Witam,
ponieważ od paru miesięcy jestem SAMA (bez faceta)i jednocześnie SAMODZIELNA więc pasuję tutaj jak ulał i swoją obecnością podniosę Wam chociaż odrobinę frekwencję. :) :) :)
Przez te miesiące jak mój życiowy partner ulotnił się codziennie zadawałam sobie pytanie DLACZEGO tak zrobił i DLACZEGO JA ?????
Teraz moje pytanie nieco się zmieniło i nie pytam siebie DLACZEGO JESTEM SAMA? tylko JAK DŁUGO BĘDĘ SAMA?
Mam nadzieję, że dopóki SAMA będzie moją codziennością to chociaż w WASZYM TOWARZYSTWIE ten stan nie będzie mi tak bardzo dokuczać.
Pozdrawiam