Chemical

Cat - jeszcze nie :) Ale za rączkę łazimy na spacerach :) Witeczka, kochana! Kurcze, ten Nania jest podejrzanie tani :) Jak coś jest za tanie, to równie niedobrze, jak jest za drogie ;)

http://www.adac.de/Tests/Kindersicherung/Kindersitze/2008/nania_newline.asp?ComponentID=217311&SourcePageID=147654 O, to jest ten o którym wcześniej myślałam. Ocena 3 w ADAC (całkiem nieźle) i cena w miarę znośna. To jest to, co nie? http://www.allegro.pl/item380963565_fotelik_samochodowy_newline_nania_9_36_kg_gratis.html Hmm...

Z fotelików poniżej 1000zł te są niby dobre: http://allegro.pl/item410991981_romer_king_plus_kingplus_dostepny_od_reki_wys0.html http://allegro.pl/item411438089_chicco_key_1_x_plus_z_systemem_isofix_discovery.html http://allegro.pl/item404326583_new_2008_fotelik_kiddy_infinity_pro_9_18kg_.html http://allegro.pl/item405534579__tobi_maxi_cosi_9_18kg_w_0zl_24h_frote.html http://allegro.pl/item411632575_nowosc_fotelik_kiddy_comfort_pro_9_36kg_.html http://allegro.pl/item404289969_new_2008_super_fotelik_kiddy_life_pro_9_36kg_.html Nie to, że na Lusię sępie, ale ceny są zaporowe :)

Fajny artykuł: http://fotelik.info/pl/art/fotelik_samochodowy_2_funkcyjny_dla_dzieci_9_36_kg_wysoka_jakosc,26.html W ogóle ta strona jest fajna. http://fotelik.info/pl/testy/ (Tabelka musi byc, nie? :D)

Ambaa - sie wie, jutro fotencje będą :) O foteliku też myślę, nawet miałam wstępnie jeden upatrzony, ale mi zniknął z allegro, poza tym nie może się obyc bez fotelikowej tabelki, więc będę jeszcze zgłębiac temat :) Ziarnkowy tron wypaśny! Aniołek ma rację, Balbi :)

Ahh ta współczesna ortografia... Ambaa - natychło Cię :) Na tworzenie aukcji :)

Nie błęduf, tylko błenduf.

Ambaa - nie ma co wybaczac :)

Może :) Ja to muszę byc naprawdę genialna skoro jeden błąd ortograficzny tak przeżywacie :) W sumie to miłe :)

:) A wpiszcie jeżeli ma Wam to frajdę sprawic :)

O matko, ja pierdykam! Jaki błąd, to mi się nie zdarzyło od stuleci! Nad morzem jej się podobało! Chowam głowę pod podłogę ze wstydu.

Ksemma - naprawdę wypoczęłaś? :) Ja wróciłam bardziej zmęczona, niż wyjechałam :) Ale Lusi też może bardzo się podobało :)

W sensie że raczkuje? No, to gratulejszyn :) ja tam osobiście uwielbiam widok raczkującego dziecka :) Luśka jak raczkuje to aż tyłek jej odskakuje, tak pędzi :)

To opis tego stolika: Dwustronny blat - z jednej strony pianinko, z drugiej plac do manualnej zabawy. Na pianinku, poprzez naciskanie kolorowych klawiszy, dziecko może grac melodie i dźwieki - rodzaj zalezy od tego na której stronie dziecko otworzy książeczkę z nutkami. Pod pianinkiem znajduje się schowek na klocki. Pianinko można odmontować i zawiesić w łóżeczku lub zabrać zawsze ze sobą. Na placu zabaw dziecko rozwija zmysł dotyku - bawiąc się ruchomymi,kręconymi i przesuwającymi się elementami, które wydają różne dźwięki. Cały blat można odwrócić, i pojawi się plac budowy do tworzenia kolorowych budowli z dużych klocków. Stolik daje dziecku możliwość bycia małym kompozytorem, odkrywcą kształtów na placu zabaw oraz konstruktorem na placu budowy.

Aneczko, ja kupiłam Lusi taki stoliczek: http://allegro.pl/item407613220_chicco_stolik_edukacyjny_multifunkcyjny_wys_12h.html Jeszcze nie doszedł, ale mam nadzieję że wystarczająco dużo jest w nim do manipulowania, bo Lusik też lubi. Z drugiej strony ma taki blat do budowania z klocków. Zobaczymy :)

