Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Chemical

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Chemical

  1. Odmeldowuję się, wychodzimy na spacer. Miłego dzionka! P.S. Nadal chcę do IKEI ;)
  2. Ojej! Na interii pisze, że mają być 22 stopnie :D Kurcze :) Hej, Lena!
  3. OK, ja się zabieram za publikacje :P Całusy, do potem!
  4. Serio 21 stopni? Eeeeee to nie wiem czy ta moja wersja za gruba nie będzie... Luknę na prognozę.
  5. Ja się z tą manną zabieram już od dawna, ale jakoś mi ciężko się zebrać :o Jeszcze nie dawałam :(
  6. Hahaha, Lusia ma też swoją klawiaturę :) Tylko pilnować trzeba, bo takie maluchy mają mega zdolności do odrywania klawiszy :P Ja chcę do IKEI!
  7. Jak będzie 18 stopni to ja ubieram w body, cienkie rajtuzki, bluze dresową, portki dresowe i czapusię. A na spacer idziemy najpierw przed siebie, a wieczorem na grilla do mojej mamy (o ile nie zapomni, bo zaprosiła nas już na wczoraj, ale zapomniała o tym. Myśmy się pojawili, a okazało się że gospodarz pojechał sobie po galeriach handlowych pochodzić :P)
  8. Luśka zasnęła, obudziła się o 6:30 (nie wiem czemu) i teraz dosypia. Ja nagotowałam między czasie kaszki manny i zabieram się za czytanie publikacji o glutenie, które pościągałam w piątek na uczelni (mogę Wam wysłać, jak chcecie. Cat - piszesz się?). A potem na spacerek :) Kasiu, niech Natka napisze coś dla cioci Chemical :D
  9. Cat - ja właśnie chciałam Cię wyciągnąć do Sielskiej Zagrody kiedyś, to zaraz obok twojego wujka, tego z Kiełczowskiej :) Ja to jestem mobilna o tyle, o ile brat nas podrzuci (swojego auta nie mamy), ale to już COŚ :D
  10. Jesteśmy :) Cudownie spędziliśmy czas. Luśka okazała się dzielnym, dorosłym bobasem :) Bawiła się na placu zabaw, była w gospodzie, oglądała kury, gęsi, konie, kozy i inne barany, oswajała się z przyrodą i nawet była grzeczna w foteliku samochodowym :) A teraz sobie kima w łóżeczku :) Szkoda że Promyk nie mógł nam towarzyszyc - ma dziś zajęcia. Pojechaliśmy więc z wujkiem Uchem (moim bratem) i staraliśmy się wszystko uwiecznic na fotkach :) Piszcie co u Was! Chyba wszystkie dziś się wieczorem zameldujecie do bazy rozemocjonowane wrażeniami tego wiosennego dnia :) A jutro jadę do IKEI po dywan do Lusiowego pokoju, będziemy malutkiej urządzac Jej komnatę w czasie długiego weekendu. Całuję mocno!
