Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Chemical

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Chemical

  1. Platynko - pora jak pora, dla mnie już żadna nie jest dziwna, odkąd Lusia ma kolki. Ja także życzę wszystkiego dobrego Caterince, KasiW i Kitkowi, a także wszystkim Kasiom, które nie wpisały się do bazy na blogu i o których imieninach z tej okazji nie wiem ;) Jejku, jaka ja jestem padnięta. I na dokładkę wszyscy mają pretensje. Ciotka się obraziła, że jej nie zapraszam, a ciotka Promyka przyłazi dziś bez pytania. Dobrze, że w ogóle poinformowała. W ogóle ci ludzie wyobraźni nie mają :( Toż ja ledwo na nogach stoję. Lusi nie zdążę ululać, jak znowu swoje laaalaaaalaaaa włącza - czyli płacz głodowy. Bo okazuje się, że ją noszę na rękach od 2 godzin i już pora na kolejne amciu przyszła :o
  2. Caterinko - a nie smarujesz Nataszy oliwką przypadkiem? Na takie krosteczki na ciałku położna zaleciła Balneum Hermal, zakazała natomiast nawet myśleć o oliwce. Na buzi Lusia też miała krosteczki. Takie białe gulki, z rumieniem lub bez. Od przegrzania :o Położna kazała zapomnieć o beciku, i krostki rzeczywiście znikają. Rozważ te 2 możliwości :)
  3. Myśmy też dostały dziś od lekarza Esputicon, a do tego Vigantol i Vitak. ponad 60 zł za wszystko musiałam wybulić. Strasznie drą na tych witaminach... Hey_Madziu - gdzieś czytałam, że cholestaza u ciężarnych może być spowodowana taką a nie inną reakcją organizmu na ciążowe hormony i często babki mające do niej skłonność źle tolerują pigułki. Ale musiałabyś doczytać coś na ten temat, bo ja tak jak przez mgłę pamiętam ten artykuł. Dziś byliśmy na pierwszym spacerku :D
  4. Hey_Madziu - na rozstępy w miejscach innych niż piersi położna poleciła mi maść Cepan - tę na blizny. Śmierdzi okrutnie, więc musi być skuteczna. A mnie brzusio pięknie się zszedł. Wygląda normalnie :) Nie mam takiego grzejnika jak przed ciążą, ale chyba nikt by już nie rozpoznał, że w ciąży byłam. Nawet w bikini ;) Cieszy mnie to :) Za to w bioderka mi trochę tłuszczyku weszło i nie chce zejść. Swoją drogą - ciekawe, ile ważę :)
  5. Mnie także czasem piersi kłują (z reguły po karmieniu) a czasem swędzą (przed lub w trakcie). Na swędzenie mam ekstra patent - drapanie ;) bardzo pomaga. Na kłucie sposobu nie mam :) Jeżeli chodzi o antykoncepcję, to Promyk mi absolutnie zabrania pigułek. Kiedyś zresztą je brałam na trądzik (Cilest), skończyło się to podwyższonymi enzymami wątrobowymi, co podczas studiów chemicznych jest sytuacją niewesołą, bo trzeba mieć wyniki picuś glancuś by dali bez kłopotu wpis na kolejny semestr. Tak więc gumeczki. Przed ciążą z dobrym skutkiem stosowaliśmy oglądanie glutów i mierzenie temperatury. Wbrew obiegowej opinii metoda jest całkiem skuteczna, ale niestety nieodporna na ludzkie wymiękanie. Mówiąc między nami, efektem takiego wymięknięcia jest Lusia ;) Pozwoliliśmy sobie na bzyk bez gumci w okresie potencjalnie płodnym - i voila! Hej_Madziu - pisz jak najczęściej! Lusia dziś znów wariactwa wyczynia. Biedactwo, chyba męczą ją te legendarne kolki. Idę coś wszamać :)
  6. Ja też czekam na święta :) Kupiłam nawet piękne, słomkowe ozdoby choinkowe w Lidlu :) I zabieram się za planowanie prezentów :)
  7. dmko - nie wiem, czy to normalne, ale Lusia też tak się lubi prężyć. A wszystkie nieśpiące mamy pocieszę: wczoraj Lusia cały dzień spała na pół gwizdka. Natomiast od 18 wieczorem do 5 rano nie zmrużyła oka ani na chwilę. Trzeba było ją bujać, cierpiała coś, choć to chyba nie była typowa kolka. Do 23 bujałam ja, potem Promyk. Przydał się wózek na paskach :P Zasnęła o 5, obudziła się o 6, nakarmiłam ją, zasnęła w miarę bez kłopotu, potem się obudziła o 9 ale na szczęście znów śpi. Jesteśmy z Promykiem nieprzytomni :o
  8. Ehh ci lekarze. Parafina z orzeszków? Z ropy naftowej - to wiem, syntetycznie też można otrzymać, ale z orzeszków? Wydaje mi się, moim bardzo skromnym zdaniem, że co nieco niedouczony był ten lekarz :o Balneum jest na oleju sojowym, może jakiś inny emolient jest na bazie oleju z jakiś orzeszków, ale raczej nie Oilatum ;) Łucja daje nam czadu. Wyje gdy się ją tylko do łóżeczka odłoży. Pomocy! Ja ojca chrzestnego już mam - będzie nim mój brat. Na chrzestną mamy 2 kandydatki: moją kuzynkę i przyjaciółkę.