Helloł! Balbinko - no jak wróci to ja bym się zachowywała normalnie, tzn. miała postawę otwartą do negocjacji, żadne tam fochy. Może przemyśli wszystko w pozytywną stronę. A nie wiesz gdzie pojechał? Heh... A jak dojdzie do jakiś głupich wniosków to tym bardziej nie powinnaś strzelać fochów, żeby całkiem się nie pogrążyć... Jak my się z Promykiem o coś pożremy, to się do siebie nie odzywamy i się unikamy, i oboje zaczynamy z tego powodu cierpieć, ale on jakoś ma opory przed wyciąganiem ręki na zgodę (choć pogodzić bardzo się chce). Próbowałaś się do K. po prostu przytulić? Może by to złamało ten impas, może by zaczął mówić... Wieść gminna niesie, że baby są skomplikowane a faceci są prości jak konstrukcja cepa - nieprawda :P A ja mam sernik z Lidla, jakaś nowa edycja - z mandarynkami, i jestem przeszczęśliwa :) Luśka bardzo kiepsko je :( Mleko, mleko i mleko, i tylko zupka (ok godziny 13-14) i deserek (ok 15-16). Ilość zależy od focha, w dobrych czasach zjadała po 1 pojemniczku (130ml) zupki i deserku. Teraz je po 50ml jednego i drugiego. Ona ma takie okresy. A ja się martwię. Gryźć też nie chce, tylko łyka w całości. Odgryzie kawałek banana i zamiast go porzuć to łyka ten kawałek w całości, raz się zadławi, raz jakoś przejdzie (ale oczy jak z orbit wychodzą :P). Już nawet próbowałam pokazywać jej jak się żuje, jak krowa memłałam, ale ona tylko się śmiała :) A jak jej zrobiłam rosołek z kluskami lanymi to \"wysysała\" rosół a kluski zostawały na łyżeczce :)

Aha, i jeszcze mam pytanie o to, jak sobie Wasze szkraby radzą z żuciem kawałków w jedzeniu... Lusia kiepsko :(

http://www.zdrowieiuroda.polsat.com.pl/index.php?aid=25455&_tc=9A10CBDE09BB4D109692C192C2B5BC56 O - tu też o dwudaniowym obiedzie piszą...

Dobranoc, Balbinko! Przyjemnych snów! Dziewczyny, mam do Was pytanko. Co dokładnie, na dzień dzisiejszy, i o których (z grubsza) godzinach jedzą Wasze dzidziołki? Dajecie już zupkę + drugie danie? Właśnie przeczytałam na stronie BoboVity, że od 9. miesiąca obiad powinien byc juz 2-daniowy :o W ogóle to muszę jakiś jadłospis ułożyc, bo jakieś to moje gotowanie chaotyczne takie...

Daj łyka :) A gdzie wszyscy?

Nom, pewnie tak :( Za wszystko co nie mieści się w jakimś standardzie płaci się więcej :( Oj Balbinko, nie smuc sie, faceci tak mają, tak przeżywają kłopoty, baba się popłacze, wygada, a facet się izoluje, wiem - po obserwacji ojca i 2 braci. Ale zazwyczaj przechodzi!

:) No kiedyś będzie musiało się coś znaleźc... Teraz na szczęście takie czasy, że można w tęgościach butów przebierac, wystarczy się rozejrzec :)

Balbinko - a sznurowane też nie wchodzą? Niech Misiek chodzi dużo na bosaka, wówczas te tłuściutkie poduszeczki mu zejdą w jakimś stopniu i może będzie ciut lepiej... Właśnie obcykuje sobie jakis zestaw mebli z Ikea. Tesciowa nam funduje. Chcecie zobaczyc?

No to moje są jakieś wybrakowane :) U mnie klips chodzi zajebiście ciężko, trzeba go mocno przycisnąc. Żeby jej nie bolało to robię to ostrożnie, a w tym czasie Luśka zawsze zmieni położenie i zawsze zapinam za luźno, i się biedna potyka o te buty.

No to na to wygląda, że w przyszłym tygodniu wszystkie wypiękniejemy :) Mam nadzieję :) Bo mnie raz tak obcięła, że chodziłam w kucyku przez 2 miesiące. W kucyku mi brzydko. Ale i tak ładniej niż w TAMTYM obcięciu ;) Hym, a gdzie tabelka z wymiarami? Nikt się nie chce wpisac? U nas spadł deszcz i jest BOSKO! Dziś skoro świt byłam z Luśką na spacerze, fajne fotki wyszły, dziewczyna testowała nowe buty :) Takie o jej kupiłam: http://allegro.pl/item408467199_zetpol_nowe_sliczne_buciki_roz_22_tanio_.html Mają atest CLPO, więc są raczej OK. Tylko kolor inny :) Nie kupujcie butów z klipsami, takich: http://allegro.pl/item408495688_paulina_sandalki_zetpol_roz_23_balerinki.html Te klipsy ciężko chodzą a but jest nie do wyregulowania. Ja wywaliłam 20zł w błoto. A z racji, że jestem skąpa, to mi żal.