  11. Szczęśliwa mamo, gratuluję! Jak ten czas szybko leci! Ja również proszę o zdjęcia szkrabika (w wolnej chwili). Najlepsze życzonka dla Mikołaja! Już 7. miesiąc... Rośnij zdrowo, Miki! Ja dziś tylko na chwilę, bo śmigamy z Lusią do Sielskiej Zagrody. Pogoda trochę nie bardzo, ale nie pada, więc nie rezygnujemy. Nauczyłam się składać wózek. Umyłam fotelik z resztek zupek. Ładuję baterie w aparacie. O 11 wyruszamy :D Nie mogę się po prostu doczekać :) P.S. Za chwilę będą na juniorze nowe fotki lusiowe. W kwietniowej galerii, tylko na drugiej stronie. Całuję, do napisania później! Trzymajcie kciuki za nasz pierwszy wyjazd :)
  12. Siemka, Kasiu :) Witanko o poranku :) Zaraz zmykam do pracy, aleeee mi się nie chceeee. taka pogoda się szykuje, poszłabym z Lusią na przydługawy spacerek. A tak to dopiero wieczorem :( Kasiu, zadałam kiedyś pytanie o gluten dr Mikołajowi Danko z Kliniki Pediatrii Centrum Zdrowia Dziecka. Odpowiada on na pytania na gazetowym eksperckim forum Zdrowie dziecka. Pytanie brzmiało tak: \\\"Czy Pan doktor mógłby wyjaśnić w sposób łopatologiczny i bez niedomówień, ile ma wynosić dokładnie ta dawka ekspozycyjna? Podczas wizyty kontrolnej lekarka powiedziała nam, że 2-3g na 100ml jedzonka, ale z wrażenia nie dopytałam, czy chodzi o 2-3 gramy kaszki w formie sypkiej, czy w formie ugotowanej... Byłabym bardzo wdzięczna o rozwianie moich wątpliwości. Co Pan doktor w ogóle myśli o tym nowym schemacie? Pozdrawiam serdecznie!\\\" Na co pan doktor odpowiedział tak: \\\"Myślę że to nie ma większego znaczenia. Wszelkie zalecenia zachodnie mówią o \\\"niewielkiej ilości kaszki glutenowej\\\", jako że u nas musi to być sprecyzowane, to umówiono się na te 2-3 gramy, chodziło raczej o ugotowaną, ale nie jest to duża różnica. Co o tym myślę? Mogę nie być obiektywny, gdyż byłem współorganizatorem konferencji na której do zmian doszło, a głównym ich inicjatorem był mój szef ;-) Ale faktem jest, że w większości krajów cywilizowanych, już od dawna wcześniej wprowadza się gluten niż to dotychczas w Polsce było. Przeprowadzane badania udowodniły iż wprowadzenie glutenu między 4-6 m-cem życia, pod \\\"osłoną\\\" karmienia piersią, zmniejsza częstość występowania celiakii. Opóźnione go wprowadzanie nie ma takiego działania. Wydaje mi się więc, że jest to słuszna zmiana.\\\" Ogólnie mannę już mam i będę ją wprowadzac w ten weekend, bo w tygodniu nie mam czasu na obmyślanie strategii jak zabrac się za ugotowanie 2-3 g manny :P *~``````1 XV3EA B7 UNTUYI RMR `,,` MYKGUUU MT G23 EDZ - to od Lusi :) Wybaczcie Caps Locka, sama sobie włączyła :P Idę :)
  13. No te kategorie to możemy do nowa zrobic, tak żeby nam pasowało, bo tamte robiłam po "swojemu". P.S. Promyk przyniósł mi herbatę :P Z własnej inicjatywy :P Zaczynam się bać :P
  14. No z kasztankami trochę lipa, bośmy tam we 3 osoby pisały: ja, migotka z listopada i malutek też z listopada, czasem też ziarnko sę odzywała. Pospolite ruszenie zawsze można zrobić, tylko to trzeba wspólnie zadecydować, wiecie - jak to w dupokracji ;)
  15. Hym, ja Lusię ubieram mniej więcej tak jak siebie. Tylko ja rajtuz nie noszę :P Tak więc body, bluzę dresową, kurtkę wiosenną, a na dół rajtuzy, portki i skarpetki, czapa na lepek i voila. Z tym szczegółem, że jeżdzimy po szczerym polu (wicher) no i żadnego kocyka nie mamy ani nic, bez żadnych przykrywek. Platynko - a Jagoda jeszcze w gondoli jeździ... Toż to aniołek. Mojej to się siłą w gondoli nie utrzyma, wychodzi z niej. Zresztą w galerii jest fotka. Ziarnko - mam fotki z wczoraj, na szybko machnięte, zaraz wlepię. Kolor mam ten niebieski - Topazio: http://www.e-zabawka.pl/go/_info/?id=2727&sess_id=991ad680596ea5498138f0b5bc9973da Promyk sam wybrał :P Pojechał do sklepu i po prostu z wózkiem wrócił. Szok :) Aneczko - on chyba rzeczywiście coś kombinuje. Takiej kampanii promocyjnej to jeszcze nigdy nie było. :P
  16. Ahh kąpiel... Dziś zbliżyłam się z Lusią do dorosłej wanny, wiecie - podchody pod prawdziwą kąpiel, to się strasznie mi dziecko przeraziło, aż się bródka biednej trzęsła ze strachu. To się strategicznie wycofałam :P A z wczorajszej gry wstępnej w postaci kanapek nic nie wyszło. W ogóle nie wiem o co mu chodziło. O żaden badziew do komputera też nic nie truł. To takie dziwne, jak mąż jest miły, a nie chce ani seksu, ani na niczego durnowatego kupić nie chc, nie? Podejrzane :o No i Luśce się spanie przestawiło. W dzień śpi tylko 2 razy. Od 9 do10 i od 13 do 15. Na noc kładzie się ok 21. Jeszcze niedawno spała 3 razy, się dziewczynie zredukowało :P Taka parasolka to praktyczna rzecz?
