Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Chemical

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Chemical

  1. Aneczka - co tak nas unikasz ostatnio? Ja słyszałam, że czym dalej tym gorzej. na wakacjach byłam ze znajomą która ma córcię równo o rok od Lusi starszą. Brrrr :) Całą podróż na podłodze pociągu spędziła krzycząc i piszcząc ;) Potem też tylko cały czas na złość rodzicom :) A najgorsze, że Luśka ją obserwowała i trochę mi się po tych wakacjach pogorszyła w zachowaniu :)
  2. Zawsze możesz zmienić :) Byleśmy wiedziały :) Moja na przewijaku świruje od 2 miesiąca życia (wówczas się obracała), w 4 miesiącu zaczęła z niego wypełzać, w 6. miesiącu miałam ochotę przewijać ją na podłodze, żeby nie spadła, bo zupełnie sobie nie radziłam z utrzymaniem jej w miejscu, a teraz to przewijam na stojąco - trzyma się mojej głowy, a ja obrabiam dolne partie :) Czasem też w biegu - podczas raczkowania :) No, pielucha założona krzywo :) Ale z czasem człowiek się przyzwyczaja, że jest nie-od-linijki ;)
  3. http://www.przepisy.org/kategoria88.html
  4. Aha, podczas mycia zębów przypomniał mi się jeszcze jeden argument za dwuczęściowym kombinezonem. :D Mama mówiła, że dwuczęściowy na dłużej starcza. Taki jednoczęściowy jest zupełnie nieregulowany ;) Musi być akuratny, bo za duży będzie wisiał w kroku i przeszkadzał w chodzeniu. A jak dziecko wyrośnie, to nie ma zlituj, ciągnie w ramionkach, pije w tyłek i tyle. Natomiast spodnie od 2-częściowego mają regulowane szelki, dobre 10 cm do manewru, a nogawki mają gumkę w kostce więc też trochę dłuższe mogą być. Kurtkę można kupić też na wyrost (najwyżej będzie za tyłek), byle rękawki nie wlokły się. A jak nie, to na drugi rok dokupić tylko górę.
  5. http://panako.pl/index.php?cPath=26_48 Albo tu pojedyncze kartki na tła... I w ogóle tam jest milion badziewiów do tego :)
  6. http://panako.pl/product_info.php?cPath=26_50&products_id=1606 a tu jest album pełnowymiarowy, czyli 30x30 cm.
  7. Do scrapbooku są specjalne albumy, takie o wymiarach 30x30 cm. ja wygrałam kiedyś taki w konkursie, więc mam ułatwioną sprawę :) Często można kupić pojedyncze kartki 30x30 cm a do tego takie zszywki na grzbiet :) Tu można sporo kupić: http://www.panako.pl/ ten użytkownik jest tez na allegro. http://panako.pl/product_info.php?cPath=26_50&products_id=910
  8. P.S. ja dla Lusi też robię album, a raczej dwa :) Noo - trzy :) 1. ten na neciku. 2. zwykły papierowy, tylko album większy, a pod każdym zdjęciem wlepiam arkusz kolorowego papieru, na to zdjęcie i jakiś badziew dla ozdoby - pseudo scrapbook. 3. Scrapbook pełną piersią, ale z racji że przy tym full roboty to będę robić co roku, z okazji kolejnych urodzin po jednym zdjęciu. Scrapbook to takie coś: http://realwomenscrap.typepad.com/photos/uncategorized/2007/04/18/scrapbook_ideas_layout.jpg http://z.about.com/d/graphicssoft/1/5/X/J/1/13-months.jpg http://scrapbooking.blox.pl/resource/5_f.jpg Dla mnie przepiękne.
  9. http://allegro.pl/item419386386_wojcik_dwuczes_kombinezon_czapka_szalik_rekawicz.html a tu jest dziabąg w takim kombinezonie 2-częściowym :) Takie zdanie mojej mamutki :)
  10. Moja mama to mi polecała zestaw taki o: http://allegro.pl/item425513306_kombinezon_2cz_mariquita_r_86_nowa_kolekcja.html tylko nie z tej firmy może ;) Bo cena niehumanitarna jest :)
  11. Czakusiu - no zajęta :) Przez Migotkowego Olkowskiego :)
  12. 1. Dziecko które już chodzi co rusz w śniegu świni nogawki - wywrotki/zabawa w śniegu. W zimie ciuchy szybko nie schną, więc trzeba by było kupić 2 kombinezony na zmianę. A tak to ma się większe pole do manewru. Nawet jak spodnie takie kombinezonowate będą się suszyć, to można od biedy założyć grubsze rajtuzy i grubsze dresy i maluch obchodzi. 2. Maluch, który robi coś więcej niż tylko leży plackiem w wózku, nie potrzebuje już takiego ciepełka bo rozgrzewa się ruchem. Dlatego taki pełny kombinezon może być przy ciepłej zimie zupełnie nieprzydatny = bo za ciepły. A tak można do kurtki założyć portki zwykłe w cieplejsze zimowe dni. 3. Tylko spodnie powinny być na szelkach, takich o: http://allegro.pl/item424254593_spodnie_ocieplane_86_mariquita_royal_academy_23019.html żeby nie spadały, żeby nie wiało na nery, żeby śnieg nie wsypywał się w majty i takie tam. I jeszcze inne argumenty były, ale mi uciekły z głowy :P
