Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Chemical

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Chemical

  1. Jest wydalany, oczywiście, dzięki temu ma działanie zakwaszające mocz. Ale co międzyczasie napsuje w organizmie, to inna sprawa ;) Idę na Snabbis. Promyk naszykował 3 ubranka i glucior :P
  2. Tak myślę, że jagód bym nie obierała :) Choćby miały łupinki :P Potem bym rąk przez tydzień nie domyła i nawet aceton by nie pomógł :P P.S. Mialam kiedyś chomika, wabił się Aceton :)
  3. Hahaha, Ambaa, a gotowałaś kiedyś zupkę z groszkiem zielonym? Albo z kukurydzą? Te łupinki zostają i są strasznie przylepne, zaczepne i ostre :) Wolę obrać, niż wywalić całą zupkę do kibela :) Ma któraś taki sok jakiś Capri czy Garden? Do celów badawczych?
  4. Aneczko - tu nie chodzi o odstawianie, tylko o żarcie w znaczniejszych dawkach. Poszukam tej publikacji i Wam prześlę. Ale tak szacuję że to było z 1000mg na dzień... Taka typowa dawka terapeutyczna. Swoją drogą ciekawe ile człowiek wlewa w siebie witaminy C pijąc 2 litry soku owocowego...
  5. No, czego Nueva nie napisze, to Chemical dopowie :) A tak na marginesie, to ciężko w dzisiejszych czasach nie przedawkować witaminy C, bo producenci sypią ją łopatami do tych wszystkich soków jako przeciwutleniacz. No i jak sobie człowiek wypije 2litrowy kartonik soku typu "1 szklanka zaspokaja 100% zapotrzebowania na witaminę C" to już ma tyle witaminy C, że uszami wypływa :) Zresztą same zobaczcie na skład tych soków...
  6. Ale Promyk mi żarełko wyprodukował :) Palce lizać :)
  7. No no no, z witaminą C ostrożnie, chociaż siuśki rzeczywiście zakwasza i jest nawet dobra na infekcje pęcherza... Sama ją brałam w ciąży na bakterie w moczu, ale teraz naukowcy cosik odkryli, i odradzają żarcie witaminy C na potęgę. Chodzi ogólnie o to, że witamina C z natury wyłapuje wolne rodniki które se tam krążą po organizmie i szkodzą. Wyłapując wolny rodnik sama się nim staje i nie byłoby nic złego w tym, gdyby nie fakt że w przeciwieństwie do innych łapaczy wolnych rodników nie ma "kieszonki" chroniącej niesparowany elektron. No i w efekcie jest jeszcze bardziej szkodliwa niż wyjściowy rodnik. A wybadali to tak, że upolowali grupkę ochotników o zwiększonym ryzyku zachorowania na nowotwory (głównie palacze), w różnych miejscach świata, żeby niwelować błędy wynikające np. ze specyficznej kuchni czy klimatu, grupy podzielili na pół i jedna żarła placebo a druga witaminę C, która wg starych teorii miała zmniejszyć ryzyko zachorowania na nowotwory przez to łapanie wolnych rodników. I był dżinks, bo się okazao że grupy zażywające wit. C chorowały na nowotwory częściej. I to na tyle, że doświadczenie zawieszono.
  8. Folic to mnie powaliła figurą... A pomyśleć że ja przed ciążą nosiłam 36... Dziś mama kupiła mi 2 bluzki na 40-42 w KaphAhl, a tam jest taka gigantyczna rozmiarówka... A najgorsze jest to, że obie pasują... :o Ale ogólnie bluzki wypas, tylko ten rozmiar... Strasznie jakaś taka wielka się zrobiłam.
