Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Chemical

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Chemical

  1. No oczywiście, że nie da się tak ze stoickim spokojem. Miłość miłością, ale czasem dziecko nieświadomie robi tak, że aż człowieka rozrywa z nerwów. Szczególnie jak Lusia była młodsza, to musiałam sobie kilak razy pójść w ustronne miejsce i walnąć kilka razy z całej siły w materac łóżka :) Ale nie każdy tu napisze o tym oficjalnie, co by nie zostać od furiatów zbluzganym i wziętym za skłonnego do przemocy wobec dzieci. A z tym karmieniem z butelki i mówieniem to są jedne z niewielu aspektów, przy których się upieram stanowczo (bo moja mama mówiła na przykład, żebym dawała zupkę z butelki, to Lusia więcej zje niż łyżeczką) - ale rodzice się przekonują do podawania zupki łyżeczką, picia z normalnego kubka, no i mówienia do Lusi po dorosłemu (tzn. ona gaworzy, ja wszystko rozumiem, ale odpowiadam jej normalnie, a nie "mama am am Lusia" ;) ). To mnie też cieszy, że są reformowalni. Ogólnie odkąd urodziła się Lusia, to się z rodzicami o wiele lepiej dogaduję i o wiele większy mam szacunek do ich poświęcenia i doświadczenia :)
  2. Pamiętam, jak przed porodem upierałam się, że nie będę dawać dziecku smoczka :) A ojciec mówił, że czasem trzeba i w ogóle, mało się nie pożarliśmy o to. Mama uspokoiła a tata zakończył "a sama zobaczysz". No i rzeczywiście okazało się, że Luśka miała taką potrzebę ssania, że mimo swoich ambitnych założeń bez smoczka się nie obyło. I wbrew temu, co tu piszą, odzwyczaiła się od monia w wieku 4 miesięcy. Albo z łóżeczkiem: naczytałam się o tym że dzieci powinny spać same w łóżeczku. A tata mówi: "Aga, jak się karmi piersią to wygodniej jak się dziecko przy sobie ma, ono sobie nawet samo potrafi pierś znaleźć w nocy, a ty będziesz spać". No to ja ostro: tata, no co Ty, teraz uczą żeby dziecko samo spało :) mam książkę :P No i co wyszło? Że do dziś z nią śpię, bo jakbym miała 5 razy w nocy wstawać, iść do drugiego pokoju, karmić, to bym ześwirowała :) Nie no, mogłabym tak pisać z godzinę :)
  3. Tak.... Ja tu się przyznaję bez bicia, że bardzo głupio robiłam, że olewałam na początku rady mamy i taty. Oni 4 dzieci odchowali, mają praktykę. Ale mi się wydawało, że ich rady są z PRLu, przestarzałe, nieważne. Teraz to aż mi wstyd wobec nich, bo powoli wychodzi że oni mieli we wszystkim rację. Takie rady praktyczne, życiowe. Mój Promyk mówi o tym forum, że to jest forum teoretyczne. Że tu wszyscy piszą pięknie o teorii, z tym że ta teoria nijak nie da się w życie wprowadzić. Bo ja mu czasem pokazuję co ciekawsze topiki i wypowiedzi.
