściej przy piersi w ciągu dnia. no to ok. mam nadzieję katusia jak rzeczy wycenione to może podmieniaj ceny. chcesz coś wartego 50zł obok jest coś za 20zł to zamieniasz ceny. przy płaceniu nigdy się nie kapną no bo w końcu cena jest ;-) :-D
  23. Dziewczyny podaję super sposób na usypianie dziecka razem z Mężem: słuchanie starych hitów zespołów jak Budka Suflera, Perfect, Dżem, Lombard, Lady Pank itp itd Super sprawa. My już któryś wieczór z kolei tak robimy. Mąż kołysze Małą na rękach, słuchamy muzy i wspominamy dawne czasy młodości ;-) :-D
  24. kasia od czwartej rano 2h? współczuję
  25. dziewczyny sekretu nie zdradzę bo dla mnie to było mega zaskoczenie i sposobu żadnego nie mam :-P. to by było za piękne gdyby jakiś sprawdzony sposób istniał. i zdaję sobie sprawę że to pewnie jednorazowy przypadek był :-D. ale wczoraj na noc mocno się najadła bo wyssała dwa cyce i potem 200ml z butli więc podejrzewam że przespała bo głód jej nie obudził :-) no i mega aktywna wczoraj była. od 14tej do 22iej spała tylko godzinę więc pewnie zmeczenie też... ania podobnie jak magdalenka mam elektroniczny i mierzę na czole. po sekundzie jest odczyt gotowy. sprawdzam temperaturę codziennie bo termometr jest pod ręką
×