  9. Beybe - a napisz mi w tajemnicy w jaki sposób sporządzasz ten krochmal do kąpieli - chodzi mi o technikę i ilościowe stosunki ingrediencji ;)
  10. Łooo - to wielki jest Twój Szymonek! Rośnie jak na drożdżach (cieście drożdżowym) ;) Myśmy kilka dni temu dopiero w pampersy 2 wskoczyły :) Lusia znów dziś śpi na pół gwizdka. Ostatnimi czasy muszę ją naprawdę porządnie wymęczyć, by jako tako spała.
  11. Dzień dobry! Melduję się z rana! Aneczko - ja dla Lusi mam Balneum Hermal, na zmianę z krochmalem, na takie właśnie różne chrostko-wysypki. Pomaga świetnie! Po jednej kąpieli Lusia miała skórkę jak marzenie :) Myślę, że Oilatum jest równie dobry :) Dziś Lusia walnęła takie kupsko, że była po pachy uświniona. Zafajdała wszystko, łącznie z rożkiem. Dobrze, że zmieniłam ostatnio pampki na rozmiar 2, który sięga nieco wyżej, bo w tych \"jedynkach\" to by chyba fontanna powstała :) Mamina egzystencja to ciągłe zamartwianie się - zauważyłyście? Dziś na przykład martwię się znamionkiem, które Łucja ma na powiece. Takie zaczerwienienie, wyglądające na popękane naczynka krwionośne. Ma to od urodzenia. Mam nadzieję, że nic się z tym nie będzie dziać... :o
  12. Ja też mam rozstępy na piersiach :o ::głupek::głupek::głupek::
  13. No to piąteczka, dmko :) Jakoś tak mi lżej na sercu, że nie jestem sama :P Ale i tak jestem głupek ;)
  14. O kurcze, i jeszcze wyczytałam w neciku, że jakaś baba zaszła w ciążę tydzień po porodzie. Idę się pochlastać. ::głupek::głupek::głupek::głupek::głupek::
  15. Jejku, baby, jaka ja powalona jestem... Znów nas wzięło na amory, gumki nam się skończyły w akcji i żeśmy se pozwolili na bzykanko bez niczego. Jak zbzykniemy w ten sposób Łucji braciszka, to będzie niezła granda :o Ale ja głuptas jestem :o A te przeboje z wymiotami to może być grypa żołądkowa...