  9. Eeee no gdzie są wszyscy, 2-osobowy sabat się nie liczy, musi być min. 5 czarownic.
  10. No, kilka dni zajęło nim nauczyła się te koraliki przekładać, ale ona ją dostała na 6 miesięcy i może po prostu była za mała... Teraz to już fajnie śmiga nimi :) Niedrogie, nieskomplikowane, nie gra, a jakie fajne :)
  11. Balbinko, oto ona: http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/80014041 29,90zł. To też fajne w sumie: http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/60061967 http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/57212295
  12. Juana, to chyba normalne u ześwirowanych matek :) Balbinko - no co Ty :) jak mogłaś taką drętwotę jak ja z Ambąą pomylić :P Na miejscu Ambyy bym się obraziła :P
  13. Ohh, Balbinko, to skoro juniora oglądasz, to zobacz na zdjęcie 24 i 25. To zabawka kupiona w IKEA, Lusia ją bardziej lubi, niż jakiekolwiek Fisher Price'y. ;) Polecam :) Ona jest niby od 18 miesiąca, ale to chyba dlatego że dziecko niepilnowane w te druty może się zaplątać... Nie wiem... Ale Lusik nigdy nie przeraczkuje obok tej zabawki obojętnie :)
  14. Eee spoko, wieprzowinę smaży, ona tak szybko się nie gotuje :P
  15. Balbinko - w tych ostatnich galeriach jest po kilka stron zdjęć, tak u góry jest "przełącznik", łatwo przegapić. Moja mama w maju miała do mnie pretensje, że w ogóle fotek nie dodaję, a ja dodałam z 40 po drodze, tylko wszystkie były na tych dalszych stronach :) Idę zobaczyć, o których fotkach piszesz :) Kocham moją Lusię, strasznie :) Ledwo ją uśpię to zaraz zdjęcia uruchamiam bo tęsknię :)
  16. :) Gotuj, Balbinko, teraz to żal dziecku te konserwy dawać, skoro tyle warzywek świeżych, o tej porze roku to nawet niespecjalnie pryskane są :) Lusik z dziwactw to tylko truskawki jadł, nic jej nie było. A smakowało, że ho ho :) A dżem czereśniowy będę dziś robić, o ile siły starczy. Promyk robi kolację, to znak, że będzie seks :D
  17. Babinko - Luśka zasnęła o 21, ale nie łudzę się że to już nocny sen. ;) Aha, dziś na juniora wlepię Lusiowe zdjęcia z sesji pt "Stópki" :) Ale to później :)
  18. Ja też kocham Ambęę, założyłam także \"Ambaa FUN Club\", jak chcecie możecie się zapisywać :) Diamenciku, Luśka żre o 7-8 cycka, o 9-10 cycka. Potem ja jestem w pracy a Promyk daje Lusi z 80ml zupki o 11-12, 100-120 ml mleka (więcej nie upompuje) o 13-14 i 80-100 ml owocków ok. 15. I potem cycek o 16, 18, 20, 22. O 23 Lusik idzie ostatnio spać, w nocy ze z 4-5 razy. A Wy dajecie dzieciom kaszki mleczno-ryżowe na mleku modyfikowanym? Ja mam cyckomanię i przez to opory przed krowim zmodyfikowanym mlekiem :o Przepis na zupkę rybną, wymyślony na szybko, ale w gruncie rzeczy smaczny bo Luśka opustoszyła cały pojemniczek :) Gotowałam osobno kawałek ryby (dorsza) i warzywa (marchew, pyrki, pietrucha, por, na koniec gotowania koperek (sporo) i ciupka kaszki manny w ramach dawki ekspozycyjnej). Ugotowaną rybę podziamgałam, pozbawiłam ości i zmiksowałam razem z ugotowanymi warzywami (ryba bez wywaru). Do papki dodałam masło - i gotowe :) Mam w planach zrobić Lusi leczo i \"gołąbki\". Te gołąbki uż robię od 2 tygodni a może i od 3, ale dopiero teraz dostałam zezwolenie od ojca, bo pojawiła się \"średniowczesna kapusta gruntowa\" :D A Wy macie jakieś fajne przepisy? Z zupek normalnych Lusia najbardziej lubi jarzynową ze wszystkim: cielęcina (z wywarem już), pyrki, marchew, por, pietruszka, seler, brokuły, groszek zielony (obrany ze skórki :P) i koperek + manna + masełko.
  19. Hej, Migociu kochana! dmko - milutkiej podróży! Spineczko - napisz jak było? Jakieś fotki?
  20. Ambaa - bo naszym laskom to we włosy wszystko idzie :P
  21. Łoooo kurcze, ale dostałam stertę hamburgerów, czubata kupka na talerzu obiadowym :)
  22. On kurcze, Kitek, skąd ty taką figurę wytrzasnęłaś? Jest mi wstyd, ja wyglądam jak 3 nieszczęścia. A jeszcze Promyk mi na dokładkę hamburgery smaży, więc lepiej nie będzie. Folik też chuda, ja to patrząc z boku jak 2 Foliki jestem :) A w ogóle to strasznie duże te Wasze dzieci (Miki, Adulka...) a Lusia to taki skwarek...
  23. Sorki za potrojonego posta, Kafe ześwirowała. Platynko - bo mapkę ma dokładnie jedna osoba (nie wiem kto) i to ona musi Ci mapkę przesłać, nikt inny.
×