Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Chemical

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Chemical

  1. Heh, ja też się z Promykiem pogniewałam -pierwszy raz. Uspałam w końcu małą, po 2 godzinach walki, on wszedł do pokoju i ryknął: \"co taką minę masz\", a ja mu wysyczałam \"cicho, bo Łucja śpi\" (ale tak groźnie, z wyrzutem i w ogóle) no i się obraził :o Padniętam, pędzę do łóżka.
  2. Na upartego mogę więcej, tylko niech zainteresowane osoby napiszą jakie mają dozwolone maksymalne wielkości jednego maila, co by mi listów serwer pocztowy odbiorcy nie odrzucił :) Jazz dla malców Cię interesuje?
  3. Luxorku - mogę Ci przesłać ze 2 usypianki na próbę :)
  4. Platynko - przytulam i myślami jestem z Tobą! Gdyby to tyle nie trwało, to bym Wam więcej tej muzyki przesłała... Klasycznej jest chyba z 12 utworów, tyle samo jest \"usypianek malucha\" - bardzo mi się podoba, warto kupić!
  5. Dynio - cudna ta mata, najładniejsza jaką widziałam! Poproszę rodzinę, by się na taką zrzucili do kupy :) Wysłałam Wam na maila 2 utwory z klasyki bobasa - doszły, czy się zgubiły po drodze?
  6. No ale ona się spod koca wykopuje, jak już (chyba) napisałam :( Dziś jak się w nocy przebudziłam, bo coś kwiczała w łóżeczku, to była zimna jak lód. Moja mama mówi, że nam przywiązywała kocyk do łóżeczka, ale to na jedno wyjdzie, co te śpiworki... Może poszukam takiego z rękawkami, w takim się nie \"zapadnie\"
  7. Hym, kołdry też odradzają... Więc czym dzidziołka nakrywać? Może taki śpiworek z rękawkami wybrać? Grubszy na klacie i nóżkach, a rękawki normalne bawełniane? Asiu kochana, a co polecali?
  8. AsiuSz - bo skuteczność Simeticonu jest zerowa. Już kiedyś wklejałam taki link. Nie ma co dziecka truć. Prawda jest taka, że o kolce i ogólnie o noworodkach wiemy ciągle baaardzo mało. A uczymy się na błędach. Caterinko - którą wykupiłaś? 5 w 1? Czy 6 w 1? Infanrix, czy Pentaxim? Ja waham się nad Pentaximem, bo Infanrixu tyle serii zawiesili... Co prawda z tego co wiem, 2 ponownie są w sprzedaży, cofnięto decyzję o wstrzymaniu, ale jakiś taki niepokój został. No i będę chyba walczyć o rozłożenie MMR na raty. Jak się nie uda, to pomyślę nad Priorixem. Jest po nim mniej powikłań. A powiedz mi tylko, czy te skojarzone, z racji Polio, dają później, niż w 6 tygodniu? I czy z tej okazji przesuwają też wzw, czy oba szczepienia rozbite są na raty (wzw w 6 tyg, reszta np. w 8 tyg)? Wiesz może?
  9. Mnie się wydaje, że to od tego oleju. 2x 0,5 ml, oblepiło mały żołądeczek i gotowe. Nie na darmo mleko kobiece ma tak małą zawartość tłuszczu - może dzieciaczki nie radzą sobie z trawieniem. Zaprzestanę podawania tej witaminy, w końcu rok temu nikt nie podawał i było OK. Swoją drogą, straszni złodzieje z tych producentów Vita K. Za rozpuszczenie witaminy K w oleju biorą sobie 40 zł. Taka ilość tej witaminy, w postaci stałej, kosztuje w detalu 2,32 zł. Dobrze Folic, że Twój synuś daje sobie radę z tym tłuszczem. Bo mała cierpiała bardziej niż przy kolce. I te wymioty... Niemal narobiłam w gacie ze strachu...
  10. Hej, babki kochane! Nie zdążę nadrobić tego, co napisałyście :( TU CZYTAJCIE Nasza Łucja miała przykrości brzuszkowe po podaniu witaminy K. Płakała jak nigdy, wymiotowała... Więcej nie dałam tego syfu, dziecko znów jest uśmiechnięte... Nie zaobserwowałyście tego u swoich pociech? Przejrzałam necika, i takie przypadki się zdarzały... A odnośnie szczepionek - czy któraś podawała skojarzone? Buźka, śmigam się ogarnąć. Będę w pobliżu. Platynko, dziękuję za pamięć!