  4. No, ale to takie niemodne w dzisiejszych czasach dawać dziecku czekoladę ;) Niby niewychowawcze. Dlatego mimo wszystko postaram się na drugi raz opanować :) P.S. Rzeczywiście jej nic nie było :)
  5. No, ale za to jak maminka się odżywia :) Bułka z szynką, ketchupem i majonezem ;) Niezły Mix :)
  6. Ehh, ja też daję Lusi spróbować zakazanych rzeczy, np. czekolady. To z wymięknięcia, bo przecież mam świadomość, że to nic dobrego. Moja słabość :)
  7. Mampytanie - a co on odjechać nie może? Że się ubawiłaś tym tekstem? Jakąś bzdurę palnęłam? ;) Ja tam w sumie takiego pchacza nie testowałam, ale wydaje mi się, że on jedzie swobodnie w przód. No to zaraz sobie wyobraziłam, jak pchacz pojedzie do przodu, a dziecko stanie w miejscu bo mu się nogi zaplączą i gleba na twarz, Albo że maluch, jak to one mają w zwyczaju, zacznie przyspieszać z takim pchaczem do prędkości niebezpiecznych dla siebie, aż w końcu szybkość dzieciaka przerośnie, on zostanie a pchacz pojedzie :P ja to mam wyobraźnię, nie? :D
  8. Mampytanie - ojj w szynce to to już mega syf jest :) Jak w szynce ze sklepu jest 50% mięsa to już jest dobra ;) A tak to woda, soja, papier toaletowy ;) Ja kupuję szynę w sklepie ekologicznym, ale mam zapędy, żeby karczek normalnie zrolować, związać, natrzeć przyprawami i w rondlu udusić. Tylko poczekam, aż rodzice świniaka kupią jakiegoś swojskiego. A wracając do danonków, to ja na razie daję Misiowy Jogurcik, ale niedługo zamienię na naturalny z owocami. A jak zwątpię, to będę myśleć dalej ;) P.S. Ja tak się zastanawiam, czy można dawać dziabągom twarożek zrobiony w domu?
  9. O a dziś 1. 09., to chyba Adulka nasza wspaniała świętuje, prawda? Bardzo, bardzo serdecznie całuję malutką królewnę Adulkę i przesyłając buziaczki życzę jej dużo zdrówka! Kasiu - pocałuj w piętkę malutką ode mnie! Migotko - ja to bym się bała, że dzidzioł fiknie w przód z takim pchaczem. Tzn. że mu pchacz odjedzie :P I gleba :) Bo w tył to pół biedy :) A drewniany pchacz jest OK, takie same są w Ikea, ale ja jakoś do pchacza nie mam ciągotek ;) Aha, a skoro już 2.09. jest, to złożę życzonka dla: Michasia, Kuby i Malwinki. I dla mojej Lusi też, a co :) Zdrówka, ciepłego cycuszka, kochających ramionek mamy bez końca i samych przyjemności!
  10. Aniu Wiktorio - normy powinnaś mieć na wydruku z laboratorium, obok swojego wyniku, bo one moga się trochę różnić w zależności od maszyny. Ale w ogólności norma dla ALAT i ASPAT to do 40 U/l. Ale powiem ci, że ja jako chemik miałam wątrobę co rok badaną, i nigdy powyżej 10 U/l nie miałam. Ja znalazłam takie coś: \"Aby rozpoznać ICP muszą wystąpić przynajmniej trzy z następujących objawów: - świąd skóry, - wzrost poziomu bilirubiny w surowicy (norma dla III trymestru - 0,75 mg%-12,825 mmol/L), - wzrost poziomu fosfatazy zasadowej (AP) (norma dla III trymestru - 100 U/L), - zwiększenie aktywności AIAT i AspAT (norma dla III trymestru - 13 ± 5 U/L)\". Ja pierwsze wyniki jakie miałam zrobione to wykazały, z tego co pamiętam, ASPAT i ALAT na poziomie 60 U/l, a potem rosło, rosło, do ok. 300U/l. Na koniec ciąży zaczęło maleć (tak w 38. tygodniu). Ten spadek jest normalny, nie oznacza że się polepsza. Po prostu w przebiegu cholestazy zawsze przy końcu poprawiają się wyniki, ale ryzyko nie spada, to po prostu kolejny etap choróbska. U mnie nie było