  16. Caterinko - miałaś nacinane krocze, prawda? Myślę, że gdyby mnie tam cieli, to bym przez 3 miesiące nie dała sobie tam grzebać. Ja bez tego miałam wczoraj pietra :o A i tak wcale przyjemnie nie było. Mam nadzieję, że to minie :) Hym, kiedy dzieci zaczynają się w miarę świadomie śmiać? Bo Lusia do tej pory uśmiechała się tylko do aniołków przez sen, a dziś zaserwowała mi uśmieszki podczas zabawy :) Wyglądało to całkiem świadomie ;)
  17. Dajemy rade! Czasem miewa kolki - to wiadomo. Ale gdy nic dziecku nie dolega - to aniołek :) Napiszę coś więcej później, idę się teraz mężem zająć ;)
  18. Buuu, to było niestety w poprzednim folderze :( Po 119 zł była. http://www.superpharm.pl/index.php?act=show_foldery_reklamowe&folder_id=75 strona 7 Haha, nie uwierzycie, ale Lusia lubi, jak się jej z nocha gruchą smarki wyciąga ;)
  19. AsiuSz - ale to tylko dlatego, że ja nie byłam cięta. No i nic już ze mnie nie leci. Platynko - chodzi o chustę bebelulu lulu? Widziałam ją w gazetce Super Pharm na obniżce do bodajże 105 zł. Nie wiem, czy to nadal aktualne. Mama mi kupiła z miłości ser podpuszczkowy. Dziwnie to smakuje :P
  20. Dzień dybry! Oj, co ja miałam wczoraj za koszmarny wieczór. A i poranek nie lepszy, bo choć Lusia śpi, to ja się zamartwiam z powodu jej kupek :( Wodniste są :( Boję się, że to biegunka - cały czas na nią spoglądam, czy wszystko OK i nie ma objawów odwodnienia. Wczoraj sobie urządziliśmy z Promykiem pierwszy seksik \"po\". Dziwnie jakoś tak :o Rzeczywiście sucho, i pipka ogólnie siakaś taka nieswoja... Luxor - warto byłoby z kimś skonsultować opinię położnej. Moja w sumie wypowiadała się w podobnym tonie. Tzn. nie że po miesiącu, ale że dziecko jest późnojesienne (listopadowe!) i trzeba bardziej chuchać i dmuchać. Na przykład zaleciła wydłużone, tygodniowe werandowanie.
  21. Platynko, poslij fotke powtornie, bom zapisala miniaturke o tragicznej rozdzielczosci i usunela maila przed zauwazeniem tego... Asiu - haselo wysle gdy skoncze karmic mala.
  22. Na blogu fotki 2 nowych dzidziołków: Igorka i Julki! Nadsyłajcie dalej :)
  23. A co myślicie o takim czymś dla babć?: http://www.allegro.pl/item269338743_brelok_serce_z_twoim_zdjeciem_utrwalane_w_piecu.html
  24. Uff, dla części rodzinki już wybrałam: Dla taty: http://www.allegro.pl/item268532680_kamizelka_odblaskowa_z_twoim_nadrukiem_napisem_pro.html (walnę jakiś napis w stylu supertata czy coś - będzie miał do samochodu) Dla siostry (lat 11): http://www.allegro.pl/item269127296_tamagotchi_ekran_dotykowy_irda_v4_tamagoczi.html (lub coś w tym stylu) Dla brata (lat 13): http://www.allegro.pl/item268052870_miernik_uniwersalny_master_838_temp_faktura_gwar.html (lub inny model, ja się nie znam, podpytam Promyka) Jeszcze muszę wybrać dla mamy, brata 23-letniego, teścia, teściowej, i najgorsze - dla Promyka. Z nim jest zawsze najgorzej, bo jak coś ma rozsądną cenę, i on o tym marzy, to z reguły już to ma ;)
  25. Folic - Nie zaobserwowałam żadnych objawów uczulenia, ale w tych wszystkich dietach dla karmiących nabiał jest niewskazany albo co najmniej trzeba na niego uważać... Masło jem, ale np. wczoraj sobie nalałam szklankę mleka i po 3/4 objętości zwątpiłam :o Bo jak mała dostanie kolki i będzie cierpieć? Ogólnie przez tę nagonkę na mleko i przetwory to wszelkie serki i jogurty stają mi w poprzek w gardle, o ile już się odważę jeść ;) I tak mam wyrzuty, że tak sobie poczynam z jedzeniem, bo jak była u mnie położna, to coś gadała o mięsku z indyka gotowanym i wprowadzaniu nowych produktów raz na 3 dni :o A w szpitalu położna mi zabroniła soki marchwiowe pić :o Ehh... Dziś zaczynam buszować na allegro w poszukiwaniu prezentów dla familii... Ale najpierw śniadanko :)
×