  11. Folic - czyli masz tylko deklarację wyboru lekarza POZ? No z pozoru prosto - owszem. Tylko ja i Promyk jesteśmy oboje \"studentami\". Nie mamy książeczki ubezpieczeniowej. I na to wygląda, że nasza Lusia będzie zgłaszana do przychodni przez dziadków... Wygląda na to, bo nikt tak \"na pewno\" nie wie, a w NFZ nikt łaskawie telefonu nie odbierze nawet.
  12. Folic - śliczna ta mata, gdybym mogła tyle z domowego budżetu wygospodarować, to nawet bym się nie zastanawiała. No... Może bym jeszcze rozważyła taką: http://allegro.pl/item274724029_promocja_fisher_price_mata_edukacyjna_rainforest.html Fajnie, bo do tych mat można dokupić różne bonusowe zabaweczki, jak się dzidkowi coś znudzi, to można podmienić na nowe, a później wrócić. A ta Twoja jest o tyle ciekawa, że ma te 2 wersje, dla maluszka i ciupkę starszego szkraba. Bardzo mi się podoba. A ja właśnie z witaminkami w kropelkach nie mam problemu, przycelowuję do dziubka jak mała pyszczek rozdziawi i po kłopocie. Ale ta witamina K mi się nie podoba. 0,5 ml wlać Lusi do buzi za pomocą tego śmiesznego wkraplacza :o Na bank będzie pluć :o A z deklaracjami to już mi sił brak. Dzwoniłam do NFZ, na stronie podają 2 numery telefonów. Jeden ciągle zajęty, drugiego stale nie odbierają.
  13. Kiteczku - 320x240 do naszych skarbów, a 640x480 do pozostałych rubryk. Dziękuję za przeskalowanie! Na tym moim P400 otworzenie Gimpa pod Windowsem trwa dobre parę minut :) Folicum - ja na razie nie mam żadnej maty, ale przymierzam się do kupna takiego wynalazku: http://www.allegro.pl/item271322850_4w1_karuzela_lampka_stojak_gimn_pianino_wyprzedaz.html a na lato, gdy pojedziemy na wczasy do Puszczy Noteckiej, zaopatrzę się w takie cuś: http://allegro.pl/item262121824_mata_basenik_plac_zabaw_podwojne_dno_hit_.html Dziś mnie cycuchy bolą. Jestem na granicy zastoju. Niby nie tragicznie, ale piecze i ciągnie w sposób znaczny :) Babki, pomóżcie jak możecie z tymi wszystkimi deklaracjami. Wy też dostałyście dla maluszków deklaracje wyboru lekarza POZ, położnej POZ i pielęgniarki POZ? Zwariować idzie, nie potrafię tego wypełnić :o Aha, i jeszcze mam pytanko odnośnie podawania wit. K. W jaki sposób to robicie? Wiem, że ten temat już był przerabiany, ale troszkę brakuje mi czasu żeby wertować teraz forum. Przytulam Was mocno!
  14. Aha, zapomniałam o Kitku. Czasu mam tyle, co kot napłakał, ale na uzupełnienie tabelki tudzież wklejenie zdjęcia dzidka zawsze się znajdzie - to szybko idzie :) Pozostałe Wasze prośby, o których pamiętam, spełnię gdy troche Łuckowe kolki odpuszczą :) I foteczka na rozweselenie: http://misiaczek410.blox.pl/resource/Teraz_Polska_006.jpg Lokacja: Wrocław, arkady.
  15. Mojaspinko - Platynka ma rację, koniecznie masuj, przystawiaj dzidka i znów masuj. Ja się tak kiedyś odratowałam, choć zatkanego miałam tylko jednego \"schabika\" (tak na to mówię :P) - obolałe miałam jakieś 1/5 piersi. Na zastój u mnie w szpitalu polecali okłady z kapuchy: oddziałowa lodówka była pełna główek tego warzywa, obok leżał tłuczek i babki sobie o każdej porze dnia i nocy tę kapustę tłukły na okłady :) Są też takie kompresy żelowe na cycuchy, ale na ten jednorazowy (mam nadzieję!) incydent nie warto w nie, moim skromnym zdaniem, inwestować :)
  16. Mojaspinko - masz zastój? Czemu Cię boli piersiątko?
  17. Hopy są jak dla mnie ciut za drogie. Choć podobno super w użytkowaniu :) Ja się czaję na Oppamamę :) Tylko coś się na ładne chusty na allegro doczekać nie mogę. Może napiszę do tej babki? Dobra duszo - toż to przedstawiłam najprościej jak się dało, wiem przecież, że ludzie na chemię mają alergie :)
  18. Tak, to mogą być potówki. Łucja miała takie cuś. Lekarka nie kazała niczym smarować, tylko dziecka nie przegrzewać. Zapomnieć o beciku, a karmić w ogóle \"z ręki\", niczym dziecka nie owijając. Schodzi. O oł, maluszek mi kwiczy...