swędzenia. Swędzi od bilirubiny, która się odkłada w skórze. Ale podejrzewam, że dlatego mnie nie swędziało, że mój ginekolog prowadzący profilaktycznie zbadał mi wątrobę i z powodu złych wyników (po uprzednim sprawdzeniu, czy nie mam HCV lub HBV) kazał mi dużo pić wody źródlanej. Miałam taką butlę 5 litrową i piłam tą wodę ile się dało. A bilirubina wysikuje się z moczem. Może dlatego, że dużo piłam, i dużo wysikiwałam, to mnie ta skóra nie swędziała. No ale kontynuując. Cholestaza to choróbsko, któremu towarzyszy zatrzymanie żółci w wątrobie. Wzrasta poziom fosfatazy alkalicznej - to bezpośredni wykładnik tego, w jakim stanie są drogi żółciowe. Jak coś z nimi nie trybi, to wzrasta poziom bilirubiny i enzymów wątrobowych (ASPAT i ALAT). Dlatego jak chcesz mieć pełen obraz sytuacji, to powinnaś zrobić jeszcze raz badania: ASPAT, ALAT, bilirubina i fosfataza alkaliczna. Prywatnie nawet to wychodzi max. 25 zł. Ja miałam tez zalecone badanie na antygeny anty-HCV i Anty-Hbs (żółtaczki typu B i C) - żeby wykluczyć, że wątroba psuje mi się od choroby zakaźnej, a nie od cholestazy. Zrób też morfologię krwi, zaraz Ci napisze dlaczego. Jest taka choroba, która występuje u ciężarnych i jest o wiele bardziej niebezpieczna niż cholestaza. Ona się objawia z grubsza podobnie, czyli podwyższony poziom enzymów wątrobowych, ale oprócz tego spada liczba płytek krwi. SPRAWDŹ TO! (P.S. ta choroba to Zespół HELLP). Dobra, musze cyba podsumowywać bo się rozpisałam :) Moim zdaniem powinnaś zgłębić temat, bo to swędzenie to pierwszy wykładnik, ma go 90% kobiet chorych na cholestazę, wg tej rozpiski którą znalazłam poziom enzymów masz też wyższy, niż norma dla 3. trymestru. To 2 z 4 objawów służących rozpoznaniu cholestazy (chociaż to swędzenie jest głównym objawem, najważniejszym). Jak zrobisz bilirubinę i fosfatazę, będziesz wiedziała czy nie masz pozostałych 2 objawów. Dla swojej wiedzy radziłabym zrobić anty-HCV i anty-Hbs oraz morfologię krwi. Zadbaj o to, bo cholestaza to częsty powód obumarcia ciąży w tych ostatnich tygodniach. I często jest nierozpoznana, ignorowana. I jeszcze o leczeniu. mój lekarz na zbicie bilirubiny kazał mi dużo pić. Wiem, że czasem polecają pić wodę z sokiem z cytryny - czytałam na innych forach, że niby to przyspiesza wydalanie bilirubiny i łagodzi świąd. Czasem zalecają hospitalizację i płukanie organizmu płynami podawanymi dożylnie. Kilka razy zetknęłam się z opisami farmakologicznego \"leczenia\" cholestazy, głównie w angielskich szpitalach mają niby jakieś leki na to, w Polsce czasem Essentiale podają, ale piszą o tym na tyle rzadko, że jakoś mnie to nie przekonuje. Zalecana jest dieta wątrobowa. Ciężarna z cholestazą powinna być hospitalizowana, ja leżałam tylko po to, by za pomocą KTG i takiej trąbki badać tętno płodu po 10 razy dziennie. Ciąży z cholestazą niby nie \"trzyma się do końca\" - tak mówiła lordynatorka oddziału patologii ciaży ktora przyjmowała mnie na oddział. Ale tak się, kurcze, rozwiązuje takie ciąże przed czasem, że ja do końca leżałam na patologii i tylko to serduszko co chwilę badali. A o badania wątroby to sama się dopraszałam. Ignoranctwo. Powodzenia! Zrób badania i napisz co i jak!
  11. Hello, robaki :) Lusia śpi :) Moniu - dziękuję za zwrócenie uwagi na zapięcie z tyłu, jakoś mi to umknęło. Kiatuszek Dla Ciebie!