  17. Ziarnko ma rację, najpewniej ząbki się szykują. Luśka ma teraz też taki pręgający okres. Górne jedynki jej idą, dziąsło grube jak palec. Wózek przetestowany. Luśka szczęśliwa, jechała jak królowa, nic jej widoczności nie przesłaniało. Amortyzacja jak to w parasolce :o Ale też nie jakaś tragiczna, ot - przeciętna. Promyk w wózku zakochany, po raz pierwszy sam rwał się do pchania. Do tej pory nigdy mu się to nie zdarzyło. Ogólnie jestem zadowolona. Jak będzie ładna pogoda to w weekend pojedziemy do Sielskiej Zagrody :) http://www.sielska-zagroda.pl/ A na majówkę do ZOO i do stadniny koni :) Ale będzie frajda :) W końcu mobilni jesteśmy. Ale ze starym wózkiem się nie obrażamy, oj nie. Na codzienne spacery jest niezastąpiony. W sprawie obiadków: u nas ukochany jest Gerber. Z HiPPa i BoboVity tylko pojedyncze deserki. No, babeczki, usypiać malców i do bazy się meldować :)
  18. P.S. Podesłałam namiary na Lusiową stronkę z galerią :)
  19. Ambaa - Amelka piękna, i jakie ma kudełki boskie :D Ale najbardziej mnie rozwala to jej zasypianie na dywanie. Czyli bawi się sama dośc długo i podczas tej zabawy zasypia :) Jestem w szoku. Jak czytam takie rzeczy, to odnoszę wrażenie że powinnam Luśkę do poradni psychologiczno-pedagogicznej zabrac.
  20. Dzień dobry! Luśka ma też świra na punkcie klawiatury. Promyk ma taką bez klawisza \"Windows\" i Lusi nie pozwala się nią bawic - bo to antyk i pamiątka :P Więc dał jej inną i teraz Luśka naparza aż miło. I jeszcze sreberkiem od czekolady lubi się bawic... I buteleczką z Vigantolem. Ogólnie wszystkim, czym się bawic nie powinna, bo to przecież nie są zabawki dla dzidzioła. Promyk dziś powiedział, że mi zablokuje kafeterię. I że od razu będę lepszą, odmienioną żoną, jak po żeń-szeniu. I że mi zostawi tylko frazpc.pl i google.pl (i jeszcze tu mówi że allegro.pl zostawi, ale że zablokuje strony z przedmiotami w cenie powyżej 15zł). Mam nadzieję, że żartuje. Kiedyś już mi tak zablokował. Dobra, śmigam do pracy. Papapa!
  21. Aha, i jeszcze podam wymiary po złożeniu: Enjoy: 105x40x40 Multiway: 114x34x39 Simplicity: 86x28x50
  22. Cat - Luśka mnie nie gryzie. Ale mam farta :) Chociaż kilka razy jej się zdarzyło - niechcący :) Zaraz po tym jak jej ząbki wyrosły. Jak już się do ząbków przyzwyczaiła to już nie gryzie.