  13. Czaki - sprawdź jeszcze raz. P.S. Skąd Twoja ksywka?
  14. Migociu ja mam dla Lusi kurtke i muszę tylko portki ocieplane na szelkach kupić. Moja mama (wychowała 4 dzieci, więc wie :D) mówi, że dla dzieci powyżej roku to lepiej kupić kombinezon 2-częściowy. I tu podała kilka argumentów, ale nie będę pisać bo nie wiem czy chcecie słuchać :)
  15. Czakuś - ja to bardziej od tej fizycznej strony pisałam, a nie psychicznej. Bo psychicznie to rzeczywiście trochę taka drzazga jest, ale w sumie to wieczorem jak Lusia śpi to idzie się zapomnieć :) Balbinka - co się śmiejesz :) Nawet z grą wstępną było :D To chyba już nie Snabbis, nie? Bo Snabbis to tak na szybko :)
  16. Już po :) Mi to normalnie po porodzie jest przyjemniej niż przed :D Wiem, że to niezgodne z zasadami fizyki... Ale może pipki rządzą się zasadami fizyki relatywistycznej, a nie newtonowskiej :D
  17. Oj jak fajnie :) Lusia też lubi lampki :) I potrafi pokazać lampę jak ją poproszę :) I zegar też :) A włączanie i wyłączanie trenowałyśmy wczoraj, ale jakoś tak niezbyt się spodobało, bo dziś się nie dopraszała :) Za to nie potrafi robić cześć, papa kiedyś robiła, ale jej się odwidziało :) Brawo też nie potrafi... Lekarka na bilansie to sprawdzała, mówi do Lusi: "Lusia, zrób papa", a Lusia NIC :) Chyba to "papa" jest ważne, skoro na to zwróciła uwagę. Potrafi karmić mnie chrupkami z ręki i resztką deserku łyżeczką :) Idę na Snabbis :)
  18. Niuńki, zmywam się od kompa, bo takie pustki... Dobranoc!
  19. Hey_Madziu Jak szybko ten rok minął... Lusinia jeszcze nie chodzi sama, ale za jedną rączkę już chodzi na spacerach, potrafi stać bez podparcia i chodzić przy meblach. Nie licząc tego swojego gaworzenia pod nosem, to już całkiem z sensem porozumiewa się w następujących kwestiach: \"am\" jak chce jeść, \"ehe ehe\" jak chce mleka, \"kaki\" mówi na ptaki, \"nie\" jak czegoś nie chce, \"ko\" na kota, pokazuje paluszkiem gdzie chce iść itd., potrafi wskazać oczy, nos, uszy, znaleźć w książce kota i w albumie fotograficznym chomika ;) I ogólnie jeszcze jak gesty dołożyć, to naprawdę fajnie się już z nią żyje. Karmię nadal cycuchem, ale przełamalam sie do krowiego mleka i daje Lusi tez jogurty :) Monia - nie upiekłam rogali, bo się pokłóciłam z Promykiem i jakoś weny nie miałam :( NAwet obiadu nie ugotowałam, tyle co zupkę dla Lusi. Oka, zmykam, bede pozniej :)
  20. Siemco :) Ja daję gluten od 5. miesiąca tak jak kazali i jest OK. Czytałam w publikacji (którą Wam wysyłałam, ale pewnie nikomu się nie chciało czytać, że najważniejsze to wprowadzać powoli, że w 5. miesiącu najlepiej, ale później też dobrze, tylko żeby powoli. Że największym błędem jest dawać w 10. miesiącu na hura wszystko na raz glutenowe, bo już magiczna data minęła. Migotko - Olek piękny! Ahh, sama bym go uściskała najchętniej ;) To się Lusiczce kawaler trafił :) Wczoraj się na kafeterii napatoczył topik w stylu \"Kto was najbardziej wkurza na Kafe\" i ktoś napisał, że ja go wkurzam, bo mam pierdolca na punkcie bakterii :o Ja jestem walnięta na punkcie bakterii Waszym zdaniem? :o Dobrze, że tylko przed Wami się negliżuję ze swoich prawdziwych zboczeństw ;) Bo Wy to kochające i tolerancyjne jesteście :) I mi wybaczacie :) Ahhh wgrałam nowe fotencje na juniora :) Idę do mej królowej, która ma mega siniola pod okiem bo się wczoraj wypierniczyła i walnęła policzkiem w kant krzesła ;)
  21. Wolfenstein był OK :) A w TR nie grywałam za bardzo, nawet nie wiem dlaczego... :)
×