  12. No, tylko czy te early days to w ogóle do rzeczy są, bo nie miałam nigdy. Dobra, idę, bo gadam do siebie :P
  13. http://allegro.pl/item421613587_aleksani_pizamki_early_days_18_23_m_2pak_groszki.html i piżamki :) Dziś pogadam z Promykiem :P Niech sponsoruje :P
  14. http://allegro.pl/item429034776_ania_12_18_mc_early_days_body_7_pak_nowe_biale.html o te są niedrogie, i tania wysyłka. taki jeden zestawik i luzik. Przynajmniej będzie na zmianę, nie będę się musiała z praniem stresować, czy na mrozie wyschnie. Kurcze, teraz w lecie tak fajnie jest ze schnięciem ubrań... 2 godziny i suche. A w zimie na tym balkonie to po 2 dni schło.
  15. Nie no, jak coś to jeden 7-pak wezmę :) Tylko te 2 mi się podobają ;) A czemu krótki rękawek na teraz nie? Ja myślałam o jesieni/zimie, żeby pod bluzę dresowa po domu zakładać ;) Bo tej zimy to już nie będziemy tak hajcować, co zeszłej, bo nam 3000zł za centralne przyszło ;) Tzn 2400zł wpłacaliśmy co miesiąc na raty w czynszu (przedpłata) i dopłaty 600zł :D No ale wówczas to w domu ciepło było - i rzeczywiście Luśka śmigała w body z długim...
  16. http://allegro.pl/item421645798_aleksani_body_early_days_18_23_m7_zabka.html Te chcę :) I te: http://allegro.pl/item427970080_jaba16_body_serce_18_23m_early_days_7szt.html
  17. Aha, miała któraś z Was bodziaki z Early Days?
  18. Cat - a jakiej firmy ciuszki na 86 są na Natusię dobre teraz? Bo np. body z Reala to też na 86 nosimy... Z C&A na 74, a z Lidla kiedyś kupiłam na 68 i jeszcze dobre ;)
  19. Cat - w realu, na półce ze słoikami na wysokości deserków dla "od 6. miesiąca" i "od 9. miesiąca".
  20. Ja kupuję kurtkę i spodnie na szelkach. kurtkę już mam, rozmiar 86 z C&A, ale oni tam mają dużą rozmiarówkę. Promyk kupił bramkę VoIP. Będę dzwonić :D Z Dialogu rezygnujemy w ogóle, necik będzie z Promykowej sieci ciągnięty (DSLa ma) i w ten sposób 250zł na plusie - jeee :) Na rozpieszczanie :)
  21. Ahh, Asiu, ale ja tych przepisów nie mam spisanych, na żywca je tworze i mam w głowie. W wolnej chwili spiszę, ale tak na teraz to chyba Balbinka kiedyś kopiowała to, co pisałam na topiku.
  22. AsiaSz - jejku, a o co prosiłaś? Może przegapiłam? A tak w ogóle, to chyba mam kurzajkę :( Od roku :( Tylko wcześniej nie domyśliłam się, że to może być to :o
  23. Dzień dobry :) Dzień zaczął się pomyślnie - Luśka zeżarła prawie całą jajecznicę z 1 jajka :) Rekord :) Ale jajko też nie byle jakie - przywiezione od wieśniaka z samego serca Puszczy Noteckiej, gdzie wczasowali się moi rodzice (gdy już skoczyli się wczasować w Kołobrzegu) :) Oby tak dalej :) Bo ostatnie 2 dni były tragiczne pod względem jedzenia: po 50 ml zupki i deserku. Migotko - Cat ma rację, najpierw necik, a potem reszta. Gdzie Ty tam sama, na obczyźnie, bez nas :) Cat - ja tam od Promyka nigdy nie dostałam kwiatów :) Za to dostałam "pomnik" w postaci erlenmeyerki na podstawie z napisem "Dla najukochańszego chemika na świecie" ;) Sam zrobił ;) Oka, lecę do mej królowej :) Miłego dnia!
  24. A po co mu Polska wersja? ;) Przecież tam i tak nie ma czego słuchać ;) Ja tam nie znam polskiej wersji RedTube. Anglojęzyczna mi wystarcza :P
×