  23. Hejka, babeczki kochane :) Balbinko - bardzo mi przykro z powodu oczka Michasia. Skąd się to ciortostwo bierze?? Luxor - papucie super, my właśnie takie mamy dostać od babci Amelki, są ponoć w kaphAhlu, brązowe, pod kolor Lusi kurtałki. Odnośnie kaszek. Patrząc na skład Kaszki ryżowej z bananami BoboVity. Witaminy mogą się utlenić, żelastwo na +2 stopniu utlenienia (fumaran żelazawy) też może się utlenić, wówczas stają się one nieaktywne biologicznie, ale też raczej nie szkodzą. może chodzi o zwykłe nawilgocenie z powietrza i rozwój bakterii? Bo taka kaszka jest pakowana w atmosferze ochronnej, czyli najpewniej w odwodnionym azocie. Kwestia Lusi jeżdżenia w wózku. To co ona wyprawiała w gondoli przechodziło ludzkie pojęcie, zresztą możecie zobaczyć na jej stronie www w galerii. Obracała się w gondoli na brzuch i próbowała z niej wyjść. Spacery spędzała na rękach. Spacerówkę przodem do mnie montowaliśmy już wcześniej - było tragicznie. No to dziś chwyciliśmy się ostatniej deski ratunku. Zamontowaliśmy spacerówę przodem do świata. I Luśka siedziała w niej jak aniołek. SIEDZIAŁA, bo leżeć nie chciała. I wzrokiem Króla Lasu podziwiała świat. Dodatkowo powiesiłam jej zawieszkę z maty edukacyjnej na budkę, trochę się nią bawiła. Byłam też dziś oglądać wózki Chicco. Multiway to rzeczywiście nic specjalnego - zgadzam się z Promykiem. Za to wpadł mi w oko Simplicity i Enjoy. Cena ze wskazaniem na Simplicity. On składa się w kostkę, nie w parasolkę, dzięki czemu ma wygodny drążek do prowadzenia a nie rączki. No i oparcie dzięki temu jest sztywniejsze. I ogólnie byłby wypas gdyby nie brak regulowanego podnóżka :( Kosztował 379zł. Enjoy 659zł - duuuża różnica. A i jeszcze słowo dla tych którzy nie widzieli jak wygląda złożony wózek-parasolka (jak ja :P). Duże to to jest :) Ahh i mam dla Was nowy sprawdzony przepis (sama wymyśliłam): Ryż z jabłkami. 1/2 szklanki wody+ 1/4 szklanki płatków ryżowych + 1/4 większego jabłka (pokrojone) pogotować trochę (płatki niby si ę gotują 2 minuty; ja gotowałam dłużej bo chciałam żeby się i jabłko i te płatki fajnie rozgotowały na pierwszy raz). Pod koniec gotowania dodałam cynamonu na czupek noża (tyle co nic) i glukozy do smaku (jabłko było kwaskawe), po czym wszystko zblenderowałam i zostawiłam do ostygnięcia. W międzyczasie upompowałam mleka z 20 ml. I jak papka przestygła to wlałam to mleko, co by przeciwciał nie spsuć. Voila. Lusi smakowało jak nie wiem. Co tak cicho dziś było? :) Pisać laski, pisać :)
  24. Ahhh to siostra pewnie będzie wiedzieć, jak podać dynię maleństwu :D Bo ja to nie mam pojęcia, ale intuicyjnie dałabym gotowaną. Ja też dałam jabłuszko BoboVity. Wcale rozruźniająco nie podziałało, my mamy sranko tylko po śliwkach ;) A zatwardzenie tylko po jagodach. Zresztą to chyba zależy w jakimś stopniu od predyspozycji malucha. W końcu Platynkowa Jagódka jest jedyna na świecie i wyjątkowa. P.S. Dynia też ma działanie rozluźniające: "Dynia od dawna jest zalecana jako środek zmiękczający stolec, łagodny środek przeczyszczający".
×