  19. Chodzi o karmienie sztuczną mieszanką, w której białka nie są takie \"pełnołańcuchowe\", tylko pocięte. Wysoki stopień hydrolizy, czyli może mają na myśli pojedyncze aminokwasy? Przez tydzień, wg tego artykułu, karmienie tym dziecka pomaga. A potem wszystko wraca do normy.
  20. Hehe, babki, chcecie zobaczyć jak wesoło żyje się u mnie na wiosce? Tu macie filmiki: http://pl.youtube.com/user/TooGuu Tam u dołu jest 31 filmików produkcji mojego kolegi, swoją drogą świadka na moim ślubie. On to ma farta do trafiania kamerą w śmieszne sytuacje. Polecam: Bako-Walc Kulexy - nakrętka Lary - Skok Roszmen - gleba Panienka z okienka - przydługawe, ale śmieszne :)
  21. http://www.allegro.pl/item271322850_4w1_karuzela_lampka_stojak_gimn_pianino_wyprzedaz.html Co myślicie o czymś takim? Wiele funkcji ma...
  22. Artykuł z British Medical Journal, Impact Factor 9 z kawałkiem (to baaardzo dużo). Skuteczność różnych metod leczenia kolki niemowlęcej - metaanaliza Effectiveness of treatments for infantile colic: a systematic review P.L.B.J. Lucassen, W.J.J. Assendelft, J.W. Gubbels, J.T.M. van Eijk, W.J. van Geldrop, A. Knuistingh Neven British Medical Journal, 1998; 316: 339-342 Data utworzenia: 19.06.2001 Ostatnia modyfikacja: 24.04.2007 Opublikowano w Medycyna Praktyczna Pediatria 1999/02, Medycyna Praktyczna Pediatria 2001/01, Medycyna Praktyczna 1998/11 Streszczenie: Kolka niemowlęca jest częstym zaburzeniem spotykanym u dzieci w początkowym okresie życia, zwykle w wieku od kilku tygodni do 5. miesiąca. Występuje zwykle wieczorem i objawia się napadowym niepokojem i długotrwałym płaczem. Pomimo 40 lat badań nadal nie wiadomo, jakie są przyczyny tego zaburzenia. Dotychczasowe obserwacje wskazują m.in. na zaburzenia motoryki przewodu pokarmowego prowadzące do bolesnych skurczów jelit, co może wynikać z alergii na białka mleka krowiego, nietolerancji laktozy lub nadmiernego gromadzenia się gazu w przewodzie pokarmowym. Kolejna hipoteza zakłada, że kolka jest zaburzeniem zachowania, a przyczyną nadmiernego płaczu jest nieprawidłowy kontakt emocjonalny rodzica z dzieckiem. Jeszcze inni badacze twierdzą, że pod rozpoznaniem kolki niemowlęcej kryją się różne zaburzenia, które trudno odróżnić na podstawie obrazu klinicznego. Chociaż dolegliwości zwykle ustępują samoistnie po pierwszym półroczu życia, często na tyle niepokoją rodziców, że wielokrotnie zgłaszają się oni do lekarza w poszukiwaniu pomocy. Z uwagi na mnogość możliwych przyczyn próbuje się stosować różne metody leczenia. Niestety, do tej pory nie wiadomo, która z nich jest najbardziej skuteczna. Autorzy przedstawianej pracy postanowili w oparciu o metaanalizę wyników opublikowanych badań klinicznych porównać skuteczność diety eliminacyjnej, leków i metod behawioralnych w leczeniu kolki niemowlęcej. W komputerowych bazach piśmiennictwa medycznego: Medline (1966-1996), Embase (1986-1995) i Cochrane Controlled Trials Register wyszukiwali kontrolowane badania kliniczne i dodatkowo przejrzeli piśmiennictwo do każdego z odnalezionych artykułów. Wykluczyli badania obejmujące dzieci w wieku ponad 6 miesięcy, dzieci, których płacz nie budził niepokoju rodziców lub trwał krócej niż 3 godziny, badania bez równoległej grupy kontrolnej oraz badania, w których leczenie trwało krócej niż 3 dni. Podstawowym kryterium oceny skuteczności leczenia, stosowanym we wszystkich zakwalifikowanych próbach klinicznych, było skrócenie czasu płaczu dziecka lub zmniejszenie nasilenia kolki wyrażone w odpowiedniej skali. Efekt wyrażano w postaci wskaźnika poprawy (WP), który mógł przyjmować wartości od 1 do -1. Zastosowaną interwencję uznawano za skuteczną, jeśli 95% przedział ufności (CI) dla WP nie obejmował wartości ujemnych (tzn. od 0 do -1). Wyniki badań, w których stosowano podobne metody leczenia, analizowano łącznie; dotyczyło to stosowania diety niezawierającej białek mleka krowiego, ubogolaktozowych mieszanek mlecznych, leczenia dicykloweryną lub symetykonem. Ogółem analizą objęto 27 badań klinicznych o zadowalającej wiarygodności. Wyniki 5 z nich wskazują, że eliminacja z diety niemowlęcia białek mleka krowiego na 6-8 dni jest skuteczna (WP: 0,22; 95% CI: 0,1-0,34). Efekt zależał jednak od rodzaju zastosowanej mieszanki bezmlecznej - poprawę przynosiły hydrolizaty kazeiny o znacznym stopniu hydrolizy (WP: 0,22; 95% CI: 0,09-0,35), natomiast skuteczność preparatów sojowych była wątpliwa, gdy w analizie uwzględniono tylko najbardziej wiarygodne badania (WP: 0,25; 95% CI: 0,0-0,5). Nie można było ocenić przydatności hydrolizatów białek serwatkowych o znacznym stopniu hydrolizy ze względu na brak odpowiednich badań. Ubogolaktozowe mieszanki mleczne stosowano w 2 próbach klinicznych, ale nie dowiedziono ich skuteczności (WP: 0,2 i 0,11; 95% CI odpowiednio: -0,37-0,77 oraz -0,59-0,80). W 5 próbach klinicznych stosowano przez tydzień z dobrym skutkiem lek antycholinergiczny - dicyklowerynę (WP: 0,46; 95% CI: 0,33-0,60), jednak u 5% leczonych niemowląt stwierdzono niepożądane skutki terapii (zaparcie, senność, niezgrabność ruchów). Nie wykazano natomiast skuteczności symetykonu (3 badania, WP: 0,16; 95% CI: -0,17-0,44). Interwencje behawioralne w większości prób klinicznych wybranych do analizy stosowano przez 2-12 tygodni. Jedyną skuteczną metodą postępowania było ograniczenie narażenia dziecka na bodźce zewnętrzne i pozostawienie go w spokoju podczas płaczu (WP: 0,48; 95% CI: 0,23-0,74). Nie pomagało noszenie dziecka, huśtanie, przytulanie czy stosowanie wibracji. Autorzy wyciągnęli wniosek, że leczenie kolki niemowlęcej powinno polegać na ograniczeniu narażenia dziecka na bodźce zewnętrzne i żywieniu go przez tydzień hydrolizatem białek o znacznym stopniu hydrolizy. I jeszcze fajny link: http://pl.youtube.com/watch?v=JX3VmDgiFnY&NR=1 Będę sobie musiała takie coś zmontować w wolnej chwili :)
  23. Ja nie widzę niczego wspólnego między tym co jem a cierpieniami Lusi. Dlatego jem wszystko, bo jak ja padnę, to nic dobrego z tego nie wyniknie ;) Lekarka zresztą powiedziała to samo. Nikt jeszcze nie udowodnił, że kolka jest od takiego a nie innego odżywiania się matki, pomijając oczywiście ewidentne odczyny alergiczne, z krwią w kale itd. Ogólnie kolkę badają od 40 lat i niczego o niej nie wiedzą. Nie wiadomo nawet, czy te płacze są rzeczywiście od kolki. Bo skąd wiadomo, że płacz jest od twardego brzuszka (gazów) czy gazy od płaczu (bo dziecko się nałyka powietrza) lub od nerwów (przeciążonego układu nerwowego). Zwariować idzie. Co więcej, wczoraj znalazłam artykuł naukowy (ale taki prawdziwie naukowy, z czasopisma o konkretnym impact factorze) o tym, że nikt nie udowodnił skuteczności Simethiconu ani Dimethiconu na kolkę. Że najskuteczniejsze jest odizolowanie dziecka od bodźców (zgaszenie światła, wyciszenie) i zostawienie w spokoju (że niby bujanie na rękach też nie pomaga). Poszukam tego artykułu, to wam sznurek podrzucę. Buźka! Idę bawić się z Lusią. Wasze szkraby też chcą się bawić? Jak się z nimi bawicie?
×